Reklama

Turystyka

Muzeum na szlaku

Niedziela małopolska 8/2014, str. 1, 4

[ TEMATY ]

turystyka

Błażej Węgrzyn

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kuźnice to jeden z najczęściej uczęszczanych tatrzańskich węzłów komunikacyjnych. To tu znajduje się dolna stacja kolejki linowej na Kasprowy Wierch. Przez Kuźnice wiodą także szlaki prowadzące na najbardziej popularne szczyty Tatr – Giewont, Orlą Perć, czy Czerwone Wierchy. Miejsce to jest odwiedzane zarówno latem, jak i zimą, gdyż to właśnie do Kuźnic wiedzie nartostrada, którą można zjechać z Kasprowego Wierchu. Niewiele jest więc osób, które, udając się w Tatry, nie odwiedziły Kuźnic. Wszak trasy wiodące przez tę położoną w całości na obszarze Tatrzańskiego Parku Narodowego część Zakopanego, są dostępne zarówno dla rasowych turystów, wspinających się na najwyższe szczyty Tatr, jak i dla rodzin z małymi dziećmi, wędrujących spacerem do nieodległej Doliny Jaworzynki, czy idących na Mszę św. do Sanktuarium św. Brata Alberta na Kalatówkach.

Wpisane w pejzaż Tatr

Kilka lat temu Kuźnice stały się też miejscem w wyjątkowy sposób opowiadającym o historii i przyrodzie Zakopanego i Tatr. Na terenie istniejącego tu zespołu dworsko-parkowego powstały ekspozycje muzealne, które przybliżają przechodniom nie tylko dzieje Kuźnic i ich właścicieli, ale ukazują również faunę tatrzańską. Każdy turysta, wychodzący w góry, czy wracający z wędrówki, może tu zajrzeć i dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. A wszystko to zupełnie za darmo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rewitalizacja obiektu

Reklama

– Kiedy Tatrzański Park Narodowy zrewitalizował zespół dworsko-parkowy w Kuźnicach, trzeba było pomyśleć, w jaki sposób zagospodarować odrestaurowane obiekty: Spichlerz i Wozownię – mówi Paweł Szczepanek, kustosz w Centrum Edukacji Przyrodniczej Tatrzańskiego Parku Narodowego, które opiekuje się kuźnickimi wystawami. – Dzięki środkom z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz przy współpracy z Muzeum Tatrzańskim im. dr. Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem, w Kuźnicach udało się stworzyć nowe, warte odwiedzenia wystawy. Dziś turyści odwiedzający to miejsce mają możliwość obejrzenia trzech ekspozycji – dwóch stałych – zlokalizowanych w dawnym Spichlerzu i w Wozowni oraz wystawy plenerowej, znajdującej się na reliktach starego Dworu. Jej tematyka zmienia się mniej więcej co pół roku – wyjaśnia Kustosz. – W głównym budynku mieści się obecnie Dyrekcja TPN-u, jest tam także kaplica pw. Matki Bożej Dobrej Rady, gdziew każdą niedzielę odprawiana jest Msza św. o godz. 8.00.

Nieznana historia

Kuźnice mają swoją bogatą i mało znaną historię. Na przełomie XVII i XVIII wieku istniał tu niewielki ośrodek hutniczy, w którym przetapiano rudy żelaza, znajdujące się m.in. w masywie Kopy Magury. Nie sposób tutaj opisywać całej historii tego miejsca, jednak warto wspomnieć o czasach rozkwitu Kuźnic, kiedy to przeszły one w posiadanie węgierskiej rodziny Homolacsów (1807-1870). Oprócz użytkowania kuźnickich hut żelaza, Homolacsowie dbali o szeroki rozwój swoich dóbr, o ochronę tatrzańskiej przyrody. Zapraszali do siebie także wybitnych naukowców, którzy w sposób kompetentny pomagali w tych działaniach.

Jednym z wyjątkowych gości, którzy zawitali w Kuźnicach był lwowski ornitolog Ernest Schauer. Homolacsowie chcieli powiększyć swój niewielki zbiór ptaków, odkupując od niego spreparowane wcześniej okazy. Pracujący w kuźnickich dobrach magazynier, a z czasem leśniczy, Antoni Kocyan poznał wspomnianego gościa całkiem przypadkowo.

Zbiory Antoniego Kocyana

Reklama

– Ernest Schauer nauczył Antoniego Kocyana preparowania zwierząt – opowiada Paweł Szczepanek. – To zajęcie tak przypadło do gustu Kocyanowi, że stało się nie tylko jego pasją, ale i zajęciem na dalszą część życia. Z czasem Antoni Koc-yan stworzył własną kolekcję kręgowców występujących w Tatrach i na ich obrzeżach. To pierwszy i najstarszy taki zbiór tatrzańskich zwierząt, jaki możemy podziwiać do dziś. Dzięki tym zachowanym zwierzętom możemy dziś zgłębiać wiedzę o gatunkach zwierząt, które obecnie nie występują już na terenie Tatr. – Inna rzecz – mówi Kustosz – że metody, jakimi posługiwał się Antoni Kocyan, z dzisiejszego punktu widzenia są nie do przyjęcia. Trzeba przypomnieć jednak, że działo się to w połowie XIX wieku, a A. Kocyan będąc leśniczym, musiał pozyskiwać okazy zwierząt, gdyż było to życzenie jego chlebodawców. Większość ekspoznatów została upolowana – mówi p. Szczepanek i cytuje samego A. Kocyana, który w jednej ze swoich prac, pt.: „Ptaki spostrzegane po północnej stronie Tatr” z 1884 r., pisze o zdobyciu orła przedniego: „...udało mi się wreszcie 17 lipca 1882 o 7 ˝ wieczorem zastrzelić samicę wracającą z łupem do gniazda na trzy strzały i dostać młode, które ku wielkiemu zdziwieniu naszemu i radości w kwadrans po zabiciu matki wypadło z gniazda tuż do naszych stóp”.

– Antoni Kocyan przekazał swoje eksponaty Muzeum Tatrzańskiemu, zaś Muzeum udostępniło je TPN-owi, umieszczając całą kolekcję Antoniego Kocyana w kuźnickiej Wozowni – opowiada Kustosz. – Tę ekspozycję można obejrzeć od poniedziałku do piątku w godz. 8-15.

„Zamoyscy i ich dzieło”

To druga ze stałych ekspozycji, znajdująca się w odrestaurowanym Spichlerzu, a przygotowana przez dra Jerzego Roszkowskiego z Muzeum Tatrzańskiego i opracowana plastycznie przez Macieja Berbekę – wybitnego himalalistę, który w marcu 2013 r. zdobył ośmiotysięcznik Broad Peak w Karakorum. – Wyprawa na tę górę to jednocześnie największy sukces i największa tragedia polskiego himalaizmu zimowego. Czwórka wspinaczy – jako pierwsi w historii zimą – zdobyła szczyt, ale niestety dwóch z nich, w tym Maciej Berbeka, zostało w tych górach na zawsze – przypomina Paweł Szczepanek.

Wystawa przedstawia losy Kuźnic w czasach zarządzania nimi przez ród Zamoyskich, a także stare fotografie, zrobione m.in. przez Walerego Eljasza Radzikowskiego, Awita Szuberta czy Stanisława Bizańskiego – pierwszych fotografów Zakopanego i Tatr. Można tu obejrzeć także najstarsze zdjęcie Zakopanego z ok. 1860 r. autorstwa Melecjusza Dutkiewicza, a także przyjrzeć się, jak wyglądało to miasto ponad sto lat temu, jaka była jego zabudowa. Na wystawie znajdziemy także zdjęcia Giewontu z czasów, gdy nie było na nim jeszcze krzyża. W drugiej z sal Spichlerza przygotowano materiały fotograficzne dokumentujące zakopiańską działalność rodziny Zamoyskich – hr. Władysława Zamoyskiego, jego matki, generałowej Jadwigi Zamoyskiej oraz jego siostry Marii. Ekspozycję można oglądać od wtorku do soboty w godz. 8-15 (XI-IV) oraz od 9-16 (od V do X). – Wystawa w Spichlerzu jest jednym z kilku miejsc w Zakopanem, w których upamiętniono postać Władysława Zamoyskiego. Prezentowane na niej fotografie pochodzą ze zbiorów Muzeum Tatrzańskiego oraz z Ośrodka Dokumentacji Tatrzańskiej TPN. – mówi P. Szczepanek i uzupełnia: – Cały ubiegły rok, na mocy uchwały przygotowanej przez Radę Powiatu Tatrzańskiego przeżywaliśmy w Zakopanem jako „Rok Zamoyskich”. Było to związane ze 160. rocznicą urodzin Wł. Zamoyskiego.

Postać Władysława Zamoyskiego i jego wkład w historię i losy Zakopanego, wymaga odrębnego artykułu. Do tematu wrócimy niebawem, a już dziś zapraszamy do odwiedzenia Kuźnic i zapoznania się z ekspozycjami, które dostępne są dla każdego. Naprawdę warto!

2014-02-20 13:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cud nad Wisłą

Niedziela sosnowiecka 34/2022, str. VII

[ TEMATY ]

turystyka

Sandomierz

Jarosław Ciszek

Winnica dominikańska z widokiem na zamek i katedrę (po lewej)

Winnica dominikańska z widokiem na zamek i katedrę (po lewej)

Miasto tysiąca zbrodni? Na szczęście tylko w popularnym serialu, którego akcja się tu toczy. Dziś do zwiedzania Sandomierza i okolic zaprasza ks. Karol Pszonka.

Podczas tegorocznych wakacji odwiedziłem ziemię sandomierską. To bardzo piękna kraina, pełna malowniczych krajobrazów. Nie sposób oczywiście pominąć samego Sandomierza z bogatą historią i wieloma zabytkami – mówi ks. Pszonka. Bo rzeczywiście urokliwie położone nad Wisłą miasto pełne jest śladów wspaniałej historii.
CZYTAJ DALEJ

Bł. Maria Franciszka Siedliska: obywatelka świata - dla Polonii

2024-11-25 07:29

[ TEMATY ]

święci

1884_fot archiwum CSFN

Maria od Pana Jezusa Dobrego Pasterza - Franciszka Siedliska

Maria od Pana Jezusa Dobrego Pasterza - Franciszka Siedliska

Zamykam oczy, na nic już nie patrzę, tylko się rzucam w tę przepaść Pana Boga, w przepaść Jego miłości nieskończonego miłosierdzia – pisała bł. Maria Franciszka Siedliska w swoich notatkach duchowych. Te słowa doskonale oddają jej życie – pełne zawierzenia Bogu i bezgranicznej troski o innych. Wspomnienie bł. Marii obchodzone jest 21 listopada poza Polską, a w Polsce – 25 listopada.

Bł. Maria Franciszka Siedliska urodziła się na Mazowszu, dzieciństwo spędziła w Żdżarach koło Nowego Miasta nad Pilicą i w Warszawie. Tam odkryła, jak wspaniałym darem jest miłość Jezusa do niej. Chciała na tę miłość odpowiedzieć całym życiem „Jezusa na wieki” - zapisała w swych notatkach.
CZYTAJ DALEJ

Prokuratura: Policjant, który śmiertelnie postrzelił kolegę, usłyszał zarzuty

2024-11-25 16:11

[ TEMATY ]

prokuratura

Adobe Stock

Podejrzany usłyszał zarzuty przekroczenia uprawnień i nieuzasadnionego użycia broni służbowej oraz spowodowania choroby realnie zagrażającej życiu, a w następstwie spowodowania śmierci innej osoby – poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Norbert Woliński.

Zaznaczył, że policjant nie przyznał się do zarzucanego czynu i złożył wyjaśnienia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję