Nowogród Bobrzański może pochwalić się aż dwoma zabytkowymi kościołami - oba są zaliczane do najważniejszych zabytków naszego rejonu przez Narodowy Instytut Dziedzictwa. Samo miasto powstało wokół istniejącego już we wczesnym średniowieczu grodu kasztelańskiego. A tam gdzie ludzie, tam i odbicia ich wiary.
Tropić ślady wiary ojców najlepiej całą ekipą - chyba tylko najwięksi pasjonaci lubują się w samotnych wyprawach. My w każdym razie ruszyliśmy jako grupa, co się całkiem dobrze sprawdza, zwłaszcza kiedy trzeba się rozbiec i pytać o drogę. Chociaż akurat w Nowogrodzie nie było to takie trudne, bo mieszkańcy nie tylko chętnie pokierowali nas do obu kościołów, ale na dodatek polecili wiele innych wartych zobaczenia miejsc (również zabytkowych).
Kościół św. Bartłomieja jest kościołem filialnym, więc nie ma gwarancji, że będzie otwarty tylko dlatego, że przypadkiem przejeżdżają tędy miłośnicy architektury sakralnej. Nie każdy przecież będzie miał tyle szczęścia co my i trafi akurat na miłe panie sprzątające wnętrze. Najpewniej przyjechać tu na Mszę św. albo zadzwonić wcześniej na plebanię i popytać (tel. 68 327-66-16). Jeśli dla kogoś ważne jest też otoczenie, to polecam wybrać ciepły, słoneczny dzień, bo nawet sam spacer wokół kościoła przy akompaniamencie brzęczących owadów i wśród intensywnego zapachu roślin jest prawdziwą przyjemnością. A spacer i tak trzeba odbyć ze względu na kamienne płyty rozmieszczone wokół świątyni.
Sam kościół był tylokrotnie remontowany i przebudowywany, że na pierwszy rzut oka mało kto weźmie go za budowlę zabytkową. A jednak świątynia w tym miejscu została wzniesiona najprawdopodobniej już w XII wieku. Kiedy do Nowogrodu przybyli augustianie (lata 1217-27), pełniła funkcję kościoła klasztornego. Gdy zakonnicy zakończyli swoją budowę, kościół św. Bartłomieja powrócił do bycia kościołem grodowym, a później filialnym.
Co do samych augustianów, to osadził ich w tej miejscowości książę Henryk Brodaty. Skąd ich sprowadził? Opinie są podzielone i oczywiście poparte źródłami, więc jeśli kogoś ten wątek interesuje jakoś szczególnie, będzie musiał już sam sobie doczytać. W każdym razie jedni twierdzą, że zakonnicy przybyli aż z dalekiej Francji, inni natomiast wskazują, że jednak ze znacznie bliższego Wrocławia. Niewątpliwym faktem jest natomiast, że wybudowali swój kościół i konwikt na 120 łanach ofiarowanych im przez księcia.
Płonął, pustoszał, był magazynem
Reklama
Ale wracając do kościoła św. Bartłomieja. Budowla, którą dziś oglądamy, pochodzi z XIII-XIV wieku i zawiera elementy starszej świątyni. Kościół sporo przetrwał, zwłaszcza w XV i XVII wieku, kiedy trawiły go pożary, najeżdżali husyci i wojska brandenburskie, grabili Czesi i Węgrzy, nie mówiąc już o Szwedach i armii Napoleona, która w XIX wieku przerobiła świątynię na magazyn. Dodam jeszcze, że w latach 1540-68 świątynia należała do gminy ewangelickiej. Wszystkie grabieże i inne klęski nie tylko niszczyły samą budowlę, lecz także skutkowały znacznym uszczupleniem wotów sakralnych - tak się to zwykle kończy, nie pierwszy to i nie ostatni tak potraktowany kościół. Z drugiej strony te liczne przebudowy i remonty plus sam fakt, że świątynia tyle przetrwała, świadczą o tym, że byli ludzie, którym zależało na ocaleniu kościoła - nie jako pamiątki dla potomnych (bo w dawnych czasach nikt sobie specjalnie nie zawracał głowy zabytkami), ale jako miejsca, w którym można się modlić. Dlatego - myślę sobie - mimo że nie przypomina już tej budowli, jaką był pierwotnie, ten kościół jest znacznie lepszym świadectwem wiary ojców, niż byłby jako resztki romańskiej świątyni, nieużytkowane i pozostawione samym sobie i ewentualnym badaczom.
