Reklama

Wiara

Jaka jest wiara młodych? (cz. 1)

Ojciec Święty Jan Paweł II na spotkaniach z młodzieżą mówił: „Jesteście moją nadzieją, jesteście nadzieją Kościoła”. Zdajemy sobie sprawę, jak ważne jest wychowanie młodych ludzi dla przyszłości rodzin, Kościoła i społeczeństwa. Warto więc postawić pytanie: jaka jest wiara młodych ludzi? Jakie są motywy ich wiary? Na te pytania odpowiada sama młodzież w przeprowadzonej przez ks. Przemysława Górę ankiecie „Dlaczego wierzę w Boga?”. A oto wyniki ankiety. W odczuciu młodzieży wiary nie można sprowadzić jedynie do obrzędów, doktryny. „Wiarę traktuję nie jako uciążliwy obowiązek, ale jako przyjaźń zawartą z Bogiem, na którego mogę liczyć w każdej sytuacji (...) Wiara wyznacza mi ostateczny cel w życiu i sposób na jego osiągnięcie. Wiara jest nieodłącznie związana z Bogiem, który nigdy nie zostawia człowieka samego” (Piotr, kl. I)

Niedziela łódzka 19/2013, str. 4-5

[ TEMATY ]

młodzi

wiara

Piotr Drzewiecki

W „Marszu dla Jezusa” młodzi dają świadectwo swojej wiary

W „Marszu dla Jezusa” młodzi dają świadectwo swojej wiary

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Współczesny świat w ocenie młodych

Młodzi dostrzegają, że w dzisiejszym świecie, w otaczającej ich kulturze istnieje opór, pewna mentalność, która sprzeciwia się wierze. Ten opór staje się widoczny zwłaszcza gdy zderza się z publicznym wyznawaniem wiary: „Żyjemy w świecie, który na każdym kroku neguje obecność Boga. Ludzie, którzy przyznają się do wiary, często są wyśmiewani i odtrącani. Trudno otwarcie wyznawać swoje przekonania religijne, bez narażania się na krytykę ze strony rosnącego grona ateistów. Społeczeństwo staje się coraz bardziej antykatolickie, o czym może świadczyć niedawna batalia o krzyże. Mimo tak wielu przeciwności, wiara w Chrystusa u wielu ludzi nie słabnie i pozostaje niezmienna” (Jędrzej, kl. II). „Wiara w obecnych czasach stała się dla ludzi czymś zbędnym. Wiele osób deklaruje się jako osoby niewierzące, lub przystępuje do sekt, wiele osób przestaje praktykować... Wielu nie prowadzi dialogu z Bogiem przez modlitwę” (Anna, kl. II). Niektóre osoby dostrzegają, że życie bez wiary rodzi smutek i beznadzieję: „Codziennie spotykam wielu ludzi. Większość z nich ma problemy egzystencjalne. Coś w rodzaju depresji, tylko na większą skalę (...) Także mnie dopada czasem przygnębienie (...) Dopiero kiedy pojednam się z Bogiem, powraca radość życia (Agata, kl. III). „Otaczający nas świat kusi nas rzeczami, które odwodzą od religii. Szczególnie nam trudno jest wyrzec się niektórych z nich, wytrwać w wierze. Powinniśmy walczyć, bo walka toczy się o nasze dusze” (Magda, kl. II).

Komu młodzi zawdzięczają fundamenty swojej wiary?

Fundamentem okazuje się rodzinny dom, przykład rodziców i rodziny. Młodzi piszą: „Wiara jest głęboko zakorzeniona w moim systemie wartości. Wiara w Boga w mojej rodzinie jest zakorzeniona od wielu pokoleń. Nie wyobrażam sobie niedzieli bez Mszy św.” (Jędrzej, kl. II). „W moim życiu Bóg jest obecny odkąd sięgam pamięcią. Mama z Babcią bardzo dbały o wychowanie mnie nie tylko na dobrego człowieka, ale również dobrego chrześcijanina”. (Anna, kl. II). „W moim domu Bóg był obecny od zawsze. Rodzina uczyła mnie, kim jest Bóg, co Mu zawdzięczamy, czym jest chrześcijaństwo. Nauczanie Kościoła ukształtowało moje myślenie i wiarę” (Maciej, kl. III). „Moja wiara wynika z tradycji rodzinnej, jednak nie była to przyjaźń zawarta natychmiast. Poszukiwałem Boga przez kilka lat. Modliłem się początkowo bardziej z przyzwyczajenia niż potrzeby serca” (Piotr, kl. I). „Moją wiarę zawdzięczam mojej Mamie i moim dziadkom. To oni przypominają mi, że Bóg istnieje, że należy w Niego i Jego Moc wierzyć” (Sylwia, kl. I). Młodzi dostrzegają jednak, że wiele rodzin nie troszczy się o przekazywanie wiary: „To w rodzinie powinniśmy uczyć się wiary. Ile jednak rodzin modli się wspólnie? Ile z nich pamięta o Bogu i rozmawia o Nim? Ile chodzi razem do kościoła na spotkanie Bogiem? Niewiele. Podejrzewam, że jedynie nikły odsetek ludzi zwących się wierzącymi” (Magda, kl. II).

Racjonalne i egzystencjalne przesłanki wiary

Młodzi zdają sobie sprawę z tego, że w świecie jest wiele tajemnic, które trzeba rozwiązywać, ale największą tajemnicą jest Bóg: „Na świecie jest wiele tajemnic. Dotyczą one przyrody, człowieka. Bóg jest wielką i nieskończoną Tajemnicą, Bóg jest nieuchwytny i niepoddający się instrumentom poznania ludzkiego....Musimy zatem przyjąć to, co sam Bóg nam objawia, gdyż On działa swoją mądrością, którą można dostrzec we wszystkim, co się dzieje i prowadzi człowieka do wyznaczonego mu celu” (Anna, kl. I). Na jakich przesłankach młodzi opierają swoją wiarę? Nad argumentami racjonalnymi przeważają jednak argumenty egzystencjalne. Wiara pozwala dostrzegać Boga w innych, w otaczającej nas przyrodzie: „Jak to możliwe, by każdy piękny, żyjący własnym życiem kwiatek powstał z nicości? Tak uważają ateiści; najpierw była nicość, która wyewoluowała w to, co teraz nazywamy Ziemią.” (Magda, kl. II). Anna, kl. II pisze: „Istnieją naukowe argumenty za wiarą. Świat powstał przez „Wielki Wybuch”, ale nawet naukowcy zgadzają się, że jakaś Siła Wyższa musiała nad tym panować. Zgadzam się też z argumentem Pascala. Według niego wierząc, nic nie tracimy za życia, wręcz stajemy się lepszymi ludźmi, a po śmierci możemy zyskać życie wieczne, natomiast nie wierząc, po śmierci możemy utracić szansę na wejście do nieba i spędzić wieczność tam, gdzie nie ma Boga, a więc dobroci”. Także powstanie życia wywołuje refleksję młodzieży: „Tajemnica powstania człowieka jest nieodgadniona dla ludzi. Życie nasze jest tak wyjątkowe, że nie mogło być kwestią przypadku. Naukowcy rozkładają nasze ciało na czynniki pierwsze. Jednak nie potrafią wyjaśnić, dlaczego człowiek powstał. Dochodzą do przekonania, że dzieło stworzenia jest tak idealne i dopracowane w szczegółach, że mogło być tylko i wyłącznie sprawą Boga. Piękno natury też jest niepodważalnym dowodem na istnienie Boga. Idealna harmonia świata przyrody nie powstała przez przypadek” (Jędrzej, kl. II). Młodzi dostrzegają także zastanawiający fakt powszechności wierzeń: „Zastanawiający jest fakt, że tak wiele pokoleń ludzi mówi o Bogu” (Anna, kl. I). Rodzina, inni ludzie, mają wielki wpływ na nasza wiarę: „Wierzę, ponieważ czuję obecność Boga w swoim życiu każdego dnia (…) Widzę Boga w miłości Mojej rodziny. Ponadto wiara daje mi oparcie w życiu (…) Również w zachowaniu innych ludzi można zauważyć istnienie Boga: gest życzliwości i dobroci obcych ludzi wobec siebie to wymowne świadectwo” (Anna, kl. II). Młodzi dostrzegają pustkę życia bez Boga. Pomocą okazują się wspomnienia dobrej katechezy, nauczania Jana Pawła II. Agata, kl. III pisze: „Czasem dopada mnie strach, lęk, że może jednak Boga nie ma, że to tylko jakieś moje urojenia. Wtedy przywołuję w mojej pamięci obraz Jana Pawła II albo księdza, który uczył mnie katechezy w gimnazjum i pokój w duszy wraca momentalnie. Mam też styczność z ludźmi niewierzącymi w Boga i wiem jak pusto, dziwnie wygląda ich życie (...) Ja zawsze mam do kogo zwrócić się o pomoc. Uważam, że wszystkie „przypadki losowe” są zamysłem boskiego planu i nic nie dzieje się bez przyczyny, bo Ktoś czuwa. Zawsze”. Natomiast Magda, kl. II, pisze o wierze, która daje oparcie w życiu, pozwala zrozumieć i pogodzić się z ze spotykającymi nas doświadczeniami: „W XXI wieku warto wierzyć w Boga, ponieważ wiara daje siłę do życia. Łączy ludzi i sprawia, że widzą cel w życiu. Pozwala odbierać życie jako dar od Boga”. Wiarę w Boga umacnia modlitwa, zwłaszcza modlitwa w intencji ludzi, których kochamy, którzy przeżywają poważne zagrożenie: „To, że mój dziadek żyje, że Bóg wysłuchał moje modlitwy o jego uzdrowienie jest dla mnie największym dowodem, że Bóg mnie kocha i nie pozwala mi zapomnieć o swoim istnieniu” (Sylwia, kl.I).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-05-09 14:52

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Centrum Heschela KUL: Dlaczego uczniowie, stając się „rybakami ludzi”, porzucili sieci?

[ TEMATY ]

wiara

Karol Porwich/Niedziela

W dzisiejszej Ewangelii uczniowie stają się „rybakami ludzi”. Jednak, zastanowiwszy się głębiej, ten obraz staje się nieco niepokojący. Ryby wyciągnięte z wody szybko giną, nie mają szans na przeżycie. Dlaczego więc Jezus nazwał swoich uczniów „rybakami ludzi”? Dlaczego, stając się nimi, uczniowie porzucają sieci? O metaforze łowienia ludzi na tle Biblii hebrajskiej pisze dr Faydra Shapiro, dyrektor Izraelskiego Centrum Relacji Katolicko-Żydowskich, w komentarzu dla Centrum Heschela KUL.

Kluczem jest zrozumienie, dlaczego i w czyje imię się działa. Ten kontekst pozwala głębiej zrozumieć porównanie z Ewangelii św. Mateusza 4, 12-23.

CZYTAJ DALEJ

Postawiono zarzuty ks. Michałowi O.

2024-03-27 18:21

Adobe Stock

Prokuratura postawiła w środę zarzuty pięciu osobom w związku ze sprawą wykorzystania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Wśród nich jest czterech urzędników resortu sprawiedliwości i „beneficjent funduszu” ks. Michał O. W ramach Funduszu ośrodkowi „Archipelag” miała zostać przyznana dotacja na kwotę blisko 100 milionów złotych.

- Ks. Michał O. działając wspólnie w porozumieniu z tymi urzędnikami, doprowadził do wypłaty tych środków. Tutaj istotną kwestią jest to, że działali wspólnie i w porozumieniu - poinformował dziś podczas konferencji rzecznik prasowy prok. Przemysław Nowak. Zapowiedział, że będą kierowane wnioski o tymczasowy areszt wobec trzech osób, a zebrany materiał dowodowy będzie analizowany pod kątem uchylenia immunitetu politykom. Powstające na warszawskim Wilanowie centrum terapeutyczne ma na celu pomoc ofiarom przemocy.

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: niektórzy rządzący usiłują zafundować narodowi holokaust nienarodzonych

2024-03-29 10:20

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

kalwaria

Kalwaria Zebrzydowska

PAP/Art Service

Kalwaria Zebrzydowska, 29.03.2024. Wielki Piątek. Misterium Męki Pańskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej

Kalwaria Zebrzydowska, 29.03.2024. Wielki Piątek. Misterium Męki Pańskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej

Abp Marek Jędraszewski, zwracając się w Wielki Piątek do pielgrzymów w Kalwarii Zebrzydowskiej, apelował o ochronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Mówił, że niektórzy rządzący w imię wolności kobiet usiłują "zafundować narodowi kolejny holokaust nienarodzonych".

Metropolita krakowski, mówiąc do dziesiątków tysięcy wiernych, wskazywał, że nowożytna Europa nie chce mieć niż wspólnego z Chrystusem i Ewangelią, nie chce słyszeć o Bogu, który przejmuje się losem człowieka. W imię czystego rozumu potępia wiarę, ogłaszając ją jako zabobon.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję