Reklama

Aspekty

Templariusze na Ziemi Lubuskiej

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 18/2013, str. 4-5

[ TEMATY ]

turystyka

Jan Jerszyński/pl.wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każdy z nas słyszał o średniowiecznych zakonnikach - rycerzach powołanych do obrony pielgrzymów w Ziemi Świętej. Kiedy myślimy o nich, to nasza wyobraźnia podpowiada nam wiele obrazów, często niezwykle fantastycznych. Byli jednak prawdziwymi zakonnikami, którzy w centrum swej duchowości stawiali służbę Kościołowi i pielgrzymom nawiedzającym Ziemię Świętą. Templariusze - czyli Zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona miał swoje domy także w dawnej diecezji lubuskiej. Pozostałości po nich możemy oglądać do dzisiaj.

Początek zakonu

Zakon rycerski templariuszy powstał pomiędzy 1118 a 1120 r. Za założycieli zakonu uchodzą Hugo de Payens, rycerz z Szampanii, oraz jego współtowarzysze: Godfryd de Saint-Omer, Godfryd d’Eygorande, Nicolas de Neuvic, Jean d’Ussel, Jean de Meymac i Pierre d’Orlean. W 1120 r. złożyli przed patriarchą jerozolimskim Gormondem de Picquigny śluby ubóstwa, czystości i posłuszeństwa. Zobowiązali się także do walki za wiarę według reguły św. Bernarda z Clairvaux. Nowo powstały zakon zobowiązał się do obrony pielgrzymów zmierzających do Ziemi Świętej oraz do utrzymywania bezpieczeństwa na drogach. Przyrzekli także obronę miejsc związanych z życiem i działalnością Chrystusa. W tym samym roku otrzymali od króla jerozolimskiego Baldwina II znajdujący się na wzgórzu świątynnym meczet Al-Aksa przebudowany na kościół. Ostateczne zatwierdzenie zakonu nastąpiło podczas synodu w Troyes w 1129 r. Papież Eugeniusz III w 1147 r. nadał templariuszom godło czerwonego, ośmiokątnego krzyża, noszonego na białym habicie. Sama nazwa templariusze wzięła się od łacińskiego słowa „templum” - świątynia, na pamiątkę miejsca ich głównej siedziby w pobliżu świątyni Salomona. Oficjalna pieczęć zakonu przedstawiała dwóch zakonników-rycerzy jadących na jednym koniu. Pieczęć symbolizowała pokorę i ubóstwo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wielkim protektorem zakonu templariuszy był św. Bernard de Clairvaux. W swojej „Pochwale nowego rycerstwa” wypowiada się o templariuszach bardzo pochlebnie jako o ludziach zdyscyplinowanych i ascetycznych. Wiemy, że ich domostwa były proste, bez ozdób i przepychu. Bracia zakonni w ramach umartwienia pozbawiali siebie także ówczesnych rozrywek.

Reklama

Templariusze w biskupstwie lubuskim

Templariusze obok swoich siedzib w Królestwie Jerozolimskim, we Francji czy Hiszpanii mieli także swoje domy (komandorie) w Polsce. Na ziemiach polskich pojawili się stosunkowo późno. Podstawą ich działalności były darowizny, które otrzymywali od księcia Henryka Brodatego i Władysława Odonica. W diecezji lubuskiej templariusze pojawili się przed 1129 r. Otrzymali wówczas w darze od Henryka Brodatego wieś Leśnicę - dziś Lietzen (miejscowość położona 25 km na północny zachód od Frankfurtu). Po otrzymaniu tej miejscowości zakonnicy ponownie lokowali ją na prawie niemieckim, tworząc na otrzymanych dobrach pięć nowych wsi i budując w nich 4 kościoły. W lubuskiej Leśnicy zbudowali po 1244 r. potrzebne zabudowania dla zakonników i komtura. Do dziś po templariuszach w Leśnicy pozostał kościół zakonny. Jest to budowla wzniesiona z ciosanych kamieni, nakryta wysokim dwuspadowym dachem.

Jednak największy ośrodek templariuszy w biskupstwie lubuskim powstał po naszej stronie Odry. Książę wielkopolski Władysław Odonic ofiarował templariuszom w 1232 r. miejscowość Chwarszczany k. Kostrzyna. Dziś Chwarszczany leżą w województwie zachodniopomorskim i w archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej. Zakonnicy otrzymali także Lubno i Obodrzany. Jednak ich główną siedzibą w diecezji były właśnie Chwarszczany. Zakonnicy mieszkali nie w samej wsi, lecz w komandorii pobudowanej poza nią. 23 kwietnia 1280 r. biskup lubuski Wilhelm II poświęcił w Chwarszczanach kościół pw. Wszystkich Świętych z ołtarzem pw. Najświętszej Maryi Panny i św. Jana Ewangelisty. Kościół stał się ośrodkiem pielgrzymek i miejscem kultu Matki Bożej. O znaczeniu Chwarszczan świadczy także fakt, że komandor Bernhard von Evirstein był preceptorem zakonu na Polskę, Nową Marchię, Czechy i Morawy.

Reklama

Kolejnym ważnym ośrodkiem templariuszy na Ziemi Lubuskiej był Sulęcin oraz wsie Długoszyn, Brzeziny, Rychlik, Grabno i Lubów. W Sulęcinie templariusze mieli swój dom, w którym mieszkał zarządca okolicznych dóbr. Niestety, nie znamy dokładnej lokalizacji komandorii w Sulęcinie. Być może ich siedzibą był oddalony o dwa kilometry Ostrów, gdzie do dziś zachowała się kaplica zakonna templariuszy.

Co robili templariusze?

Niestety bardzo niewiele wiemy o działalności zakonników na naszym terenie. Zachowane informacje pozwalają nam głównie odtworzyć ich dobra i miejscowości, które posiadali. Nie wiemy prawie nic o organizacji domów zakonnych i życiu codziennym samych zakonników. Było ono normowane Regułą. To, co możemy powiedzieć na pewno o templariuszach lubuskich, to ich zasługi w rozbudowie sieci parafialnej. Prawie we wszystkich wsiach, które posiadali, wznosili kościoły z trwałego materiału. Wiemy o ufundowaniu przez białych rycerzy kościołów parafialnych w Cychrach, Dargomyślu, Dębnie, Obodrzanach i zapewne w innych jeszcze wsiach.

Posiadane dobra pozwalały templariuszom nie tylko wznosić kościoły i komandorie. Uzyskiwany dochód przeznaczali na zapewnienie bezpieczeństwa pielgrzymom w Ziemi Świętej. Wznoszono strażnice w Palestynie, w której pielgrzymi mogli bezpiecznie zatrzymać się lub uzyskać pomoc na wypadek choroby.

* * *

Po zawieszeniu zakonu templariuszy ich dobra zostały ostatecznie przejęte przez joannitów. Do dziś możemy jednak podziwiać pozostałe po templariuszach kościoły. Wiele wsi na terenie Ziemi Lubuskiej ma swoje zakonne korzenie. Kiedy myślimy o templariuszach, najczęściej nasza wiedza zasadza się na fantastycznych filmach i książkach przygodowych. A oni byli prawdziwymi rycerzami - zakonnikami, którzy na naszych ziemiach byli w XIII wieku najpotężniejszym zakonem.

2013-04-26 15:20

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dom pod opieką Królowej Pokoju

Oziornoje. Ziemia przesiąknięta łzami i krwią polskich zesłańców. Zdawać się mogło – ziemia przeklęta, od której Bóg się odwrócił. A jednak to stąd rozlewa się dziś Boże błogosławieństwo.

Oziornoje. Parafia Królowej Pokoju. Zamieszkana przez 300 mieszkańców wioska leży w północnym Kazachstanie, w rejonie Tajynsza, 430 km od stolicy kraju Nur-Sułtan, dawnej Astany. Na początku lat 90. ubiegłego wieku miejscowość ta zaczęła spełniać funkcję sanktuarium maryjnego Królowej Pokoju, głównej patronki Kazachstanu. Przez pierwszego prezydenta Kazachstanu Oziornoje zostało włączone w program „Duchowe odrodzenie” i umieszczone na mapie najważniejszych sakralnych miejsc kraju. W 2007 r. swoje miejsce odnalazły tu siostry karmelitanki bose z Karmelu w Częstochowie, które wybudowały klasztor Miłosierdzia Bożego i Niepokalanego Serca Maryi. W Oziornoje trwa modlitwa przed ołtarzem wieczystej adoracji Najświętszego Sakramentu „Gwiazda Kazachstanu”.

CZYTAJ DALEJ

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu powszechnego

2024-04-17 18:24

[ TEMATY ]

Katolik

Narodowy Spis Powszechny

Bożena Sztajner/Niedziela

Ilu katolików jest w Polsce? Kim są osoby, które w ramach Narodowego Spisu Powszechnego w 2021 r. odmówiły odpowiedzi na pytanie o przynależność wyznaniową? - tym m.in. tematom poświęcone było spotkanie, które odbyło się dziś w siedzibie Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego w Warszawie. Prof. Krzysztof Koseła i prof. Mirosława Grabowska zaprezentowali analizy danych dotyczących przynależności wyznaniowej Narodowego Spisu Powszechnego z 2021. W najbliższym czasie opublikowany zostanie raport na ten temat.

Prof. Koseła i prof. Grabowska przypomnieli, że wyniki spisu z 2021 r. opublikowane zostały w 2023 r. Przynależność do wyznania rzymskokatolickiego zadeklarowało 27121331 osób z ogółu 38 mln. Polaków. Bezwyznaniowość zadeklarowało 2 611506 osób, natomiast aż 7807553 osoby odmówiły odpowiedzi na pytanie o wyznanie.

CZYTAJ DALEJ

Fundacja Grupa Proelio: nowy przedmiot „edukacja zdrowotna” to permisywna edukacja seksualna

2024-04-19 14:27

[ TEMATY ]

edukacja

Adobe Stock

Od września 2025 r. w szkołach realizowany ma być nowy przedmiot „Edukacja zdrowotna”, który zastąpi „Wychowanie do życia w rodzinie”. - Ministerstwo Edukacji wraz z resortami zdrowia i sportu, pod przykrywką troski o zdrowie dzieci i młodzieży, planuje wprowadzić do szkół permisywną, deprawacyjną, edukację seksualną. W odróżnieniu od Wychowania do Życia w rodzinie nowy przedmiot może być obowiązkowy - alarmuje Grupa Proelio i zachęca do sprzeciwu wobec tych planów.

Ministrowie edukacji, zdrowia i sportu na wspólnej konferencji prasowej zapowiedzieli, że od września 2025 r. w szkołach realizowany ma być nowy przedmiot, który zastąpi „Wychowanie do życia w rodzinie” - „Edukacja zdrowotna”. Jego elementem ma być edukacja seksualna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję