Reklama

Niedziela Świdnicka

Słowo pasterza

Eucharystia sakramentem najpełniejszej obecności Boga na ziemi

Niedziela świdnicka 23/2015, str. 5

[ TEMATY ]

Eucharystia

Ks. Daniel Marcinkiewicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oto dzisiaj chcemy powiedzieć, że Jezus Chrystus stał się szczególną obecnością Pana Boga na ziemi: Emmanuel – „Bóg z nami”. Nie można sobie wyobrazić pełniejszej, doskonalszej obecności Boga dla człowieka! Ale wiadomo, życie ziemskie Chrystusa zamknęło się w trzydziestu trzech latach, odszedł więc, ale powiedział, że zostanie z nami „przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28,20). Mówiąc to, miał na myśli przede wszystkim Eucharystię. Chrystus został z nami i od tamtego Wielkiego Czwartku jest dla wszystkich pokoleń świętą Obecnością w Eucharystii. Dzisiaj jest z nami w tej celebracji, potem Go poniesiemy pod postacią chleba w monstrancji i oddamy Mu cześć. Najświętsza Obecność na ziemi Syna Bożego to obecność sakramentalna, czyli jako znak. W znaku chleba widzimy tylko chleb. Gdy przyjmujemy ten chleb, ma on taki sam smak jak każdy inny chleb, jak opłatek niekonsekrowany.

Zmysłami nie możemy wykryć tej Najświętszej Obecności, ale wiarą przyjmujemy, że tak jest. Śpiewamy: „Co dla zmysłów niepojęte, niech dopełni wiara w nas”. Dla zmysłów to niepojęte, niedostępne, ale dla wiary – tak, i wielu w to wierzy. Dlatego, gdy kapłan podaje Komunię św. i mówi: „Ciało Chrystusa”, to znaczy zaświadcza, że to nie jest zwykły chleb, zwykły opłatek, ale że tu jest obecny Bóg-Człowiek, Jezus Chrystus. Mówiąc „Amen”, przyświadczamy, stwierdzamy: „Wierzę, że w tym chlebie jest Jezus Chrystus, dlatego Go przyjmuję”. Ale wiemy, że są tacy, którzy nie wierzą i dlatego do Komunii św. nie przystępują. Cieszymy się od lat obecnością Boga na ziemi pod postacią chleba i wina, obecnością Syna Bożego, który jest Bogiem i człowiekiem. Najświętsza Obecność, najświętszy znak, Najświętszy Sakrament wśród siedmiu sakramentów. Modlimy się: „Niechaj będzie pochwalony Przenajświętszy Sakrament”, okazując uwielbienie. Sakrament z tym przedrostkiem „naj-”, tak jak wśród świętych jest jedna osoba, która ma przedrostek „naj” – Najświętsza Maryja Panna. Jest św. Albert, jest św. Wojciech, św. Jan, jest św. Stanisław, św. Paweł – ale jest Najświętsza Maryja Panna. Wśród świętych znaków sakramentów jest Najświętszy Sakrament. Celebrujemy Go w każdą niedzielę. Ludzie wierzący doświadczają tej szczególnej obecności Pana Boga. Jest to obecność miłująca, obecność wspomagająca i dlatego tak bardzo jest potrzebne, byśmy tą obecnością się cieszyli, za tą obecnością tęsknili, gromadzili się w każdą niedzielę i czerpali z niej siłę i moc do życia, bo Jezus powiedział: „Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim” (J 6,56). Pan Jezus zapowiedział nam także życie wieczne: „Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki” (J 6,58b). Cieszmy się obecnością Jezusa Chrystusa, Boga Najświętszego, na ziemi, zapisaną niejako pod szczególną postacią w Eucharystii, celebrowanej i adorowanej. Niech dzisiejsza celebracja i procesja eucharystyczna przybliży nas do Chrystusa, do Jego Najświętszej Obecności. Niech nasza obecność będzie odpowiedzią na obecność Chrystusa i niech obecność naszego Pana cieszy nas już tu, na ziemi, zanim nas będzie cieszyć kiedyś na wieki w niebie.

Oprac. Julia A. Lewandowska

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-06-03 10:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Francuscy katolicy domagają się powrotu Mszy

[ TEMATY ]

Eucharystia

Francja

Adobe Stock

W całej Francji organizowane są pokojowe protesty przeciwko wprowadzonemu przez rząd zakazowi sprawowania liturgii z udziałem wiernych. Mimo odwołania złożonego przez biskupów decyzję tę potwierdziła Rada Stanu. „Będziemy tak długo protestować dopóki władze nie oddadzą nam Mszy” – podkreślają uczestnicy modlitewnej mobilizacji francuskich katolików.

„Tym razem nie zgodzimy się na Msze jedynie na komputerze” – podkreśla 53-letni Marc Billig, który wraz z przyjacielem zorganizował w minioną niedzielę protest przed katedrą w Nantes. Nie spodziewali się aż tak dużego oddźwięku na swą akcję nagłośnioną na Facebooku i, zgodnie z prawem, zgłoszoną wcześniej w lokalnej prefekturze. Według miejscowej policji w modlitwie przed katedrą wzięło udział ok. 600 osób, głównie młodych. Podobnie było w Lyonie i Wersalu, gdzie przed kościołami wierni odmawiali wspólnie różaniec.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Pomorskie/ Podczas ćwiczeń WOT zaginął karabin wyborowy BOR

2024-05-13 18:48

[ TEMATY ]

Wojska Obrony terytorialne

Biuro Prasowe Dowództwa WOT

Żandarmeria Wojskowa i Służba Kontrwywiadu Wojskowego prowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawie zagubienia karabinu BOR - poinformowało Dowództwo Obrony Terytorialnej. Do zdarzenia doszło podczas ćwiczeń 7. Pomorskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej.

Informację o zagubieniu karabinu wyborowego BOR jako pierwszy przekazał Onet.pl. Według ustaleń portalu, żołnierze 71. Batalionu Lekkiej Piechoty z Malborka wrócili z poligonu bez karabinu wyborowego BOR, którego używali podczas szkolenia na poligonie w Tczewie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję