Reklama

"Góry mogą ustąpić..." (Iz 54,10)

Niedziela łowicka 1/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

W trosce o rozwój dzieła nowej ewangelizacji i ewangelizacyjne zaangażowanie katolików świeckich biskup łowicki Alojzy Orszulik 7 maja ub.r. powołał Szkołę Nowej Ewangelizacji Diecezji Łowickiej pod wezwaniem bł. Honorata Koźmińskiego. Jak czytamy w dekrecie erygującym Szkołę, głównym jej zadaniem jest formacja animatorów dla dzieła ewangelizacji w Kościele łowickim.
W ramach realizacji powyższego celu w dniach 15-17 listopada ub.r. w Janowie k. Młodzieszyna odbył się Kurs Filip. Były to rekolekcje ewangelizacyjne prowadzone właśnie m.in. przez Szkołę Nowej Ewangelizacji. W kursie brały udział wspólnoty z następujących miejscowości naszej diecezji: Sochaczew, Wiskitki, Krzemienica, Rybno, Kocierzew, Boguszyce, Międzyborów i Żyrardów, w sumie 50 uczestników. Organizatorem Kursu była Wspólnota Nowej Ewangelizacji "Rewolucja" z Sochaczewa, której duszpasterzem jest ks. Mirosław Kurek. Rekolekcje poprowadziła wspólnota z Warszawy.
Tematyka Kursu opierała się na sześciu głównych zasadach życia chrześcijańskiego:
1. Bóg kocha Ciebie dzisiaj.
2. Jesteś grzesznikiem.
3. Jezus już Cię zbawił.
4. Uwierz, nawróć się i ogłoś, że Jezus jest twoim Zbawicielem i Panem.
5. Przyjmij dar Ducha Świętego.
6. Wejdź do chrześcijańskiej wspólnoty.
Kurs rozpoczął się w piątkowy wieczór zabawami integracyjnymi, które pomogły uczestnikom lepiej się poznać i wywołały wiele radości. Potem udaliśmy się do kaplicy na modlitwę kończącą dzień. Noc, niestety, nie była zbyt długa, a następny dzień mocno wyczerpujący.
Wstaliśmy o godz. 8.00 i zeszliśmy na dół do refektarza, gdzie czekało już wcześniej przygotowane śniadanie. Po nim rozpoczynał się blok tematyczny, w ramach którego odbyły się dwie konferencje: miłość Boża i grzech. Dowiedzieliśmy się tego, że Bóg kocha nas miłością bezwarunkową. Jest to Jego dar. Ważne było uświadomienie sobie, że każdy człowiek jest grzesznikiem. Taka jest bowiem ludzka natura. Kolejne wykłady rozpoczęły się po obiedzie. Rozważano tematy: wiara i nawrócenie oraz Jezus jest Panem. Uświadomienie sobie własnej grzeszności i miłości Boga miało dla wielu stać się podstawą prawdziwej wiary i nawrócenia. Niosło również decyzję przyjęcia Jezusa jako jedynego Pana i Zbawiciela. Zanim jednak to nastąpiło, ważne stało się oczyszczenie swojej duszy podczas sakramentu pojednania. Spotkanie z Jezusem i przyjęcie Go do swojego serca odbyło się podczas Eucharystii. Było ono niewątpliwie niezwykle wzruszającym i jednocześnie radosnym doświadczeniem. Dzień zakończył się kolacją i krótką modlitwą.
Niedziela również obfitowała w ważne wydarzenia. Poranna konferencja o Duchu Świętym miała być wprowadzeniem w modlitwę o wylanie Ducha Świętego. Uczestnicy mogli osobiście doświadczyć działania Ducha Świętego dzięki modlitwie wstawienniczej nad każdym z nich. "Otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami" - to słowa, które wielu z nas dodały odwagi i stały się wezwaniem do głoszenia słowa. Umocnieniem na drodze głoszenia ma być chrześcijańska wspólnota, w której dokonywał się będzie nasz wzrost. To tutaj zyskamy oparcie w trudnych chwilach, których na pewno nie zabraknie na drodze, którą wybraliśmy.
Z rekolekcji wyjeżdżaliśmy już nieco inni, bogatsi o spotkanie z bezgraniczną Miłością. Potwierdzeniem tego niech będą słowa kilku świadectw:
"Przez wiele lat Bóg kojarzył mi się ze sprawiedliwym sędzią, który skrupulatnie notuje wszystkie moje dobre i złe uczynki. Wierzyłam w Niego, ale czułam przed Nim lęk. Dzięki doświadczeniom z tego kursu odkryłam, że jest miłosiernym Ojcem, który czeka na mnie z utęsknieniem, wybacza i zawsze kocha". (Kasia)

"Dzięki rekolekcjom doświadczyłam niezwykłej łaski przebaczenia Pana Boga. Dowiedziałam się, że dla Pana Boga nie ważne jest to, co robię, ale to, czy żałuję, że do grzechów raz wybaczonych On nie zamierza już nigdy wracać. To było dla mnie niezwykle oczyszczające doświadczenie". (Ania)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"To było dla mnie kolejne stanięcie przed decyzją przyjęcia Jezusa jako Pana i Zbawiciela. Musiałam na nowo zastanowić się, czy rzeczywiście chcę, aby to On był w moim życiu najważniejszy. Starałam się, aby to nie była decyzja sprowokowana emocjami, ale moją konkretną, dojrzałą postawą. To, czego doświadczyłam na kursie, to - obok zmęczenia spowodowanego bardzo napiętym programem - pewność, że Pan Jezus ma swoje sposoby na to, abym się w swoim życiu zbyt mocno nie pogubiła. I co najważniejsze, robi to, szanując moją wolność". (Kamila)

"Podczas kursu pierwszy raz przyjęłam Jezusa jako swojego Pana i Zbawiciela. Doświadczenie to pomogło mi zrozumieć, że nie muszę sama martwić się o moje życie. On bowiem ma dla mnie wspaniały plan, który od teraz będzie się realizował w moim życiu. Odnalazłam również siłę, radość i pokój". (Marta)

"Duch Święty zawsze wydawał mi się kimś odległym i bezosobowym. W swoich modlitwach nigdy się do Niego nie zwracałem. Wolałem modlić się do Jezusa, który wydawał mi się bliższy człowiekowi. Podczas modlitwy o wylanie Ducha Świętego doświadczyłem Jego niezwykłej bliskości, delikatności i mocy Słowa Bożego, które zostało skierowane bezpośrednio do mnie. Teraz chcę, aby Duch Święty był obecny w moich modlitwach, bo to On uzdalnia mnie do modlitwy i umacnia". (Marcin)

Kończąc, pragniemy skierować specjalne podziękowania pod adresem Ewy Orlińskiej - dyrektora Szkoły Podstawowej w Janowie za gościnność i wielką życzliwość.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Mario - żono Kleofasa! Czemu jesteś taka tajemnicza?

Niedziela Ogólnopolska 15/2006, str. 16

pl.wikipedia.org

"Trzy Marie u grobu" Mikołaj Haberschrack

Trzy Marie u grobu Mikołaj Haberschrack
Sądzę, że każda kobieta ma w sobie coś, co sprawia, że jest tajemnicza. Być może w moim przypadku owa tajemniczość bardziej rzuca się w oczy. Pewnie jest tak dlatego, że przez długi czas żyłam niejako w cieniu odwiecznej Tajemnicy, czyli Jezusa z Nazaretu. Według tradycji kościelnej, sięgającej II wieku, mój mąż Kleofas był bratem św. Józefa. Dlatego też od samego początku byłam bardzo blisko Świętej Rodziny, z którą się przyjaźniłam. Urodziłam trzech synów (Jakuba, Józefa i Judę Tadeusza - por. Mt 27,56; Mk 15,40; 16,1; Jud 1). Jestem jedną z licznych uczennic Jezusa. Wraz z innymi kobietami zajmowałam się różnymi sprawami mojego Mistrza (np. przygotowywaniem posiłków czy też praniem). Osobiście nie znoszę bylejakości i tzw. prowizorki. Zawsze potrafiłam się wznieść ponad to, co zwykłe i pospolite. Stąd też lubię, kiedy znaczenie mojego imienia wywodzą z języka hebrajskiego. W przenośni oznacza ono „być pięknym”, „doskonałym”, „umiłowanym przez Boga”. Nie chciałabym się przechwalać, ale cechuje mnie spokój, rozsądek, prostolinijność, subtelność i sprawiedliwość. Zawsze dotrzymuję danego słowa. Bardzo serio traktuję rodzinę i wszystkie sprawy, które są z nią związane. Wytrwałam przy Panu aż do Jego zgonu na drzewie krzyża (por. J 19, 25). Wiedziałam jednak, że Jego życie nie może się tak zakończyć! Byłam tego wręcz pewna! I nie myliłam się, gdyż za parę dni m.in. właśnie mnie ukazał się Zmartwychwstały - Władca życia i śmierci! Wpatrywałam się w Jego oblicze i wsłuchiwałam w Jego słowa (por. Mt 28,1-10; Mk 16,1-8). Poczułam wtedy radość nie do opisania. Chciałam całemu światu wykrzyczeć, że Jezus żyje! Czyż nadal jestem tajemnicza? Jestem raczej świadkiem tajemniczych wydarzeń związanych z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa. One całkowicie zmieniły moje życie. Głęboko wierzę, że mogą one również zmienić i Twoje życie. Wystarczy tylko - tak jak ja - otworzyć się na dar łaski Pana i z Nim być.
CZYTAJ DALEJ

Końskie – stolica politycznego spektaklu. Dlaczego wszyscy chcą debatować właśnie tam?

2025-04-10 07:13

[ TEMATY ]

Andrzej Sosnowski

Adobe Stock

W polskiej polityce są miejsca, które więcej znaczą niż wskazywałaby na to ich wielkość. Jednym z nich jest niewielkie miasto w województwie świętokrzyskim – „Końskie”. To właśnie tutaj od kilku lat politycy przyjeżdżają nie tylko na kiełbasę wyborczą, ale by... „wygrać Polskę”. A teraz znów oczy całego kraju będą skierowane na Końskie – bo to tu ma się odbyć „debatowy pojedynek Trzaskowski–Nawrocki”, który może zaważyć na kształcie przyszłości polskiej sceny politycznej.

Kiedy w 2020 roku prezydent Andrzej Duda zorganizował w Końskich „debatę bez konkurencji”, wielu obserwatorów podśmiewało się z tego wydarzenia. Z jednej strony – był to pomysł taktycznie przemyślany: zamiast stanąć do starcia z Rafałem Trzaskowskim w telewizyjnym studiu, prezydent przyjechał do serca Polski powiatowej i przemówił do swoich wyborców bez ryzyka, za to z wyraźnym przekazem: „jestem blisko ludzi”.
CZYTAJ DALEJ

Wygodne obuwie na lato. Jak je dopasować?

2025-04-10 14:24

Materiał prasowy

Lato to pora roku, w której w końcu można pożegnać ciężkie obuwie i wskoczyć w lekkie sandały czy klapki. Choć przecież to tylko niektóre z propozycji, które sprawdzą się w ciepłe dni! Sprawdź, na co zwrócić uwagę przy wyborze obuwia na lato.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję