Reklama

Niedziela Łódzka

50 lat Duszpasterstwa Akademickiego „Węzeł”

Miejsce, które wiąże ludzi

Jeżeli świętować, to tylko w gronie przyjaciół – do takiego wniosku doszli „węźlacy”, czyli wszyscy absolwenci oraz ci, którzy czują się złączeni z Duszpasterstwem Akademickim „Węzeł” działającym przy salezjańskiej parafii pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus

Niedziela łódzka 43/2014, str. 6-7

[ TEMATY ]

duszpasterstwo

Archiwum DA "Węzeł"

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wszystko zaczęło się w auli Wydziału Prawa Uniwersytetu Łódzkiego. Jak na duszpasterstwo akademickie przystało, „węźlacy” uczestniczyli w sympozjum pod hasłem: „Tożsamość i pamięć – pół wieku istnienia i oddziaływania wychowawczego Duszpasterstwa Akademickiego „Węzeł” w łódzkim środowisku akademickim”. – To taki miły powrót do tych minionych czasów, znów mogłam się poczuć jak studentka! – mówi jedna z uczestniczek obchodów.

Podczas sympozjum trzech duszpasterzy DA „Węzeł”, ks. Antoni Gabriel, ks. Walerian Jastrzębiec-Święcicki i ks. Marian Chalecki, krótko opowiedziało, jak wyglądała działalność duszpasterstwa w poszczególnych okresach. Jednak punktem najważniejszym była wieczorna Msza św. pod przewodnictwem bp. Adama Lepy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dzień kolejny to czas spojrzenia w przeszłość – na fotografie, materiały archiwalne, i przyszłość – podczas Mszy św. rozpoczynającej nowy rok pracy w duszpasterstwie.

Wspomnienia

Najwięcej pozytywnych emocji przyniosły rozmowy i wspomnienia. Każdy wymieniał się swoimi obrazkami z przeszłości, anegdotami i własną receptą na życie, którą wyniósł z „Węzła”. O tym mówi ks. Marian Chalecki SDB: – Duszpasterstwo powinno być szkołą dojrzałości wiary. Nie może być przechowalnią przez 5 lat. Bo stąd trzeba wyjść i wiedzieć, co robić, kiedy napotka się jakiś problem.

Reklama

„Węzeł” dla wszystkich jest przede wszystkim domem. – Mimo tego że już teraz rzadko tu przychodzę ze względu na pracę, to jednak cały czas czuję się jak w domu. To tu tak naprawdę nawiązałam pierwsze relacje przyjacielskie, uczyłam się też tych relacji, ale przede wszystkim uczyłam się wiary w Boga – mówi absolwentka duszpasterstwa. – „Węzeł” zawsze był miejscem modlitwy – wspomina Jadwiga Kowalik, która do duszpasterstwa przychodziła w latach 70. ub. wieku. – Codziennie przychodziliśmy na Mszę św. Potem razem wracaliśmy do akademików, często z gitarą, ze śpiewem na ustach. I nikt się tego nie bał, choć czasy były ciężkie.

Powołania

Tu rodziły się też powołania. – To miejsce przyczyniło się do mojego nawrócenia – zwierza się ks. Sebastian Marcisz SDB, obecnie pracujący w Wyższym Seminarium Duchownym Towarzystwa Salezjańskiego w Krakowie. – Tutaj salezjanie pokazali mi, że jakiś aspekt duchowy w ogóle jest. Także wspólnoty, które tutaj były, jakoś mi pomogły. To był początek mojego życia duchowego, to była ta iskra, która potem zaowocowała chęcią wstąpienia do zakonu. Ważna była wspólnota ludzi młodych – oni tym żyli, to nie były bajki!

O potrzebie życia we wspólnocie mówił także bp Adam Lepa: – Człowiek myślący potrzebuje wspólnoty, a tutaj takową może znaleźć. Przez nią natomiast można się rozwijać i dojrzewać. – Ludzie młodzi boją się takich miejsc, choć ich szukają – mówi ks. Marian Chalecki SDB. – Ale szukają głupio i po omacku. Duszpasterstwo daje poczucie, że jesteś z kimś, kto cię przyjmie, kto cię zrozumie. My jesteśmy i do tańca i do różańca – kiedy trzeba, to się modlimy, kiedy trzeba, to jest skupienie, kiedy trzeba, to idziemy na pizzę.

Reklama

Stąd właśnie „Węzeł” – miejsce wiążące ludzi. Sama nazwa jest związana z kuligiem zorganizowanym w 1965 r. przez członków duszpasterstwa. Podczas wyprawy zerwał się sznur ciągnący sanie. Wydawałoby się, że zabawa właśnie się zakończyła, ale… Dla studentów nie ma rzeczy niemożliwych! Związali sznur i pojechali dalej. Wtedy węzeł stał się symbolem. „Węzeł” łączy i scala, tworzy wspólnotę, czyni przyjaciół.

Duszpasterzowanie

Najważniejsze jest jednak duszpasterzowanie – mówi ks. Marian Chalecki SDB. – To jest istotne zwłaszcza dla samych duszpasterzy, aby nie tworzyli domów kultury, w których człowiek się bawi, ale żeby kultura była narzędziem wzrostu duchowego.

Pozostaje życzyć, tak jak powiedział dyrektor wspólnoty, ks. Wojciech Kułak SDB podczas otwarcia sympozjum, aby „Węzeł” był miejscem, który wiąże ludzi, łączy ich z Bogiem, aby problemy nigdy nie przybrały rozmiarów węzła gordyjskiego.

2014-10-23 11:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ponad granicami

Z dala od domu nie znaczy zaraz z dala od Boga, a w nowym miejscu instynktownie szuka się ludzi podobnych do siebie. Stąd przy wyższych uczelniach zwykle tworzą się duszpasterstwa akademickie. W Słubicach to Parakletos

Studenci po obu stronach Odry nie narzekają na brak możliwości duchowego rozwoju. Po niemieckiej stronie jest duszpasterstwo dla katolików, dla protestantów i dla prawosławnych. Duszpasterstwo Parakletos ma siedzibę po polskiej stronie. Istnieje od lat 90.
CZYTAJ DALEJ

USA: Trump zapowiedział "wykorzenienie antychrześcijańskiej dyskryminacji" w państwie

2025-02-07 08:17

[ TEMATY ]

dekret

Donald Trump

Adoratorki Krwi Chrystusa

Biały Dom

antychrześcijańska dyskryminacja

biuro ds. wiary

PAP/EPA

Donald Trump na spotkaniu religijnym National Prayer Breakfast

Donald Trump na spotkaniu religijnym National Prayer Breakfast

Prezydent Donald Trump zapowiedział w czwartek, że podpisze dekret o "wykorzenieniu antychrześcijańskiej dyskryminacji" w administracji federalnej. Zapowiedział również stworzenie biura ds. wiary w Białym Domu. Na jego czele ma stanąć duchowna Paula White.

Podczas wystąpienia na corocznym spotkaniu religijnym National Prayer Breakfast Trump wyjaśnił, że celem grupy będzie "natychmiastowe powstrzymanie wszelkich form prześladowań i dyskryminacji wobec chrześcijan w rządzie federalnym", w tym w resorcie sprawiedliwości, urzędzie podatkowym, FBI i "innych okropnych agencjach".
CZYTAJ DALEJ

Papież na hiszpański kongres powołań: zanieśmy Boga tam, gdzie nas posyła

2025-02-07 18:23

[ TEMATY ]

kongres

Hiszpania

papież Franciszek

powołania

episkopat.pl

Ojciec Święty pozdrowił uczestników Krajowego Kongresu Powołań, który odbywa się w Madrycie. Uczestniczy w nim około 3 tys. osób z całej Hiszpanii. W przesłaniu papież wskazał na znaczenie tego, by z wielkodusznością i ufnością odpowiadać na projekt, jaki Bóg ma dla każdego z nas.

Franciszek nawiązał do tematu kongresu: „Dla kogo jestem?”, który został zaczerpnięty przez organizatorów z jego adhortacji apostolskiej „Christus vivit”. Podkreślił, że nie wystarczy zastanawiać się nad tym „kim jestem”, ale trzeba pójść o krok dalej. „Dochodzimy tak do fundamentalnego pytania «Dla kogo jestem?». Jesteś niewątpliwie dla Boga. Ale On chciał, abyś był także dla innych, i wyposażył cię w wiele cech, skłonności, darów i charyzmatów, które nie są dla ciebie, ale dla innych” - podkreślił Ojciec Święty.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję