Reklama

Abdykacja

Ostatnie spotkanie na modlitwie „Anioł Pański”

Pan wzywa mnie, bym „wyszedł na górę”

Niedziela Ogólnopolska 10/2013, str. 9

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

GRZEGORZ GAŁĄZKA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas ostatniej modlitwy „Anioł Pański”, którą Benedykt XVI odmówił z wiernymi zgromadzonymi na Placu św. Piotra w Watykanie, Ojciec Święty - nawiązując do swej rezygnacji z papieskiego urzędu - powiedział, że nie oznacza to porzucenia Kościoła, lecz dalszą służbę z takim samym oddaniem i taką samą miłością jak dotychczas, ale w sposób bardziej dostosowany do wieku i sił. Benedykt XVI powiedział: - Pan wzywa mnie, bym „wyszedł na górę”, abym jeszcze bardziej poświęcił się modlitwie i medytacji. Poniżej publikujemy tekst papieskich rozważań.

Drodzy bracia i siostry!

Reklama

W drugą niedzielę Wielkiego Postu liturgia przedstawia nam Ewangelię Przemienienia Pańskiego. Ewangelista Łukasz szczególnie uwypukla fakt, że Jezus przemienił się podczas modlitwy: przedstawione jest Jego głębokie doświadczenie relacji z Ojcem, podczas swego rodzaju duchowego wycofania się, które Jezus przeżywa na wysokiej górze w towarzystwie Piotra, Jakuba i Jana, trzech uczniów obecnych podczas objawiania boskości Mistrza (por. Łk 5,10; 8, 51; 9, 28). Pan, który chwilę wcześniej zapowiedział swoją śmierć i zmartwychwstanie (9, 22), daje swoim uczniom zapowiedź swojej chwały. Także w Przemienieniu Pańskim, podobnie jak podczas chrztu, brzmi głos Ojca Niebieskiego: „To jest Syn mój umiłowany, Jego słuchajcie!” (por. 9, 35). Obecność Mojżesza i Eliasza, uosabiających Prawo i Proroków Starego Przymierza, jest jak najbardziej znacząca: cała historia Przymierza jest skierowana na Niego, Chrystusa, który dokonuje nowego „wyjścia” (por. 9, 31), nie do Ziemi Obiecanej, jak za czasów Mojżesza, ale ku Niebu. Interwencja Piotra: „Mistrzu, dobrze, że tu jesteśmy” (9, 33) przedstawia niemożliwe usiłowanie zatrzymania mistycznego doświadczenia. Komentuje to św. Augustyn: „[Piotr] na górze miał Chrystusa jako pokarm duszy. Dlaczego miałby zejść z góry, aby powrócić do trudów i cierpienia, podczas gdy na górze był pełen uczuć świętej miłości do Boga, które pobudzały go do świętego życia?” (Mowa 78, 3).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rozważając ten fragment Ewangelii, możemy zaczerpnąć z niego ważną naukę. Nade wszystko prymat modlitwy, bez której całe zaangażowanie apostolstwa i miłosierdzia sprowadza się do aktywizmu. W Wielkim Poście uczymy się przeznaczać odpowiedni czas na modlitwę, zarówno osobistą, jak i wspólnotową, nadającą oddech naszemu życiu duchowemu. Ponadto modlitwa nie jest izolowaniem się od świata i jego sprzeczności, jak chciałby na górze Tabor uczynić to Piotr, ale modlitwa prowadzi na nowo na drogę, do działania.

W Orędziu na Wielki Post napisałem, że „życie chrześcijańskie to nieustanne wchodzenie na górę spotkania z Bogiem, aby później zejść, niosąc miłość i siłę, które z niego się rodzą, aby służyć naszym braciom i siostrom z taką samą miłością jak Bóg” (n. 3).

Drodzy bracia i siostry, odczuwam, że to Słowo Boże skierowane jest szczególnie do mnie, w tym momencie mojego życia. Pan wzywa mnie, bym „wyszedł na górę”, abym jeszcze bardziej poświęcił się modlitwie i medytacji. Nie oznacza to jednak porzucenia Kościoła, wręcz przeciwnie, jeśli Bóg mnie do tego wzywa, to właśnie po to, abym mógł nadal Jemu służyć z takim samym oddaniem i taką samą miłością, z jaką czyniłem to dotychczas, ale w sposób bardziej dostosowany do mojego wieku i sił. Prośmy o wstawiennictwo Maryi Panny: niech Ona wszystkim nam pomoże, abyśmy zawsze naśladowali Pana Jezusa w modlitwie i czynnym miłosierdziu.

Tłum. KAI/Watykan

2013-03-04 14:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Wiedział, że ma oparcie w Polakach” – Polacy żegnają Benedykta

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

©Wydawnictwo Biały Kruk

Dzisiaj jest ostatni dzień, w którym pielgrzymi oddają hołd zmarłemu papieżowi. Wśród wiernych z całego świata nie zabrakło także naszych rodaków, szczególnie wdzięcznych za życzliwość, jaką Benedykt XVI darzył nasz kraj.

Ks. Piotr Lisiecki przyjechał pożegnać papieża ze Śląska. Tłumaczy, że najbardziej dotyka go zawołanie papieskie „współpracownicy prawdy”, ponieważ Benedykt XVI realizował je z heroicznością, głosząc Chrystusa w porę i nie w porę [por. 2 Tm 4, 2] „Bardzo go ceniłem od samego początku, zanim jeszcze był papieżem. Można powiedzieć, że dzięki niemu poszedłem tą drogą, na której jestem i będę do końca, bo jako młodzieniec u moich rodziców w biblioteczce znalazłem książeczkę „Raport o stanie wiary” i to mnie tak zachwyciło, że stał się moim przewodnikiem pod każdym względem. Uważam go za osobistość, która będzie mam nadzieję wywierać jeszcze szczególny wpływ na cały Kościół“ - powiedział ks. Lisiecki.
CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwa Drogi Krzyżowej na małych kalwariach archidiecezji częstochowskiej

2025-03-29 10:28

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

kalwarie

Zbigniew Derda/Radio Fiat

W trakcie tegorocznego Wielkiego Postu odbywają się szczególne nabożeństwa Drogi Krzyżowej na tak zwanych małych kalwariach archidiecezji częstochowskiej. Położona na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej archidiecezja utkana jest wieloma, pięknymi kalwariami ze stacjami Męki Pańskiej usytuowanymi na urokliwych wzgórzach jurajskich. Od kilku już lat odbywa się cykl takich modlitw z licznym udziałem wiernych.

W piątek, 28 marca 2025 na Kalwarii w Wąsoszu Górnym rozważania poprowadził Bp Andrzej Przybylski. Wędrując pośród licznych kapliczek tej kalwarii biskup przypomniał, że każda Droga Krzyżówa jest szkołą miłości. Idąc śladami męki Jezusa możemy dopiero zrozumieć czym jest prawdziwa miłość i dlaczego mamy kochać jak Bóg, pomimo wszystko.
CZYTAJ DALEJ

Cud za wstawiennictwem kardynała Pella?

2025-03-29 20:51

[ TEMATY ]

cud

kard. Pell

kard. George Pell

x/pixabay

Arcybiskup Sydney - Anthony Fisher przypisuje cudowne przeżycie małego dziecka z Arizony wstawiennictwu śp. kardynała George'a Pella. Swój pogląd hierarcha wyraził 26 marca podczas australijskiej premiery nowej biografii zmarłego rok temu purpurata w Campion College w pobliżu Parramatty (centrum handlowe w Większym Zachodnim Sydney).

Mieszkający w amerykańskiej Arizonie 18-miesięczny Vincent nie oddychał przez 52 minuty po upadku do basenu. Po przewiezieniu do szpitala w mieście Phoenix jego rodzice modlili się o zdrowie dla niego za wstawiennictwem kardynała Pella. Chłopiec przeżył i został odłączony od aparatury podtrzymującej życie bez żadnych uszkodzeń mózgu, płuc czy serca. „Teraz czuje się dobrze, a opiekujący się nim lekarze nazywają to cudem” - podkreślił arcybiskup.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję