Reklama

Wiadomości

Wybory w Ameryce: Pierwsze refleksje...

Zwycięstwo Donalda Trumpa zaskoczyło większość „ekspertów” nie tylko w Polsce. W Polsce dla przykładu, „wirtualna polska” która jeszcze wczoraj udowadniała, że Harris wygra w Iowa i w cuglach zgarnie prezydenturę, ciągle jeszcze (gdy to piszę) uważa, iż wynik wyborów nie został rozstrzygnięty. Są lepsi niż Harris, która z wrażenia nawet nie zabrała głosu.

[ TEMATY ]

Prof. Grzegorz Górski

wybory w USA

PAP/EPA/CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szok jaki zapanował w momencie potwierdzenia predykcji dających sukces kandydatowi Republikanów na twarzach speców od demokracji w CNN czy NBC był naprawdę bezcenny. Podobnie było osiem lat temu, kiedy mainstreamowe media rozpoczęły transmisję przejazdu H. Clinton ze swojej rezydencji do centrum dowodzenia swojej partii, ale kiedy dojechała na miejsce dowiedziała się, że to jej oponent wygrał wybory.

Było to tez widać rano pod warszawskim hotelem Marriot, skąd chyłkiem wymykali się goście ambasadora Repnina – o pardon – Brzezińskiego, którzy zamiast fety odbyli rytualną stypę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W moich tekstach starałem się na tę ewentualność przygotowywać odbiorców i cieszę się, że moje predykcje się potwierdziły. Są świadkowie, którzy widzieli moje dokładne wyliczenia, ale nie chodzi przecież o to, by się teraz chełpić.

Reklama

Tak na marginesie – dzisiejszy wieczór i przebieg tych wyborów w USA utwierdzają mnie w przekonaniu, że D. Trump wygrał także wybory cztery lata temu. To zwycięstwo zostało mu wykradzione, co – jak sądzę – nowy prezydent wraz z republikańską większością w Senacie i w Izbie zdoła w najbliższym czasie dowieść. W każdym razie doszczelnienie systemu wyborczego uniemożliwiło w znacznym stopniu (choć ciągle nie całkowicie) ukrócić ordynarne walki dokonywane przez Demokratów. Do oceny tych wyborów jeszcze wrócę, bo naprawdę stało się wiele bardzo ciekawych rzeczy i warto przybliżyć to w kontekście nadchodzących wyborów prezydenckich w Polsce. Jest z czego wyciągać wnioski.

Dzisiaj jednak warto przede wszystkim spojrzeć na to, co się stało za oceanem w kontekście sytuacji w Polsce i w Europie. Wybór Trumpa jest więcej niż koszmarem dla rządzącej „koalicji 13 grudnia”. Tusk i jego otoczenie z Sikorskim na czele, postawili wszystko na zwycięstwo Harris. Oczywiście można było tak robić, ale wcale nie musiało temu towarzyszyć ostentacyjne prowokowanie Republikanów i Trumpa. Tusk sam sobie zamknął drogę do jakiegokolwiek manewru i spodziewając się klęski swojej „inicjatywy”, zaczął bredzić o „usamodzielnieniu się Europy” względem USA. Takich absurdów nie wygadywali nawet najwięksi europejscy przeciwnicy Ameryki. Oni mają świadomość tego, że dzisiaj to po prostu samobójstwo. Ale nie Tusk. On przecież jest „mężem stanu”, on wie co i jak. Poza tym ma genialnego speca od polityki zagranicznej, który też wie co i jak.

Podziel się cytatem

Domyślam się oczywiście, że obaj panowie wykonują zlecenia swoich niemieckich mocodawców, którzy potrzebują mieć takich prowokatorów, aby za ich plecami układać się z Amerykanami. Podpuszczają więc tych „mężów stanu”, a ci sądzą, że robią jakąś europejską politykę.

Mamy tu oczywiście kontekst polskiej kampanii prezydenckiej. Tusk zakładał, że wygra Harris i wtedy idealnym kandydatem będzie pupil Brzezińskiego, czyli Trzaskowski. Był pewien tego scenariusza i zakładał, że dzięki temu wzmocni swoją pozycję. Teraz jednak za chwilę Brzeziński wróci do swojej siostry i będą razem występować w lewicowych telewizjach, a nowa pani ambasador z Trzaskowskim nie będzie miała po drodze.

Zresztą z Sikorskim również, bo ten jest całkowicie spalony u Republikanów od czasu gdy najpierw pobierał od nich sowite stypendia w American Enterprise Institute, a potem ich zdradził. Do tego zaczął w każdej możliwej konfiguracji kąsać albo sam, albo przy pomocy swojej małżonki, która charakteryzuje się IQ zbliżonym do Kamali Harris. A teraz zgrywa się przed polską opinią publiczną, jakie to ma kontakty z Republikanami. I to w sytuacji, gdy nawet kończący swoją godną pożałowania misję Blinken nie chciał z nim o niczym rozmawiać.

Coś mi się wydaje, że w konsekwencji tego, D. Tusk stanie jednak wobec konieczności wzięcia tego ciężaru kandydowania na własne barki. Perspektywy bowiem jego rozklekotanej koalicji są słabe, więc może uda się uciec choćby w walkę o prezydenturę. A może się uda.

Tak czy inaczej zwycięstwo Trumpa daje potężne paliwo także dla polskiej polityki wewnętrznej. Nie mam wątpliwości, że dobrze wykorzysta to Prezydent Duda, ale dobrze byłoby gdyby cała polska opozycja wobec gangsterskiej koalicji 13 grudnia, zrozumiała jaki dar Boży właśnie otrzymała.

2024-11-06 11:21

Oceń: +12 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Weigel: niezależnie od tego, kto wygra wyścig do Białego Domu Amerykę czekają ciężkie czasy

[ TEMATY ]

społeczeństwo

Stany Zjednoczone

wybory w USA

Ks. Tomasz Podlewski

George Weigel

George Weigel

Zasadniczy kryzys dotykający dziś Stany Zjednoczone dotyczy kryzysu natury ludzkiej. Leży on u podstaw praktycznie każdego głębokiego podziału w społeczeństwach zachodnich. Nierozwiązany może doprowadzić do rozpadu wolnych społeczeństw XXI wieku - twierdzi znany amerykański intelektualista katolicki, prof. George Weigel. Dlatego „niezależnie od tego, kto wygra wyścig o Biały Dom, nadchodzą ciężkie czasy. Odpowiedzią na to musi być głęboka odnowa naszej kultury politycznej, zakorzeniona w prawdzie o człowieku”.

W swoim felietonie na łamach portalu „The First Things” nawiązuje on do słów szefa brytyjskiej dyplomacji, który wkrótce po objęciu urzędu, określił „kryzys natury” jako większe zagrożenie niż terroryzm, ponieważ kryzys natury jest „bardziej fundamentalny”, „systemowy”, „wszechobecny” i „przyspiesza w naszym kierunku”. Weigel przyznaje mu rację, z tym że jak twierdzi chodzi nie tyle o kryzys środowiskowy, ile o kryzys natury ludzkiej, który „leży u podstaw praktycznie każdego głębokiego podziału w społeczeństwach zachodnich. Nierozwiązany może doprowadzić do rozpadu wolnych społeczeństw XXI wieku” - przestrzega.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: duchowny zawieszony po zarzutach dotyczących posiadania i udzielania substancji

2025-05-17 11:36

[ TEMATY ]

komunikacja

Archidiecezja Warszawska

Red.

- Władze archidiecezji niezwłocznie podjęły decyzję o jego zawieszeniu we wszystkich czynnościach duszpasterskich - poinformował ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik prasowy Archidiecezji Warszawskiej, w związku z zatrzymaniem jednego z duchownych pod zarzutem posiadania oraz udzielania substancji psychoaktywnej.

Duchowny Archidiecezji Warszawskiej został zatrzymany w ubiegłym tygodniu. Jak poinformowała prokuratura, usłyszał zarzuty dotyczące posiadania oraz nieodpłatnego udzielenia mefedronu. Po zatrzymaniu, zgodnie z decyzją władz kościelnych, został zawieszony we wszystkich czynnościach duszpasterskich, w tym w sprawowaniu sakramentów, do czasu pełnego wyjaśnienia sprawy.
CZYTAJ DALEJ

Kim jesteś w oczach Boga? - 575 lat kościoła na Ołtaszynie

2025-05-17 19:22

ks. Łukasz Romańczuk

Parafia pw. Wniebowzięcia NMP we Wrocławiu - Oltaszynie świętuje 575 - lecie istnienie swojej świątyni. Uroczystości przewodniczył abp Józef Kupny, metropolita wrocławski.

Witając wszystkich zaproszonych gości, wiernych parafii, ks. Mariusz Sobkowiak zaznaczył, jak wyglądały początki kościoła na Ołtaszynie, przywołał troskę o powstanie tej świątyni na przestrzeni wieków, ale także podkreślił troskę obecnego metropolity wrocławskiego w budowanie wiary wspólnoty parafialnej na Ołtaszynie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję