Reklama

Świat

Poznać najnowszą historię Argentyny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy w 1978 r. arcybiskup Krakowa został biskupem Rzymu, wielu Włochów i katolików na całym świecie nie wiedziało nawet, gdzie znajduje się Polska. To właśnie dzięki Janowi Pawłowi II świat zaczął się interesować naszym krajem, gdyż nie można było zrozumieć osobowości Papieża bez poznania polskiego Kościoła, polskiej historii, kultury, realiów polityczno-społecznych.

Od 13 marca br. na Stolicy Piotrowej zasiada Papież, którego kardynałowie znaleźli „prawie na końcu świata” - w Argentynie. Dlatego aby lepiej poznać papieża Franciszka, powinniśmy zainteresować się i bardziej poznać kraj, który go nam dał. Nie można zrozumieć również oskarżeń i ataków na kard. Jorge Mario Bergoglio bez ukazania kontekstu historycznego, w którym żył jako kapłan, biskup i kardynał; bez przypomnienia najnowszej historii Argentyny, która w przemożny sposób wpłynęła na losy jej mieszkańców, w tym obecnego Papieża.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Argentyna Juana Domingo Peróna

Reklama

Najnowsza historia Argentyny jest naznaczona peronizmem - ideologią dominującą tam od prawie 70 lat. Ten ruch polityczny powstał z inicjatywy Juana Domingo Peróna i jest typową formą populizmu Ameryki Łacińskiej, w którym lokalny nacjonalizm, mający charakter antyamerykański, łączył się z postawami antykapitalistycznymi w gospodarce, co wyrażało się w krytyce liberalizmu i potrzebie kontroli gospodarki przez państwo. Argentyńscy wojskowi, którzy doszli do władzy w 1930 r., byli zafascynowani faszyzmem, a sam Perón przez 2 lata przebywał z misją w faszystowskich Włoszech (1939-40). W wyniku nowego przewrotu w 1943 r. Perón zajął funkcje rządowe - został m.in. ministrem pracy i zaczął wprowadzać szeroki program osłon społecznych, co przysporzyło mu wielkiej popularności wśród związków zawodowych i klasy robotniczej. Stał się tak wpływowy i popularny, że wojskowi dokonali puczu, by doprowadzić do jego dymisji. Perón miał jednak tak wielkie poparcie społeczeństwa, że pucz stłumiono, a w 1946 r. wygrał wybory prezydenckie - rok ten uznawany jest za początek peronizmu. Politykę Peróna jako prezydenta cechuje demagogia i posunięcia populistyczne: nacjonalizacja różnorodnych sektorów gospodarki, tworzenie sztucznych miejsc pracy, bogaty program osłon społecznych. Perón utożsamiał demokrację z nacjonalizmem, dlatego krytykował USA za imperializm.

Perón mógł realizować swoją kosztowną „rewolucję” społeczno-gospodarczą, ponieważ Argentyna, która nie ucierpiała w czasie II wojny światowej, przeżywała istny boom gospodarczy - kraj ten był głównym eksporterem mięsa do wyniszczonej wojną Europy. Gdy jednak wpływy z eksportu mięsa zmalały, a niewydajny znacjonalizowany przemysł stał się deficytowy, peronistyczna polityka doprowadziła do ruiny finanse państwa. Społeczeństwo było więc coraz bardziej niezadowolone, a na dodatek w 1952 r. zmarła charyzmatyczna druga żona Peróna Eva, zwana Evitą. Po śmierci żony Perón w 1953 r. postanowił zalegalizować rozwody i prostytucję, czym zraził do siebie Kościół katolicki. Poza tym rozpętał kampanię antyklerykalną (chociaż do tej pory często odwoływał się do katolicyzmu). Piusowi XII nie pozostało nic innego, jak tylko ekskomunikować populistycznego dyktatora. W odwecie z Argentyny wydalono niektórych księży, a bojówki peronistów splądrowały lub nawet podpaliły kilka kościołów w stolicy. Zarówno społeczeństwo, jak i wojskowi byli już tak zmęczeni polityką Peróna, że w 1955 r. doszło do rebelii przeciwko niemu, w wyniku której wygnano go z kraju.

Reklama

Od 1960 r. Perón mieszkał w Hiszpanii i na wygnaniu zaczął interesować się „eksperymentem” kubańskim oraz ideą współpracy między Związkiem Radzieckim i krajami Ameryki Łacińskiej. W tym czasie - w 1973 r. - w wyborach prezydenckich w Argentynie wygrał peronista Hector Cámpora, który podał się jednak do dymisji, aby umożliwić Perónowi powrót do kraju i przekazać mu swój urząd, co nastąpiło w tym samym roku. Perón stał się jeszcze bardziej radykalny w swej polityce gospodarczo-społecznej, zmarł jednak nagle już w następnym roku - władzę przejęła wówczas jego trzecia żona Maria Estela Peron (Isabelita). Kres jej nieudolnym rządom położył pucz wojskowy w marcu 1976 r., na którego czele stali gen. Jorge Videla i adm. Eduardo Massera.

Rządy junty wojskowej

Były to czasy zimnej wojny, gdy Związek Radziecki próbował wszelkimi sposobami zdobyć Amerykę Łacińską dla swojej ideologii. Tym bardziej że istniały już dwa przyczółki: Kuba i Chile (od 1970 r.). Zachód i miejscowe rządy obawiały się rewolucji komunistycznej. Aby temu zapobiec, w 1973 r. w Chile, w następstwie puczu, władzę przejęła junta wojskowa, a od 1975 r. reżymy wojskowe Argentyny, Paragwaju, Urugwaju, Chile i Boliwii postanowiły współpracować w celu wyeliminowania lewicowej partyzanki (tzw. operacja Kondor). Wynik tej operacji to ponad 50 tys. osób zabitych i zaginionych - ofiarami prześladowań byli jednak nie tylko komunistyczni partyzanci, lecz także zwyczajni przeciwnicy polityczni i ich rodziny. Stany Zjednoczone popierały operację Kondor - szczególną rolę odegrał wtedy Henry Kissinger. Amerykanie byli przekonani, że była to cena, którą trzeba było zapłacić, by nie dopuścić do władzy komunistów, którzy zamieniliby Amerykę Łacińską w jedną wielką Kubę.

Reklama

Rządy junty wojskowej w Argentynie w latach 1976-83 wpisują się w ten dramatyczny etap historii Ameryki Łacińskiej. Zwalczając terroryzm, junta dopuściła się wielu zbrodni (ocenia się, że w Argentynie było ok. 10 tys. ofiar, inne źródła podają liczbę 30 tys.). Juncie nie udało się poprawić sytuacji gospodarczej pomimo podjętych radykalnych reform wolnorynkowych. Aby odzyskać poparcie w społeczeństwie, junta rozpętała konflikt z Wielką Brytanią, okupując wyspy Falklandy (Malwiny). Porażka w tym konflikcie przesądziła o losie reżymu - w 1983 r. w wyniku wyborów do władzy doszedł radykał Raúl Alfonsin, który odniósł zwycięstwo nad podzielonymi peronistami.

Peronistów ciąg dalszy

Peroniści jednak wygrali w 1989 r. w następnych wyborach prowadzonych pod hasłami nacjonalistycznymi i populistycznymi. Krajem zaczął rządzić Carlos Menem, uchodzący za liberalnego peronistę. Próbował dokonać liberalizacji ekonomii (co łączyło się z obniżeniem podatków dla przedsiębiorstw), utrzymując znaczne osłony społeczne, aby nie zrazić swego elektoratu. Było to, oczywiście, niemożliwe i doprowadziło do olbrzymiego zadłużenia państwa, które próbowało łatać dziurę budżetową z pomocą zagranicznych pożyczek. Gigantyczny dług i galopująca inflacja doprowadziły do bankructwa państwa w 200½002 r., co mogło oznaczać „bankructwo” peronizmu. Tak się jednak nie stało - mit Peróna przetrwał wszystkie burze społeczne i gospodarcze, a politycy „peroniści” w dalszym ciągu rządzą krajem: od 2002 r. - Eduardo Duhalde, od 2003 r. - Nestor Kirchner, a od 2007 r. do dziś - jego żona Cristina Fernandez de Kirchner.

O stosunku peronistów do kard. Bergoglio świadczy najlepiej to, co wydarzyło się w argentyńskim parlamencie 13 marca br. Gdy dotarła tam wiadomość o wyborze arcybiskupa Buenos Aires na papieża, odbywała się właśnie specjalna sesja w hołdzie zmarłemu Hugo Chávezowi, „czerwonemu” caudillo, który przez 14 lat po dyktatorsku rządził Wenezuelą. Przedstawiciele opozycji poprosili o przerwanie sesji, by zawiwatować na cześć pierwszego papieża z Argentyny. Jednak politycy peronistyczni, będący większością w parlamencie, odmówili. Zaczęła się ostra wymiana zdań, którą politycy opozycji przerwali oklaskami. Widać z tego, że populistyczni władcy Argentyny nie lubią swego, dziś już najsłynniejszego rodaka. Ale wiadomo, trudno jest być prorokiem we własnym kraju.

2013-04-08 13:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek złożył Kościołom wschodnim życzenia z okazji Wielkanocy

[ TEMATY ]

życzenia

prawosławie

Franciszek

Grzegorz Gałązka

"Niech zmartwychwstały Pan napełni ich światłem i pokojem oraz pocieszy wspólnoty żyjące w warunkach szczególnie trudnych" - powiedział Franciszek podczas modlitwy "Regina Coeli" w Watykanie składając życzenia Kościołom wschodnim z okazji Wielkanocy.

"Naszym braciom i siostrom z Kościołów wschodnich, którzy dziś, zgodnie z kalendarzem juliańskim obchodzą uroczystość Wielkanocną składam moje najserdeczniejsze życzenia. Niech zmartwychwstały Pan napełni ich światłem i pokojem oraz pocieszy wspólnoty żyjące w warunkach szczególnie trudnych" - powiedział Franciszek.
CZYTAJ DALEJ

Abp Kupny: słowa Grzegorza Brauna są niedopuszczalne. Proszę, aby się z nich wycofał

- To niedopuszczalne, najczystsze kłamstwo - tak abp Józef Kupny skomentował dla KAI słowa Grzegorza Brauna, który we wczorajszym wywiadzie w Radiu Wnet stwierdził, że "komory gazowe w Auschwitz to fake". - Jako zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, ale przede wszystkim jako biskup katolicki i Polak wyrażam oburzenie po wypowiedzi europosła Grzegorza Brauna - powiedział metropolita wrocławski. Zaapelował też do polityka, aby wycofał się ze swoich słów.

- Jako zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, ale przede wszystkim jako biskup katolicki i Polak wyrażam oburzenie po wypowiedzi europosła Grzegorza Brauna. Zakwestionował on ludobójstwo dokonywane przez Niemców w komorach gazowych w obozie Auschwitz na Żydach oraz innych narodach. Słowa polskiego polityka są nie tylko niedopuszczalne. To najczystsze kłamstwo, które nie przystoi nikomu, a szczególnie nie powinno pojawiać się w opinii publicznej z ust polityka, reprezentującego nasz kraj na arenie międzynarodowej - mówi abp Kupny.
CZYTAJ DALEJ

Odszedł Pasterz…

2025-07-12 12:04

Marek Białka

Z udziałem licznie zgromadzonej wspólnoty kapłańskiej, osób konsekrowanych oraz niezliczonej rzeszy wiernych, odbyły się uroczystości pogrzebowe zmarłego 8 lipca k J.E. ks. biskupa Władysława Bobowskiego, biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej.

Mszę świętą, odprawioną w kościele parafialnym pw. śś. Pustelników Świerada i Benedykta w Tropiu pod przewodnictwem bp. Wiesława Lechowicza, biskupa polowego Wojska Polskiego, koncelebrowało kilkuset kapłanów. Już we wstępie do liturgii, główny celebrans nawiązując do życia i duchowości zmarłego biskupa powiedział, że: „Odszedł Pasterz nasz, co ukochał lud ...”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję