Reklama

Wiadomości

Macie tu coś do jedzenia?

W siedmiu jadłodajniach – dwóch w Wałbrzychu, po jednej w Świdnicy, Dzierżoniowie, Bielawie, Piławie Górnej i Nowej Rudzie – Caritas Diecezji Świdnickiej każdego dnia zapewnia gorący posiłek ponad 1300 osobom

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Caritas Polska jest największą organizacją pozarządową działającą na polu charytatywnym. Została reaktywowana 10 października 1990 r. przez Konferencję Episkopatu Polski. Odwołuje się do tradycji pracy charytatywnej Caritas sprzed 1950 r. Działa w oparciu o ustawę z dnia 17 maja 1989 r. o stosunku Państwa do Kościoła katolickiego. Od 2004 r. posiada status organizacji pożytku publicznego.

Jadłodajnie

Reklama

Dzięki bardzo dobrej współpracy z samorządami lokalnymi i Miejskimi Ośrodkami Pomocy Społecznej udaje się nie tylko zgromadzić fundusze na dofinansowanie obiadów (bo miasta partycypują w kosztach utrzymania placówek), ale przede wszystkim stworzyć listy rzeczywiście potrzebujących pomocy. Ogromna większość osób pobierających świadczenia w Caritas jest beneficjentami miejskich placówek i znana jest im ich trudna sytuacja materialna. Oprócz nich, zwłaszcza w czasie trudnych warunków atmosferycznych, gorącą zupę otrzymuje każdy potrzebujący. Każdego roku Caritas staje do konkursu o środki miejskie i co kwartał musi rozliczać się z funduszy pochodzących z miejskich bądź państwowych kas. Prawo do korzystania z usług jadłodajni mają osoby, które spełniają określone warunki: sytuacja materialna i rodzinna nie pozwala na zapewnienie posiłku; osoba nie korzysta z pomocy w formie posiłku lub środków finansowych na jego zakup z innych instytucji państwowych lub samorządowych. Jadłodajnia oferuje jeden gorący posiłek dziennie (od poniedziałku do soboty w godz. 12-13) oraz paczki żywnościowe z tzw. suchym prowiantem na soboty, niedziele i święta. Tygodniowy jadłospis jest przygotowywany przez kierownika każdej jadłodajni, a nad godziwymi warunkami przyrządzania zupy prócz personelu czuwają państwowe organizacje takie jak Sanepid.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Szkolne stołówki

Oprócz jadłodajni dla ubogich świdnicka Caritas dba również o dożywianie dzieci w prowadzonych przez siebie szkołach i świetlicach. W dwóch szkołach podstawowych – na świdnickich Kraszewicach i w Wirach – oraz w świetlicy środowiskowej każdego dnia wydaje się 300 obiadów dla dzieci. Zupy dla uczniów gotowane są według osobnych przepisów zatwierdzanych corocznie przez Sanepid i nie ma do nich żadnych dotacji.

– Trudno znaleźć w okolicy drugą taką placówkę szkolną, gdzie każde dziecko może liczyć na darmowy ciepły posiłek – podkreśla dyrektor świdnickiej Caritas ks. dr Radosław Kisiel. – Cieszy nas szczególnie to, że taka postawa procentuje – dodaje – i dzieci z katolickiej szkoły podstawowej w Świdnicy zorganizowały zbiórkę żywności i dostarczyły ją potrzebującym, którymi opiekują się siostry klaryski w Kłodzku.

Reklama

Prócz działalności stołówkowej Caritas wspomaga najuboższych korzystających z jadłodajni przez uczestnictwo w akcjach Unii Europejskiej – takich jak chociażby program PEAD, działający do roku 2014. To największy projekt Caritas realizowany na skalę ogólnopolską, skierowany bezpośrednio do osób najbardziej potrzebujących. PEAD to Europejski Program Pomocy Żywnościowej. Polscy przedsiębiorcy w ramach unijnych dotacji produkują artykuły spożywcze, które trafiają do osób najbardziej potrzebujących. PEAD to największy program pomocy żywnościowej w Polsce i zarazem największy program Federacji Polskich Banków Żywności co do wielkości przekazywanej żywności.

Caritas Polska otrzymała i rozdysponowała w ostatnich latach kilkaset milionów ton żywności przyznanej dla Polski w ramach programu. Ilość oraz rodzaj produktów zmieniają się każdego roku, ale zwykle są to produkty spożywcze o przedłużonej przydatności do spożycia, takie jak: mleko, mąka, makaron świderki, kasza jęczmienna, dżem, musli, cukier, płatki kukurydziane, dania gotowe (kasza z mięsem), ser podpuszczkowy (żółty) i ser topiony itp.

Caritas Polska za pośrednictwem 44 Caritas diecezjalnych oraz za pośrednictwem ok. 5000 placówek zajmowała się przekazywaniem żywności osobom najuboższym.

10 marca Rada Europejska formalnie przyjęła utworzenie Funduszu Europejskiej Pomocy Najbardziej Potrzebującym (FEAD), który będzie kontynuacją programu PEAD. Nowy program będzie obowiązywać w latach 2014 – 2020. Parlament Europejski zawarł porozumienie z Radą Europejską i utrzymał budżet nowego funduszu FEAD na poziomie 3,5 miliarda euro. Rozpoczęcie nowego programu pomocy najbardziej potrzebującym prognozowane jest na jesień bieżącego roku. Wśród organizacji rekomendowanych przez MPiPS do dystrybucji żywności w ramach programu FEAD prócz Caritas Polska znalazły się też Federacja Polskich Banków Żywności, Polski Czerwony Krzyż oraz Polski Komitet Pomocy Społecznej.

Reklama

Wróćmy jednak jeszcze do stołówek, bo to bardzo absorbująca czas, siły i środki gałąź działalności. Kto przychodzi do stołówek po zupę?

Z reguły są to ludzie starsi i samotni, to zrozumiałe. Częściej mężczyźni niż kobiety. Jednak z bólem trzeba odnotować, że coraz częściej trafiają tu ludzie młodzi, ale schorowani, bez pracy, bez perspektyw. W Wałbrzychu proporcja ludzi młodych sięga 20%. Obsługą – gotowaniem, sprzątaniem, praniem – zajmują się skromne, ale pracowite zespoły pracowników, którzy ze zrozumieniem i współczuciem uczestniczą w pracach caritasowskich stołówek. Choć menu nie jest wyszukane, to kierownicy placówek Caritas dbają, by zapewniały odpowiednią porcję kalorii oraz by były w miarę możliwości zróżnicowane. Wystrój stołówek nie przypomina wprawdzie drogich restauracji, ale nie tego spodziewają się odwiedzający je ludzie. Ważne, że jest czysto, ciepło i można się najeść do syta.

We wszystkich jadłodajniach w Wielką Sobotę odbyło się wielkanocne śniadanie, podczas którego prócz tradycyjnych świątecznych potraw podopieczni otrzymali paczki żywnościowe zawierające babkę świąteczną, jajka, białą kiełbasę, żurek i sałatkę, żeby świąteczny nastrój mogli przedłużyć we własnych domach. Na świąteczne śniadania przychodzi coraz mniej osób bezdomnych, a coraz więcej ludzi biednych i samotnych.

Reklama

– Kiedyś nawet 70 procent naszych gości stanowiły osoby bez dachu nad głową, teraz są to przede wszystkim ludzie, którzy nie mają pieniędzy, by zorganizować sobie śniadanie. To druga po wigiliach akcja organizowana na taką skalę, która z roku na rok cieszy się coraz większym powodzeniem. Chociaż to akurat powinno martwić, bo to znaczy, że z roku na rok zwiększa się pula ludzi, których nie stać nawet na organizację świątecznego śniadania – mówi ks. Kisiel.

Parafialne stołówki

Oprócz stołówek związanych z siecią Caritas w kilku większych parafiach naszej diecezji funkcjonują mniejsze, parafialne stołówki. Najdłużej działają te w Strzegomiu i Ząbkowicach Śląskich.

Poza wielką świąteczną akcją – świec paschalnych na świąteczne stoły – Caritas jest prawie nieobecna w mediach. Nie wolno nam jednak zapominać o ciężkiej pracy dziesiątek osób, dzięki którym ci najubożsi mogą liczyć na pamięć i konkretną pomoc w najtrudniejszych okresach życia. Jak informuje rzecznik prasowy Caritas Polska Paweł Kęska, tych potrzebujących przybywa z roku na rok – Caritas wydaje rocznie 1 800000 posiłków dla osób ubogich. W całej Polsce funkcjonuje sieć noclegowni, jadłodajni, punktów wydawania odzieży i schronisk Caritas przeznaczonych dla osób bezdomnych i ubogich.

Choć działalność charytatywna nie jest podstawową działalnością Kościoła – bo tę stanowi głoszenie Ewangelii – to z całą pewnością stanowi bardzo ważną część funkcjonowania Kościoła, który jest ciągle z tymi najbardziej potrzebującymi. Pewnie nigdy nie uda się nakarmić wszystkich głodnych i pomóc wszystkim, którzy tej pomocy wyglądają, to jednak warto próbować, choćby dlatego, że tak uczył sam Chrystus – „Wy dajcie im jeść” (Mt 14,13), który wskazywał zdziwionym Apostołom, którzy mieli do nakarmienia tłumy na pustyni, zaledwie kilka chlebów i parę rybek. Warto też dlatego, że dobro rodzi dobro i z dzisiejszej pomocy korzystający jutro mogą pomagać innym, a o to przecież chodzi, by dzielić się chlebem i sercem.

2015-04-09 11:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wydarzenia w rzeszowskiej Caritas

Niedziela rzeszowska 49/2013, str. 3

[ TEMATY ]

Caritas

Archiwum Caritas

Jasło: 16 listopada br. bp Jan Wątroba odwiedził placówkę Caritas diecezji rzeszowskiej w Jaśle – Zakład Pielęgnacyjno-Opiekuńczy (nazywany hospicjum), prowadzony przez miejscowy Okręg Caritas, którym kieruje ks. dr Marian Putyra. Czekali wszyscy pracownicy: lekarze, pielęgniarki, rehabilitanci, pracownicy administracji oraz prowadzący kuchnię dla placówki oraz dla biednych. Biskup odwiedził wszystkie sale, w których przebywa 44 obłożnie chorych, rozmawiał z nimi, udzielając błogosławieństwa i wsłuchując się w ich problemy. Następnie Biskup udał się do kaplicy, gdzie poprowadził modlitwę za personel i podopiecznych.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Ku czci św. Jadwigi Śląskiej

2025-10-01 12:31

Archiwum parafii

Obraz św. Jadwigi Śląskiej z trzebnickiej bazyliki

Obraz św. Jadwigi Śląskiej z trzebnickiej bazyliki

Przed nami uroczystości jadwiżańskie w Trzebnicy. Rozpocznie je koncert muzyki sakralnej pt. „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”, który odbędzie się 5 października w bazylice pw. św. Bartłomieja Apostoła i św. Jadwigi Śląskiej.

– To już siódmy koncert muzyki sakralnej w Trzebnicy. Wszystko zaczęło się w 2019 r. i później, mimo pandemii, było kontynuowane. W 2020 r. koncert był uczczeniem 100. rocznicy urodzin papieża, później odbył się jako dziękczynienie za beatyfikację o. Jordana, założyciela salwatorianów. Natomiast w ubiegłym roku koncert ten otwierał uroczystości jadwiżańskie. Tak jest też obecnie – mówi ks. prof. Bogdan Giemza, salwatorianin.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję