W czasach, gdy w Krakowie rozbrzmiewały słowa sprzeciwu i rodziła się odwaga, to między innymi „Beczka” była miejscem, w którym młodzi ludzie nie bali się mówić prawdy.
To właśnie tam zrodziła się idea wspólnoty, która przerodziła się w coś większego — w solidarność, w sensie dosłownym i duchowym. Film dokumentalny „Beczka. Bierzemy odpowiedzialność”, który trafił do kin 10 października 2025 roku, opowiada o wspólnocie i wierze, która potrafiła przemieniać świat. To historia ludzi, którzy uwierzyli, że odpowiedzialność za innych i prawda mają moc zmiany rzeczywistości.
Wkład środowiska „Beczki” w powstanie Studenckiego Komitetu Solidarności (SKS) jest nieoceniony. Bezpośrednim impulsem do jego utworzenia była tragiczna śmierć Stanisława Pyjasa, studenta polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. 7 maja 1977 roku jego ciało znaleziono w kamienicy przy ul. Szewskiej w Krakowie. Po pogrzebie 15 maja, przyjaciele Pyjasa zorganizowali tzw. Czarny Marsz, podczas którego ogłoszono powstanie SKS. To wtedy po raz pierwszy raz pojawiło się słowo "Solidarność".
Środowisko skupione wokół o. Jana Andrzeja Kłoczowskiego OP odegrało kluczową rolę w tym procesie. To właśnie z „Beczki” wywodzili się młodzi ludzie, którzy z odwagą stanęli wobec systemu komunistycznego. Studencki Komitet Solidarności był pierwszym jawnym ruchem opozycyjnym studentów w PRL, który odwoływał się do idei solidarności – rozumianej jako wzajemne wsparcie i sprzeciw wobec przemocy władzy.
Reklama
Z czasem podobne inicjatywy powstały w innych ośrodkach akademickich — w Warszawie, Wrocławiu i Gdańsku. To właśnie ta duchowa i społeczna solidarność międzyludzka stała się fundamentem dla wielkiego ruchu „Solidarności” z 1980 roku.
Film powstał z okazji 60-lecia działalności Duszpasterstwa Akademickiego „Beczka” przy dominikanach w Krakowie. Pokazuje, jak kolejne pokolenia studentów i duszpasterzy tworzyły wspólnotę, w której dojrzewała wiara, odpowiedzialność i zaangażowanie społeczne. Twórcy podkreślają, że nie jest to jedynie zapis historii, lecz żywe świadectwo – opowieść o odwadze, wierze i wspólnocie, które wciąż inspirują. Dzięki archiwalnym materiałom i wspomnieniom uczestników film staje się nie tylko kroniką wydarzeń, ale także głosem o potrzebie odpowiedzialności w życiu Kościoła i społeczeństwa.
Na ekranie filmu pojawiają się zarówno znane postaci – o. Jan Andrzej Kłoczowski OP, o. Joachim Badeni OP, św. Jan Paweł II – jak i zwykli uczestnicy, którzy przez 60 lat tworzyli historię „Beczki”.
Film można obejrzeć w wybranych kinach w całej Polsce. Nadal istnieje możliwość organizacji pokazów grupowych – szczegóły znajdują się na stronie: www.rafaelfilm.pl/beczka
Ponad 1200 lat dzieli nas od czasów, w których żył i działał św. Hubert. Właśnie ta różnica dwunastu wieków sprawiła, że na to, co o nim wiemy, składają się: prawda, legendy
i mity.
Prawdopodobnie urodził się w 655 r. w znanej i znakomitej rodzinie, na obszarze dzisiejszych Niderlandów. W wieku około 18 lat został oddany na dwór
króla Frankonii, a tam poślubił córkę Pepina z Heristal, z którą miał przynajmniej jednego syna. Przez kilka lat pełnił życie pełne przygód jako rycerz. Później został
kapłanem i uczniem św. Laparda, a po jego śmierci, ok. 708 r. objął po nim półpogańską diecezję Maastricht. Miał ogromne zasługi w nawracaniu na wiarę chrześcijańską
swoich ziomków, którzy dotychczas czcili bożków germańskich. Zmarł w Liege około 727 r., gdzie pochowano go w tamtejszej katedrze. W 825 r. część jego relikwii
przeniesiono do Andage, które od tej chwili otrzymało nazwę Saint Hubert.
Kult św. Huberta bardzo szybko szerzył się w Europie. Jako patron myśliwych odbierał cześć od XI w., co szczególnie może dziwić, gdyż w najstarszych pismach brak informacji na
temat jego działalności na niwie łowieckiej. W XIV w. kult św. Huberta połączono z elementami kultu św. Eustachego. Św. Eustachy żył na przełomie I i II w.
Z tego okresu pochodzi słynna legenda o jeleniu. Św. Eustachy jeszcze jako Placydus był naczelnikiem wojskowym cesarza Trajana i oddawał cześć bożkom rzymskim. W czasie
jednego z polowań ujrzał jelenia z krzyżem pośrodku poroża. Jeleń nakazał Placydusowi ochrzcić się i przyjąć imię Eustachy. Kult św. Eustachego popularny był zwłaszcza
w Kościele wschodnim.
Apokryfy o św. Hubercie przeniosły motyw jelenia na grunt chrześcijaństwa zachodniego, umieszczając je w realiach VII w. Mówi się, że gdy żona Huberta wyjechała do swojej umierającej
matki, jej osamotniony mąż zaczął hulaszcze życie, a nade wszystko pokochał polowania, które zmieniły się w rzezie zwierzyny prowadzone bez umiaru. W trakcie jednego z takich
polowań Hubert ujrzał wynurzającego się z kniei wspaniałego jelenia z krzyżem, jaśniejącym niezwykłym blaskiem pomiędzy pięknymi rozłożystymi rogami. Jednocześnie usłyszał nieziemski
głos: „Hubercie! Dlaczego niepokoisz biedne zwierzęta i zapominasz o zbawieniu duszy?”.
Wydarzenie to spowodowało wewnętrzną przemianę Huberta, który od tego momentu zmienił swoje życie. Kanonizowany po śmierci, został patronem myśliwych, a dzień jego śmierci i przeniesienia
jego relikwii do klasztoru w Andagium - 3 listopada jest świętem myśliwych. Kolejne wątki kultu Świętego dodali pewnie sami myśliwi, którzy mają niezwykłą wyobraźnię.
Ze względu na swoje życie, związane z radykalnym, gwałtownym nawróceniem, jest św. Hubert dzisiaj niezwykle popularny. Dynamizm jego życia i nawrócenia może utwierdzać w przekonaniu,
że każdy z nas ma szansę zmienić swoje życie na lepsze, a dla każdego chrześcijanina głos z nieba: „Hubercie! Odmień swoje życie...” - jest wezwaniem
do stawania się lepszym, bardziej doskonałym, świętym.
Jeden z najstarszych klasztorów kartuzów we Francji spłonął doszczętnie i grozi mu zawalenie. Pożar, który wybuchł w niedzielę 2 listopada, zniszczył główny budynek dawnego klasztoru w Le Mont-Dieu we francuskich Ardenach, znanego pod wezwaniem Matki Bożej Ardenów, poinformowały francuskie media.
Według tych informacji, spacerujący w niedzielny poranek zauważyli dym unoszący się z budynku, który od 1946 roku jest zabytkiem i zaalarmowali straż pożarną. Pożar ugaszono dopiero po kilku godzinach, na razie nie wiadomo, co było jego przyczyną. Założony w XII wieku klasztor znajduje się na odludziu, w gęstym lesie. Został odbudowany w XVII wieku, jednak podczas rewolucji francuskiej mnisi zostali zmuszeni do opuszczenia klasztoru kartuzów. Nie zachowały się tam żadne dzieła sztuki ani cenne wyposażenie.
Dokument Dykasterii Nauki Wiary, zaaprobowany przez Papieża Leona XIV, precyzuje, jakich tytułów należy używać w odniesieniu do Matki Bożej. Szczególną uwagę zwraca na określenie „Pośredniczka wszystkich łask”.
Mater Populi fidelis (Matka Ludu wiernego) to tytuł noty doktrynalnej opublikowanej dzisiaj, we wtorek 4 listopada, przez Dykasterię ds. Doktryny Wiary. Nota, podpisana przez prefekta, kardynała Víctora Manuela Fernándeza, oraz sekretarza sekcji doktrynalnej, ks. Armando Matteo, została zaaprobowana przez Papieża 7 października. Jest ona owocem długiej pracy teologicznej całego kolegium. To tekst doktrynalny poświęcony pobożności maryjnej, skupiający się na osobie Maryi, która – jako Matka wierzących – jest ściśle związana z dziełem Chrystusa. Nota przedstawia biblijne podstawy pobożności maryjnej oraz przywołuje liczne wypowiedzi Ojców Kościoła, Doktorów Kościoła, tradycji wschodniej oraz myśli ostatnich papieży.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.