18 kwietnia na scenie Sokołowskiego Ośrodka Kultury grupa seniorów świętowała 10-lecie istnienia, dając zgromadzonym pokaz swych umiejętności wokalno-aktorskich
Czwartkowy wieczór wspomnień, poprowadzony przez Alinę Simanowicz i Pawła Kryszczuka, zostanie w pamięci członków grupy „Seniorynki” na długo. Pomysł na utworzenie zespołu zrodził się w głowie Danuty Kalinowskiej, zwanej sokołowską Hanką Bielicką. - Marysiu kochana, może byśmy założyły zespół w Sokołowie Podlaskim? - rozmowę przeprowadzoną przed laty z Kalinowską przypomniała zgromadzonym Maria Koc, dyrektor SOK. - Oczywiście, od razu się zgodziłam. Widząc aktywność, kreatywność i umiejętności naszych seniorów, od początku byliśmy pewni, że ten zespół odniesie prawdziwy sukces. I tak się stało (…).
Pierwsze próby zespołu odbywały się pod kierownictwem Zbigniewa Filiksa, muzyka i nauczyciela. Potem zastąpił go Mieczysław Deoniziak, a następnie Kazimierz Wcisłak. Na początku działalności zespół od strony muzycznej prowadziła Iwona Mergo, od roku natomiast kierownikiem muzycznym „Seniorynek” jest Bożena Kaczmarek.
Koncert jubileuszowy na scenie Sokołowskiego Ośrodka Kultury był 243. występem „Seniorynek”. Seniorom 10 lat na scenie, poza rodziną i przyjaciółmi, gratulowali: ks. inf. Jan Sobechowicz, ks. prał. Andrzej Krupa - proboszcz parafii konkatedralnej w Sokołowie Podlaskim, ks. Stanisław Bogusz - proboszcz parafii pw. Miłosierdzia Bożego, ks. Wiesław Niemyjski - proboszcz parafii pw. św. Ojca Pio w Węgrowie, ks. dr Piotr Arbaszewski - dyrektor Domu Miłosierdzia im. Jana Pawła II, ks. Dariusz Matuszyński - dyrektor Liceum i Gimnazjum Salezjańskiego, a także władze świeckie - przewodniczący Rady Powiatu Sokołowskiego Andrzej Minarczuk, wicestarosta Marta Sosnowska, wójt gminy Sokołów Podlaski Marcin Pasik, sekretarz Urzędu Miasta Maria Truszkowska i skarbnik w sokołowskim Urzędzie Miasta Grażyna Grądzka. Nie zabrakło także zaprzyjaźnionych gości z Mińska Mazowieckiego i z Wiśniewa, delegacji z Klubu Seniora „Jutrzenka” z Sokołowa Podlaskiego oraz z sąsiednich miast, m.in. z: Urli, Łochowa, Repek, Drohiczyna i Węgrowa. Na widowni gościli też przedstawiciele sokołowskiego Związku Rencistów, Emerytów i Inwalidów, sokołowskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego i Zespołu Pieśni i Tańca „Sokołowianie”. Honorowymi gośćmi na widowni byli Janeczka Małkus, seniorka zespołu „Seniorynki, oraz prof. Henryk Wiśniewolski. Zwieńczeniem 10 lat działalności artystycznej „Seniorynek” była wystawa zdjęć Anny Pogonowskiej, dedykowanych sokołowskim seniorom, którzy wcielili się w rolę modeli.
Święty Jan Paweł II jeszcze jako młody człowiek wszedł w kręgi ludzi kultury. Sam był aktorem, poetą, pięknie śpiewał i doskonale rozumiał świat artystyczny. Byłem kiedyś uczestnikiem papieskiego obiadu, podczas którego Ojciec Święty dopytywał się o ludzi kultury w Polsce. Gdy ks. prał. Wiesław A. Niewęgłowski, wówczas duszpasterz środowisk twórczych, wymienił kilka nazwisk, Ojciec Święty przerwał: „Tych to znam, proszę o nowe...”. W 1980 r. na zebraniu UNESCO w Paryżu powiedział: „Jestem synem narodu, który choć zniknął z mapy Europy, to dzięki kulturze znów się w niej znalazł”.
Św. Teresa Wielka z Ávila – piękna kobieta, „teolog życia kontemplacyjnego”
Czy czytali Państwo „Drogę doskonałości” św. Teresy z Avila, reformatorki żeńskich klasztorów karmelitańskich, mistyczki i wizjonerki? A jej listy pisane do osób duchownych i świeckich? To zaskakująca literatura. Autorka, święta i doktor Kościoła, żyjąca w XVI w. w Hiszpanii, ujawnia w niej nadzwyczajną trzeźwość umysłu oraz wiedzę o świecie i człowieku. Jej znajomość ludzkiej, a szczególnie kobiecej natury, z pewnością przydaje się i dziś niejednemu kierownikowi duchowemu. Trapiona chorobami, prawie nieustannie cierpiąca, św. Teresa zwraca się do swoich sióstr językiem miłości, wolnym od pobłażania, ale świadczącym o głębokim rozumieniu i nadprzyrodzonym poznaniu tego, co w człowieku słabe, i może stanowić pożywkę dla szatańskich pokus.
Po latach pobytu w klasztorze św. Teresa podjęła trudne dzieło reformy żeńskich wspólnot karmelitańskich. Dostrzegła niedogodności i zagrożenia wynikające z utrzymywania dużych zgromadzeń, zaproponowała więc, aby mniszki całkowicie oddane na służbę Chrystusowi mieszkały w małych wspólnotach, bez stałego dochodu, zdane na Bożą Opatrzność, ale wolne od nadmiernej troski o swe utrzymanie. Zadbała także o zdrowie duchowych córek, nakazując, aby ich skromne siedziby otoczone były dużymi ogrodami, w których będą pracować i modlić się, korzystając ze świeżego powietrza i słońca. Te wskazania św. Reformatorki pozytywnie zweryfikował czas i do dziś są przestrzegane przy fundacji nowych klasztorów.
Oczywiście, główna troska św. Teresy skierowana była na duchowy rozwój Karmelu. Widziała zagrożenia dla Kościoła ze strony proponowanych przez świat herezji. Cóż może zrobić kobieta? - pytała świadoma realiów. Modlitwa i ofiara jest stale Kościołowi potrzebna. Kobieta, przez daną jej od Boga intuicję i wrażliwość, potrafi zaangażować nie tylko swój umysł, ale i serce na służbę Bożej sprawy. W życiu ukrytym i czystym, przez modlitwę i ufność może ona wyprowadzić z Serca Jezusa łaski dla ludzi. Jak korzeń schowany w ziemię czerpie soki nie dla siebie, ale dla rośliny, której część stanowi, tak mniszka za klauzurą Karmelu podtrzymuje duchowe życie otaczającego świata. Dąży do zażyłości z Panem nie dla zaspokojenia własnych pragnień, lecz dla Królestwa Bożego, aby Stwórca udzielał się obficie stworzeniu, karmiąc je łaską i miłością. Tak widziała to św. Teresa i tak postrzegają swe zadanie dzisiejsze karmelitanki. Modlą się za Kościół, za grzeszników i ludzi poświęconych Bogu, narażonych na potężne i przebiegłe zasadzki złego, aby wytrwali i wypełnili swoje powołanie. Szczęśliwe miasto, w którym Karmel znalazł schronienie. Szczęśliwa Łódź.
Pełne wiary, wolne od strapień doczesnych, mieszkanki Karmelu potrzebują wszakże naszego wsparcia, materialnej ofiary, dziękczynnej modlitwy. W przededniu święta Założycielki Karmelu terezjańskiego, w roku poprzedzającym 80. rocznicę obecności Karmelitanek Bosych w Łodzi przy ul. św. Teresy 6, ku nim zwracamy spojrzenie. Niech trwa wymiana darów.
W Biblii czytamy, że w każdym trudnym momencie dla narodu wybranego Bóg posyłał do Izraela proroków. 47 lat temu, kiedy Polska była otoczona „morzem czerwonym” Pan Bóg dał Polakom proroka nadziei – Jana Pawła II – mówił ks. Arkadiusz Nocoń w homilii podczas Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II w Watykanie. Sprawowana była ona w rocznicę wyboru Papieża Polaka.
Arcybiskup Andrzej Przybylski, metropolita katowicki, na początku liturgii powiedział: „16 października 1978 r. kardynał krakowski Karol Wojtyła w swoim dzienniku zapisał: ‘Około 17.15 – Jan Paweł II’. Tak się rozpoczął pontyfikat naszego Papieża Ojca Świętego”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.