Reklama

Niedziela Łódzka

W hospicjum nie ma wakacji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W wakacje, gdy niemal wszyscy odpoczywają, gdy wybierają się na urlopy, uciekają od wielkich miast, zgiełku ulic i problemów – oni pozostają. Dla nich nie ma wakacji. Bo przecież choroba nie robi sobie przerwy, a cierpiący i umierający nie staną się nagle zdrowi. Wolontariusze, lekarze i personel medyczny hospicjum pozostaje na posterunku. Tak jak na posterunku nieustannej potrzeby pomocy są ich podopieczni. Dlatego także w ten letni czas, gdziekolwiek jesteśmy, pamiętajmy – w modlitwie, w drobnych gestach, słowach i w potrzebie wsparcia – o tych, którzy są chorzy, pozostają w swoich domach, mieszkaniach – samotni, leżą na oddziałach opieki paliatywnej czy w hospicjach znajdujących się na terenie naszej archidiecezji.

Niestety, Łódź, jako jedyne z największych miast w Polsce, nie ma stacjonarnego hospicjum. Od lat zabiegają o to przeróżne fundacje i stowarzyszenia niosące pomoc ludziom znajdującym się w terminalnej fazie choroby. Są za to doskonale działające domowe hospicja, jak choćby Zespół Domowej Opieki Hospicyjnej łódzkiej Caritas. Założony 19 lat temu przez znakomitą lekarkę, wielkiego społecznika i człowieka o otwartym sercu – dr Zofię Pawlak, jest dla wielu ostatnim ratunkiem, ale też, a może przede wszystkim, oparciem, pomocą i szansą na godne odchodzenie. Kierownikiem ZDOH Caritas jest Iwona Sitarska – młoda pani doktor, którą dzięki zaangażowaniu, poświęceniu i miłości do chorych dostrzegają nie tylko podopieczni i ich rodziny, ale także władze. Od tygodnia lek. med. Iwona Sitarska jest konsultantem wojewódzkim w dziedzinie medycyny paliatywnej. To wielki zaszczyt dla niej, ale też ogromna szansa na rozwój hospicjum domowego. To także dowód na to, że troska o pacjenta i okazane mu serce procentują.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak wielką pracę – cichą i z pokorą – wykonuje dr Sitarska i jej współpracownicy, wiedzą tylko ci, którzy zetknęli się z hospicjum. Są to przeważnie osoby z chorobą nowotworową, u schyłku życia, gdy walka z chorobą nie będzie wygrana, co wcale nie oznacza, że są to tylko i wyłącznie osoby umierające. Czasem pacjenci w stanie stabilnym żyją wiele tygodni, miesięcy, zdarza się, że i lat. Cały czas wymagają dobrej opieki – wspomagania, prowadzenia w uciążliwych objawach. Takie postępowanie objawowe pozwala pacjentowi być w niezłej kondycji i w miarę normalnie funkcjonować.

Reklama

Hospicjum Caritas trafia także do pacjentów w najcięższym stanie. Wolontariusze, lekarze i kapłan zawsze są z nimi do końca. Towarzyszą pogarszaniu się zdrowia, umieraniu i śmierci. To właśnie wrażliwość, ale też solidne podstawy, jakie wszyscy posługujący w Zespole Domowej Opieki Hospicyjnej łódzkiej Caritas otrzymali od dr Zofii Pawlak – założycielki łódzkiego hospicjum domowego, sprawiły, że rodziny chorych tak bardzo chwalą sobie ich opiekę. Dlatego Iwona Sitarska, jako kontynuatorka, główna koordynator tego dzieła, poprzez swoje podejście do chorego, do umierania, do trudności, jakie napotyka w kontakcie z cierpiącymi, wydaje się być gwarantem, że łódzka opieka paliatywna, podejście do pacjenta, hospicjum – znajdzie się w kręgu zainteresowania wielu osób. I dzięki temu przybędzie wolontariuszy, ludzi oddanych drugiemu człowiekowi, ale także w nas wzrośnie świadomość tego, czym jest hospicjum, czym jest opieka paliatywna. Jak bardzo powinien nas, zdrowych, obchodzić i interesować ten temat.

* * *

Lek. med. Iwona Sitarska
Prowadzę pacjenta ze świadomością, że różne jego nadzieje na wyzdrowienie i na długie życie pewnie się nie spełnią. Ale staram mu się pomagać w realizacji innych nadziei: że coś po sobie pozostawia, że rodzina sobie poradzi. Nie przyzwyczaiłam się do śmierci, ale traktuję ją jako coś bardzo naturalnego. Wiem, że jest, przychodzi, jest częścią naszego życia i nie wydaje się niczym złym. Wierzę, że nie jest kresem naszego istnienia, że Ktoś na nas czeka po tej drugiej stronie. Satysfakcja, jaką mam z prowadzenia pacjentów, pomagania mi, nie dotyczy ich wyleczenia, lecz pomocy w funkcjonowaniu z chorobą. Śmierć jest tajemnicą i dochodzenie do niej jest procesem niewytłumaczalnym. Strach przed śmiercią jest przeolbrzymi. Pacjenci zachowują się bardzo różnie. Pacjentów, którzy potrafią sobie to przewartościować i wytłumaczyć i tak pięknie umierają, jest niewielu. Czasem to chorzy są gotowi, a niegotowe są rodziny. Ja to postrzegam – taką sytuację przewlekłej choroby – jako coś w rodzaju łaski. Tylko tak jak z każdą łaską w życiu – trudno ją przyjąć.

2014-07-02 16:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cuda przychodzą przez człowieka

[ TEMATY ]

hospicjum

Wilno

youtube.com

Pamiętam taką sytuację, gdy pacjentka uśmiechała się, mimo, że z jej oczu płynęły łzy i wyszeptała: „Ja nie wiedziałam, że jeszcze za życia, doświadczę nieba…” – mówi w rozmowie z Niedzielą, s. Michaela Rak, dyrektor hospicjum w Wilnie, które bez naszej pomocy może nie poradzić sobie ze skutkami pandemii.

- Nasze hospicjum jest pierwszym i jak na razie jedynym hospicjum na Litwie, a idea jego powstania zrodziła się w sercu i umyśle naszego poprzedniego metropolity kard. Audrysa Juozasa Backisa, który bardzo ubolewał nad tym, że na Litwie osoby w stanie terminalnym nie mają pomocy – wyjaśnia siostra dyrektor.

CZYTAJ DALEJ

Papież na Forum Chrześcijańskie w Ghanie: potrzeba wspólnego świadectwa

2024-04-18 16:52

[ TEMATY ]

papież

forum

Ghana

PAP/ETTORE FERRARI

Jedność jest niezbędnym elementem do przyjęcia wizji Królestwa Bożego. Dlatego też istnieje nieodłączna więź między ekumenizmem a misją chrześcijańską. Papież Franciszek pisze o tym w przesłaniu na IV Światowe Zgromadzenie Globalnego Forum Chrześcijańskiego. Wydarzenie odbywa się w stolicy Ghany.

To ogólnoświatowe przedsięwzięcie ekumeniczne jest współtworzone przez chrześcijan wszystkich wyznań. Zostało zapoczątkowane w 1998 roku. Ma swoje lokalne odpowiedniki w wielu krajach świata. W Polsce jest nim Polskie Forum Chrześcijańskie.

CZYTAJ DALEJ

Zakończyła się ekshumacja szczątków ks. Michała Rapacza

2024-04-19 12:39

[ TEMATY ]

Ks. Michał Rapacz

IPN/diecezja.pl

19 kwietnia br. zakończyła się ekshumacja i rekognicja kanoniczna szczątków Czcigodnego Sługi Bożego ks. Michała Rapacza. Beatyfikacja męczennika czasów komunizmu odbędzie się 15 czerwca w krakowskich Łagiewnikach.

W piątek 19 kwietnia zakończono rekognicję kanoniczną szczątków ks. Michała Rapacza. Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa Instytutu Pamięci Narodowej 12 kwietnia przy kościele Narodzenia NMP w Płokach przeprowadziło ekshumację szczątków kapłana, który 15 czerwca zostanie wyniesiony do chwały ołtarzy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję