Reklama

Ciasta i desery

Desery świata

Tarta Tatin

W wakacje proponujemy Państwu podróż po cukierniach naszych bliższych i dalszych sąsiadów.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ogrodach i na straganach pełno świeżych jabłek. Można je spożywać na surowo lub zrobić z nich deser, który zasmakuje każdemu i zaskoczy delikatnością smaku. Takim deserem jest tarta, którą dziś proponujemy. Ciasto, które powstało w wyniku... roztargnienia. Kucharka przygotowująca tartę zapomniała wylepić formę ciastem i chcąc uratować wyłożony już farsz, położyła placek na wierzchu. Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania...

Składniki:

• 20 dag masła (do ciasta)
• 30 dag mąki
• łyżeczka cukru (do ciasta)
• szczypta soli
• 1/3 szklanki lodowatej wody
• 12,5 dag masła (do jabłek)
• 12,5 dag cukru (do jabłek)
• 4 jabłka podzielone na ćwiartki
• okrągła forma o średnicy 23 cm

Wykonanie:

Masło posiekać z mąką, cukrem i solą. Dodać wodę i szybko zagnieść ciasto. Wstawić do lodówki. Na patelni rozgrzać masło z cukrem. Podgrzewać na średnim ogniu przez 5 min, aż zacznie się karmelizować. Dodać pokrojone na ćwiartki jabłka (pozbawione gniazd nasiennych) skórką na spód – uważać, bo karmel jest bardzo gorący. Jabłka smażyć przez 2 min na małym ogniu. Na oprószonej mąką stolnicy rozwałkować kruche ciasto na placek o średnicy nieco większej od formy. Ułożyć go na podsmażonych jabłkach włożonych do formy i podwinąć wokół brzegu, tak aby stworzył szczelną pokrywę. Piec w piekarniku rozgrzanym do 200oC przez 20-25 min (aż się zrumieni). Po wyjęciu z piekarnika na ok. 10 min pozostawić ciasto w formie, by przestygło. Tartę przykryć talerzem nieco większym od formy i odwrócić dnem do góry, by placek znalazł się na talerzu. Tę tartę podaje się na ciepło z gęstą śmietaną, sosem waniliowym, budyniem lub samą. Smaczna jest też na zimno.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-08-05 15:18

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Księża gotują

Niedziela Ogólnopolska 52/2016, str. 72-73

[ TEMATY ]

kuchnia

ksiądz

kapłan

kapłan

jedzenie

Jarosław Ciszek

Ks. Paweł Rozpiątkowski przy własnej wędzarni

Ks. Paweł Rozpiątkowski przy własnej wędzarni

Polakom księżowska kuchnia kojarzy się najczęściej ze stateczną gospodynią, jak Michałowa z „Rancza” czy Natalia z „Ojca Mateusza”. Niezastąpiona na plebanii, dba, by księża zdrowo, smacznie i na czas zjedli. Rzeczywistość jest jednak inna. Coraz więcej, zwłaszcza małych, parafii rezygnuje z pomocy gospodyni. W takiej sytuacji umiejętność gotowania staje się bardzo praktyczna

Dla wielu księży gotowanie to nie tylko hobby, ale też okazja do spotkań z ludźmi, i wpisuje się w ich działalność duszpasterską. Świetnym kucharzem, mistrzem kuchni włoskiej jest jałmużnik papieski abp Konrad Krajewski. Jego przyjaciele opowiadają, że wieczorami zdarza się mu zapraszać do siebie znajomych z pracy, ulicy, z kraju, dla których gotuje. Najchętniej dania kuchni włoskiej – pasty, sałatki, mięsa z ziołami i oliwą. Ks. Piotr Turek, przyjaciel abp. Krajewskiego z czasów łódzkich, w jednym z wywiadów zdradził, że dom jałmużnika papieskiego jest dobrze znany w Rzymie. Bezdomni, szczególnie Polacy, kiedy chcą coś zjeść, wiedzą, że trzeba przyjść właśnie tam. – Znajomi przez pielgrzymów wysyłają mu paczki z naszą szynką i kiełbasą – opowiada ks. Turek. – On je wypakowuje, robi kanapki, wkłada do reklamówki i rusza w zakątki Rzymu, w które na pewno nie zapuszczają się turyści. Idzie do biednych i bezdomnych. Oprócz kanapek z polskimi wędlinami abp Krajewski nosi kloszardom ciepłe posiłki. Przygotowuje je z siostrami albertynkami, które gotują dla Gwardii Szwajcarskiej.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: niech nawiedzenie cmentarza będzie zaproszeniem do pamięci i oczekiwania

2025-11-02 12:12

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

„Niech nawiedzenie cmentarza, gdzie cisza przerywa zgiełk codzienności, będzie dla nas wszystkich zaproszeniem do pamięci i oczekiwania” - zachęcił papież Leon XIV w rozważaniu przed niedzielną modlitwą Anioł Pański w Watykanie.

Drodzy Bracia i Siostry, dobrej niedzieli!
CZYTAJ DALEJ

Listopad odwrócony: umarli niosą nam ratunek. A jak my możemy im pomóc?

2025-11-02 18:51

[ TEMATY ]

felieton

Milena Kindziuk

dr Milena Kindziuk

Red

Kto wie? Może i za nami kiedyś półprzezroczyste postacie duchów wyłonią się z zaświatów, szepcząc: „Dziękuję”. I poprowadzą dalej.

Lwów, katedra ormiańska, na jednej ze ścian widnieje malowidło Jana Rosena – "Pogrzeb św. Odilona". To nie jest zwykły obraz. To listopadowa parabola w barwach złota i cienia. Widzimy Odilona, opata z Cluny, czyli XI-wiecznego wizjonera, który wprowadził dzień modlitw za zmarłych 2 listopada.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję