Reklama

Naucz nas modlić się

Różaniec odmawiajcie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Jak pa-cior-ki ró-ża-ńca prze-suwa-ją się chwi-le, nasze smu-tki, rado-ści i bla-ski…” - sylabizując, śpiewają dzieciaczki w kościele. I tak każdego dnia miesiąca października. Tej piosenki nauczyła je pewnie pani katechetka albo ksiądz na lekcji religii. To bardzo mądra piosenka, myślę sobie, ale dopiero z wiekiem naprawdę zaczynam rozumieć jej sens.

Z jarzębiny

- Sebastian, chodź ze mną przed blok.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Po co?

- Muszę zerwać jarzębinę. Sama nie dostanę.

- Po co ci jarzębina?

- Będziemy jutro robić na lekcji religii różaniec z jarzębiny. Pomożesz mi zerwać?

- Jasne. A zrobisz też dla mnie?

Komunijny

Pierwszy prawdziwy różaniec dostałam na swoją Pierwszą Komunię Świętą. Pani katechetka wręczyła nam zestaw niezbędny dla każdego chrześcijanina - Pismo Święte, książeczkę do nabożeństwa i właśnie różaniec. Był piękny! Kryształowe paciorki mieniły się różnymi kolorami. Schowany w białej skrzyneczce z napisem „Pamiątka Pierwszej Komunii Świętej”, zajmował w domu honorowe miejsce.

Modny na palec

Reklama

Miałam 7 lat, kiedy mój brat zabrał mnie ze sobą na spotkanie oazowe. W piątek wieczorem, po Mszy św. młodzi ludzie spotykali się na wspólnej modlitwie w parafialnej salce zwanej oazówką. Właściwie wszyscy chodzili już do liceum, a przynajmniej kończyli VIII klasę szkoły podstawowej, ale zgodzili się, żebym mogła przychodzić. Tak bardzo podobały mi się te spotkania; wspólny śpiew, gitara i żarty ks. Adama. Najbardziej imponowała mi wtedy Marysia. Miała piękne długie blond włosy i świetnie grała na gitarze. Kiedy zaczęłam chodzić na spotkania Dzieci Maryi, była moją animatorką i idolką jednocześnie. Kiedy targała struny swojej gitary, na jej palcu połyskiwała srebrna obrączka - dziesiątek różańca, który potem ściągała, kiedy odmawiałyśmy tę modlitwę. Musiałam też taki mieć.

Taki „na palcach”, po drodze

Droga do szkoły zajmowała mi 20 min. Idealny czas na Różaniec... Z domu zwykle wychodziłam późno. W pędzie pakowałam kanapki. Zawsze zapominałam zabrać ze swojego nocnego stolika różaniec. „Zdrowaśki” odliczałam na palcach.

Drewniana dziesiątka przy kluczach

Drugi rok studiów. Początek października. Szukamy z koleżanką mieszkania. Nagle pojawia się Aga.

- Zabieram was do siebie! W naszym szeregowcu zwolnił się pokój. Ludzie spokojni i sympatyczni. Jest przytulnie. Do uczelni kawałek, ale przystanek jest blisko.

Znosimy bagaże. Właścicielka wręcza mi klucz. Doczepiony był do drewnianej dziesiątki różańca. To będzie dobre miejsce, myślę, i w końcu będę miała na czym się modlić. I miałam każdego ranka w autobusie linii 51.

W trudnych chwilach

- Nie martw się, Basiu. Będzie dobrze. - Słyszę, jak rozmawia z naszą wspólną koleżanką mój brat. Jedziemy samochodem, wracamy z ferii zimowych. Zmartwiony Przemek mówi za chwilę, że tatę Basi zabrało pogotowie, bardzo się boi i prosi o modlitwę. Wyciągamy różańce, rozważamy tajemnice bolesne. Wieczorem Basia przysyła SMS: „Dziękuję. Z tatą już dobrze”.

Na porodówce

Reklama

Jest noc. Mąż odwiózł mnie do szpitala. Zaczęły się pierwsze skurcze. Posłusznie wykonuję ćwiczenia, których nauczyłam się w szkole rodzenia. Skaczę na piłce, głęboko oddycham. Obok, za ścianką, jeszcze jedna kobieta. Podłączona do kroplówki chodzi w kółko. Słyszę, że płacze. Chyba się boi, pomyślałam. Ja też się boję i to jeszcze jak. Czas mija, skurcze coraz mocniejsze. Zaciskam zęby, żeby nie krzyczeć. Po chwili słyszę cichutki głos mojej towarzyszki. Stała blada. Do jednej ręki podpięta kroplówka, w drugiej trzymała różaniec.

- Pomasować pani plecy? - spytała.

Różaniec! Dlaczego sama na to nie wpadłam, pomyślałam wtedy. Rozczulona jej widokiem, podziękowałam za masaż i poprosiłam o jedną dziesiątkę.

Przez całe życie

Modlitwy różańcowej nauczyła mnie moja kochana babcia. Pamiętam jej stare zmęczone dłonie, przesuwające kolejne paciorki. Pamiętam te dłonie, kiedy odeszła i moja mama owinęła je tym samym, przetartym od częstej modlitwy różańcem. Ta modlitwa była jej bardzo bliska. Często powtarzała: „Odmawiaj Różaniec, o to prosi nas Ojciec Święty. To piękna i trudna modlitwa”. To prawda, jak również to, że Ojca Świętego i babcię należy słuchać. Niedługo październik, Kochani, więc może to dobry czas, żeby wyjść przed blok po jarzębinę?

2013-09-23 13:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Autostopem po marzenia

O wakacjach już dawno zapomnieliśmy. Proponujemy więc – tak na przekór – usiąść w fotelu z kubkiem gorącej herbaty i przypomnieć sobie ciepłe promienie słońca, chwile odpoczynku i uczucie, kiedy głowa jest wolna od wiru codziennych zadań. Oraz pewność, że marzenia i plany są po to, żeby je realizować!

Piszę pracę magisterską, wakacje mijają, wyglądam za okno, rozwijam wyobraźnię i jestem w wielu miejscach, gdzie wypoczywam. Wracam do rzeczywistości – analiza badań pedagogicznych, procenty, rubryczki. W moim sercu zostaje jednak wielkie pragnienie – dotrzeć do Asyżu, doświadczyć życia św. Franciszka, będąc z daleka od codziennych trosk, zanurzyć się w Bogu i Jego Słowie. Obiecuję sobie, że w kolejne wakacje nadrobię zaległości i spełnię marzenie.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Msza św. z procesją do grobów królewskich

2025-11-02 20:49

Biuro Prasowe AK

Na zakończenie Mszy św. uroczysta procesja wyruszyła do grobów królewskich

Na zakończenie Mszy św. uroczysta procesja wyruszyła do grobów królewskich

We wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych bp Jan Zając przewodniczył Mszy św. na Wawelu, po której wyruszyła uroczysta procesja do grobów królewskich.

Modlitwą obejmowani byli wszyscy zmarli, spoczywający w katedrze. – Ukrzyżowany i zmartwychwstały Pan zgromadził nas na tym świętym miejscu, w tym katedralnym Wieczerniku, aby uwielbiać Ojca bogatego w miłosierdzie za dar życia wiecznego, które ukazuje nam wszystkim wierzącym, ufającym Bogu – mówił na początku Mszy św. bp Jan Zając.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję