Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Był taki styczeń 1863 roku...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Słowami kolędy „Bóg się rodzi, moc truchleje” 19 stycznia br. w kościele parafialnym pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Biłgoraju rozpoczęło się misterium poświęcone 151. rocznicy wybuchu wielkiego zrywu narodowego, jakim było powstanie styczniowe.

W kościele, mimo że to styczeń, czas szopki i choinek, stał duży brzozowy krzyż, gdyż ta nadzieja, która rodziła się w Polsce, musiała przyjść przez cierpienie i niejednokrotnie ofiarę ludzkiego życia. Niedzielne misterium pełne było symboli: trzy czarne postacie oplatające łańcuchami bezbronną Polskę, to symbol trzech zaborów; korona cierniowa zawieszona na brzozowym krzyżu, to symbol powstania; dźwięk wykuwanego w kuźni żelaza, to także symbol powstania jako kuźni polskiego charakteru. Misterium pokazało, jak trudna historia i bolesne doświadczenia mogą stać się źródłem siły i wytrwałości w walce o niepodległość całych pokoleń Polaków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Powstanie styczniowe było zrywem, który swoim zasięgiem objął także Ziemię Biłgorajską. Była ona świadkiem tych wydarzeń. Biłgoraj, Ciosmy, Sól, Stary Majdan, Potok Górny, Dąbrówka, Tarnogród, Łukowa, to tylko niektóre miejsca bitew i potyczek powstańczych stoczonych na naszej ziemi. To tutaj, ryzykując życiem swoim i swoich bliskich, utratą majątków, niewolą oraz wieczną syberyjską tułaczką, zaznaczyli się, przywołani podczas niedzielnego misterium z imienia i nazwiska bohaterowie tego powstania: Marcin „Lelewel” Borelowski, poeta Mieczysław Romanowski, Kajetan „Ćwiek” Cieszkowski oraz mieszkańcy Ziemi Biłgorajskiej, a wśród nich pochodzący z naszego miasta ks. Stanisław Matraś. Poświęcenie bohaterów – powstańców, było esencją miłości do Ojczyzny, miłości wielkiej i nigdy nieujarzmionej. Misterium pokazało także, jak olbrzymią cenę przyszło nam zapłacić za ten powstańczy zryw – setki poległych i rannych w bitwach, zesłania na Syberię, setki uwięzionych, prześladowanie Kościoła. Jednak ten akt niesłychanej odwagi i niegasnącej świadomości narodowej pozwolił na podtrzymanie, mimo ogromu tragicznych i bolesnych ofiar, nadziei, że jeszcze Polska nie zginęła…

Przypomnienie o styczniowym zrywie niepodległościowym było potrzebne wszystkim tym, którzy w niedzielne deszczowe i zimne popołudnie przyszli do naszego kościoła. A dlaczego? Aby nic nas w życiu nie przygniotło. Żadna trudność, choroba, brak pracy czy jakiekolwiek zmartwienie. Przesłanie tego misterium było czytelne – warto, pomimo otaczającej nas czasami ciemności, zapalić w swoim sercu światło nadziei i mieć odwagę, aby realizować to, co dobre i piękne. A źródłem tej nadziei jest Bóg i Jego słowa: „Nie lękaj się, ja jestem z Tobą…”. Słowa nadziei zaczerpnięte z kart Pisma Świętego rozdali obecnym w kościele mali powstańcy. Niedzielne spotkanie z bohaterami i wydarzeniami sprzed 151 lat zakończyła wymowna modlitwa za Ojczyznę ks. Piotra Skargi i błogosławieństwo relikwiami św. Rafała Kalinowskiego, który był uczestnikiem powstania styczniowego.

Misterium „Powstanie Styczniowe” zostało przygotowane przez młodzież należącą do Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży „Serce”, działającego przy naszej parafii. Efektowną oprawę imprezy zapewnili: Tomasz Bordzań, Jan Paluch, Piotr Żuławski oraz członkowie Lubelskiego Stowarzyszenia „Słuchaj Patrz Pomagaj” występujący w strojach historycznych z epoki Powstania Styczniowego. Szczególne podziękowania należą się także dyrekcji Szkoły Podstawowej nr 1 im. Sługi Bożego Księdza Prymasa Stefana Kardynała Wyszyńskiego Marianowi Kurzynie i Andrzejowi Czacharowskiemu oraz nauczycielom Elżbiecie Skubis, Halinie Ordeckiej, Dorocie Lipińskiej, Karolowi i Kamili z ZSZiO w Biłgoraju, dyrekcji BCK Stefanowi Szmitowi oraz dyrekcji Muzeum Ziemi Biłgorajskiej i Tarnogrodzkiego Ośrodka Kultury za wypożyczenie strojów z okresu powstania, Januszowi Jarosławskiemu za użyczenie broni białej. Pomysłodawczynią i autorką scenariusza oraz filmowych prezentacji była s. Leonarda, serafitka.

Św. Rafał Kalinowski, uczestnik powstania styczniowego, który w niedzielę, 19 stycznia, w swoich relikwiach był „gościem specjalnym”, na pewno radował się w niebie, że 151. rocznica wybuchu powstania styczniowego stała się okazją nie tylko do przypomnienia historycznych faktów, ale może i powinna stać się także okazją do szerszej refleksji nad niepodległościowym wysiłkiem wielu pokoleń Polaków, którzy nie wahali się stanąć do walki w obronie wolności, mając w sobie jedynie odwagę i nadzieję.

2014-02-06 15:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezłomna Amazonka

Niedziela przemyska 46/2019, str. 6

[ TEMATY ]

historia

Powstanie Warszawskie

wspomnienie

Archiwum parafii

Tablicę pamięci por. Heleny Żurowskiej poświęcił bp Stanisław Jamrozek

Tablicę pamięci por. Heleny Żurowskiej poświęcił bp Stanisław Jamrozek

Przemierzyła Bieszczady konno, uciekając na Węgry, a potem pieszo, idąc kurierskim szlakiem. Uczestniczka Powstania Warszawskiego, łączniczka Rządu RP na Uchodźstwie. Żołnierz Niezłomny, 70 lat temu wykonano na niej wyrok śmierci

Porucznik Helena Żurowska została zgładzona strzałem w tył głowy w więzieniu mokotowskim 21 września 1949 roku. Rodzina nie otrzymała jej ciała, nie wie też, gdzie została pochowana. Mieszkańcy Olszanicy uczcili jej pamięć.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.
CZYTAJ DALEJ

Abp Gänswein: Leon XIV będzie budował mosty

2025-05-12 21:04

[ TEMATY ]

Georg Gänswein

abp Gänswein

Papież Leon XIV

Włodzimierz Rędzioch

abp Georg Gänswein

abp Georg Gänswein

„Leon XIV będzie budował mosty, tak jak jego poprzednik, ale uczyni to w innym kontekście i w innym stylu niż Franciszek” - powiedział w wywiadzie dla dziennika „Corriere della Sera” były sekretarz osobisty Benedykta XVI, a obecnie nuncjusz apostolski na Litwie, Łotwie i w Estonii, arcybiskup Georg Gänswein.

Jak stwierdził, kończy się faza arbitralności i należy przezwyciężyć niekiedy mętną przeszłość. Od Leona XIV oczekuje połączenia cech dwóch ostatnich papieży. „Leon XIV będzie budował mosty, tak jak jego poprzednik, ale będzie to robił w innym kontekście i w innym stylu niż Franciszek. W Kościele istnieją dziś silne napięcia, a na świecie toczą się straszliwe konflikty. Uważam, że obecnie potrzebna jest jasność w nauczaniu. Należy przezwyciężyć zamieszanie ostatnich lat” - powiedział abp Gänswein.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję