Reklama

W pełnej prawdzie...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeszcze nie tak dawno stajenka, gwiazda, niezliczone kolędy, wzruszająca historia betlejemska. A teraz dysharmonia - poważne słowa starca Symeona o tym, że Dziecię będzie powodem powstania, ale i upadku, że będzie znakiem, któremu sprzeciwiać się będą, że Matkę Jego przeniknie miecz boleści... Radość i powaga - oto prawda narodzin Boga, który stał się człowiekiem. Śpiew aniołów i słowo Symeona.
W czterdziestym dniu swego życia maleńki Jezus po raz pierwszy zjawia się w świątyni. Według przepisów religii żydowskiej każdy pierworodny syn musiał być ofiarowany Bogu. Każda kobieta 40 dni po urodzeniu chłopca powinna przyjść do świątyni i poddać się obrzędowi oczyszczenia. Składała przy tym na ofiarę całopalną baranka, a na ofiarę przebłagalną gołębie lub synogarlice. Kapłan udzielał błogosławieństwa i oczyszczał matkę, skrapiając ją krwią ofiarnych zwierząt. Według Księgi Wyjścia (13, 2. 12. 15) każdy syn pierworodny miał być oddany na służbę w świątyni na znak wdzięczności za ocalenie pierworodnych synów izraelskich w czasie pierwszej Paschy przed wyjściem z Egiptu. Ewangelista Łukasz pisze o ofiarowaniu Jezusa Bogu, jak gdyby chciał zaznaczyć, że od samego początku Zbawiciel oddany został na służbę Bożą i tę służbę pełnił w charakterze kapłana. Za trzydzieści lat Jezus przyjdzie do świątyni sam, by nauczać. I w tym mieście poniesie śmierć. Szczytowym momentem służby będzie Golgota, gdzie złoży siebie samego Bogu w ofierze za grzechy całego świata i wypełni zbawczą misję.
Gdy się głębiej zamyślić nad obrzędem ofiarowania Bogu małego Jezusa - dostrzec można, że dzisiejsze święto jest wstępem do tajemnicy Odkupienia. Jest w życiu Jezusa tym, czym w każdej Mszy św. - ofiarowanie chleba. Przeistoczenie, Ciało Chrystusa, ofiarowanie i Wielki Piątek - całe życie Jezusa. Jak we Mszy św. To w Niej Jezus ciągle jest wśród nas i ciągle ponawia swoją ofiarę.
W gruncie rzeczy - całe życie Jezusa było ofiarą Bogu składaną. Ponieważ jest Bogiem w ludzkim ciele, to każdy Jego ludzki czyn jest czynem Boga. On stał się człowiekiem z powodu nas i dla nas. Wszystkich obejmuje zasięgiem swej ofiary. Tak jak w naszym codziennym życiu. Jeśli poświęcamy się dla drugiego, pragniemy dobra, dajemy siebie, jednoczymy - rezygnując z czegoś własnego na rzecz kogoś innego - to, czy nie jest to ofiara? Znamy przecież w potocznym języku powiedzenie, że prawdziwego przyjaciela poznaje się w biedzie. Piękno takiej przyjaźni zawsze wzrusza i urzeka.
W obrzędzie ofiarowania obok Jezusa biorą udział Matka Jezusowa, Symeon i prorokini Anna, która "nie opuszczała świątyni, oddając cześć Bogu przez post i modlitwę we dnie i w nocy" (por. Łk 2, 37). Symeon otrzymał od Boga obietnicę, że nie umrze wcześniej, aż własnymi oczyma ujrzy Zbawiciela. Czekał przez wiele lat z tęsknotą, miłością i wiarą. Ta wiara tak go uwrażliwiła, że gdy biedni i nie znani mu rodzice wnosili Dziecię - takie, jakich tysiące już widział wnoszonych - za szczególnym tchnieniem łaski dostrzegł w Nim Tego, którego oczekiwał. Wziął Je na ręce i dziękował Bogu: "Teraz, Panie, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju według Twojego słowa, bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, które przygotowałeś wszystkim narodom. Światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego Izraela". Do dziś kapłani odmawiają tę modlitwę wieczorem, jako dziękczynienie za przeżyty dzień.
W uroczystość Ofiarowania do świątyni przynosimy świece. Stajemy w ten sposób wobec Boga ze światłem w rękach. Tak Matka Jezusowa przyniosła do świątyni swojego Syna, którego starzec Symeon nazwał światłością narodów. To światło symbolizuje i wyobraża Chrystusa. Światło zapalamy wtedy, gdy nie chcemy w ciemności pobłądzić. Tak Bóg dał nam swojego Syna, po to, byśmy jaśniej zobaczyli kim jesteśmy i jak cel ma nasze życie. Uświadomił kim jesteśmy w pełnej prawdzie. To właśnie w życiu chrześcijan wszyscy ludzie winni jak w otwartej księdze czytać o swojej wielkości, o nieograniczonej możliwości rozwoju, która jest drogą do wieczności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czego uczy nas świętość Jana Pawła II? Msza św. z okazji obchodów 10. rocznicy kanonizacji papieża

2024-04-27 17:55

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

@VaticanNewsPL

Odważny, zdecydowany, konsekwentny, człowiek pokoju, obrońca rodziny, godności każdego ludzkiego życia, prawdziwy i szczery przyjaciel młodych oraz wielka pobożność Maryjna - tak scharakteryzował św. Jana Pawła II kard. Angelo Comastri. Emerytowany archiprezbiter bazyliki watykańskiej w homilii podczas Mszy św. w Bazylice św. Piotra z okazji obchodów 10. rocznicy kanonizacji papieża Polaka starał się odpowiedzieć na pytanie: Czego uczy nas świętość Jana Pawła II - niezwykłego ucznia Jezusa w XX wieku?

Hierarcha nawiązał do dnia pogrzebu Jana Pawła II, 8 kwietnia 2005 roku na Placu Świętego Piotra, wspominając księgę Ewangelii, której strony zaczął przewracać wiatr. "W tym momencie wszyscy zadaliśmy sobie pytanie: `Kim był Jan Paweł II? Dlaczego tak bardzo go kochaliśmy?`" - powiedział kardynał i dodał: "Niewidzialna ręka przewracająca Ewangeliarz zdawała się mówić nam: `Odpowiedź jest w Ewangelii! Życie Jana Pawła II było nieustannym posłuszeństwem Ewangelii Jezusa, i z tego powodu - mówił nam wiatr! - z tego powodu go umiłowaliście!`"

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Biskup Świdnicki zachęca do modlitwy za tegorocznych maturzystów

2024-04-28 19:24

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

matura

Bożena Sztajner/Niedziela

W obliczu zbliżających się egzaminów maturalnych Biskup Świdnicki bp Marek Mendyk wystosował specjalną zachętę do wiernych, aby wspierali młodzież maturalną w ich duchowej i intelektualnej podróży.

W okresie, który dla wielu młodych osób jest czasem stresu i niepewności, biskup prosi o modlitwy, które mogą dodać maturzystom siły i pewności siebie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję