Reklama

Niedziela Legnicka

Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Odebrano im tylko życie

W 5. Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych 1 marca w kościele pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Kamiennej Górze została odprawiona Msza św. w intencji Żołnierzy Wyklętych, którą wraz z ks. Bronisławem Piśnickim sprawował ks. Jacek Makówka. Słowo Boże wygłosił ks. Krzysztof Bzdyrek z czeskich Teplic

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nastrój Eucharystii, w której uczestniczyli przedstawiciele kamiennogórskich organizacji patriotycznych, a także młodzież, podkreślała okolicznościowa dekoracja z trzech brzozowych krzyży, na których został zawieszony hełm oraz mundur żołnierski, a pod nimi stały płonące znicze.

We wprowadzeniu do Mszy św. ks. Jacek wyjaśnił, że żołnierzami wyklętymi, niezłomnymi lub żołnierzami drugiej konspiracji są nazywani uczestnicy ruchu partyzanckiego, którzy po zakończeniu II wojny światowej stawiali opór sowietyzacji Polski i podporządkowaniu jej Związkowi Radzieckiemu. Na podstawie zeznań świadków tamtych wydarzeń (najczęściej rodzin) oraz udostępnianych w ostatnich latach źródeł historycznych szacuje się, że ich liczba sięgała ok. 180 tys. W walkach zginęło ok. 15 tys. ludzi. Ostatni członek ruchu oporu Józef Franczak ps. Lalek zginął w 1963 r., czyli 18 lat po wojnie. Do tej pory trwają poszukiwania miejsca pochówku wielu z tych żołnierzy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ks. Bronisław Piśnicki zacytował fragmenty grypsu 38-letniego ppłk. Łukasza Cieplińskiego (skazanego na 5-krotną karę śmierci), który świadomy zbliżającego się końca życia w 1951 r. tak pisał w celi śmierci na Mokotowie w Warszawie do swojego 3-letniego syna i żony: „Odbiorą mi tylko życie. A to nie najważniejsze. Cieszę się, że będę zamordowany jako katolik za wiarę świętą, jako Polak za Polskę niepodległą i szczęśliwą. Jako człowiek za prawdę i sprawiedliwość”.

Ks. Krzysztof Bzdyrek w homilii zachęcał wszystkich, szczególnie młodzież, do jedności oraz do dbania o pamięć i pomniki tych, którzy walczyli o wolną Polskę i złożyli swoje życie w ofierze. Ponadto, prezentując najnowszy numer „Niedzieli” poświęcony Żołnierzom Wyklętym, namawiał do pogłębienia historycznej wiedzy i przeczytania wartościowych artykułów m.in. o rotmistrzu Pileckim.

Na zakończenie Eucharystii ks. Jacek Makówka jako przesłanie do współczesnych Polaków ponownie zacytował fragmenty grypsu ppłk. Cieplickiego do syna: „Kochaj Boga i bądź wierzącym katolikiem. (...) Kochaj Polskę i miej jej dobro na uwadze zawsze. Ona musi zająć w świecie właściwe miejsce i uzyskać dobrobyt oraz szczęście wszystkich obywateli. (...) Co szlachetne i wielkie – przyjmuj, co płytkie i nikczemne – odrzucaj. (...) Gdybyś odnalazł moją mogiłę, to na niej możesz te słowa napisać. Żegnaj, mój ukochany. Całuję i do serca tulę. Błogosławię i Królowej Polski oddaję”. Ks. Jacek dodał jeszcze, że przed śmiercią 1 marca 1951 r. ppłk Łukasz Ciepliński trzymał w ustach medalik, by można było odnaleźć jego zwłoki. Od tamtej chwili minęło ponad 60 lat, a miejsce jego pochówku nadal nie jest znane. Jego symboliczny grób znajduje się na Powązkach, w kwaterze „Na Łączce”.

Reklama

Dalsza część obchodów uroczystości odbyła się w kamiennogórskim Muzeum Tkactwa. W tym miejscu Rajmund Niwiński przedstawił sylwetkę swojego ojca por. Rajmunda Paprzycy-Niwińskiego (uczestnika kampanii wrześniowej i żołnierza AK), który po wojnie zamieszkał na terenie kamiennogórskiego powiatu. Po wykładzie odbyła się projekcja filmu na jego temat. Oprócz tego na dziedzińcu muzeum można było zapoznać się ze specjalnie sprowadzoną z Instytutu Pamięci Narodowej tematyczną wystawą.

Zwieńczeniem obchodów był marsz pod pomnik na Górze Parkowej, gdzie organizatorzy obchodów – Łukasz Szumiński i Kamil Szopa – przypomnieli sylwetkę najbardziej znanych Żołnierzy Wyklętych mieszkających na terenie ziemi kamiennogórskiej. Po złożeniu kwiatów uczestnicy marszu minutą ciszy uczcili ich pamięć.

Nazwa „żołnierze wyklęci” jest bezpośrednim odwołaniem do listu otrzymanego przez wdowę po jednym z żołnierzy podziemia, w którym dowódca jednostki wojskowej, zawiadamiając o wykonaniu wyroku, napisał: „Wieczna hańba i nienawiść naszych żołnierzy i oficerów towarzyszy mu i poza grób. Każdy, kto czuje w sobie polską krew, przeklina go – niech więc wyrzeknie się go własna jego żona i dziecko”.

2015-03-12 11:54

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kapelan Wyklętych

Niedziela przemyska 10/2021, str. VI

[ TEMATY ]

żołnierze wyklęci

Archiwum autora

O. Władysław Gurgacz, jezuita

O. Władysław Gurgacz, jezuita

Był kapelanem Żołnierzy Wyklętych. Głosił prawdę w czasie komunistycznej niewoli. Nie zostawił młodych żołnierzy, którzy z bronią w ręku przeciwstawiali się władzy ludowej.

Postać kapłana już kilkakrotnie pojawiała się na łamach naszej edycji. Różne okazje mobilizowały do podejmowania inicjatyw mających na celu upamiętnienie jego osoby. Co ważne i budujące, licznie w tych uroczystościach brała udział młodzież i dzieci. W ten postny czas zadumy i budzenia wiary w życie wieczne pragniemy powrócić raz jeszcze do postaci o. Gurgacza, kapelana Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowej. 
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo 10-letniego, poparzonego chłopca: "Bez względu na to, co się stanie, nie poddawajcie się!"

2025-02-06 21:15

[ TEMATY ]

świadectwo

Ukraina

Vatican Media

10-letni Roman Oleksiv

10-letni Roman Oleksiv

Rosyjski pocisk zabił mu mamę. W tym samym ataku rakietowym 8-letni wówczas Roman Oleksiw doznał oparzeń czwartego stopnia blisko połowy ciała. Dziś dzieciom na całym świecie chce powiedzieć: „Bez względu na to, co się wydarzy, nie poddawajcie się”. Młody Ukrainiec mówi Radiu Watykańskiemu, że wszystkiego uczy się od swego taty, który jest dla niego najlepszym przykładem. Tata Jarosław wyznaje: „Marzę, aby ta dobroć, ta energia, którą ma teraz, trwała przez całe jego życie”.

Chłopiec został poważnie ranny, gdy rosyjskie rakiety uderzyły w centrum Winnicy w lipcu 2022 roku. Zginęło wówczas 28 osób, a ponad dwieście zostało rannych. W wyniku odniesionych obrażeń zmarła mama Romana, a on sam doznał rozległych i głębokich oparzeń. Rozpoczęła się walka o życie i zdrowie chłopca, która oznaczała wiele operacji i zabiegów prowadzonych zarówno na Ukrainie, jak i w specjalistycznych szpitalach w Niemczech. Rok po tej tragedii chłopiec spotkał się z Franciszkiem. Potem były kolejne spotkania. Do historii przeszło zdjęcie, jak ubrany w niebieską maskę i ochronne rękawiczki wtula się w papieża. Przy okazji Międzynarodowego Szczytu nt. Praw Dzieci, który ostatnio odbył się w Watykanie po raz czwarty, spotkał się z Ojcem Świętym. Tym razem nie miał już na sobie maski nadającej mu wygląd superbohatera, która niwelowała ból i pomagała w leczeniu blizn. Z jego twarzy emanował spokój, a świadectwo, którym po spotkaniu z papieżem podzielił się w studiu Radia Watykańskiego, poruszyło najtwardsze nawet serca.
CZYTAJ DALEJ

Młodzi Ukraińcy o dialogu z papieżem: dał nam pewność, że nie jesteśmy sami

2025-02-07 18:50

[ TEMATY ]

papież

dialog

Ukraińcy

Vatican Media

Z papieżem łączyła się ukraińska młodzież z duszpasterstwa dominikanów w Warszawie

Z papieżem łączyła się ukraińska młodzież z duszpasterstwa dominikanów w Warszawie

„Ojciec Święty podarował ukraińskiej młodzieży nadzieję, to bardzo ważne po tych wszystkich bolesnych i trudnych doświadczeniach, które stały się jej udziałem w czasie wojny” - mówi bp Jan Sobiło, który uczestniczył w zdalnym spotkaniu młodych z Franciszkiem. Odbyło się ono 1 lutego w greckokatolickiej katedrze w Kijowie, ale młodzi łączyli się z papieżem również z Chicago, Londynu, Monachium i duszpasterstwa dominikanów w Warszawie, które od lat wspiera Ukrainę.

Uczestnicy spotkania podkreślają, że najważniejsze było to, iż papież znalazł czas, by spotkać się z młodymi i ich wysłuchać. Jak mówią, ta obecność była dla nich nawet ważniejsza od słów, które padły w ciągu godzinnego łączenia. Rozpoczęły je świadectwa, w których wybrzmiał ból Ukraińców. Mówili Franciszkowi m.in. o swym lęku o los najbliższych, o wyzwaniach związanych z ucieczką z terenów okupowanych przez Rosjan i obawach dotyczących przyszłości. Powiedzieli też, że gdy jechali do Kijowa na spotkanie z nim, to Rosjanie zbombardowali nocą ich miasta, zabijając ludzi, którzy spali w swych domach.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję