Reklama

Kościół

Religia w drugim obiegu. MEN zapowiada „polowanie" na wójtów i burmistrzów

Czy od 1 września religia w polskich szkołach stanie się przedmiotem drugiej kategorii? Państwo sfinansuje bowiem tylko jedną godzinę, a każda dodatkowa – jeśli samorząd ją zorganizuje – będzie traktowana jak podejrzane kółko zainteresowań. Ministerstwo Edukacji Narodowej zapowiada kontrole i „polowanie” na niepokorne gminy. W efekcie prawie 10 tysięcy nauczycieli – w większości katechetek – może stracić pracę.

[ TEMATY ]

szkoła

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nowe tajne komplety

Kiedy 1 września 1939 roku dzieci uczyły się polskiego i historii w tajnych kompletach, chodziło o walkę o duszę narodu. Dziś, w roku 2025, sytuacja zdaje się powtarzać – tym razem w odniesieniu do religii. Nauczanie wiary w szkołach schodzi do „drugiego obiegu”, a rodzice i samorządy muszą bronić prawa do wychowania w tradycji chrześcijańskiej.

MEN nie ukrywa, że zamierza śledzić samorządy, które nie będą uległe wobec narzuconej ideologii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Mam nadzieję, że te pojedyncze gminy, które decydują się na dodatkowe zajęcia z religii, religioznawstwa czy czegoś w tym rodzaju, będą przestrzegały prawa – przekazał w rozmowie z Polskim Radiem małopolski wicekurator oświaty Artur Pasek.

Podwójne standardy wolności

Warto przypomnieć, że gdy za rządów Zjednoczonej Prawicy część samorządów bojkotowała przedmiot „Historia i teraźniejszość” oraz podręcznik prof. Wojciecha Roszkowskiego, lewicowe środowiska mówiły o „wolności wyboru”. Dziś, gdy gminy chcą finansować religię, słyszymy już nie o wolności, lecz o kontrolach i zakazach.

Samorządy nie odpuszczają

W Małopolsce dodatkowe zajęcia, które zastąpią drugą godzinę religii, chcą finansować m.in. gmina Mszana Dolna, Szerzyny i Tuchów. Na przykład w Bochni szkoły chcą zorganizować dodatkowe lekcje pod nazwą "Nasza Wspólnota".

Reklama

– Te zajęcia będą prowadzone przez nauczycieli, pewnie też przez księży czy katachetów - powiedziała Polskiemu Radiu burmistrz miasta Magdalena Łacna.

Inne gminy jasno mówią: religia pozostanie w szkołach na dotychczasowych zasadach.

– Mamy taką możliwość i z niej skorzystamy – deklaruje Marcin Ratułowski, burmistrz Czarnego Dunajca, członek Komitetu Obywatelskiego "Tak dla religii i etyki w szkole"

– Szkoła ma przede wszystkim zadanie dążenia do prawdy, a tą prawdą jest Stwórca. Nauka idzie przecież w parze z religią – dodaje ks. Zygmunt Hopciaś, proboszcz z Piekielnika.

Podziel się cytatem

Podobnie wójt Grzegorz Gotfryd z gminy Szerzyny stwierdza:

– Religia to inwestycja w przyszłość, która zaprocentuje tym, że z tych dzieci wyrosną dobrzy ludzie, odpowiedzialni, z ukształtowanym kręgosłupem moralnym.

Katechetki na bruku

– Z powodu zmian w organizacji lekcji religii etaty może stracić nawet 10,5 tys. katechetów – mówi członek zarządu Stowarzyszenia Katechetów Świeckich Dariusz Kwiecień. Dodał, że ich sytuację pogarsza fakt, że "rząd dał im za mało czasu na przekwalifikowanie się". To w zdecydowanej większości kobiety – nauczycielki religii. Minister edukacji, deklarująca się jako feministka, nie dostrzega w tym problemu. Feministyczna wrażliwość najwyraźniej nie obejmuje kobiet wierzących, które całe życie poświęciły wychowaniu dzieci i młodzieży w duchu wartości chrześcijańskich.

Groźba laicyzacji

Radni powiatowi w Tarnowie przypominają w swoim apelu, że nauczanie religii w szkołach jest gwarantowane przez Konstytucję i Konkordat. Ostrzegają: jeśli obecne działania MEN będą kontynuowane, kolejnym krokiem stanie się całkowite wyrzucenie katechezy ze szkół, a to nieuchronnie doprowadzi do laicyzacji społeczeństwa.

– Zależy nam, aby lekcje religii odbywały się w szkołach na dotychczasowych zasadach. Jeżeli MEN nie przywróci dwóch godzin tygodniowo religii w szkołach, to mamy związane ręce. W skali roku mówimy o kwocie 813 tys. zł – gigantycznych pieniądzach – podkreśla wicestarosta tarnowski Roman Łucarz.

Religia – test dla państwa i rodziców

To nie jest tylko spór o jedną godzinę mniej czy więcej. To próba wypchnięcia religii ze szkół, odebrania jej znaczenia i sprowadzenia do poziomu kółka hobbystycznego. Od 1 września religia w Polsce staje się nowym polem walki o duszę narodu. Tak jak kiedyś tajne komplety broniły polskości, dziś katecheza musi bronić chrześcijańskiej tożsamości.

2025-08-28 22:10

Oceń: +36 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak zaleczyć rany po takim strajku?

Jednak stało się! Traktująca zwykle słowa „naród” i „narodowy” jak zadżumione i groźne gazeta Adama Michnika tak bardzo rozochociła się wizją obalenia rządu za pomocą paraliżu systemu szkolnego, że napisała o „narodowym buncie szkolnym”. Był to szczytowy element trzytygodniowej kampanii, która miała wytworzyć wokół protestu nauczycieli moment przełomowy w polskiej polityce. Taki, zaryzykuję to porównanie, kolejny pucz antyrządowy. Ze stałym już zdobnictwem: autorytety popierają, Jurek Owsiak wzywa do mobilizacji, artyści grają koncerty, a inni wrzucają pieniądze.
CZYTAJ DALEJ

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

Papież: całe narody żyją w nędzy przygniecione wojną i wyzyskiem

2025-09-28 11:13

PAP

Około 35 tysięcy osób ze 115 krajów świata wzięło udział w niedzielnej papieskiej mszy z okazji Jubileuszu Katechetów w ramach Roku Świętego. W homilii na placu Świętego Piotra Leon XIV przypomniał, że całe narody żyją w nędzy z powodu wojny i wyzysku.

Papież nawiązując do przypowieści o Łazarzu podkreślił: - U bram bogactwa znajduje się dziś nędza całych narodów, przygniecionych wojną i wyzyskiem. Zdaje się, że przez wieki nic się nie zmieniło: iluż Łazarzy umiera w obliczu zachłanności, która nie pamięta o sprawiedliwości; zysku, który depcze miłość; bogactwa ślepego na cierpienie ubogich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję