Reklama

Widziane z Brukseli

Widziane z Brukseli

Euroregulacje

Niedziela Ogólnopolska 13/2014, str. 54

[ TEMATY ]

Unia Europejska

DrabikPany / photo on flickr

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O żarówkach i skrzywieniu ogórków może decydować Bundestag, a nie Bruksela. To tylko jedno z ubiegłorocznych haseł nowej niemieckiej partii politycznej Alternatywa dla Niemiec (AfD), która szykuje się do startu w wyborach europejskich. Wprawdzie problem nagięcia ogórka jest już od ponad czterech lat nieaktualny – gdyż Komisja Europejska wycofała się z tych regulacji w 2009 r., także pod wpływem organizowanego przeze mnie konkursu na największe absurdy w UE – to problem kontrowersyjnych euroregulacji pozostaje. Pod niebiesko-gwiaździstym sztandarem Unii oraz hasłem jedności w różnorodności od lat jej główne instytucje dążą do standaryzowania, regulowania, redefiniowania niemal wszystkich dziedzin życia człowieka. Pomijając nagłośnione wcześniej regulacje dotyczące mierzenia nagięcia banana, sklasyfikowania marchewki jako owoc, zaliczenia ślimaków do ryb śródlądowych, nakazywania liczenia sęków w desce itp. kilka lat temu Komisja Europejska wpadła na pomysł opracowania instrukcji – europejskich oczywiście – dotyczących noszenia kaloszy oraz wchodzenia i schodzenia po drabinie. Dokładnie zapisano, że „trzeba wchodzić i schodzić twarzą zwróconą w stronę drabiny, pomagając sobie obiema rękami, trzymając się szczebli i mieć cały czas kontakt z drabiną w trzech miejscach – jedna dłoń i dwie stopy lub dwie dłonie i jedna stopa”. W ubiegłym roku nagłośniono nową inicjatywę Komisji, która wydała 72 tys. funtów na opracowanie ram prawnych dla spłukiwania wody w toalecie. Na tę okoliczność eksperci Komisji przygotowali 60-stronicowy projekt raportu technicznego zatytułowanego „Opracowanie kryteriów UE dotyczących ekologicznego oznakowania spłuczek toalet i pisuarów” (maj 2013). Załączniki do niego opatrzono tytułami: „Metodologia obliczania średniej objętości spłukiwanej wody” (str. 57), „Wymagania, jakie muszą spełniać pisuary bez spłuczek, oraz metody testowe” (str. 59). Komisja Europejska konsekwentnie podąża w regulowaniu i kontrolowaniu ilości płynów w ceramicznych i kamionkowych naczyniach. Właśnie zajęła się tradycyjnymi bawarskimi kuflami do piwa, które określiła jako niezgodny z przepisami prawa przyrząd pomiarowy („gesetzliches Messgerät”). W miejsce od lat używanych kamionkowych/porcelanowych kufli nakazała wprowadzenie przezroczystych, szklanych odpowiedników. Komisja twierdzi, że w tradycyjnych kuflach nie widać, ile jest piwa, a ile piany, i nie można tego zmierzyć. Projekt regulacji, która ma obowiązywać od przyszłego roku, rozzłościł nie tylko bawarskich producentów piwa, ale i polityków. Bawarska minister ds. gospodarki stwierdziła, że kuflowa komedia jest kolejnym dowodem na nieograniczoną wściekłość regulacyjną brukselskiej biurokracji. Trzeba jednak pamiętać, że tego typu pomysły finansują nie tylko Niemcy, ale i obywatele polscy.

* * *

Mirosław Piotrowski – poseł do Parlamentu Europejskiego, profesor WSKSiM i KUL, kierownik Katedry historii Najnowszej KUL, założyciel i kierownik Europejskiego Instytutu Studiów i Analiz

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-03-25 12:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chcemy być razem

Niedziela Ogólnopolska 29/2016, str. 43

[ TEMATY ]

polityka

Unia Europejska

P. Tracz / KPRM

Nowa wizja musi być przedstawiona obywatelom Europy.

„Chcemy być razem”– to główny przekaz 27 przywódców krajów Unii Europejskiej, którzy zebrali się w Brukseli po ogłoszeniu wyniku brytyjskiego referendum. Donald Tusk zwołał bowiem szczyt Rady Europejskiej. Obradowano dwa dni. W pierwszym dniu obecny był premier Wielkiej Brytanii David Cameron, czyli Rada obradowała w pełnym składzie 28 krajów członkowskich. W drugim dniu szczytu, określonym jako nieformalny, spotkano się już bez brytyjskiego premiera. Dyskutowano o sytuacji UE po Brexicie. Problem jednak w tym, że formuła spotkania rozminęła się z zapisami traktatowymi. W artykule 50 Traktatu o Unii Europejskiej stwierdza się, że Rada obraduje bez przedstawiciela państwa w jego sprawie tylko wówczas, gdy formalnie notyfikowało ono swój zamiar wyjścia z UE. Wielka Brytania dotychczas tego nie uczyniła, co może oznaczać, że obrady drugiego dnia szczytu były pozatraktatowe. Prawdopodobnie chcąc obejść ten zapis, Donald Tusk jako szef Rady ogłosił, że drugi dzień obrad będzie miał charakter nieformalny. Zrobił to w ostatniej chwili, a ciekawostką jest, że obsługujący szczyt dziennikarze wcześniej akredytowali się na dwa dni formalnego (sic!) szczytu. Ale cóż, przywódcy państw chcieli być razem, choć bez Davida Camerona. Warto zauważyć, że sam premier Wielkiej Brytanii także chciał być razem. W kampanii przedreferendalnej stanowczo nawoływał do pozostania w ramach Unii Europejskiej. Obywatele zdecydowali inaczej, a on zapowiedział podporządkowanie się ich werdyktowi. Można więc przypuszczać, że pomimo wzniosłych deklaracji w przyszłości los Camerona mogą podzielić inni przywódcy nieformalnego szczytu. O zorganizowanie podobnego referendum w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej apelują obywatele i politycy w Danii, Francji, Holandii, Austrii, a także w Czechach. Panicznie boją się tego unijni politycy, którzy ustalili jeden medialny przekaz. Twierdzą, że wynik brytyjskiego referendum to pokłosie tego, że zarówno politycy, jak i media „przez dziesięciolecia kłamali” na temat negatywnych stron funkcjonowania Unii Europejskiej. Tak też sformułował to szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker w podsumowaniu w Parlamencie Europejskim szczytu Rady. Idąc dalej tym tropem, istnieje więc obawa, że także w innych krajach członkowskich niezależne media i niektórzy politycy rozmijają się z prawdą na temat Unii. A skoro tak, to może nastąpić katastrofa. Dostrzegł to nawet szef liberałów w PE Guy Verhofstadt, zwracając się do szefa Rady: „Na co pan czeka, panie Tusk? Na kolejne referendum? Europa musi być zreformowana, nowa wizja musi być przedstawiona obywatelom Europy”. Na razie jednak ani Tusk, ani Juncker nie chcą nawet słyszeć o reformie Unii. Pragną pogłębiać współpracę z tymi, którzy im odpowiadają. Chcą być razem. Pytanie tylko, jak długo jeszcze.

CZYTAJ DALEJ

Bóg pragnie naszego zbawienia

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 12, 44-50.

Środa, 24 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

2. rocznica sakry bpa Macieja Małygi

2024-04-24 09:11

Tomasz Lewandowski

Biskup Maciej Małyga w dniu sakry biskupiej

Biskup Maciej Małyga w dniu sakry biskupiej

Dziś, 24 kwietnia, przypada 2.rocznica sakry biskupiej ks. bp. Macieja Małygi

W imieniu redakcji i czytelników „Niedzieli Wrocławskiej” ks. bp. Maciejowi życzymy mocy Ducha Świętego w głoszeniu Ewangelii i podejmowanych działaniach. Niech Chrystus, który przyniósł ludzkości prawdę o Bożej miłości pochylającej się nad każdym człowiekiem, umacnia w pasterskiej posłudze i pomnaża radość wypływającą z bycia z innymi i dla innych. Niech Maryja, która otula macierzyńskim płaszczem Kościół, otacza Księdza Biskupa swoją opieką

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję