Siostry boromeuszki znalazły w nim kilkudniową dziewczynkę, której nadały imię Joanna, a przy niej pampersy i butelkę z mlekiem. Zgodnie z procedurami dziewczynka została zabrana do szpitala na badania. – To już 24. dziecko w Oknie Życia. Cieszymy się z każdego znalezionego tutaj dziecka i zawsze jesteśmy gotowe w takich sytuacjach pomagać - mówi "Niedzieli" s. Ewa Jędrzejak, boromeuszka, prezes fundacji Evangelium Vitae, która prowadzi Okno Życia.
Siostra apeluje jednak, by zanim dziecko zostanie przyniesione do Okna Życia, sprawdzić wszystkie inne możliwości pomocy.
- My też w tym pomożemy. Jeśli ktoś ma problemy, znajdzie u nas pomoc i wsparcie. Zawsze robimy wszystko, by znaleźć jak najlepsze rozwiązanie. Przed taką decyzją jak oddanie dziecka do Okna Życia dobrze jest też z kimś porozmawiać – mówi s. Ewa i zapewnia, że jest wiele możliwości, by pomagać matkom z dziećmi i całym rodzinom. – Wsłuchujemy się w każdą sytuację, która wymaga pomocy. I albo podpowiadamy co zrobić, albo same tej pomocy szukamy – podkreśla boromeuszka i zachęca do kontaktu z fundacją: Fundacja Evangelium Vitae, ul. Rydygiera 22-28, 50-249 Wrocław, tel. 71 78 28 761, mail: fundacja@boromeuszki.pl , www.fev.wroclaw.pl
Więcej o wrocławskim Oknie Życia i fundacji pisaliśmy tutaj:
https://www.niedziela.pl/artykul/166629/nd/Okno-zycia-to-ostatecznosc
Pomóż w rozwoju naszego portalu