Reklama

Sesja Naukowa o Alkoholizmie w KUL

Alkoholizm - odwieczny problem

W lubelskim szpitalu leży młody, 18-letni chłopak. Miał wypadek samochodowy. Przeżył, lecz jest sparaliżowany od szyi w dół. We krwi miał 0,3 promila alkoholu, czyli odpowiednik około 1 piwa. Ta młodzieńcza beztroska drogo go jednak kosztowała. Poprzez jedną błędną decyzję, sparaliżowany będzie do końca życia. Ta autentyczna historia, opowiedziana przez dr. Rafała Rutynę z pewnością musiała wywołać mocne wrażenie na młodych ludziach, których nauczyciele przyprowadzili na sesję: "Alkohol, alkoholizm i Ja", odbywającą się 28 listopada ub. r. w KUL, a którą poprowadził Antoni Leśniak.

Niedziela lubelska 2/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na pytanie - czy alkoholizm szkodzi zdrowiu - większość obecnych na sali odpowiedziała twierdząco. Dopiero pod koniec wykładu owa teza została skorygowana: sam alkohol nie szkodzi - to głupota człowieka jest bardziej szkodliwa.
Słuchacze mogli dowiedzieć się m. in., kiedy jest mowa o średnim zatruciu (1-2 promile), ciężkim (2-4) oraz jaka jest dawka śmiertelna (powyżej 4). Oczywiście padło też zastrzeżenie, iż skala ta może różnie wyglądać u poszczególnych ludzi. Jak pokazuje opisany na początku przykład, nawet niewielka dawka alkoholu, odpowiadająca w przybliżeniu jednemu piwu, może mieć tragiczne w skutkach następstwa.
Kiedy jednak można mówić o alkoholizmie? W zasadzie wówczas, kiedy spożywany jest od dłuższego czasu i wiąże się z utratą kontroli nad piciem. Wyróżniono trzy fazy charakteryzujące alkoholizm: utrata kontroli nad piciem; picie poranne (czyli tzw. "klin") oraz ciągli alkoholowe (które trwać mogą od 2 do 3 tygodni). Można też wyróżnić czwartą fazę, bardziej dramatyczną czyli picie nie tyle alkoholu, co różnego rodzaju "wynalazków". Można zaryzykować stwierdzenie, że wtedy alkoholik prawie nie trzeźwieje.
Okazuje się także - co podkreślał dr Rutyna, że alkoholizm sprzyja przeróżnym chorobom (choć bezpośrednio ich nie powoduje). Najbardziej narażony na przykre konsekwencje jest układ nerwowy. W tym ostatnim przypadku może się to zakończyć nawet schizofrenią. W tym miejscu naturalnym pytaniem staje się problem: czy z alkoholizmu można się wyleczyć. Medycyna nie zna lekarstwa na alkoholizm. Jedynie co może zaproponować to leczenie objawowe. Pomocą może być też psycho- i socjoterapia.
Paweł Kierenko - pracownik Biura Rzecznika Praw Dziecka zajął się problemem reklamy alkoholu. Skrytykował m.in. projekt prawnego wycofania ograniczeń reklamy piwa, promowany przez Polski Komitet Olimpijski oraz Polski Związek Piłki Nożnej. Pomysł ów, przewiduje zezwolenie na reklamę piwa już od godziny 20.00, a nie jak dotąd od 23.00; wykreślenie zapisu zakazującego reklamy piwa przez budowanie skojarzeń ze sportem, pozwolenie na reklamę na billbordach, za to z czytelnym napisem informującym o zakazie sprzedaży alkoholu nieletnim (napis ma zajmować 20% reklamy); pozwolenie na reklamę piwa w Internecie i telefonach komórkowych, a więc tam, gdzie bardzo młodzi ludzie coraz częściej mają swobodny dostęp; pozwolenie na informowanie o sponsorowaniu przez browary imprez sportowych, muzycznych, itp., a więc tych, gdzie młodzi ludzie stanowią zazwyczaj najliczniejszą grupę.
Na zakończenie wystąpił ks. prał. Henryk Korża, który zaznaczył, podnosząc do góry różaniec, iż przy całych dokonaniach nauki, nie wolno zapominać o Ewangelii. Jak się wyraził: nauka bez Ewangelii jest gorsza od kłów i pazurów lwa. O rozwoju duchowym i trosce duszpasterskiej Kościoła również nie wolno zapominać. Zaapelował także, aby katolicka uczelnia starała się o wypuszczanie ze swych murów doskonałych specjalistów w dziedzinie uzależnień.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kim są najbardziej znani archaniołowie?

[ TEMATY ]

archaniołowie

Family News Service

Karol Porwich/Niedziela

29 września w Kościele katolickim przypada święto trzech archaniołów – Michała, Gabriela i Rafała. Ich imiona pojawiają się na kartach Biblii. Niebiańscy wysłannicy towarzyszą ludziom w konkretnych wydarzeniach, a każdy z nich ma szczególną misję i zadanie do wykonania. Każdy z nich objawił się w konkretnym czasie. Św. Michał ukazywał się aż cztery razy, doprowadzając do ustanowienia swojej własnej bazyliki w podziemnej grocie na Górze Gargano we Włoszech.

Aniołowie są istotami duchowymi, nadrzędnymi wobec ludzi. Posiadają rozum oraz wolę. Św. Grzegorz Wielki tłumaczył, że słowo anioł nie oznacza natury, ale zadanie. „Duchy, które zapowiadają wydarzenia najbardziej doniosłe nazywają się archaniołami. Niektórzy z nich mają imiona własne, wskazujące na określone ich zadania czy posługę” – wyjaśniał papież i doktor Kościoła. Aniołowie i archaniołowie pośredniczą między Bogiem i ludźmi, a ich interwencje świadczą o tym, że są zawsze gotowi, aby nam pomóc. 29 września, w rocznicę konsekracji starożytnej bazyliki św. Michała w Rzymie Kościół katolicki wspomina trzech archaniołów, którym Bóg wyznaczył szczególne misje w historii zbawienia. Przypominamy kilka ciekawych informacji na ich temat.
CZYTAJ DALEJ

Egzorcyzm papieża Leona XIII. "Święty Michale Archaniele, wspomagaj nas w walce"

Niedziela łódzka 1/2004

[ TEMATY ]

Leon XIII

Papież Leon XIV

Karol Porwich/Niedziela

W tak zwanej „starej liturgii”, przed Soborem Watykańskim II, kapłan sprawujący Eucharystię wraz z wiernymi, po zakończeniu celebracji odmawiał modlitwę do Matki Bożej i św. Michała Archanioła. Słowa tej ostatniej ułożył papież Leon XIII, a wiązało się to z pewną niezwykłą wizją, w której sam uczestniczył.

Opisana ona została w krótkich słowach przez przegląd Ephemerides Liturgicae z 1955 r. (str. 58-59). O. Domenico Pechenino pisze: „Pewnego poranka (13 października 1884 r.) wielki papież Leon XIII zakończył Mszę św. i uczestniczył w innej, odprawiając dziękczynienie, jak to zawsze miał zwyczaj czynić. W pewnej chwili zauważono, że energicznie podniósł głowę, a następnie utkwił swój wzrok w czymś, co się unosiło nad głową kapłana odprawiającego Mszę św.
CZYTAJ DALEJ

Lublin. Matka Boża wciąż czeka

2025-09-30 10:51

Archiwum parafii

W kościele Matki Bożej Różańcowej w Lublinie znajduje się łaskami słynący obraz Matki Bożej Latyczowskiej.

Kopia obrazu Salus Populi Romani z rzymskiej bazyliki Santa Maria Maggiore została podarowana ojcom Dominikanom przez papieża Klemensa VIII pod koniec XVI wieku, gdy wyruszali z misją ewangelizacji dawnych Kresów. Z Latyczowa (dzisiejsza Ukraina), który Maryja wybrała sobie na mieszkanie, w czasach najazdów tatarskich, później rozbiorów i reżimu komunistycznego, ikona wędrowała przez Lwów, Luboml, Łuck i Warszawę, dzieląc tułaczy los tysięcy katolików i wpisując się w bolesną historię narodu polskiego, pełną wojen i prześladowań. Po II wojnie światowej łaskami słynący obraz znalazł bezpieczne schronienie w Lublinie; do 2014 r. był ze czcią przechowywany w zakonnej kaplicy Zgromadzenia Służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej. 11 lat temu metropolita lubelski abp Stanisław Budzik podjął decyzję, by przenieść go do kościoła Matki Bożej Różańcowej w Lublinie. Intronizowany w nowo utworzonym sanktuarium Matki Bożej Latyczowskiej Patronki Nowej Ewangelizacji i ponownie ukoronowany, przyciąga ku Bogu pielgrzymów z Lublina, diecezji, Polski i świata.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję