Reklama

Aspekty

Majowo, rodzinnie i maryjnie

Muzeum Etnograficzne w Ochli nie zawiodło, organizując po raz kolejny plenerową majówkę z rodziną. Warsztaty, regionalne wyroby i główna atrakcja - zespół folklorystyczny „Biskupianie” z Krobi przyciągnęły mnóstwo gości, których nie odstraszyła nawet niepewna pogoda

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 19/2013, str. 6

[ TEMATY ]

muzeum

regionalizm

Aleksandra Bielecka

Modlitwa przy kapliczce Matki Bożej Nieustającej Pomocy

Modlitwa przy kapliczce Matki Bożej Nieustającej Pomocy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Biskupianie” to zespół nie byle jaki. Na swoim koncie mają najwyższe wyróżnienie w dziedzinie folkloru, czyli Nagrodę im. Oskara Kolberga. W Ochli przedstawili widowisko, na które złożyły się zaręczyny (tzw. śrędziny), błogosławieństwo młodej pary i wesele. Stroje, muzyka, ludowe przyśpiewki i tańce, a także zwyczaje przekazywane od pokoleń to wielkie atuty tego przedstawienia. - Wszystko według dawnej tradycji, z zachowaną gwarą wielkopolską - mówi kustosz Barbara Łakoma. - Wszystkie elementy były kolejno realizowane. Jak to wesele przebiegało, jak się ludzie bawili, jakie treści sobie przekazywali - w tych pieśniach jest całe ich życie. To łączyło rodzinę, oni się w ten sposób scalali i zakorzeniali - wyjaśnia. - Mam nadzieję, że to widowisko, które dziś oglądają nasi goście, pobudzi ich do poszperania w korzeniach własnej rodziny. Starsi może sięgną do wspomnień z młodości, a młodzi może zaczerpną z tej tradycji coś do swojego życia. Myślę, że warto na tym budować, to jest taka skała, która nas trzyma mocno podczas różnych zawirowań.

Warsztaty w chałupie

W chałupie z Królowa odbyły się warsztaty dla rodziców: „Ścieżka życia - razem łatwiej, czyli jak zrozumieć własne dziecko?” oraz „Jestem świetny! - odkryj, co w tobie najlepsze, i wykorzystaj to!”. W wielu punktach rozmieszczono hasła przypominające, jaką wartością są tradycja i rodzina.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tematyka rodzinna pojawiła się na majówce już rok temu. - Tym razem poszliśmy w kierunku korzeni, zakładania rodziny. Jeszcze nie wiem, jak nas poprowadzi następny rok. Czasami pomysły przychodzą z dnia na dzień - mówi kustosz. Jej zdaniem majówka może przypomnieć rodzinom, że warto spędzać czas razem, łączyć się we wspólnej zabawie, śpiewie i modlitwie. Bo również modlitwę zaplanowali organizatorzy.

Przy kapliczce

Po błogosławieństwie młodych, a przed weseliskiem zespół poprowadził chętnych do kapliczki Matki Bożej Nieustającej Pomocy, gdzie odprawione zostało doroczne nabożeństwo majowe, już po raz osiemnasty.

Reklama

- Myślę, że każdy z nas zna rodziny, które przeżywają jakieś trudności, kłopoty. Ważne jest, żebyśmy je teraz omadlali - mówił ks. Mariusz Dudka, diecezjalny duszpasterz rodzin, rozpoczynając nabożeństwo przy kapliczce. - Dzisiaj w tym wydarzeniu folklorystycznym widzimy tych, którzy przybywają do Matki Bożej, aby prosić dla siebie o piękne małżeństwo, o piękną rodzinę. Możemy więc także modlić się za tych, którzy przygotowują się do małżeństwa, żeby przygotowali się najpiękniej, jak potrafią.

Ks. Dudka zwrócił też uwagę na wartość tradycyjnej, prostej majówki. - Wielu spośród nas mówi, że tęskni za takim doświadczeniem. Kiedy przejeżdżało się przez różne miejscowości, wioski, widziało się ludzi, którzy gromadzili się przy kapliczkach, przy krzyżach. Dzisiaj chcemy stworzyć taką atmosferę, wrócić do historii. Nie chcemy jednak, by była to tylko martwa historia, chcemy, żeby ta historia przemówiła również dzisiaj.

Inne atrakcje

Zwiedzający Muzeum Etnograficzne mogli także wziąć udział w konkursach i posłuchać koncertów. Udostępnione były też wszystkie aktualne ekspozycje. Tradycyjnie pojawiły się też lokalne wyroby, a wśród nich prawdziwe miody z pasiek, wiejska kiełbasa i oczywiście pajda chleba ze smalcem i ogórkiem małosolnym. Wystawiono też ręcznie robioną biżuterię, serwety, obrusy, naczynia i obrazy. Chętni pojeździli konną bryczką.

2013-05-09 14:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Katyń w Cytadeli

Niedziela warszawska 45/2015, str. 6-7

[ TEMATY ]

muzeum

Wojciech Dudziński

Fragment ekspozycji

Fragment ekspozycji

Otwarcie w zabytkowej Kaponierze w Cytadeli Warszawskiej długo oczekiwanego Muzeum Katyńskiego to wielkie wydarzenie. Przez lata ekspozycja, opowiadająca o zbrodni sprzed siedemdziesięciu pięciu lat, nie mogła znaleźć miejsca

Droga do ekspozycji wiedzie przez młody las, symbolizujący cmentarze katyńskie, a kojarzący się z lasem katyńskim. Kilkadziesiąt drzew przedzielonych jest wijącą się ścieżką. Drzewa stoją w równych rzędach, prosto jak żołnierze na warcie. Nic dziwnego, że Jerzy Kalina, twórca projektu Muzeum, nazwał je „Wartą”, a ścieżkę przypominającą wyrwę w lesie „Blizną”. Ta „Blizna”, to po ranie na narodzie polskim, którą zadano nam w 1940 r., a która nigdy nie zniknie.

CZYTAJ DALEJ

Sercanie: niepokoją nas doniesienia o sposobie prowadzenia postępowania w sprawie ks. Michała O.

2024-03-28 19:21

Red.

Niepokoją nas doniesienia płynące od pełnomocnika ks. Michała, mecenasa Krzysztofa Wąsowskiego, dotyczące sposobu prowadzenia postępowania - piszą księża sercanie w opublikowanym dziś komunikacie. To reakcja zgromadzenia na działania prokuratury związku z postępowaniem w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Dementują pogłoski, jakoby ich współbrata zatrzymano w niejasnych okolicznościach w hotelu. Wzywają do modlitwy za wszystkich, których dotknęła ta sytuacja.

Publikujemy treść komunikatu:

CZYTAJ DALEJ

O niemieckiej zbrodni

2024-03-29 15:23

Instytut Pamięci Narodowej Delegatura w Kielcach zaprasza do udziału w panelu dyskusyjnym pt. „Wokół niemieckiej zbrodni na rodzinie Ulmów z Markowej oraz pomocy Żydom przez Polaków. Spojrzenie różnych perspektyw”. Spotkanie odbędzie się w 25 marca o godz. 17 w Centrum Edukacyjnym Instytutu Pamięci Narodowej „Przystanek Historia” ul. Warszawska 5 w Kielcach. 24 marca 1944 roku niemieckie formacje policyjne złożone z żandarmów i policji granatowej z Łańcuta przybyły do zabudowań rodziny Józefa i Wiktorii Ulmów zamieszkujących Markową w dystrykcie krakowskim. Rodzina ta ukrywała ośmioro Żydów: Saula Goldmana z Łańcuta wraz z czterema synami: Baruch, Joachim, Mechel i Mojżesz oraz dwóch ich krewnych z domu Goldman – Gołdy Grünfeld i jej siostry Lei Didner z córką Reszlą. W myśl niemieckiego prawa okupacyjnego małżeństwo

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję