Reklama

Niedziela Rzeszowska

Pokłonili się Czarnej Madonnie

Nikt nie pamięta o trudzie, upałach czy obolałych stopach. 13 sierpnia pątnicy 36. Rzeszowskiej Pielgrzymki na Jasną Górę pokłonili się Czarnej Madonnie, do której wędrowali 10 dni i pokonali pieszo 300 kilometrów. Wyruszyli z Rzeszowa 4 sierpnia z hasłem „Maryjo, wierzących broń”. Dla 1700 pątników to były wyjątkowe rekolekcje w drodze.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niełatwo jest podsumować czas wędrowania i mówić o jego owocach. Możemy to zrobić na tyle, na ile podzielą się tym siostry i bracia pielgrzymkowi. „Możemy mówić o radościach i smutkach wypowiadanych w nowennie, zaangażowaniu w Różaniec, Drogę Krzyżową czy śpiew Godzinek. Owocem już są rozmowy na temat katechezy i pytania dotyczące poszczególnych darów Ducha Świętego. To wzajemne ubogacanie się, pomoc i życzliwość w niełatwej drodze. Reszta jest w sercach poszczególnych osób, które dotarły na Jasną Górę” - mówi bp Edward Białogłowski, prowadzący rzeszowskich pątników. Na pewno wyjątkowa była pogoda, tak wysokiej temperatury nie pamiętają najstarsi pielgrzymi. „Szliśmy setki kilometrów w upale, który przerażał nie tylko tych, co pozostali w domach. Nawet najstarsi pątnicy nie pamiętają tak wysokiej temperatury, która przy asfalcie wynosiła kilkadziesiąt stopni, a żar lejący się z nieba utrudniał oddychanie. Jednak nie to było najważniejsze. O wiele ważniejsza jest odpowiedź na pytanie, co pozostało po tych dniach modlitwy, słuchania słowa, przyjmowania sakramentów? Na ile udało mi się przybliżyć do Boga, zmienić siebie, wrócić lepszym? Odpowiedź należy do pielgrzymów. Cieszy to, że ciągle są ludzie, którzy chcą wędrować, widzą sens w takich rekolekcjach” - dodaje ks. Witold Wójcik, dyrektor 36. Pieszej Pielgrzymki z Rzeszowa. „Wyruszyliśmy całą rodziną po raz pierwszy. Rodzice i piątka dzieci. To nasza pielgrzymka dziękczynna, chcieliśmy podziękować za 25 lat małżeństwa, które w tym roku świętujemy, za wspaniałe dzieci i udane życie rodzinne. Pielgrzyma jeszcze mocniej scala rodzinę, uczy szacunku, pomocy, zauważenia potrzeb innych. To także wspólna modlitwa, wspólna radość i wspólne wspomnienia” - mówi pielgrzymkowa rodzina z grupy św. Maksymiliana. „Także dla mnie pielgrzymka była marzeniem, o które walczyłam” - dodaje Joanna, która na pielgrzymi szlak przyjechała z Londynu, zabierając ze sobą dwójkę dzieci”. Przed laty chodziłam na pielgrzymki i kiedy nadchodził sierpień, słuchając audycji pielgrzymkowych, bardzo tęskniłam za tą formą rekolekcji. Kiedy dzieci nieco podrosły, nie zastanawiałam się. Zależy mi na tym, by nasze dzieci poznały coś, czego nie mamy na emigracji. Polska religijność zdecydowanie różni się od tego, czego możemy doświadczać na co dzień w Anglii. Jeśli się nie ma mocnych korzeni, można się łatwo zatracić. My staramy się żyć wiarą, choć nie jest to łatwe. Pielgrzymka to takie ładowanie akumulatorów i mam nadzieję, że pomoże nam nie tylko przetrwać, ale i dawać świadectwo”. Dla pielgrzymkowych nowicjuszy, zarówno tych młodych, jak i starszych, tegoroczna wyprawa to swoisty sprawdzian nie tylko wytrzymałości fizycznej, ale i hartu ducha”. Nie wiedzieliśmy, co nas czeka i tak naprawdę opowiadania osób, które nas zachęcały do pielgrzymowania, nie oddają tego, czym jest pielgrzymka. To owszem - duży wysiłek fizyczny, ale najważniejsza jest atmosfera, ludzie wokół, którzy myślą podobnie, nie wstydzą się swojej wiary, pomagają, podtrzymują na duchu, razem się modlą. Kiedy jesteś na pielgrzymce, każdy nowy dzień jest darem. Te 10 dni fizycznego wysiłku i codziennej modlitwy, to najwspanialsze rekolekcje” - mówili nowicjusze, którzy przed wejściem do kaplicy Cudownego Obrazu nie kryli łez i wzruszenia. „Spanie w stodołach, w garażach, u obcych ludzi, brak bieżącej wody do mycia. Niewygody, niedosypianie. Widok Cudownego Obrazu wynagradza wszystkie trudy pielgrzymowania”. Pielgrzymka daje siłę na cały przyszły rok. Dla wielu pielgrzymów czas liczy się od pielgrzymki do pielgrzymki. Kto był to rozumie. Wyjątkowej atmosfery pielgrzymki nie da się opisać, to trzeba przeżyć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-08-20 16:51

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kolorowa salezjańska

27. Salezjańska Pielgrzymka Ewangelizacyjna z radosnym śpiewem, okrzykami i tańcami wkroczyła na podjasnogórskie błonia w dniu 14 sierpnia 2018 r. Hasło przewodnie, które ich prowadziło brzmiało: „Duch Święty umacnia Miłość”. Przewodził pielgrzymom ks. Michał Mejer, a pomagało mu 9 kapłanów, 4 kleryków i 15 sióstr zakonnych.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Maj u Najpiękniejszej z Niewiast

2024-05-01 09:21

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

„Chwalcie łąki umajone” to jedna z pieśni ku czci Matki Bożej, która wyjątkowo wybrzmiewa w maju. Jest to miesiąc szczególnego dziękczynienia Maryi za opiekę nad Polską, rodzinami, ale też przypomnieniem o historii naszej Ojczyzny. Każdego dnia na Jasnej Górze odprawiane są nabożeństwa majowe o godz.19.00 w Kaplicy Cudownego Obrazu, także z wieży jasnogórskiej o godz. 18.00 rozbrzmiewają maryjne melodie na „cztery strony świata”.

- Jasna Góra jest wyjątkowym miejscem, które Matka Boża sama sobie wybrała. Tutaj przybywają wierni, aby oddawać Jej cześć. W uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski cały naród pragnie powtarzać słowa Aktu Milenijnego Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Maryi. W tym miesiącu do Pani Jasnogórskiej pielgrzymują szczególnie dzieci pierwszokomunijne, ale także nowo wyświęceni kapłani, aby zawierzyć swoje życie, posługę i podziękować za sakramenty - mówił o. Michał Bortnik, rzecznik prasowy sanktuarium.

CZYTAJ DALEJ

W intencji Ojczyzny

2024-05-02 09:41

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Ponad 120 mężczyzn pielgrzymowało z janowa Lubelskiego do Kocudzy w IV Pielgrzymce Mężczyzn do św. Józefa. Główną intencję była modlitwa za Ojczyznę.

- Każdego roku coraz więcej mężczyzn podejmuje wspólny wysiłek i dołącza do modlitwy jaką podejmujemy w pielgrzymce do św. Józefa do Kocudzy. W tym roku podjęliśmy jako naszą główną intencję modlitwę za Ojczyznę, o to były w niej stanowione prawa zgodne z Ewangelią, o ochronę życia oraz bezpieczeństwo naszego kraju. To wspólna troska i wyraz duchowego patriotyzmu. Cieszy to, że z roku na rok przybywa chętnych mężczyzn, ojców z synami a także młodzieńców, którzy wyruszają na pielgrzymkę do św. Józefa, swojego patrona – podkreślał ks. Tomasz Lis, proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Janowie Lubelskim.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję