Główny celebrans zacytował również fragment testamentu, jaki zostawił po sobie zmarły Kapłan, nomen omen zaczerpnięty w testamentu ks. Piotra Pupina, zmarłego 10 sierpnia 1979 roku w Wilnie.
„Odebrałem od was przyrzeczenie chrztu świętego
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- nie łamcie go.
Zaszczepiłem wam wiarę
- nie wyrzekajcie się jej.
Głosiłem wam przykazania
- nie przekraczajcie ich.
Udzielałem wam rozgrzeszenia
- nie traćcie Łaski Bożej.
Wskazywałem wam drogę do nieba
- nie schodźcie z niej.
Wiązałem wasze małżeństwa
- nie szargajcie ich świętości.
Kochałem wasze dzieci
- nie zaniedbujcie ich duszyczek.
Składałem waszych zmarłych w grobach
- nie zapominajcie o nich.
Tu również spoczną moje zwłoki
- nie zapominajcie o mojej duszy.
Muszę za was odpowiadać na sądzie
- nie idźcie na potępienie.
Ksiądz Jerzy Rudnik przybył do Uszwi w 1971 roku, kiedy ówczesny biskup ordynariusz posłał do pracy duszpasterskiej młodego kapłan, który zaledwie po 16-tu latach posługi, objął urząd proboszcza parafii, w której przebywał blisko 50 lat.
Reklama
Był człowiekiem skromnym, a zarazem bardzo pracowitym. Mimo że nie pozostawił po sobie wielkiego dorobku materialnego, to jego duchowy posag przewyższa wszelkie wartości. Był humanistą, lubił czytać książki oraz słuchać katolickie media. Jego postać na stałe wpisała się w krajobraz wsi i parafii, której ścieżki przemierzał przez blisko pół wieku. Te i wiele innych słów dotyczących życia wieloletniego duszpasterza zostało wyrażonych w mowie pożegnalnej, którą przedstawili ks. prał. Jan Kudłacz, pani Barbara Pawełek oraz ks. prob. Krzysztof Tworzydło.
W swoim testamencie napisał wiele słów w których wyraził wdzięczność i podziękowanie za wszystkie lata swojego życia i posługi. Wszystkich bezimiennie przeprosił i zarazem sam prosił o wybaczenie swoich ewentualnych słabości, zastrzegając jednocześnie o nieustannej pamięci modlitewnej w Jego intencji. W ostatniej drodze, wieloletniemu duszpasterzowi towarzyszyły delegacje ruchów i stowarzyszeń działających w parafii oraz spora rzesza wiernych.
Mszę świętą pogrzebową pod przewodnictwem biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej koncelebrowało 38-miu kapłanów z różnych stron diecezji. Za swoją pracę i gorliwość dwukrotnie był nagradzany przez władze kościelne. W 1971 roku otrzymał diecezjalne odznaczenie Expositorium Canonicale, zaś od 1979 roku miał przywilej noszenia rokiety i mantoletu. W 2016 roku otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Gminy Gnojnik. Ksiądz Jerzy Rudnik przeżył 95 lat, z czego 69 lat w kapłaństwie. Był najstarszym kapłanem diecezji tarnowskiej. Jest pochowany na cmentarzu w Uszwi.