- Czuliśmy potrzebę serca, żeby tutaj przyjechać. Prosimy, aby Maryja wstawiała się za nami i naszymi rówieśnikami w całej Polsce. Modlimy się o dobre wybory i spokojną przyszłość – mówili uczniowie z diec. bielsko-żywieckiej.
Basia z Zespołu Szkół Ogólnokształcących Zgromadzenia Córek Bożej Miłości w Bielsku-Białej przypomniała, że Franciszek wybierając imię jako papież kierował się franciszkańską pokorą, miłością do ubogich i tych najmniejszych. Skierował też do młodych ważne przesłanie, by „Wstać z kanapy i zmieniać świat”, a także o potrzebie jedności w Kościele. Maturzystka dodała, że właśnie Kościół daje jej przestrzeń, gdzie może odnaleźć Boga w Eucharystii i w drugim człowieku.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jej kolega Marek, jest we wspólnocie Ruch Światło Życie i dzięki temu, przyznał, czuje, że są obok niego młodzi, których łączą te same wartości i cel jakim jest: zbawienie. Maturzysta zwrócił uwagę, że Papież Franciszek w nauczaniu kierował się przede wszystkim odwagą i przykazaniem miłości i to mu bardzo imponuje.
Kuba dodał, że Ojciec Święty Franciszek zwracał uwagę na drugiego człowieka. - Jego miłość do bliźniego, objawiała się w pomocy potrzebującym czy zwróceniem uwagi po prostu na człowieka stojącego obok i to zapamiętam z jego pontyfikatu – mówił uczeń.
Reklama
Co to znaczy być „Pielgrzymem Nadziei”, jak podążać za Przewodnikiem, którym jest Jezus, a także jak odczytywać drogowskazy na drodze naszego życia o tym podczas konferencji dla młodych mówił ks. Paweł Stawarczyk, duszpasterz akademicki z Bielska-Białej. - Musimy ustalić cel, do którego chcemy dążyć. Bardzo ważna jest także wspólnota ludzi, ponieważ pielgrzym nie idzie sam i ważny jest ten przewodnik główny, którym jest Jezus. Musimy Mu zaufać, bo On wie co jest dla nas dobre i Jego się trzymajmy – zachęcał kapłan.
Podczas Eucharystii dziękowano za pontyfikat i życie Papieża Franciszka. Ks. dr Marek Studenski, konsultor Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski podkreślił, że zachwyciła go szczerość, prostolinijność Papieża Franciszka i to, że do końca był sobą. Przypomniał, że Ojciec Święty w Dzień Wagarowicza postanowił, że zostanie kapłanem. – Jak poszedł na wagary, wstąpił do Kościoła i tam spotkał niesamowitego spowiednika i ten sakrament pokuty zaowocował w jego życiu powołaniem do kapłaństwa. To też pokazuje jak mocno zadziałał Duch Święty – mówił ks. Studenski.
Podkreślił, że każdemu grozi dziś przysłowiowa „kanapa”, to znaczy siedzenie z tabletem czy telefonem w ręku. A Franciszek właśnie zachęcał każdego z nas: „Wstańcie z kanapy i idźcie zmieniać świat”. – Zacznij działać, zaangażuj się w świat i w swoje powołanie. Niech ono nie będzie tylko urządzeniem się w życiu, ale też robieniem czegoś dla innych, byciem dla bliźniego – zachęcał młodych duchowny.
Maturzyści arch. katowickiej – „Pielgrzymi Nadziei”
Reklama
- Bardzo się cieszę, że tutaj przyjechałam. Jutro mamy zakończenie roku szkolnego, to też taki czas, by jeszcze pobyć razem. Jestem pierwszy raz na Jasnej Górze, więc z jednej strony modlitwa, ale też możliwość poznania sanktuarium - powiedziała Ewa Szota z II Liceum Ogólnokształcącego im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego w Rybniku. Dodała, że każdy poszukuje swojej drogi i w tym poszukiwaniu Bóg jest pomocą.
BPJG
Maturzyści z arch. katowickiej

Jej koleżanka, Emilia Michalak dodała, że przyjechała tutaj prosić o wsparcie na egzaminie dojrzałości i rozeznanie życiowej drogi.
Maturzystki życzyły wszystkim podchodzącym do egzaminów „powodzenia na maturze, odnalezienia swojej drogi, Bożego wsparcia, szczęścia i aby wszystko się każdemu dobrze poukładało”.
Z uczniami modlił się bp Grzegorz Olszowski. Biskup pomocniczy arch. katowickiej podkreślał, że współczesny świat nie może dać człowiekowi nadziei i pokoju, ponieważ może ją dać tylko Jezus. On przez Zmartwychwstanie pokazuje, że życie nie ogranicza się do doczesności, ale powinno w nim chodzić o coś więcej. Zwrócił uwagę, że na ziemi jesteśmy tylko pielgrzymami. - Jak to na pielgrzymce, wieje wiatr w oczy, jest zimno, ciemno i to jest wpisane w naszą rzeczywistość, ale musimy pamiętać, że nie jest to pielgrzymka donikąd, tylko wędrujemy do Domu Ojca, dlatego musimy mieć nadzieję - mówił bp Olszowski.
Konferencję dla maturzystów wygłosił prawie ich rówieśnik Mateusz z Kobióra. Mówił o jego „najważniejszej treści życia, czyli o Bogu zmieniającym życie”. -Byłem nauczony chodzenia do Kościoła, ale w sercu nie czułem tego i gdy pojechałem na rekolekcje wiedziałem, że coś się zmienia w moim życiu. Spotkałem Boga – opowiadał prelegent. Zauważył, że Bóg pełni różne role w jego życiu jest Panem, Tatą, ale też Bratem i Przyjacielem.
- Ci młodzi są fantastyczni, pełni życia, energiczni i ciekawi Boga. Na religii nie ma monologu. Oni z zainteresowaniem słuchają, mówią o czym chcą się dowiedzieć, zadają pytania. Ja się cieszę, że oni dążą do spotkania Boga – mówił katecheta, ks. Tomasz Stolarski pracujący w VIII Liceum Ogólnokształcącym z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Marii Skłodowskiej-Curie w Katowicach.
Uczniowie z diec. bielsko-żywieckiej i arch. katowickiej kończą diecezjalne pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę. Egzaminy rozpoczną 5 maja od pisemnego testu z języka polskiego. Jak poinformowała Centralna Komisja Egzaminacyjna do matury przystąpi około 275 tysięcy uczniów.