Obecnie z gotyckiego założenia (chodzi tu o przebudowę datowaną na XIII-XIV wieku) zachowały się ściany obwodowe prostokątnej nawy i chóru oraz sklepiona kolebkowo zakrystia. W XVII wieku dostawiono od zachodu czworoboczną wieżę (niewysoką, nakrytą dachem namiotowym), w 1723 r. nakryto nawę stropem. Kościół nie był użytkowany po 1945 r., więc siłą rzeczy popadał w ruinę. Dopiero w latach 1981-84 jednonawowy kościół św. Bartłomieja został odbudowany i powiększony od strony południowej. Nowa część jest większa od zabytkowej, obie budowle powiązano łącznikiem. Na ten okres przypada też rekonstrukcja zniesionego w XVIII wieku sklepienia krzyżowo-żebrowego. Prezbiterium jest prostokątne, od strony północnej przylega do niego zakrystia.
Fachowcy z Francji
Reklama
Kiedy augustianie użytkowali kościół św. Bartłomieja, wznosili własną świątynię Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Nowy kościół zbudowano poza grodem, w pobliżu miejsca, gdzie Brzeźnica uchodzi do Bobru. Na uroczystość poświęcenia przyjechał z Wrocławia bp Laurentius. Zakonnicy mieli w Nowogrodzie mocną pozycję, popartą licznymi przywilejami i nadaniami. A jednak to nie wokół klasztoru zaczęły się tworzyć zalążki przyszłego miasta. Zresztą augustianie nie pomieszkali tu zbyt długo, bo tylko 67 lat - osobiście prosili księcia Przemka żagańskiego o zgodę na przeniesienie się do Żagania, który był lepiej obwarowany i zwyczajnie bezpieczniejszy. Opuścili Nowogród w 1284 r. Od tego momentu był to już kościół parafialny.
Tu już zdecydowanie łatwiej się dostać, bo tuż przy kościele znajduje się plebania, dlatego nie trzeba go ciągle zamykać ze względów bezpieczeństwa. Położony trochę na uboczu, z bardzo ładnym obejściem, nie tylko pomaga się wyciszyć i oderwać od zgiełku, ale też nastraja do modlitwy.
Ciekawostką jest, że budując kościół, zastosowano cegłę, którą zakonnicy sprowadzili z Flandrii. Francuscy rzemieślnicy postawili cegielnię i zaczęli wytwarzać budulec. Nie udało się jednak przekonać do tej innowacji mieszkańców grodu, którzy nadal do swoich budowli wykorzystywali polne kamienie. Po fragmentach, które przetrwały, badacze wywnioskowali, że kościół od wschodu zakończony był półkolistą apsydą (została rozebrana w XIX wieku) i posiadał sklepienia krzyżowo-żebrowe (wskazują na to przypory). Pierwotnie planowano wzniesienie znacznie większej budowli, jednak ze względu na wolno rosnącą liczbę mieszkańców Nowogrodu odstąpiono od tego pomysłu.
Gotyk, barok i neogotyk
Reklama
Kościół Wniebowzięcia gruntownie przebudowano pod koniec XV wieku - zachowały się dolne fragmenty murów obwodowych nawy. Na kolejne przebudowy nie trzeba było długo czekać: najpierw rok 1609, później 1693 i wreszcie lata 1858-63. Stojąca do dziś kwadratowa wieża zwieńczona hełmem i latarnią została dobudowana w XVII wieku; wtedy też powstała kaplica grzebalna, usytuowana przy wschodniej ścianie nawy głównej. Wieża miała trzy dzwony, ale dwa z nich zostały zabrane w czasie I wojny światowej.
W XVI wieku przez krótki czas właścicielami kościoła byli luteranie. Za panowania króla Fryderyka Augusta rozpoczęto budowę murowanej plebanii, przystąpiono też do renowacji świątyni (zakończono ją w 1747 r.). Na wiek XIX przypada podwyższenie prezbiterium, dobudowanie zakrystii i kaplicy południowej. Wnętrze zaprojektowano w stylu neogotyckim. Tak więc dzisiaj w architekturze tej świątyni można doszukać się cech gotyku, baroku i neogotyku.
Jeśli chodzi o pozostałości dawnego wyposażenia, to zachował się późnogotycki tryptyk (ok. 1500 r.), pochodzący najprawdopodobniej z warsztatu Mistrza z Gościszowic, przeniesiony z kościoła Krzyża Świętego w Żaganiu. Do zabytków zaliczają się też kielich mszalny z 1596 r. oraz barokowa ambona, ufundowana w 1696 r. przez Andrzeja Thiela.
Mieszkańcy polecają
Skoro już się jest w Nowogrodzie, szkoda nie zobaczyć miejsc polecanych nie tylko przez przewodniki, lecz także samych mieszkańców. Są to: ruiny fabryki amunicji DAG (1940-45), pomnik barona Sinclaira (1909), kamienica przy ul. Kościuszki (numery 13, 15, 18 i 19), kamienica przy ul. Majowej 3, kamienice i dom na Rynku (numery 20, 22, 26 i 28), a także willa fabrykanta przy ul. Młyńskiej wraz z elementami pierwotnego wystroju i wyposażenia. Do wycieczki dobrze jest się wcześniej przygotować. Ciekawe informacje znaleźć można w książce „Nowogród Bobrzański od XII do XX wieku” (praca zbiorowa, Nowogród Bobrzański 2005) oraz na stronie: www.krzystkowice.eisp.pl.
Najważniejsze wydarzenia w Kościele powszechnym w 2013 r.
Obchody zainaugurowanego 11 października 2012 r. Roku Wiary na płaszczyźnie Kościoła powszechnego, konferencji biskupów, diecezji, parafii, wspólnot, stowarzyszeń i ruchów, które zakończą się w Watykanie 24 listopada 2013 r., 28. Światowy Dzień Młodzieży w Rio de Janeiro, obchody Roku Konstantyna z okazji jubileuszu 1700-lecia ogłoszenia Edyktu Mediolańskiego z 313 r. oraz czwarta encyklika papieska - to jedne z najważniejszych wydarzeń jakie czekają Kościół katolicki w 2013 r. Nie milkną także spekulacje na temat ewentualnej kanonizacji bł. Jana Pawła II. Ponadto podobnie jak w 2012 r. we Francji odbędą się manifestacje obrońców rodziny przeciwko legalizacji "małżeństw" homoseksualnych a w USA nie ustają protesty przeciwko forsowanej przez administrację Białego Domu tzw. reformie zdrowotnej, łamiącej sumienia wierzących poprzez zmuszanie ich w ramach ubezpieczenia do opłacania środków antykoncepcyjnych, wczesnoporonnych i sterylizacji.
Rok Wiary
Na obchody Roku Wiary w 2013 r. składać się będzie cały szereg liturgii, pielgrzymek, kongresów, koncertów, wystaw. W lutym na Orientale i Uniwersytecie Gregoriańskim odbędzie się kongres o misji ewangelizacyjnej św. Cyryla i Metodego wśród Słowian (25-26 lutego). 4-6 kwietnia w Rzymie odbędzie się Międzynarodowy zjazd Międzynarodowego Stowarzyszenia Katolickiego Nauk o Wychowaniu z udziałem Kongregacji ds. Edukacji Katolickiej. Na 15-17 kwietnia wyznaczono dzień seminariów duchownych w 450-lecie ustanowienia tej formy przygotowywania do kapłaństwa. 28 kwietnia Benedykt XVI udzieli sakramentu bierzmowania grupie młodzieży, a na początku czerwca przewodniczyć będzie w Rzymie adoracji eucharystycznej, która odbędzie się równocześnie na całym świecie. Planuje się też m.in. dzień obrony życia, pielgrzymki seminarzystów i nowicjuszy, katechetów w 20-lecie Katechizmu Kościoła Katolickiego, ruchów kościelnych czy stowarzyszeń maryjnych. Zakończeniu Roku Wiary przewodniczyć będzie Ojciec Święty w niedzielę Chrystusa Króla, przypadającą 24 listopada.
ŚDM w Rio de Janeiro
W obchody Roku Wiary wpisuje się 28. Światowy Dzień Młodzieży, który pod przewodnictwem Benedykta XVI odbędzie się 23-28 lipca w Rio de Janeiro. Głównym punktem spotkania będzie nocne czuwanie modlitewne i Msza św. w zachodniej dzielnicy miasta Guaratibie. Ponadto odbędą się: nabożeństwo drogi krzyżowej, które zaplanowano na liczącej kilka kilometrów długości plaży w południowej dzielnicy Copacabana, spotkanie Ojca Świętego z wolontariuszami, które prawdopodobnie odbędzie się na słynnym stadionie piłkarskim Maracana. Papież odwiedzi także sanktuarium Chrystusa Odkupiciela na wzgórzu Corcovado. Wcześniej w dniach 16-20 lipca młodzież będzie przebywała w diecezjach na terenie całego kraju. Przewidziano program religijny, kulturalny, społeczny. Odbędą się Msze św., modlitwy, spotkania, koncerty, projekty angażujące lokalne środowisko Kościoła. Przewidziano zwiedzanie sanktuariów i wybranych miejsc w danym regionie. Na prośbę biskupów brazylijskich okres ten będzie nosił nazwę Tygodnia Misyjnego.
Rok Konstantyna
Z okazji jubileuszu 1700-lecia ogłoszenia Edyktu Mediolańskiego z 313 r., który kładł kres prześladowaniom chrześcijan w Cesarstwie Rzymskim przez cały 2013 r. będzie obchodzony Rok Konstantyna. Dokument miał ogromne konsekwencje dla życia religijnego cesarstwa rzymskiego oraz stanowi kamień milowy w historii Zachodu. W Kościele katolickim oficjalnie obchody zainaugurował 6 grudnia 2012 r. w bazylice św. Ambrożego w Mediolanie kard. Angelo Scola. Z tej okazji w stolicy Lombardii planowane są imprezy i wydarzenia międzynarodowe. Ponadto ważnym miejscem uroczystości będzie serbski Nisz. W tym mieście urodził się bowiem 27 lutego 272 r. Konstanty Wielki. Wbrew licznym spekulacjom raczej nie dojdzie do udziału w uroczystościach jubileuszowych Benedykta XVI. Podczas kwietniowej konferencji prasowej w związku z kongresem konstantyńskim w Rzymie, dyrektor biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, ks. Federico Lombardi powiedział, iż poza ŚDM w Rio de Janeiro papież nie ma w planach żadnych innych podróży zagranicznych w 2013 r. Ogłoszony w 313 r. przez cesarzy Konstantyna Wielkiego (dla Zachodu) i Licyniusza (dla Wschodu) edykt kładł kres prześladowaniom chrześcijan w Cesarstwie Rzymskim. Gwarantował on chrześcijanom pełną wolność religijną (zakończenie prześladowań), zezwalał na przejście na chrześcijaństwo dotychczasowych wyznawców religii rzymskiej oraz zwracał Kościołowi wszystkie skonfiskowane świątynie i posiadłości. Dokument głosił, że "zarówno chrześcijanie, jak i wszyscy ludzie mają prawo, żeby w sposób wolny wybierać sobie religię (…), aby Bóg Niebios mógł być dla nas i dla wszystkich łaskawy i aby nam sprzyjał". Konstantyn ogłosił też niedzielę dniem świątecznym. W 330 r. założył Konstantynopol, późniejszą stolicę Cesarstwa Rzymskiego.
Nowa papieska encyklika
Jak zapowiedział rzecznik Stolicy Apostolskiej, ks. Federico Lombardi SI w pierwszym półroczu przyszłego roku Benedykt XVI wyda swoją czwartą encyklikę. Zdaniem redakcji portalu „La Stampy” vaticaninsider encyklika skoncentruje się na tajemnicy paschalnej, śmierci i zmartwychwstania Jezusa, jako zasadniczego motywu wiary i zostanie opublikowana między lutym a marcem przyszłego roku, właśnie w ramach przygotowania do Świąt Wielkanocnych. Ojciec Święty nawiązując do Roku Wiary pragnie podzielić się z katolikami całego świata swą refleksją nad tym, co znaczy być chrześcijaninem dzisiaj, nad rolą wiary w życiu człowieka i społeczeństwa, wartością prawdy chrześcijańskiej w świecie naznaczonym wieloma postaciami kryzysu. Portal cytuje opinię jednego ze współpracowników Benedykta XVI, który twierdzi, że jest to tekst bardzo piękny. Przygotowana podczas letniego wypoczynku w Castel Gandolfo encyklika poświęcona wierze będzie czwartym tego typu dokumentem obecnego Następcy św. Piotra. W 2006 roku opublikował on encyklikę "Deus caritas est", poświęconą chrześcijańskiej miłości i miłosierdziu, w 2007 "Spe salvi" – o nadziei. Obydwie powiązane są z wydaną w roku 2009 encykliką społeczną "Caritas in veritate".
Kanonizacja Jana Pawła II?
Według niepotwierdzonych informacji proces kanonizacyjny Jana Pawła II miałby wejść w ostatnią fazę i w październiku 2013 roku może mieć miejsce uroczysta kanonizacja papieża Polaka. Aby do niej doszło konieczna jest jednak promulgacja dekretu Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych o cudzie dokonanym za wstawiennictwem błogosławionego, po beatyfikacji, która miała miejsce w Rzymie 1 maja 2011 r. Tryb rozpatrywania cudu jest analogiczny, jak w przypadku beatyfikacji. Sprawę trwałego, niewytłumaczalnego naukowo uzdrowienia za wstawiennictwem błogosławionego bada się na zebraniu biegłych (jeśli chodzi o uzdrowienia na zebraniu lekarzy), których wota i wnioski przedstawia się w dokładnie przygotowanej relacji. Następnie sprawę omawia specjalne posiedzenie teologów i wreszcie na kongregacji kardynałów i biskupów Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych (congregatio ordinaria). Wreszcie Ojciec Święty, podczas audiencji udzielonej prefektowi Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych podejmuje decyzję o promulgacji dekretu o autentyczności cudu. Zazwyczaj papież decyzje takie podejmuje trzy razy w roku: w dniach poprzedzających Wielki Tydzień (w roku 2013 – to okres 18-23 marca), krótko przed rozpoczęciem wakacji letnich, na przełomie czerwca i lipca oraz krótko przed Bożym Narodzeniem. Jeśli kanonizacja Jana Pawła II miałaby mieć miejsce w październiku 2013 roku, to decyzji papieskiej należałoby oczekiwać w marcu. Oczywiście Benedykt XVI może przyjąć kardynała prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w dowolnym terminie i nie musi przestrzegać zwyczajowego harmonogramu prac tej dykasterii.
Manifestacje w obronie życia i rodziny
W 2013 r., szczególnie we Francji i USA, nie ustaną manifestacje w obronie życia i rodziny. Na 13 stycznia w Paryżu zaplanowano wielką manifestację przeciwko rządowemu projektowi legalizacji małżeństw homoseksualnych. Przewodniczący Konferencji Biskupów Francji, kard. André Vingt-Trois, przyznał, że spodziewał się, iż posłom rządzącej Partii Socjalistycznej nie wystarczą małżeństwa par jednopłciowych i prawo do adopcji przez nie dzieci, co przewiduje projekt, czekający na rozpatrzenie przez Zgromadzenie Narodowe. Dlatego nie dziwi go poprawka do projektu umożliwiająca im także poczynanie dzieci za pomocą in vitro, co w przypadku par homoseksualnych oznacza skorzystanie z matki zastępczej. Niektórzy biskupi francuscy wezwali księży, by podali w ogłoszeniach zapowiedź styczniowej manifestacji. Niektóre diecezje odległe od Paryża organizują wręcz transport dla osób, które chciałyby uczestniczyć w paryskiej demonstracji, m.in. Chambéry i Bayonne. Do udziału w manifestacji wezwały także Krajowa Rada Ewangelików Francji i Protestanckie Stowarzyszenia Rodzinne.
Amerykański episkopat oraz obrońcy życia w USA już zapowiadają, że nie ustaną w protestach przeciwko nowym prawom, sprzecznym z ich wiarą, a usilnie forsowanymi przez administrację prezydenta Baracka Obamy. W zeszłym roku tylko 20 października w 145 miastach odbyły się manifestacje w obronie wolności religijnej. Tysiące Amerykanów wyszło na ulice, aby protestować przeciwko forsowanej przez administrację Białego Domu tzw. reformę zdrowotną, łamiącą sumienia wierzących poprzez zmuszanie ich w ramach ubezpieczenia do opłacania środków antykoncepcyjnych, wczesnoporonnych i sterylizacji.
Amunicja w karabinie zabójcy aktywisty Charliego Kirka zawierała napisy z wyrazami zaczerpniętymi od ruchu antyfaszystowskiego i społeczności transpłciowej - podał dziennik „Wall Street Journal”, powołując się na źródła wtajemniczone w śledztwo. Śledczy znaleźli broń oraz zdobyli dobrej jakości nagranie wideo sprawcy.
Według „WSJ”, informacje o napisach na nabojach użytych przez strzelca pojawiły się również w wewnętrznym systemie informacji FBI. Śledczy mieli odnaleźć je w magazynku karabinu myśliwskiego o kalibrze 7,62 mm - jeden zużyty i trzy niewystrzelone. Wszystkie miały mieć napisy o tematyce transpłciowej i antyfaszystowskiej.
Amunicja w karabinie zabójcy aktywisty Charliego Kirka zawierała napisy z wyrazami zaczerpniętymi od ruchu antyfaszystowskiego i społeczności transpłciowej - podał dziennik „Wall Street Journal”, powołując się na źródła wtajemniczone w śledztwo. Śledczy znaleźli broń oraz zdobyli dobrej jakości nagranie wideo sprawcy.
Według „WSJ”, informacje o napisach na nabojach użytych przez strzelca pojawiły się również w wewnętrznym systemie informacji FBI. Śledczy mieli odnaleźć je w magazynku karabinu myśliwskiego o kalibrze 7,62 mm - jeden zużyty i trzy niewystrzelone. Wszystkie miały mieć napisy o tematyce transpłciowej i antyfaszystowskiej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.