Reklama

Niedziela Wrocławska

Całodobowa opieka duchowa, czyli o tym, jak zakonny fartuch stał się niezwykłym płaszczem

Niedziela wrocławska 28/2014, str. 6

[ TEMATY ]

Karmel

www.karmelicibosi.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Co łączy objawienie maryjne z XIII w., wrocławskich karmelitów i przypadkowo spotykanych przez nas ludzi? Wszyscy mieścimy się pod jednym płaszczem, który rozciąga się na cały świat.

„Daj znak, że to Twój zakon”

Reklama

Pustelnicy żyjący na Górze Karmel, miejscu niezwykle istotnym dla mistyki chrześcijańskiej, pierwszą wybudowaną tam kaplicę poświęcili Matce Bożej. Pogrążeni w modlitwie, na wzór proroka Eliasza, który właśnie tam zanosząc modlitwy do potężnego Boga Izraela, pokonał bogów Baala, wiedli spokojne życie do czasów wygaśnięcia rozejmu pomiędzy cesarzem a sułtanem egipskim, czego skutkiem było odzyskanie przez krzyżowców terenów Jerozolimy, Nazaretu czy Betlejem. Strwożony wizją upadku zakonu generał Szymon Stock gorąco modli się do Maryi, patronki karmelitów, o pomoc i znak, że opiekuje się zgromadzeniem. W nocy z 15 na 16 lipca Matka Boża ukazała się zakonnikowi, przekazując mu wiadomość: „Umiłowany synu! Przyjmij Szkaplerz Twojego Zakonu. Przywilej dla ciebie i Karmelitów. Kto w nim umrze, nie zazna ognia wiecznego”. Szkaplerz w wersji zakonnej stanowi część habitu, dwa kawałki materiału z otworem na głowę, z których jeden opada na przód, drugi na tył ciała. – Szkaplerz dla świeckich nazywam wersją mini szkaplerza zakonników – opowiada karmelita bosy o. Krzysztof Piskorz. – To także kawałki materiału, z których jeden przedstawia Matkę Bożą, a drugi Pana Jezusa, konkretnie Jego serce. Ważne, by płótno było brązowe, kolor powinien nawiązywać do wyglądu habitów noszonych w zakonie karmelitów. Szkaplerz występuje również w formie medalika, wtedy też jedna strona musi przedstawiać Maryję, a druga nawiązywać do Pana Jezusa. Nie jest niższy rangą, ustalono, że taka forma będzie odpowiednia dla tych, którzy ze względu na swoją pracę nie mogą nosić szkaplerza materiałowego, bo szybko by się niszczył – wyjaśnia karmelita. Nie ma jednak wątpliwości co do tego, że obietnice przekazane przez Maryję św. Szymonowi Stockowi dotyczą nie tylko zakonników, ale wszystkich ludzi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Duchowy drogowskaz

Przyjęcie szkaplerza pociąga za sobą pewne obietnice i przywileje. Jednym z najpopularniejszych jest tzw. przywilej sobotni, którego treść oznacza, że każdy, kto z wiarą nosi szkaplerz, zostanie wybawiony z czyśćca w pierwszą sobotę po swojej śmierci. – Można się zastanawiać, jak to możliwe i jak patrzeć na ten przywilej, skoro u Pana Boga nie ma czasu – zastanawia się o. Piskorz. – Trzeba przyjąć go z wiarą, że czas czyśćca zostanie skrócony. Nie możemy jednak traktować szkaplerza magicznie – noszę go, więc automatycznie zaciągam jakieś przywileje. Zawsze potrzeba wiary – konkluduje zakonnik. Warunek przyjęcia szkaplerza o. Piskorz nazywa „pozytywnym nastawieniem do Matki Bożej”. – Nie każdy ma nabożeństwo do Maryi, choć w kościele katolickim duchowość maryjna jest bardzo rozwinięta. Przyjmując szkaplerz, trzeba chcieć otworzyć się na Matkę Bożą i pozwolić Jej działać! – opowiada karmelita. Wspomina także, że słyszał wiele świadectw od ludzi, którzy przybliżyli się do Maryi właśnie przez przyjęcie szkaplerza. – Funkcjonujemy w przekonaniu, że to my musimy robić coś dla Pana Boga i dla Maryi, ale zejdźmy na płaszczyznę myślenia, że to Pan Bóg i Maryja chcą zrobić coś dla nas – zachęca o. Piskorz. – Doświadczam Jej opieki, widzę, że chce mnie prowadzić do Boga i być coraz bliżej mnie. Ważne jest, by nosić szkaplerz, by był z nami cały czas, on sam w sobie jest już nabożeństwem, modlitwą skierowaną do Maryi. Na rekolekcjach, które głoszę, zawsze zachęcam do przyjmowania szkaplerza, bo on także przypomina o naszym chrzcie, to „przyoblekanie chrzcielne”, zanurzanie w łaskę Bożą. Więc mówię: przyjąłeś chrzest, przyjmuj szkaplerz! – opowiada ze śmiechem zakonnik.

Wielka mistyka w prostych gestach

Czcicielem Matki Bożej Szkaplerznej był św. Jan Paweł II, który powtarzał, że „kto przyjmuje szkaplerz, zostaje wprowadzony do ziemi Karmelu, aby spożywać jej owoce” i sam tych owoców doświadczał. Zmarł w pierwszą sobotę miesiąca – dniu szczególnie poświęconym Matce Bożej. – Św. Jan Paweł II zwrócił uwagę na to, że Maryja to nie tylko nasza matka, ale i siostra. Obie te relacje są dobre, ale każda z nich jest inna. Potrzebujemy nie tylko matki, ale też i siostry, towarzyszki, dlatego też pełna nazwa naszego zgromadzenia brzmi „Zakon Braci Bosych Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel” – mówi o. Piskorz. Przyjęcie szkaplerza oznacza naśladowanie Maryi, które trzeba jednak dobrze zrozumieć. – Jeśli ktoś chce poznać Pana Boga, nie ma lepszej drogi od pójścia za Maryją. Tak naprawdę, kiedy wpatrujemy się w nią, naśladujemy samego Boga, bo Ona jest w Niego zapatrzona. Maryja nigdy nie zatrzymuje naszej wiary i miłości na sobie, zawsze prowadzi do Boga – podsumowuje zakonnik.

2014-07-08 14:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Śladami karmelickiego klasztoru

Niedziela rzeszowska 19/2014, str. 4

[ TEMATY ]

zakon

Karmel

Archiwum parafialne

Każdy kto zetknął się z historią dziejów średniowiecza, doskonale wie, jak istotną rolę odgrywał wówczas Kościół. Szczególną pozycję zdobyły sobie w tamtych czasach zakony, które ściśle zostały powiązane z jego działalnością. Współczesny człowiek nie zawsze pamięta o tym, ile zawdzięcza zakonom, choćby w zakresie rozwoju rolnictwa czy hodowli. Godnym uwagi jest fakt, iż wiele klasztorów w obecnym świecie już nieistniejących, owianych nicią tajemnic, odegrało bogatą rolę w ewangelizacji wielu narodów. Jednym z nich był zakon Ojców Karmelitów w Jaśle.
CZYTAJ DALEJ

Exit poll: rekordowa frekwencja, rekordowo mała różnica między kandydatami

2025-06-01 21:23

[ TEMATY ]

wybory 2025

PAP/Leszek Szymański

Jak wynika z sondażu exit poll dla TVN24, TVP i Polsat News, Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego dzieli zaledwie 0,6 pkt proc. Gdyby ten wynik się potwierdził, byłaby to najbardziej wyrównana druga tura wyborów prezydenckich w Polsce. Rekordowa, według exit poll, jest również szacowana frekwencja.

Rafał Trzaskowski w drugiej turze wyborów prezydenckich zdobył 50,3 proc. głosów, Karol Nawrocki 49,7 proc. - wynika z sondażu exit poll wykonanego przez Ipsos dla TVN24, TVP i Polsat News. Frekwencja w wyborach szacowana jest na 72,8 proc.
CZYTAJ DALEJ

Giro d'Italia – po raz pierwszy w historii wyścigu kolarze objechali Watykan

2025-06-01 20:31

[ TEMATY ]

Giro d'Italia

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Giro d'Italia czyli wyścig dookoła Włoch to wieloetapowy wyścig kolarski, który odbywa się co roku. Był to pomysł kilku włoskich dziennikarzy, dzięki którym w 1909 r. rozegrano pierwszy wyścig. Giro d’Italia jest jednym z trzech najważniejszych wyścigów etapowych w kalendarzu kolarskim, obok Tour de France i Vuelta a España. Międzynarodowa Unia Kolarska włączyła go do profesjonalnego cyklu World Tour. Tradycyjnie jest uważany za drugi najbardziej prestiżowy wyścig etapowy po francuskim.

Od pierwszej edycji, z wyjątkiem przerw spowodowanych I i II wojną światową, Giro d’Italia odbywało się zawsze i trwało trzy tygodnie w okresie od maja do czerwca.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję