Reklama

Niedziela Lubelska

Misjonarka z Lublina

Niedziela lubelska 33/2013, str. 8

[ TEMATY ]

misje

urszulanki

Archiwum s. Wacławy Witek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pan chciał, żeby ktoś z malutkiej parafii w Lublinie głosił Dobrą Nowinę w dalekim Peru. Myślę, że to w parafii św. Teresy od Dzieciątka Jezus, patronki misji, rodziło się moje powołanie - to słowa s. Wacławy Witek, urszulanki Unii Rzymskiej, która w tym roku przeżywa jubileusz 35-lecia pracy misyjnej.

Wszystko zaczęło się w 1978 r., kiedy s. Wacława wraz z s. Benedyktą Salomon została skierowana do pracy w Indonezji. Przygotowania do wyjazdu trwały dość długo, bo potrzebne były paszporty, liczne dokumenty i świadectwa ukończonych kursów, o co w czasach PRL-u nie było łatwo. Oprócz tego, siostry zgromadziły „posag misyjny”, który został wysłany do Indonezji. Składały się na niego m.in.: maszyny do szycia, materiały czy rowery. Gdy siostry, odpowiednio przygotowane, mogły już wyjechać na misje, nadeszła niespodziewana zmiana terenu - zamiast Indonezji, zostały posłane do Peru.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Peru to kraj południowoamerykański, o bogatej kulturze i zróżnicowanym klimacie. Zamieszkuje go ludność w większości uboga, zraniona konsekwencjami niewolnictwa, rasizmu i kolonializmu. Właśnie dla tych ludzi Chrystus wybrał siostry, które, nie zważając na trudności, poszły za Jego wezwaniem, zabierając ze sobą jednie potęgę Słowa Bożego. Od pierwszych miesięcy pobytu w Peru s. Wacława pracowała w katechezie rodzinnej. Pragnęła, by rodzice otwierali drzwi swoich domów dla Jezusa, tworząc w nich „domowy Kościół”, by byli katechetami własnych dzieci. Co roku kupowała dziesiątki egzemplarzy Pisma Świętego, by sprzedawać je lub rozdawać w ubogich dzielnicach Limy. S. Wacława podjęła również pracę w urszulańskiej, bezpłatnej szkole św. Józefa. Po przejściu na emeryturę w 2000 r. rozpoczęła pracę w Andach, w położonej na wysokości 3280 m. n.p.m. wiosce Sapallanga. Obecna parafia s. Wacławy obejmuje aż 20 maleńkich wiosek. Niektóre rodziny cierpią tam nadal głód, większość dzieci jest niedożywiona. Gdy ktoś zachoruje, szuka pomocy u sióstr. Jako przełożona w międzynarodowej wspólnocie s. Wacława przygotowuje dzieci do I Komunii św., niesie Dobrą Nowinę do rodzin, razem z nimi przeżywa radości i smutki.

S. Wacława raz na dwa, trzy lata odwiedza Polskę, wspólnoty urszulańskie i swoją rodzinę w Lublinie. W 2013 r. po raz pierwszy odwiedziła ją w Peru siostrzenica Kinga, dostarczając w tak ważnym dla niej czasie wiele radości. W jubileuszowym roku 35-lecia pracy misyjnej s. Wacława prosi Kościół lubelski, by modlił się o dar wiary dla braci w Peru i o nowe powołania misyjne.

2013-08-13 12:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ich polityką jest miłość

Niedziela łódzka 20/2013, str. 6-7

[ TEMATY ]

urszulanki

Bożena Sztajner/Niedziela

Przedszkole u Sióstr Urszulanek przy ul. Obywatelskiej w Łodzi

Przedszkole u Sióstr Urszulanek przy ul. Obywatelskiej w Łodzi

ANNA CICHOBŁAZIŃSKA: - Od kiedy urszulanki szare są obecne w archidiecezji łódzkiej?

CZYTAJ DALEJ

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i ludziom. Pokój Tobie, diecezjo sosnowiecka!

2024-04-23 15:17

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

BP KEP

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego. Decyzję papieża ogłosiła w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce. W diecezji tarnowskiej nominację ogłoszono w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie. Ingres planowany jest 22 czerwca.

- Idę służyć Bogu i ludziom - powiedział bp Artur Ważny. - Tak mówi dziś Ewangelia, żebyśmy szli służyć, tam gdzie jest Jezus i tam gdzie są ci, którzy szukają Boga cały czas. To dzisiejsze posłanie z Ewangelii bardzo mnie umacnia. Bez tego po ludzku nie byłoby prosto. Kiedy tak na to patrzę, że to jest zaproszenie przez Niego do tego, żeby za Nim kroczyć, wędrować tam gdzie On chce iść, to jest to wielka radość, nadzieja i takie umocnienie, że niczego nie trzeba się obawiać - wyznał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Poligon świata i pokój serca

2024-04-25 07:30

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

Adobe Stock

Sporo jeżdżę po Łodzi: odwożę wnuczki ze szkoły do domu albo na zajęcia muzyczne. Dwa, trzy razy w tygodniu. Lubię to, chociaż korki i otwory w jezdniach dają nieźle popalić. Ale trzeba jakoś dzieciom pomóc; i na stare lata mieć z żoną poczucie przydatności. Poza tym: zakupy, praca – tak jak wszyscy. Zatem: jeżdżę, widzę i opisuję.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję