Pięć autokarów wypełnionych niemal do ostatniego miejsca, wygodne obuwie, turystyczno-sportowe ubranie, walizki wypełnione do granic wytrzymałości zamków rzeczami potrzebnymi na przeżycie dwóch tygodni z dala od domu. Wycieczka? Rajd? Nie. Ci ludzie zostawili swe domy, rodziny i codzienne obowiązki, aby przemierzać nie tylko drogi Europy, ale przede wszystkim odbyć wędrówkę w głąb swego serca, aby wspólnie przeżyć rekolekcje w drodze i przyglądnąć się swojej wierze. Z błogosławieństwem biskupa rzeszowskiego Jana Wątroby, pod patronatem „Niedzieli Rzeszowskiej” 10 sierpnia rozpoczęli 13-dniową pielgrzymkę, swoje „święte wędrowanie” po śladach, jakie Maryja zostawiła nam w sanktuariach Europy Zachodniej.
Maryja jest najlepszą i najpewniejszą przewodniczką po drogach wiary. Jest jej najdoskonalszym wzorem i nauczycielem. Dlatego rzeszowscy pielgrzymi chcieli raz jeszcze wsłuchać się w Jej słowa wypowiedziane i pozostawione w La Salette, Lourdes i Fatimie. Chcieli wpatrzyć się w Jej oblicze w Le Puy-en-Valey we Francji, w Montserrat i Saragossie w Jej Sanktuarium Matki Bożej del Pilar, i w Jej oczach dostrzec matczyną miłość i troskę. Maryja wytyczyła ten pielgrzymi szlak. Ona zebrała tych ludzi, aby byli razem w drodze: razem z Jej Synem, z Nią i ze sobą nawzajem się ubogacając swą obecnością. Na ich drodze postawiła również dwóch wielkich świadków wiary: św. Jana Marię Vianneya w Ars i św. Jakuba Apostoła w Santiago de Compostela. Przeprowadziła przez czeską Pragę, Carcassonne, Avignon i wiele innych cudnych miejsc, które zapierały dech w piersiach i nie pozwalały wyjść z podziwu dla wszechmocy Stwórcy i dla geniuszu człowieka, który w architekturze i dziełach sztuki zawarł odbicie piękna swej duszy. Na koniec ślady Maryi przyprowadziły pielgrzymów, tam gdzie Ona zawsze prowadzi każdego człowieka - do Jej Syna objawiającego Boże Miłosierdzie. Msza św. w Sanktuarium w Łagiewnikach stała się w ten sposób nie tylko zwieńczeniem pielgrzymiego szlaku, ale również przesłaniem, taką kropką nad „i” postawioną po wszystkich słowach wypowiedzianych podczas objawień Maryi i po treściach odczytywanych z Jej cudownych i łaskami słynących wizerunków. Maryja zawsze wzywa do nawrócenia, do pokuty, do modlitwy. Sama za ludźmi się wstawia i wyprasza łaski. Uprzedza nas, idzie przed nami „w pielgrzymce wiary” i jest na naszej drodze wiary blisko nas. Przede wszystkim jednak zawsze prowadzi nas do Chrystusa, naszego miłosiernego Zbawiciela.
Pielgrzymowanie odnosi się do losu człowieka, wędrującego nieustannie ku wieczności, ku Bogu. Sięga korzeniami do czasów Abrahama, doskonałego wzoru cudzoziemca, nie-rezydenta (gr. Per-epi-demos), pielgrzyma. Pozwala doświadczyć bliskości Boga i człowieka. Pozwala z innej perspektywy spojrzeć na siebie, na życie, na świat. To szczególna łaska doświadczenia prawdy o sensie ludzkiego życia i wiecznym przeznaczeniu człowieka, i o tym, że nie ma takiej drogi, na której człowiek byłby sam. Pielgrzymowanie to łaska. Oby jak najbardziej skuteczna dla tych, którzy wędrowali śladami Maryi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu