Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Z początków kultu Matki Bożej Sokołowskiej

Niedziela rzeszowska 17/2013, str. 4-5

[ TEMATY ]

Matka Boża

Archiwum parafii w Sokołowie Młp.

Matka Boża Sokołowska z chorągwi cechu stolarskiego z początku XX wieku...

Matka Boża Sokołowska z chorągwi cechu stolarskiego z początku XX wieku...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W XVII wieku niemal we wszystkich zakątkach Polski zaczęto oddawać cześć cudownym wizerunkom Najświętszej Maryi Panny. Pod koniec okresu przedrozbiorowego istniało ponad 400 lokalnych kultów obrazów uznawanych za cudowne. W tym to czasie w prywatnym miasteczku Sokołów, na północno-zachodnim skraju diecezji przemyskiej, pojawiło się niewielkie sanktuarium maryjne. Wspomniany ośrodek kultu maryjnego zlokalizowany był w drewnianym kościele pw. Ducha Świętego i św. Sebastiana, będącym jedną z dwóch świątyń sokołowskich. Wyobrażenie Maryi słynęło w regionie jako „imago gratiosa”.

Obraz Matki Bożej Sokołowskiej został wykonany techniką olejną na lnianym płótnie nabitym na drewniane krosno. Jako podobrazie wykorzystano płótno lniane o bardzo grubym splocie. Sam wizerunek ukazywał Bożą Rodzicielkę z Dzieciątkiem Jezus, dwóch aniołów po bokach i dwóch mniejszych trzymających wstęgi korony. Nad tą sceną ukazana została postać Boga Ojca, który posyła do Maryi Ducha Świętego. W dolnej części obrazu artysta rozplanował pejzaż z jeziorem i wzgórzami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wizerunek namalowano w stylu baroku ludowego. Jest przykładem warsztatowego religijnego malarstwa polskiego z okresu baroku. Zastosowana ikonografia maryjna jest rzadko spotykana. Pochodzenie łaskami słynącego obrazu Matki Bożej do dziś nie jest znane. Niewiadomymi są tożsamość autora, czas i miejsce powstania obiektu, a także droga, którą przywędrował do Sokołowa. Nie wiadomo również, czy od początku obecności obrazu w tym mieście istniał wokół niego bogaty kult. Pewne jest natomiast, iż wizerunek Niepokalanej, zwanej przez lokalną społeczność Panią Sokołowską, towarzyszy parafii od kilku wieków i cieszy się przez cały ten czas ogromną czcią wiernych.

Obecność obrazu Matki Bożej Sokołowskiej była poświadczona już w pierwszej połowie XVIII wieku. O obiekcie milczało natomiast lakoniczne sprawozdanie z wizytacji miejscowej parafii przeprowadzonej w roku 1646 przez biskupa przemyskiego Pawła Piaseckiego. Żadnych informacji nie przekazała również relacja z wizytacji kanonicznej odbytej w 1699 r. przez biskupa przemyskiego Jerzego Albrechta Denhoffa.

Początkowo przyjmowano, że obraz Pani Sokołowskiej został namalowany około 1700 r. Najnowsze badania wskazały nieco wcześniejszy okres, mianowicie drugą połowę XVII wieku. Niestety, nie jest możliwe bliższe określenie czasu namalowania wizerunku Królowej Świata. Pierwsze świadectwo o kulcie pochodzi dopiero z początkowych lat XVIII wieku. Wzmianka ta zbiega się chronologicznie z rozwojem czci obrazów w całej diecezji przemyskiej. Wpłynęło to zarazem na powstanie i rozwój licznych sanktuariów Matki Bożej, czego przykładem w pobliżu Sokołowa są Leżajsk i Rzeszów.

Kult Matki Bożej Sokołowskiej został udokumentowany przez biskupa przemyskiego Krzysztofa Jana Szembeka, który odwiedził miejscową parafię w 1721 r. Pozostawił on po sobie dokładny opis kościoła mieszczańskiego, w tym znajdujących się w nim ołtarzy. Nie zabrakło oczywiście wzmianek o samym obrazie Niepokalanej. Już wówczas przy wizerunku znajdowały się. wota, które były dowodem wdzięczności wiernych za doznane łaski. Wśród darów tych na szczególną uwagę zasługują kule uzdrowionych osób. Świadectwo to zostało poszerzone przez innych ordynariuszy przemyskich. W 1741 r. dokonał tego bp Walenty Aleksander Czapski. Trzynaście lat później bp Wacław Hieronim Sierakowski zapisał, iż obraz ten został umieszczony w wielkim ołtarzu ze względu na cześć, jaką obdarzali go wierni.

Podczas swojej drugiej wizytacji parafii sokołowskiej, 21 sierpnia 1754 r., bp Wacław Hieronim Sierakowski odpowiedział na prośby wiernych dotyczące kanonicznego uznania cudowności obrazu Królowej Świata. W wyniku tego polecił ustanowić komisję mającą za zadanie rozważyć urzędowe potwierdzenie łask i cudów i przemyśleć ewentualną koronację wizerunku. Osobą odpowiedzialną za prace komisji wyznaczony został ówczesny prebendariusz kościoła mieszczańskiego ks. Jan Ostrowski. Niestety, nie zachowały się żadne wiadomości mówiące o ukonstytuowaniu się tej komisji ani o wynikach jej pracy.

2013-04-23 14:17

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dobra rada i mądrość serca z Sulistrowiczek

Matko Boża Dobrej Rady, dziękujemy Ci za wszystkie łaski, za zdane egzaminy. Prosimy o szczęśliwe zakończenie studiów AWF Wrocław
CZYTAJ DALEJ

Miłujcie waszych nieprzyjaciół

2025-02-18 13:38

Niedziela Ogólnopolska 8/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Heroizm odpowiedzi na to wezwanie rozumieją tylko ci, którzy doświadczywszy dotkliwych skutków wrogości, postanowili naśladować Jezusa Chrystusa w tym, co naprawdę najtrudniejsze. Nie chodzi bowiem jedynie o to, abyśmy jako wyznawcy Chrystusa miłowali się wzajemnie, ani nawet o to, żeby wyzbyć się pragnienia odwetu i zemsty i na tym poprzestać, ale chodzi o tak głęboką wewnętrzną przemianę, która zaowocuje postawą miłości wobec naszych prześladowców i wrogów. Żaden człowiek własnymi siłami nie jest do tego zdolny. Wezwania do miłowania nieprzyjaciół nie ma w żadnej innej religii, nawet w tych, które jako monoteistyczne, czyli judaizm i islam, są pod wieloma względami najbliższe chrześcijaństwu. Jedna i druga dopuszczają odwet i zemstę, co widać w dramatycznej sytuacji politycznej na Bliskim Wschodzie, gdzie obowiązuje zasada: „oko za oko, ząb za ząb, siniec za siniec”.

Często i słusznie podkreśla się konieczność i wartość cnoty sprawiedliwości. Nakazuje ona, żeby każdemu oddać to, co mu się słusznie należy. O ile jednak w sprawach materialnych jest to wymierne, o tyle w sprawach duchowych sytuacja staje się zdecydowanie bardziej złożona. W sprawach materialnych można – i często trzeba – przezwyciężyć sprawiedliwość np. przez darowanie czy zmniejszenie długu, co zakłada rezygnację z pewnej części należnych mi dóbr, bez których mogę się obyć. W sprawach duchowych to, co najważniejsze, odbywa się we wnętrzu człowieka i potrzebuje gruntownej przemiany umysłu i serca. Poczucie wyrządzonej krzywdy może być tak wielkie, że domaga się ukarania krzywdziciela, a nawet odwzajemnienia doznanej krzywdy. I właśnie wtedy miejsce sprawiedliwości powinno zająć miłosierdzie. Motywacja sprawiedliwości jest z gruntu naturalna, motywacja miłosierdzia natomiast ma charakter nadprzyrodzony. Jezus Chrystus idzie jeszcze dalej i uczy trudnej prawdy: nie ma sprawiedliwości bez miłosierdzia, ale nie ma miłosierdzia bez przebaczenia. Dopiero na gruncie przebaczenia wyrasta postawa miłowania nieprzyjaciół.
CZYTAJ DALEJ

Kielce: publiczny różaniec o zatrzymanie aborcji

2025-02-23 12:56

[ TEMATY ]

Kielce

rożaniec

zatrzymanie aborcji

Adobe Stock

Na głównym placu miasta, w sąsiedztwie kieleckiego ratusza, odbył się różaniec w intencji zahamowania aborcji. Do wspólnej modlitwy zaprosiła Fundacja Życie i Rodzina.

Publiczny różaniec jest zawsze organizowany w czwartą sobotę miesiąca na kieleckim rynku.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję