1 grudnia w Ponadgimnazjalnym Zespole Szkół Zawodowych w Kole odbyła się interesująca lekcja, której temat brzmiał: "Brdów i Białków Kościelny - nasze małe ojczyzny".
Lekcja została przygotowana przez dwoje uczniów - nauczycielka Maria Woźniczko pełniła funkcję koordynatora. Monika Dykiert i Łukasz Szczęśniak są uczniami klasy V Technikum Ochrony Środowiska. Zgromadzili na wystawie wiele ciekawych eksponatów. Monika - dotyczących Białkowa Kościelnego, Łukasz - Brdowa. Monika zaprezentowała narzędzia neolityczne, wykopane w Białkowie Kościelnym: kamienną siekierkę oraz żarna do mielenia ziarna. Wyeksponowała także pieczęć parafii Białków Kościelny, na której widnieje patron kościoła - św. Stanisław i przedstawiła fragment własnego filmu dotyczącego tej miejscowości. Projekcji towarzyszyła muzyka. Pragnąc jak najwięcej powiedzieć o Brdowie, Łukasz wypożyczył wiele materiałów, głównie od Ojców Paulinów, od mieszkanki Brdowa Jadwigi Tarnas - serwetki haftowane, a od wikliniarza Józefa Kwiatkowskiego - krzyż, ikebanę i dzwon. Na wystawie znalazły się też książki i dokumentacje, m.in. praca omawiająca przebieg rekonstrukcji obrazu Matki Bożej Zwycięskiej.
W dniu otwarcia wystawy gościem szkoły był przeor klasztoru Ojców Paulinów w Brdowie - o. Roman Wit, który opowiedział zebranym niezmiernie interesującą historię obrazu Matki Bożej Zwycięskiej; mówił też o jego rekonstrukcji. Na wystawie znajduje się wypożyczona z sanktuarium kopia Cudownego Wizerunku. Są też i wota składane przez pielgrzymów, jak również praca prof. dr Marii Roznerskiej, która konserwowała obraz po pożarze, jaki wybuchł w świątyni w 1983 r. Dariusz Racinowski, miejscowy nauczyciel, wypożyczył książki dotyczące osady Brdów i jej okolic. Eksponowane są książki ze zbiorów autora wystawy - Łukasza oraz duża ilość zdjęć, w których kadrze umieścił Brdów. Większość stanowią ujęcia klasztoru i kadry z uroczystości jubileuszowych związanych z 50. rocznicą powrotu Ojców Paulinów do Brdowa. Jest ziemia z pola bitewnego spod Nowin Brdowskich, wyeksponowano też materiał na temat bitwy pod Brdowem w 1863 r. oraz materiały przyrodnicze dotyczące Jeziora Brdowskiego i wypływającej z niego Noteci Wschodniej.
Łukasz zaprezentował zwiedzającym fragment swego filmu, zatytułowanego Piękno gminy Babiak, w którym ukazuje także Brdów. Zwiedzający mogli posłuchać najstarszego hymnu Polski, jakim jest Bogurodzica, pieśń śpiewana pod Grunwaldem w obecności wizerunku Matki Bożej, który teraz znajduje się w brdowskim sanktuarium.
Na zakończenie, jako pointę, Maria Woźniczko zacytowała słowa Adama Mickiewicza, które trafnie oddają charakter wystawy: "Kraj lat dziecinnych, on zawsze zostanie, piękny i upojny jak pierwsze kochanie".
Sądzę, że każda kobieta ma w sobie coś, co sprawia, że jest tajemnicza. Być może w moim przypadku owa tajemniczość bardziej rzuca się w oczy. Pewnie jest tak dlatego, że przez długi czas żyłam niejako w cieniu odwiecznej Tajemnicy, czyli Jezusa z Nazaretu.
Według tradycji kościelnej, sięgającej II wieku, mój mąż Kleofas był bratem św. Józefa. Dlatego też od samego początku byłam bardzo blisko Świętej Rodziny, z którą się przyjaźniłam. Urodziłam trzech synów (Jakuba, Józefa i Judę Tadeusza - por. Mt 27,56; Mk 15,40; 16,1; Jud 1).
Jestem jedną z licznych uczennic Jezusa. Wraz z innymi kobietami zajmowałam się różnymi sprawami mojego Mistrza (np. przygotowywaniem posiłków czy też praniem). Osobiście nie znoszę bylejakości i tzw. prowizorki. Zawsze potrafiłam się wznieść ponad to, co zwykłe i pospolite. Stąd też lubię, kiedy znaczenie mojego imienia wywodzą z języka hebrajskiego. W przenośni oznacza ono „być pięknym”, „doskonałym”, „umiłowanym przez Boga”. Nie chciałabym się przechwalać, ale cechuje mnie spokój, rozsądek, prostolinijność, subtelność i sprawiedliwość. Zawsze dotrzymuję danego słowa. Bardzo serio traktuję rodzinę i wszystkie sprawy, które są z nią związane.
Wytrwałam przy Panu aż do Jego zgonu na drzewie krzyża (por. J 19, 25).
Wiedziałam jednak, że Jego życie nie może się tak zakończyć! Byłam tego wręcz pewna! I nie myliłam się, gdyż za parę dni m.in. właśnie mnie ukazał się Zmartwychwstały - Władca życia i śmierci! Wpatrywałam się w Jego oblicze i wsłuchiwałam w Jego słowa (por. Mt 28,1-10; Mk 16,1-8). Poczułam wtedy radość nie do opisania. Chciałam całemu światu wykrzyczeć, że Jezus żyje!
Czyż nadal jestem tajemnicza? Jestem raczej świadkiem tajemniczych wydarzeń związanych z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa. One całkowicie zmieniły moje życie. Głęboko wierzę, że mogą one również zmienić i Twoje życie. Wystarczy tylko - tak jak ja - otworzyć się na dar łaski Pana i z Nim być.
Jasna Góra stała się ostatnim przystankiem na drodze Papieskiego Pociągu „Totus Tuus”. Pokonał on trasę Katowice-Częstochowa, aby 8 kwietnia, w dzień pogrzebu św. Jana Pawła II, przyjechać do jasnogórskiego sanktuarium. W Kaplicy Matki Bożej jego pasażerowie dziękowali za pontyfikat i życie papieża Polaka w 20. rocznicę śmierci.
- Ten specjalny pociąg został skonstruowany przez polskich kolejarzy, jako wyraz hołdu dla św. Jana Pawła II. Zatrzymywaliśmy się na 14 stacjach, w różnych miastach regionu śląskiego. Ten przejazd połączył pokolenia. Są wśród nas harcerze, uczniowie, seniorzy i włodarze miast. Wielu z pasażerów 20 lat temu, właśnie 8 kwietnia jechało na pogrzeb papieża Polaka - podkreślił ks. Piotr Larysz duszpasterz środowisk harcerskich, ale także wikariusz parafii św. Jadwigi w Chorzowie, która jest odpowiedzialna za organizację przejazdu. Zauważył, że ludzie choć na kilka minut przychodzili na stacje, aby zobaczyć pociąg, mieli w rękach papieskie flagi, transparenty, zagrały także lokalne orkiestry np. w Radzionkowie, aby również oddać cześć Ojcu Świętemu.
Od 19 lat jestem biskupem w Asyżu, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałem – przyznaje abp Sorrentino, opowiadając o tym, co dzieje się przy grobie bł. Carla Acutisa. Znajduje się on w sanktuarium ogołocenia, a zatem w miejscu, które upamiętnia kluczowe wydarzenie z życia św. Franciszka, kiedy wyrzekł się on rodzinnego majątku. Jak mówi abp Sorrentino, obaj święci Franciszek i Carlo tworzą w tym miejscu silny tandem, który z mocą przemawia do pielgrzymów.
Już niebawem 27 kwietnia odbędzie się kanonizacja Carla Acutisa. Abp Domenico Sorrentino przypomina, że Carlo inspirował się postawą Franciszka i Klary. Widać to choćby w jego stosunku do ubogich czy piękna natury. Nie myślał jednak o wstąpieniu do franciszkanów, chciał żyć tym charyzmatem na swój oryginalny sposób. Dzięki temu w nowy sposób przekazuje też doświadczenie Biedaczyny współczesnym pokoleniom.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.