Reklama

W drodze

W drodze

Mądry – przed czy po?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chodzi, oczywiście, o nauki, jakie wyciągamy z doświadczeń. Czy je wyciągamy? Z polskiej historii płynie np. od dawien dawna wniosek, potwierdzany po wielokroć, że wszelkie traktaty sojusznicze są warte co najwyżej papieru, na którym zostały spisane. Chcesz liczyć na kogoś? Licz... Na siebie.

Po 1989 r., kiedy Polska wstępowała do NATO, następnie do Unii Europejskiej, niektórzy komentatorzy podkreślali, że trwa nasze polskie 5 minut w historii i powinniśmy je dobrze wykorzystać. Bo Rosja niebawem wróci do gry o imperialną dominację nad Europą, nawet nad światem. I sprawdziło się, Rosja wróciła. W swoim najgorszym, zbójeckim wydaniu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czy wykorzystaliśmy swoje 5 minut? Moim zdaniem, w niewielkim stopniu. Nie zbudowaliśmy poważnego sojuszu wojskowego. Nie ma u nas ani amerykańskich baz wojskowych, ani rakiet, ani tarczy antyrakietowej. Nie ma wojsk NATO. To obciąża obecny rząd, z premierem Tuskiem i ministrem Sikorskim na czele. Oczywiście, za kadencji Obamy trudno było coś przeforsować, ale za rządów Republikanów mieliśmy szansę na tarczę antyrakietową.

Obecny rząd odpowiada też za to, że rozleciał się montowany z takim trudem przez śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego związek średnich i małych państw, leżących w pasie od północnego do południowego wschodu Europy.

To były ważne elementy budowania polskiego bezpieczeństwa. Nie ma ich jednak. Podobnie jak nie ma bezpieczeństwa energetycznego i surowcowego Polski. No i nie ma silnej polskiej armii.

Wymieniam te główne elementy, ważne dla naszego państwowego „być albo nie być”, nie dlatego, żeby sobie ponarzekać. Ale z tego katalogu spraw elementarnych dla Polski wynika przecież wprost najpilniejszy program działania dla rządu Tuska. Inna sprawa, że można mieć wątpliwości, czy ten rząd sprosta wyzwaniu. Osobiście sądzę, że nie. Przecież to od lat rząd krętactw, zaniechań, propagandy i – jak mówi młodzież – „wielkiej ściemy”.

Reklama

Im zatem szybciej odeślemy dzisiejsze władze do domu, tym lepiej. I to jest to, co nazywam mądrością p r z e d szkodą. Bo ta największa szkoda jeszcze, na szczęście, nam się nie przydarzyła.

* * *

Krzysztof Czabański
Publicysta, przewodniczący Kongresu Mediów Niezależnych, autor kilku książek; był prezesem PAP (za rządu Jana Olszewskiego), przewodniczącym Komisji Likwidacyjnej RSW (za rządu Jerzego Buzka) i prezesem Polskiego Radia SA (za rządu Jarosława Kaczyńskiego).
www.krzysztofczabanski.pl

2014-03-10 15:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zachód: Zabłąkana prawica

[ TEMATY ]

polityka

Unia Europejska

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Niegdyś w Europie Zachodniej prawica różniła się wyraźnie od lewicy i liberałów. Ci pierwsi bronili wartości chrześcijańskich, tradycji, odwoływali się do patriotyzmu i idei silnego państwa. Ci drudzy atakowali chrześcijaństwo, zwłaszcza Kościół Katolicki i albo byli kosmopolitami czy internacjonalistami, albo na pewno bliżej im było do tych ideologii niż do hasła: „Bóg, Honor, Ojczyzna”.

W ostatnich dekadach XX wieku zachodnia prawica po obu stronach Atlantyku w pogoni za wyborcami zmierzała coraz bardziej w kierunku centrum. W tym samym czasie lewica... robiła to samo. W końcu w USA zaczęto mówić, że lewicy Republikanów jest bliżej prawego skrzydła Demokratów niż ich kolegów partyjnych z Partii Republikańskiej. To samo skądinąd można było powiedzieć o prawym skrzydle Demokratów, którzy nie chcieli być identyfikowani z radykałami we własnej partii.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Watykan: Zaprzysiężenie 34 nowych rekrutów Gwardii Szwajcarskiej

2024-05-06 18:57

[ TEMATY ]

Gwardia Szwajcarska

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

W Watykanie odbyło się w poniedziałek zaprzysiężenie 34 nowych rekrutów Gwardii Szwajcarskiej. Wydarzenie to odbywa się w rocznicę jedynej bitwy, jaką stoczyli jej żołnierze 6 maja 1527 r. podczas najazdu wojsk cesarza Karola V na Rzym. Szwajcarzy obronili wtedy papieża Klemensa VII.

W bitwie przed bazyliką Świętego Piotra, w rocznicę której obchodzone jest święto Gwardii Szwajcarskiej, zginęło 147 ze 189 papieskich gwardzistów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję