Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

470 lat parafii Dub

Katolickie Radio Zamość gościło w parafii pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny i św. Marii Magdaleny w Dubie w ramach Niedzieli Radiowej. Parafia obchodzi w tym roku 470-lecie swojego istnienia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parafia erygowana została w dniu 21 maja 1544 r., przez bp. Jana Dziaduskiego. Uposażył ją Dobrogost Dubieński. II wojna światowa była okresem bardzo ciężkim dla społeczności parafialnej. Dnia 25 września 1939 r. proboszcz ks. dr Wiktor Możejko, dwaj klerycy salezjańscy Mikołaj Kapuściński i Stefan Fabiański, Władysław Wentland – organista z Duba i kowal sołtys Bolesław Piotrowski, ponieśli śmierć męczeńską rozstrzelani na skraju lasu cześnickiego.

Reklama

Kościół obecnie istniejący, pw. Niepokalanego Poczęcia NMP i św. Marii Magdaleny, został wybudowany w r. 1778 staraniem proboszcza Józefa Kobylińskiego a w r. 1779 konsekrowany przez bp. Melchiora Jana Kochanowskiego. Odpusty odbywają się w dniu Niepokalanego Poczęcia NMP (8 grudnia), oraz św. Marii Magdaleny (3 niedziela lipca). Z terenu parafii pochodzą ks. Witalis Pędzik, ks. Kazimierz Piróg, ks. Jan Tambor oraz 5 sióstr zakonnych. Przy parafii działają: Koło Żywego Różańca, Grupa Modlitewna św. Józefa, Koło Misyjne Dzieci, schola oraz ministranci. Do parafii należą miejscowości: Dub, Kadłubiska, Kotlice, Kol. Kotlice, Niewirków, Poddąbrowa, Rutka, Swaryczów, Tuczapy, Śniatycze, Tomaszówka. Oprócz kościoła parafialnego w Dubie znajdują się kościoły filialne pw. Narodzenia NMP w Niewirkowie, pw. Przemienienia Pańskiego w Śniatyczach i pw. Joachima i Anny w Kotlicach. Ponadto na wyróżnienie zasługuje kaplica na cmentarzu grzebalnym w Dubie, zbudowana w 1910 r., jako grobowiec rodziny Rulikowskich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Parafia jest jedną z najstarszych na naszym terenie. Odnajdujemy ją na mapie obrazującej tereny włości kniazia Hurki Lubartowicza. Jest tam naniesiony kościół parafialny. Należy rozumieć, że już wtedy istniała parafia, zanim podaje się datę jej erygowania 21 maja 1544 r. Trzymajmy się jednak daty 470-lecia parafii. Od trzech lat z ks. Krzysztofem Szynalem szukamy i odnajdujemy informacje na temat jej historii. Parafia Dub należała do jednej z największych terytorialnie. Włości sięgały od Zamościa aż do Pukażowa. Jej historia jest bogata i burzliwa. Tutaj rozgrywały się walki partyzanckie w czasie II wojny światowej – mówi ks. Witold Mikulski, proboszcz parafii.

Reklama

Do Rady Parafialnej należy ok. 30 osób z kilku wiosek. Jerzy Marucha jest mieszkańcem Śniatycz, Józef Pióro pochodzi z Kadłubisk zaś Mariusz Kliszcz i Ryszard Furmańczuk reprezentują Kotlice. Ks. Proboszcz organizuje spotkania Rady na plebanii. Rozmawiamy na różne tematy związane z działalnością parafii. Rozpatrujemy pomysły. Rozważamy różne alternatywy. W końcu uchwalamy je podczas głosowania – mówi Józef Pióro. W ostatnim czasie w miarę naszych możliwości dość dużo zostało zrobione dla kościoła parafialnego w Dubie. Wspomnę choćby zakup nowych chorągwi, szopki na Boże Narodzenie, klęczników – dodaje Ryszard Furmańczuk. Wiele pracy wymagają też kościoły filialne, tak jak ten w Śniatyczach. Kilka lat temu wyremontowaliśmy płot, zakupiliśmy kilkanaście ławek, później dokupiliśmy kolejne, remontowaliśmy dach, zainstalowaliśmy rynny. A w tym roku przygotowaliśmy parking przy kaplicy. Ogrodziliśmy także figurkę na tzw. Zachajczu. Uporządkowaliśmy cmentarz w Dubie. Przed nami jeszcze remont plebanii, dachu nad garażem i parkingu przy kościele – wylicza Jerzy Marucha. Kaplica w Kotlicach nie wymaga wielu zabiegów. Nasz kościół jest nowy. Oddany wiernym w 1992 r. Poprawiliśmy tylko nagłośnienia. Ostatnio zakupiliśmy kielichy i baldachim – mówi Mariusz Kliszcz. Przymierzamy się do tego, żeby wymienić cały dach. Ale wewnątrz wszystko jest zrobione. Mamy ławki, nowy ołtarz, konfesjonał – uzupełnia Ryszard Furmańczuk.

Są tu ludzie, którzy chcą coś zrobić. Odnoszę wrażenie, że bardzo im zależy, by kościół parafialny i kaplice filialne były piękne. W ostatnim czasie zakupiliśmy nowe obrusy, sztandary, feretrony, zainstalowaliśmy nową pompę na cmentarzu, wybudowaliśmy parking, w przyszłości czeka nas zmiana elewacji na frontonie kościoła w Dubie. Obawiam się, że nie dam rady powstrzymać parafian od takiego zaangażowania. Boję się, czy za nimi nadążę. Dub się rozkręca. To też zasługa ks. prał. Józefa Tuckiego, który spędził tutaj 30 lat. To, co zrobimy, zostanie na wiele lat – podsumowuje ks. Proboszcz.

Jedną z największych wspólnot modlitewnych w parafii są koła różańcowe. Gromadzą wiele kobiet we wszystkich miejscowościach, gdzie znajdują się kaplice. Bogumiła Furmańczuk od 1992 r. należy do Koła Różańcowego w Kotlicach. Od 10 lat jest zelatorką. To funkcja przewodniczącej, która prowadzi zmianę tajemnic, zbiera składki na Msze św. w intencji zmarłych. – Spotykamy się w każdą pierwszą niedzielę miesiąca po Mszy św., wymieniamy się tajemnicami i modlimy się w różnych intencjach. Dziękujemy za wszystko, prosimy o zdrowie dla naszych rodzin, modlimy się za księży, biskupów i papieża, za naszych zmarłych oraz w swoich osobistych intencjach. Każda z nas czuje wielką łaskę.

Reklama

Na spotkaniach członkiń Koła Różańcowego w Niewirkowie zawiązała się wspólnota modlitewna św. Józefa. Opowiada o niej Halina Hryciuk. – Do zawiązania się tej wspólnoty namówiła nas s. Michalina z zakonu Józefitek, która pochodziła z Niewirkowa. Przyszła na nasze spotkanie koła i zapoznała nas z tym, jak się modlić do św. Józefa. Każdego roku 19 marca, w dniu imienin św. Józefa zamawiamy Mszę św. w intencji naszego zgromadzenia, odmawiamy modlitwy, prosimy indywidualnie i grupowo w różnych sprawach. Zofia Kapusta jest przewodniczącą Koła Różańcowego w Dubie. – W naszym kole jest 20 osób. Od 10 lat jestem przewodniczącą. Wszyscy się ze sobą znamy i przyjaźnimy. W kościele sprzątamy, zmieniamy obrusy, czyścimy feretrony. Maria Bogusz nie miała oporów, by wstąpić do koła różańcowego. – Do wstąpienia namówiła mnie przewodnicząca. Modlimy się w niedzielę w kościele, a na co dzień w domu indywidualnie. W grupie jest łatwiej. W pierwszą niedzielę miesiąca przed Mszą św. mamy wystawienie Najświętszego sakramentu. Jak mi jest ciężko, chwytam za różaniec i się modlę. Uspokajam się i staję się bardziej wyrozumiała dla innych. Czuję bliskość z Bogiem i spokój wewnętrzny.

W parafii Dub nie brakuje chętnych do posługi ministranckiej i lektorskiej. Agata Ogórek jest lektorką, zaś jej bracia Jakub i Stefan ministrantami. Przed ołtarzem posługuje również Gabriel Zając. – Od kilku lat jesteśmy ministrantami. To rodzice i ks. Proboszcz namówili nas do tego – mówi Jakub. – Trzeba sumiennie przygotować się do każdej Mszy. Ks. Proboszcz albo Wikary za każdym razem przypominają nam, jak wszystko ma przebiegać – dodaje Stefan. – Jest nas ok. 16. Jeździmy także na ministranckie turnieje piłki halowej – wtrąca Gabriel. Dla Agaty, która od dwóch lat zastępuje koleżanki, które wyjechały na studia – bycie lektorem to odpowiedzialna funkcja. – Muszę przygotować sobie czytanie, żeby dobrze wszystko wypadło. Czasami ćwiczę w domu na głos. Dzięki tej posłudze lepiej dociera do mnie Słowo Boże. Przywiązuję znacznie większą uwagę do tego, co czytam. To dla mnie wyróżnienie, bo jestem bliżej ołtarza.

Reklama

Do grona młodych udzielających się na parafii należą członkinie Koła Misyjnego: Paulina Zając, Karolina Zając i Agata Ogórek. Koło działa od 3 lat. Powstało z inicjatywy ks. Witolda. – To bardzo fajna sprawa. Zbierałyśmy pieniądze podczas kiermaszu, które potem wysłałyśmy na rzecz potrzebujących dzieci – mówi Paulina. Miałyśmy spotkania z księdzem, który opowiadał nam o trudnym życiu dzieci w Afryce. Modlimy się za nie podczas Różańca – dodaje Karolina. Otworzyło nam to oczy na potrzeby trzeciego świata. Przygotowujemy kolejną akcję, podczas której będziemy sprzedawały prace plastyczne, z których środki przekażemy na te dzieci – podsumowuje Agata.

Z parafią współpracuje Szkoła Podstawowa w Kotlicach. Nasza szkoła jest średniej wielkości. Mamy około 100 uczniów i 16 nauczycieli. Podejmujemy wiele ciekawych inicjatyw, realizujemy projekty unijne, dzięki którym pozyskujemy pomoce edukacyjne. Mamy laureatów konkursów wiedzy, ale także i sportowych. Współpracujemy z parafią podczas organizacji dożynek. Przygotowujemy programy artystyczne na różne okoliczności. Uczestniczymy w nabożeństwach poświęconych poległym partyzantom i żołnierzom, które przypadają we wrześniu, na cmentarzu w Dubie. Organizujemy zajęcia pozalekcyjne i wycieczki regionalistyczne. Uczniowskie chętnie angażują się w działalność parafii m.in. w różnego rodzaju zbiórki na szczytne cele – podkreśla dyrektor Beata Morlewska.

Reklama

Kolejną organizacją pomagającą parafii jest Koło Gospodyń Wiejskich, które reprezentuje Dorota Romańczuk. – Mamy 20 członkiń. Podczas większych uroczystości parafialnych pieczemy ciasta. Mamy swoją figurę, którą się opiekujemy i nosimy ją podczas procesji. Wozimy nasze potrawy na konkursy i kiermasze m.in. do Sitna, Komarowa, Mircza. Pieczemy też doskonałe ciasta, za które nas chwalą. Przepisy pozyskujemy z Internetu, wymieniamy się nimi z koleżankami. Bigos, fasolka, karp, potrawy z grzybów, mufinki z jagodami – to wszystko przygotowujemy w nowej świetlicy. Mamy dużą salę, kuchnię, zaplecze socjalne. Sala jest do użytku publicznego. Posiadamy też tam sprzęt do ćwiczeń dla młodzieży.

Ks. Witold chce mocniej w parafii rozwinąć kult i cześć Matki Bożej Fatimskiej. Jednak jak sam twierdzi, problemem w duszpasterstwie są spore odległości, które muszą pokonywać ludzie starsi i dzieci. Parafia rozbita jest na cztery kościoły, w tym trzy filialne. – Wprowadziliśmy pierwsze niedziele, soboty i piątki miesiąca. W przyszłym roku w maju odbędą się misje św. z ojcami ze Świętej Rodziny. Są odmawiane nowenny przed uroczystościami, drogi krzyżowe. W sferze materialnej ma także wiele pomysłów. – Kaplica neogotycka, perełka architektoniczna na cmentarzu wymaga kapitalnego remontu. Musimy uporać się z problemami techniczno-administracyjnymi by zająć się nią – dodaje.

Dnia 20 lipca podczas uroczystości odpustowej ku czci św. Marii Magdaleny odbyło się dziękczynienie za 470 lat istnienia parafii. Uroczystościom przewodniczył ks. Mieczysław Grabowski. W homilii podkreślał, jak wielką rolę odgrywa wspólnota parafialna i że każdy ma w niej swoje niepowtarzalne miejsce. Niezwykle podniośle na zakończenie procesji odpustowej wybrzmiało radosne „Te Deum laudamus” za 470-lecie parafii Dub.

2014-08-28 12:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pińczyce mają 600 lat

Niedziela częstochowska 22/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

parafia

Adrianna Zawadzka

Nowa świątynia w Pińczycach

Nowa świątynia w Pińczycach

Co prawda jubileusz dotyczy nie tyle parafii, ile samej miejscowości, to jednak jest wart odnotowania. Tym bardziej, że 31 maja br. o godz. 15 właśnie z tej racji w nowoczesnym, przepięknym parafialnym kościele pw. św. Michała Archanioła zostanie odprawiona uroczysta Msza św. pod przewodnictwem ks. kan. Tadeusza Mikołajczyka, proboszcza tutejszej wspólnoty

Geograficznie rzecz ujmując, miejscowość Pińczyce usytuowana jest na tzw. Progu (Garbie) Woźnickim nieopodal zachodniej granicy Jury Krakowsko-Częstochowskiej, między Siewierzem a Koziegłowami (należy do gminy Koziegłowy). Położona jest nad rzeką Brynicą. Pierwsza zaś wzmianka o niej pojawia się, jak podpowiadają źródła historyczne, przy okazji notki o Ionathanie von Pencziczu z 1415 r. Nie jest jednak wykluczone, że osada ta powstała już w XIV stuleciu. Nasz słynny historyk ks. Jan Długosz (1415-80) odnotowuje w II tomie „Liber beneficiorum”, że „wieś ma folwark rycerski i 12 łanów kmiecych. Dziedzicem jest Mikołaj Mirzowski herbu Gryf”.
CZYTAJ DALEJ

Do stworzenia wizerunku człowieka z Całunu Turyńskiego potrzebna byłaby energia trzęsienia ziemi?

2025-02-04 20:30

[ TEMATY ]

całun turyński

Wikipedia (domena publiczna)

"Do stworzenia wizerunku człowieka z Całunu Turyńskiego potrzebna byłaby energia dużego trzęsienia ziemi?". Oto ono. 33 rok naszej ery. Epicentrum pod Jerozolimą, największy wstrząs w dniu ukrzyżowania, wstrząsy wtórne w dniu zmartwychwstania.

Czy w momencie śmierci Jezusa Chrystusa rzeczywiście doszło do trzęsienia ziemi? W Ewangelii według św. Mateusza czytamy: „A oto zasłona przybytku rozdarła się na dwoje, od góry aż do dołu, ziemia się zatrzęsła, a skały się rozpadły” (Mt 27,51). Teraz, po dwóch tysiącleciach, naukowcy wreszcie zaczynają łączyć biblijne opisy z fizycznymi dowodami. Badania geologiczne w rejonie Morza Martwego i Jerozolimy rzucają nowe światło na wydarzenia opisywane w Piśmie Świętym.
CZYTAJ DALEJ

Benedykt XVI: Pasterz nie może być trzciną, która ugina się przy podmuchu wiatru

2025-02-05 18:25

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

Abp Antonio Guido Filipazzi

Grzegorz Gałązka

5 lutego 2011 r., dokladnie 14 lat temu, Benedykt XVI udzielił sakry biskupiej pięciu kapłanom: Chińczykowi, Hiszpanowi, Wenezuelczykowi i dwom Włochom. Trzech z nich - ks. Savia Hona Tai-Fai, ks. prał. Marcella Bartolucciego i ks. prał. Celsa Morgę Iruzubietę - w grudniu ub.r. mianował sekretarzami różnych kongregacji Kurii Rzymskiej, a dwóch - ks. prał. Antonia Guida Filipazziego i ks. prał. Edgara Penę Parrę - w styczniu br., nuncjuszami apostolskim. Publikujemy homilię, którą wygłosił ówczesny papież.

«Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo» (Łk 10, 2). Te słowa z Ewangelii dzisiejszej Mszy św. w tej chwili dotyczą szczególnie bezpośrednio nas. Jest to czas misji: Pan posyła was, drodzy przyjaciele, na swoje żniwo. Powinniście współpracować w posłannictwie, o którym mówi prorok Izajasz w pierwszym czytaniu: «Pan (...) Posłał mnie, abym głosił dobrą nowinę ubogim, bym opatrywał rany serc złamanych» (Iz 61, 1). Na tym polega praca przy żniwie na polu Bożym, na polu historii ludzkiej — na niesieniu ludziom światła prawdy, na uwalnianiu ich od ubóstwa prawdy, które jest prawdziwym smutkiem i prawdziwym ubóstwem człowieka. Na niesieniu im radosnej wieści, która jest nie tylko słowem, ale wydarzeniem: sam Bóg, we własnej osobie, przyszedł do nas. Bierze nas za rękę, pociąga nas ku górze, do siebie, i dzięki temu zranione serce zostaje uleczone. Dziękujmy Panu za to, że posyła robotników na żniwo historii świata. Dziękujmy za to, że posyła was, za to, że powiedzieliście «tak» i że teraz ponownie wypowiecie swoje «tak», aby być robotnikami Pana dla ludzi.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję