Reklama

Niedziela Lubelska

Parafia - żywa cząstka Kościoła

Ostatnie tygodnie w parafii św. Andrzeja Boboli w Lublinie upłynęły pod znakiem wyjątkowych uroczystości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najpierw do wspólnoty wiernych gromadzących się w świątyni na lubelskim Czechowie z wizytacją kanoniczną przybył abp Stanisław Budzik. Kilka dni później Metropolita lubelski celebrował pontyfikalną Liturgię św. Jana Złotoustego wspólnie z greckokatolickim metropolitą przemysko-warszawskim abp. Janem Martyniakiem. Msza św. w intencji pojednania polsko-ukraińskiego była jednym z elementów pielgrzymki zorganizowanej z okazji 70. rocznicy rzezi wołyńskiej. Z kolei 16 maja licząca sobie już 30 lat wspólnota parafialna obchodziła doroczny odpust ku czci patrona, św. Andrzeja Boboli.

Wspólna modlitwa, wspólna praca

Na bogaty program wizytacji kanonicznej, jaka odbyła się w ostatni weekend kwietnia, złożyły się liczne spotkania Pasterza z kapłanami, osobami życia konsekrowanego i świeckimi. Podczas Mszy świętych sprawowanych z udziałem abp Stanisława Budzika wokół ołtarza gromadzili się wierni, poczynając od najmłodszych, a skończywszy na najstarszych mieszkańcach Czechowa. - Czekamy na wspólne przeżywanie Eucharystii i na spotkania, podczas których podzielimy się tym, co przeżywa nasza wspólnota - mówili parafianie, witając Księdza Arcybiskupa. - Wizytacja rozpoczęła się od „mocnego uderzenia”, jakim było bierzmowanie. Podczas tej uroczystości Pasterz przypomniał nam, że Chrystusa trudno jest rozpoznać, zatem mamy nadzieję, że nasze spotkania będą okazją, by Go dostrzec. Ośmielamy się prosić o modlitwę o wiarę; o to, byśmy Jezusa zawsze rozpoznawali i z przekonaniem i mocą świadczyli o Nim we współczesnym świecie - prosili.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Parafia pw. św. Andrzeja Boboli liczy ok. 12 tys. wiernych. Podobnie jak w wielu wspólnotach, tak i tu w życiu Kościoła aktywnie uczestniczy ok. 30 proc. mieszkańców. Część z nich należy do różnych stowarzyszeń i grup formacyjno-apostolskich, dzieląc się swoją modlitwą i pracą z bliźnimi. W życiu parafii szczególnie widoczna jest Oaza Rodzin. W czasach kryzysu małżeństwa i rodziny, członkowie kręgów Domowego Kościoła są wsparciem dla siebie i świadkami dla rodzin przeżywających na swojej drodze różnorakie trudności. Wielkim zapleczem modlitewnym są róże różańcowe, Legion Maryi i grupa św. Ojca Pio, które cichą i pokorną prośbą osłaniają parafię i za wstawiennictwem Matki Bożej i świętych wypraszają dla wszystkich potrzebne łaski. Na co dzień zauważyć można także działalność najmłodszych parafian, którzy chętnie angażują się w Liturgiczną Służbę Ołtarza, scholę, Eucharystyczny Ruch Młodych oraz kręgi biblijne, misyjne i powołaniowe. Zdaniem ks. Jerzego Ważnego, który jest proboszczem od początku istnienia parafii, niezastąpionymi osobami są nadzwyczajni szafarze Komunii św., którzy systematycznie troszczą się to, by starsi i chorzy nie byli pozbawieni radości spotkania z Chrystusem eucharystycznym.

Reklama

Wspólnota św. Andrzeja Boboli znana jest również z wielkiej troski o piękno świątyni, w której każdy artystyczny detal jest nawiązaniem lub wyjaśnieniem historii zbawienia. W ostatnim czasie parafianie pracują nad zagospodarowaniem placu przykościelnego. Znajduje się na nim m.in. fontanna z trzema dzbanami symbolizującymi Trójcę Świętą. Nowa chrzcielnica i rozbudowany prospekt organowy czy rama do obrazu Matki Bożej z utrwaloną historią parafii to tylko kilka przykładów nieustannego zatroskania o dom Boży. Na podejmowane duchowe i materialne dzieła wierni ze swym proboszczem prosili Metropolitę: - Słowem umacniaj naszą wiarę, modlitwą wspieraj nasze wysiłki do życia zgodnego z Ewangelią.

Jak Bóg mnie, tak ja tobie

Podkreślając, że „miłość jest znakiem rozpoznawczym chrześcijan”, abp Stanisław Budzik dziękował kapłanom i wiernym za każdą modlitwę i pracę, które wyraźnie wskazują na Chrystusa jako fundament wspólnoty. Kierując do nich pasterskie przesłanie, ukazywał znaczenie przykazania miłości, przez którą „Chrystus czyni wszystko nowe”.

Reklama

- W Wieczerniku Chrystus dał swoim uczniom nowe przykazanie miłości. Nie wystarczy bowiem kochać bliźniego jak siebie samego, ale trzeba kochać go tak, jak ukochał nas Bóg. Miarą prawdziwej miłości nie jest miłość ludzka, ale miłość Ojca, który jest w niebie - mówił Ksiądz Arcybiskup. Za kard. Joachimem Meisnerem powtórzył, że zasada życia chrześcijan powinna brzmieć: jak Bóg mnie, tak jak tobie. - Jeśli zastosujemy tę zasadę, wtedy nasze rodziny, parafie, ojczyzna i Kościół przemienią się w prawdziwą wspólnotę, jakiej pragnie Chrystus - zapewniał abp Budzik. - Chrystus stawia nam wysoko poprzeczkę, ale tylko wówczas, gdy sprostamy wskazaniom Ewangelii, przyczynimy się do odnowienia oblicza ziemi. Wypełniając nowe przykazanie, możemy przemienić świat pełen nienawiści i konfliktów w świat pokoju i miłości. Chociaż daleko nam jeszcze do takiego ideału, nie możemy ustawać w modlitwie i pracy, by całe nasze życie stało się świadectwem prawdziwej miłości - mówił.

Zwracając się do młodych, którzy przyjęli sakrament bierzmowania, abp Stanisław Budzik apelował, by przyjęli dar Ducha Świętego jako najcenniejszy dar Zmartwychwstałego dla Kościoła. - Niech Duch Święty otworzy wasze serca na spotkanie z Jezusem, na wiarę w Jezusa. Niech napełni je bogactwem darów, abyście mogli świadczyć o wierze z taką mocą, jak czynili to Apostołowie po Zesłaniu Ducha Świętego. Szukajcie tego co w górze, co piękne i wzniosłe, skoro razem z Chrystusem chcecie kroczyć drogą dojrzałych chrześcijan - życzył Pasterz.

Nie ma tożsamości bez pamięci

W lipcu przypada 70. rocznica rzezi wołyńskiej, w której z rąk Ukraińców zginęło ponad 60 tys. Polaków. Za wszystkich pomordowanych oraz o pojednanie polsko-ukraińskie modlili się uczestnicy liturgii, jaką 9 maja w kościele pw. św. Andrzeja Boboli wspólnie odprawili abp Stanisław Budzik oraz greckokatolicki ordynariusz abp Jan Martyniak. Modlitewne spotkanie było częścią pielgrzymki zorganizowanej przez ks. mitrata Stefana Batrucha, proboszcza greckokatolickiej parafii w Lublinie. Pielgrzymom towarzyszyło hasło „Zło dobrem zwyciężaj” oraz krzyż z relikwiami bł. ks. Jerzego Popiełuszki.

Reklama

Jak podkreślał abp Stanisław Budzik, składając hołd ofiarom zbrodni na Wołyniu i modląc się o pojednanie polsko-ukraińskie, nie można zapomnieć tragicznych wydarzeń. - Żyją one ciągle w pamięci tych, którzy stracili w okrutny sposób swoich najbliższych, a ich domy strawił bezpowrotnie nienawistny płomień - mówił. Nawiązując do książki Jana Pawła II pt. „Pamięć i tożsamość”, Ksiądz Arcybiskup przypominał, że „pamięć jest tą siłą, która tworzy tożsamość”. - Nie ma tożsamości bez pamięci. A tożsamość narodów kształtuje pamięć nie tylko o dniach chwały, o bohaterstwie, ale także o dniach klęski i o dniach hańby. I w jednym i w drugim wypadku historia jest nauczycielką życia. Lud, który zapomina o swoich tragicznych pomyłkach, skłonny będzie je popełniać na nowo - mówił. Przywołując słowa bł. Jana Pawła II, skierowane do „umiłowanych bratnich narodów Ukrainy i Polski” w 60. rocznicę tragicznych wydarzeń na Wołyniu, abp Budzik apelował: - Nowe tysiąclecie, w które niedawno wkroczyliśmy, wymaga, aby Ukraińcy i Polacy nie pozostawali zniewoleni swymi smutnymi wspomnieniami przeszłości. Rozważając minione wydarzenia w nowej perspektywie i podejmując się budowania lepszej przyszłości dla wszystkich, niech spojrzą na siebie nawzajem wzrokiem pojednania”.

Po liturgii wręczono dyplomy uznania i podziękowania za „konsekwentną postawę w poszukiwaniu tego, co łączy, nie zaś tego, co dzieli we współdziałaniu dwóch bratnich narodów Polski i Ukrainy oraz ukazywaniu, jak «zło dobrem zwyciężać» w środowisku naznaczonym przez głębokie rany i konflikty”. Otrzymali je Danuta Nagórna - aktorka z Warszawy, prof. Ryszard Horodecki - fizyk z Gdańska oraz dr Leon Popek z lubelskiego oddziału IPN. Osoby te doświadczyły zranienia związanego ze zbrodnią na Wołyniu w 1943 r.

2013-06-04 13:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święto parafii

Doroczny odpust w parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Kamionce miał poczwórny wymiar. Zgromadzeni parafianie i goście, zarówno kapłani, jak i świeccy, przeżywali uroczystość ku czci świętych Apostołów, bierzmowanie młodzieży, festiwal pieśni religijnej oraz imieniny proboszcza ks. kan. Piotra Jastrzębskiego. Sumie odpustowej przewodniczył abp Stanisław Budzik

Święto parafii, przypadające w pierwszy wakacyjny dzień, zgromadziło wokół ołtarza rzeszę wiernych, składających Bogu dziękczynienie za kolejny rok obfitujący w błogosławieństwo i wstawiennictwo patronów. Szczególnym powodem do wdzięczności była młodzież, zdecydowana przyjąć sakrament bierzmowania. Dla kilkudziesięciu młodych osób parafialny odpust stał się uwieńczeniem całorocznej pracy, zmierzającej do poznania Boga i umiłowania bliźnich. - Z niepokojem, ale i ufnością patrzymy na nasze dzieci, które wkraczają w dorosłość. Widzimy ich niepokój serca i zamęt wewnętrzny, ale wiemy, że tylko Chrystus poprowadzi ich przez życie właściwą drogą. Prosimy więc o namaszczenie naszych dzieci Duchem Świętym, aby umocnił je w mężnym wyznawaniu wiary katolickiej - prosili rodzice, witając abp. Stanisława Budzika. O dobrym przygotowaniu swoich młodych parafian zaświadczał Ksiądz Proboszcz, prosząc Pasterza o modlitwę za nich, by sakrament dojrzałości chrześcijańskiej stał się orężem w pokonywaniu codziennych trudności. Sami młodzi, świadomi powagi swojej decyzji, odważnie wyciągali ku niebu dłonie z krzyżami, zapewniając, że pod tym znakiem chcą budować swoją przyszłość.

CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski do młodych: nie zmarnujcie bierzmowania

2024-04-18 19:23

[ TEMATY ]

bierzmowanie

Płock

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

- Bardzo zależy mi na tym, żebyście nie zmarnowali bierzmowania. Zachowajcie w sobie prawdę i otwartość na dary Ducha Świętego, na Boga i drugiego człowieka - powiedział bp Mirosław Milewski w Nasielsku w diecezji płockiej. Dokonał wizytacji parafii pw. św. Katarzyny i udzielił młodzieży sakramentu bierzmowania.

Bp Milewski na podstawie Ewangelii Janowej (J 6,44-51) podkreślił, że „Jezus jest chlebem żywym”: - Za każdym razem, kiedy spożywamy ten chleb, zagłębiamy się w istotę miłości Boga. Już nie żyjemy dla nas samych - zauważał biskup pomocniczy diecezji płockiej.

CZYTAJ DALEJ

Jezus jest dobrym pasterzem

2024-04-19 10:18

[ TEMATY ]

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Jesteśmy dziećmi mocnego i dobrego Boga. Jesteśmy domownikami Boga miłości, który jest gwarantem naszej wolności, tej prawdziwej.

Ewangelia (J 10, 11-18)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję