Reklama

„KTÓŻ JAK BÓG…”

Maryjo, Królowo Polski – Matko Bolejąca!

Z rozważań podczas Apelu Jasnogórskiego 13 marca 2014 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przychodzimy do Ciebie, Maryjo, w 1. rocznicę pontyfikatu papieża Franciszka. Polecamy go serdecznie Twojej opiece. Polecamy Ci także nowych przewodników Kościoła w Polsce i dziękujemy za naszego arcybiskupa Wacława, który jak Jan w Efezie strzeże Twojego domu, Maryjo, na Jasnej Górze i całego polskiego maryjnego dziedzictwa.

Jak zawsze przychodzimy też z różnymi naszymi zamyśleniami. Wspominamy m.in. 30. rocznicę walki o krzyż w Miętnem. Ten krzyż, widoczny na ścianie Twojej Kaplicy, jest wielką pamiątką bohaterskiej młodzieży tamtych lat... Wspominamy w tym czasie także Żołnierzy Wyklętych, którzy byli katowani w więzieniach już na polskiej ziemi, ale jakże zbolszewizowanej i okrutnej dla wspaniałych jej synów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jesteśmy w okresie Wielkiego Postu i przygotowujemy się do świąt Zmartwychwstania Pańskiego. W tym roku dzięki niezwykłemu sponsorowi „Niedziela”, a także tygodniki „wSieci” i „Gość Niedzielny” poniosą do swych Czytelników widzenia Anny Katarzyny Emmerich, błogosławionej Kościoła katolickiego, która w szczegółach opisuje mękę Jezusa. Niech więc „Pasja” trafi do jak największej rzeszy odbiorców i pomoże nam przeżyć Drogę Krzyżową Twojego Syna, Maryjo, byśmy na nowo mogli się przekonać, jak bardzo Chrystus nas umiłował; że oddał swe życie na krzyżu w straszliwych cierpieniach po to, by każdy z nas był zbawiony. Niech będzie to książka rekolekcyjna, pomocna do wielkiego nawrócenia narodu.

Wszystko to, razem z naszą trudną codziennością, niesiemy na swoich barkach do Ciebie, Maryjo, w tegorocznym Wielkim Poście, oczekując z niecierpliwością także dnia kanonizacji największego z Polaków – bł. Jana Pawła II. Tego faktu i tej osoby nie wolno nam strywializować. Przecież Ojciec Święty to człowiek Kalwarii: kalwaryjskich dróżek, „Gorzkich żali”, Drogi Krzyżowej – mocno utrwalił się w naszej pamięci obraz, jak przytulał do swojego serca krzyż Jezusa podczas tego już ostatniego swojego nabożeństwa... To człowiek Krzyża, kapłan pasyjny. Widziano go często leżącego krzyżem przed ołtarzem w kościele czy kaplicy, zatopionego w głębokiej modlitwie...

Reklama

Matko Boża Bolesna, przez współcierpienie z Twoim Synem, okrutnie ukrzyżowanym za nasze grzechy, pomóż nam zobaczyć, jak dobry jest Bóg, jak bardzo chce nam przebaczyć i jak bardzo oczekuje na nasze nawrócenie. Nawrócenie – to byłby największy nasz dar na kanonizację Jana Pawła II. Dar serca, wewnętrzny dar Polaków. A mamy się z czego nawracać, każdy ma za co żałować. Musimy się uderzyć w piersi za walkę wielu z nas z Bogiem, ale także za grzechy nasze codzienne, z których gros stanowią grzechy główne.

Niech zatem powstanie w naszym kraju Kościół wielkiej modlitwy, w ten sposób walczący o dobro Ojczyzny. Kościół, który będzie Kościołem misyjnym, pełnym miłości Boga i bliźniego. Niechże to będzie Kościół modlitwy o pokój na świecie, o pokój na Ukrainie. Prawie 100 lat temu w Fatimie mówiłaś, Maryjo, że jeżeli Rosja się nie nawróci, będzie powodować wojny i nieszczęścia. Wiemy, że Rosja jeszcze w strukturach Związku Radzieckiego była powodem wielu konfliktów międzynarodowych i tak się dzieje po dzień dzisiejszy. Potrzeba więc naszej nieustającej modlitwy o nawrócenie Rosji, potrzeba otworzenia oczu rosyjskiemu narodowi na wielką sprawę wolności i miłości braterskiej.

Pomóż nam, Pani nasza, wypełnić Twoją fatimską prośbę, by – jak obiecałaś w Fatimie – Twoje Niepokalane Serce zatriumfowało. Niech zatriumfuje Twoje Serce, o Maryjo, także na ukraińskiej ziemi, żeby nasi bracia Ukraińcy mogli żyć spokojnie. O to się dzisiaj modlimy, o to módlmy się nieustannie – tak jak Kościół powszechny pod przewodem Ojca Świętego Franciszka wymodlił pokój dla Syrii, gdy było o krok od wojny – byśmy teraz wymodlili pokój dla Ukrainy i dla świata.

U progu kanonizacji dwóch błogosławionych papieży – Jana XXIII i Jana Pawła II, ludzi wielkiego umiłowania Boga i człowieka, przyjmij, Pani Jasnogórska, te nasze modlitwy i nasze oddanie Jezusowi, który „za nas cierpiał rany...”.

2014-03-25 12:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matka Boża rozwiązuje węzły

W parafii pw. św. Tomasza Apostoła w Nowym Mieście Lubawskim 27 września parafianie zapoznali się z nabożeństwem do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły. Historię obrazu i kultu przedstawił ks. Michał Rogoziński

Kaznodzieja przybliżył historię powstania ustawionego przed ołtarzem nowomiejskiej świątyni obrazu. Sięga ona 1615 r., kiedy to niemiecki szlachcic Wolfgang Langenmantel, pochodzący z Augsburga, borykał się z problemami w swoim małżeństwie. Wraz z żoną Sophie Rentz żył w separacji. Wiedział, że lada dzień będzie się z nią rozwodził. Postanowił jednak ratować swoje małżeństwo i udać się do klasztoru Jezuitów w oddalonym o 70 km Ingolstadt. Tam spotkał o. Jakoba Rema. Trzykrotnie go nawiedzał, prosząc o modlitwę. Za czwartym razem przyniósł ze sobą białą, zasupłaną ślubną taśmę, którą został związany wraz z żoną w dniu ich ślubu na znak nierozerwalności małżeństwa. Owa taśma, porzucona w szafie i odnaleziona po latach, miała na sobie kilkanaście węzłów. Wolfgang stwierdził, że tak dzisiaj wygląda jego małżeństwo. O. Jakob klęknął przed wizerunkiem Matki Bożej, i modląc się, zaczął rozsupływać poszczególne węzły. Gdy taśma była na nowo gładka, polecił szlachcicowi powrócić do swego domu. Kilka dni później jego żona również powróciła i zaczęli na nowo tworzyć kochające się małżeństwo. W 1700 r. wnuk Wolfganga i Sophie, będąc księdzem i zarazem kanonikiem kościoła pw. św. Piotra w Augsburgu, zlecił namalowanie obrazu Matki Bożej Rozwiązującej Węzły i umieścił go w bocznej kaplicy kościoła jako pamiątkę cudownego uratowania rozpadającego się małżeństwa swoich dziadków.

CZYTAJ DALEJ

Dzieci pierwszokomunijne w redakcji „Niedzieli”

2024-05-14 12:40

[ TEMATY ]

dzieci

Niedziela

redakcja

Czarnożyły

Karol Porwich / Niedziela

Redakcję Tygodnika Katolickiego „Niedziela” odwiedziły dzieci pierwszokomunijne z parafii św. Bartłomieja Apostoła w Czarnożyłach.

CZYTAJ DALEJ

Ania Broda: pieśni maryjne są bezcennym skarbem kultury

2024-05-14 15:52

[ TEMATY ]

muzyka

pieśni maryjne

Magdalena Pijewska/Niedziela

Pieśni maryjne są bezcennym skarbem kultury ze względu na piękno języka, słownictwo i oryginalne melodie - mówi KAI Ania Broda. Pieśni biblijne i apokryficzne, balladowe i legendy, pogrzebowe i weselne, pielgrzymkowe czy mądrościowe - to pobożnościowe, ale i kulturowe bogactwo tradycyjnej muzyki, jaką Polacy przez pokolenia oddawali cześć Maryi. O dawnych polskich pieśniach maryjnych - ich znaczeniu, źródłach, rodzajach i bogactwie - opowiada wokalistka, cymbalistka, kompozytorka i popularyzatorka dawnych polskich pieśni. Wydała m. in. z Kapelą Brodów płytę "Pieśni maryjne".

- Jest tak wiele ważnych dla mnie pieśni maryjnych, że trudno mi wybrać, które lubię najbardziej. Każda z nich ma swoje miejsce w mojej codzienności i swoją funkcję. Mam wrażenie, że jest to zbiór pieśni religijnych niezwykle zróżnicowany w formie tekstowej, w narracji, ale też w formie muzycznej. Takie pachnące ziołami i kwiatami królestwo pomocy. Niebieskie Uniwersum z liliami w herbie - opowiada w rozmowie z KAI Ania Broda.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję