Reklama

Niedziela Legnicka

Nagle przyszedł i nagle odszedł

25 kwietnia br. zmarł ks. kan. Ryszard Dąbrowski, proboszcz parafii pw. Matki Bożej Różańcowej w Kamiennej Górze. Niespodziewanie odszedł w drugim dniu pielgrzymki do Chorwacji podczas spaceru po Parku Narodowym Jezior Plitwickich

Niedziela legnicka 21/2015, str. 2-3

[ TEMATY ]

odszedł do Pana

Brygida Gucwa

Podczas ostatniej pielgrzymki do Chorwacji (ks. Ryszard Dąbrowski drugi od lewej)

Podczas ostatniej pielgrzymki
do Chorwacji (ks. Ryszard
Dąbrowski drugi od lewej)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ksiądz Ryszard Dąbrowski został proboszczem naszej parafii nagle i nieoczekiwanie 21 listopada 2012 r. i był nim tylko 29 miesięcy. Dzięki otwartości, serdeczności i życzliwości szybko udało mu się stworzyć relację i atmosferę zaufania. Z ojcowską troską dbał o kamiennogórską parafię. Był niezwykle kreatywny w swojej pracy duszpasterskiej, łącząc sprawy duchowe z egzystencjalnymi. Korzystając ze swojego doświadczenia, z powodzeniem wdrażał różne nowe inicjatywy na rzecz naszej wspólnoty, a także starał się o kultywowanie tych form duszpasterstwa, które przez lata zostały w tej parafii wypracowane.

Służyć człowiekowi

W swojej gorliwości i wielu działaniach ks. Ryszard Dąbrowski naśladował swojego patrona – św. Ryszarda, który szczególnie troskliwą opieką otaczał kapłanów zmęczonych wiekiem i chorobą. Ksiądz Proboszcz starał się zapewnić im możliwie najlepszą pomoc. Nie jest zatem dziełem przypadku fakt, że po objęciu funkcji proboszcza w Kamiennej Górze, pierwsze kroki skierował do ojca naszej parafii, pierwszego proboszcza ks. prał. Stanisława Książka, prosząc go o błogosławieństwo. Wielokrotnie odwiedzał go przy różnych świątecznych i powszednich okazjach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dzieła miłosierdzia

Głoszenie miłosierdzia Bożego Ksiądz Proboszcz przekładał też na czyny miłosierne, czego widocznym efektem są różnorodne działania na rzecz najbardziej potrzebujących. Niebawem po objęciu parafii, już w połowie grudnia 2012 r., powołał Parafialny i Młodzieżowy Zespół Caritas. Dzięki unijnej pomocy i współpracy z Bankiem Żywności w Jeleniej Górze, w ramach akcji Caritas „Tak, pomagam”, a także zbiórkom darów składanych w parafii, obdarowanych zostało 900 potrzebujących mieszkańców Kamiennej Góry. Z inicjatywy Księdza Proboszcza przy wsparciu burmistrza miasta i legnickiej Caritas pozyskano fundusze na kolonie dla dzieci z rodzin niezamożnych. Ks. Ryszard dwukrotnie pełnił tam rolę kapelana i wychowawcy.

Reklama

Był też wielkim patriotą, uczył szacunku do historii i do ludzi. Organizował obchody święta Niepodległości i innych patriotycznych rocznic, angażując w ich przygotowanie i przebieg władze samorządowe, służby mundurowe oraz wszystkie placówki oświatowe z naszego miasta.

Troska o parafię

Troska o parafię przejawiała się też w utrzymaniu i konserwacji zabytkowej świątyni. Prowadził bieżące remonty i konserwacje, starając się o fundusze od wiernych, którzy rozumieli istotę i sens stawianych zadań, a także od sponsorów – w tym z budżetu Województwa Dolnośląskiego i Urzędu Miasta Kamiennej Góry.

Ksiądz Proboszcz umiejętnie i skutecznie pozyskiwał sobie do współpracy księży wikariuszy i wiernych. Przejawiało się to m.in. podczas przygotowań do świąt, uroczystości czy odpustów połączonych z nocną procesją różańcową po Górze Kościelnej. Nowością były też festyny parafialne. Na ulicach Kamiennej Góry odprawiano także nabożeństwa Drogi Krzyżowej. Wykorzystując wieloletnie doświadczenie w pracy katechetycznej, pozyskiwał sobie do współpracy również kamiennogórską młodzież, która czuła się przy nim ważna i potrzebna. Lubił śpiewać i chętnie uczestniczył w licznych pielgrzymkach po Polsce i świecie, w tym do Rzymu na uroczystości kanonizacji Jana Pawła II. Z każdej z nich przywoził coś nowego i zaszczepiał na grunt parafii. Z Krzeptówek w Zakopanem przeszczepił nabożeństwo pierwszych sobót miesiąca, a z Gietrzwałdu – modlitwę różańcową za rodziny. „Ciekawe, co przywieziemy z Chorwacji?” – z uśmiechem pytał ks. Ryszard na zakończenie kazania podczas wieczornej Eucharystii w środę poprzedzającą wyjazd.

2015-05-21 12:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ludzie Kościoła powszechnego zmarli w 2014 roku

[ TEMATY ]

odszedł do Pana

GRAZIAKO

W okresie od 30 października 2013 do 25 października br. zmarło 121 hierarchów Kościoła katolickiego z 46 krajów. W tym gronie jest 10 kardynałów, 21 arcybiskupów i 1 przełożony misji „sui iuris” Funafuti w Tuvalu (o. John Ikataere Rarikin), który nie był biskupem. Najwięcej biskupów stracił Kościół w Brazylii – 18, następnie we Włoszech – 13 i w Stanach Zjednoczonych – 11.

Najstarszymi pod względem wieku byli biskup-senior Campeche w Meksyku – José de Jesús García Ayala, który zmarł 15 stycznia br. w wieku 103,5 roku (ur. 7 czerwca 1910), emerytowany biskup pomocniczy Buenos Aires – Guillermo Leaden SDB, zmarły 14 lipca w wieku prawie 101 (ur. 20 lipca 1913) i arcybiskup-senior Cascavel w Brazylii – Armando Círio OSI, który odszedł do wieczności 11 sierpnia w wieku 98,3 lat (ur. 30 kwietnia 1916).

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Cisco podpisał apel o etykę AI: Watykan bardzo zadowolony

2024-04-24 17:21

[ TEMATY ]

sztuczna inteligencja

Adobe Stock

"Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Cisco dołączyło do Apelu Rzymskiego, ponieważ jest to firma, która odgrywa kluczową rolę jako partner technologiczny we wprowadzaniu i wdrażaniu sztucznej inteligencji (AI)". Tymi słowami arcybiskup Vincenzo Paglia, przewodniczący Papieskiej Akademii Życia i Fundacji RenAIssance, skomentował akces Cisco.

Chuck Robbins, dyrektor generalny Cisco System Inc. podpisał w środę w obecności arcybiskupa Vincenzo Paglii tzw. rzymskie wezwanie do etyki AI. Cisco System Inc. to amerykańska firma z branży telekomunikacyjnej, znana przede wszystkim ze swoich routerów i przełączników - niezbędnych elementów podczas korzystania z Internetu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję