Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Gryfice pamiętają swojego proboszcza ks. Stanisława Ruta TChr (2)

Niedziela szczecińsko-kamieńska 8/2013, str. 4-5

[ TEMATY ]

historia

Archiwum prywatne

S. Maria Krystyna Rynkowska

S. Maria Krystyna Rynkowska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Aresztowania rozpoczęto we wrześniu 1952 r. W październiku 1952 r. aresztowano w Szczecinie ks. prob. Stanisława Ruta oraz s. Marię Krystynę Rynkowską ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny. Fala represji rozlała się na cały kraj. Kulminacją było aresztowanie 25 września 1953 r. prymasa Polski Stefana kard. Wyszyńskiego i abp. Antoniego Baraniaka, który poddany torturom nigdy nie wrócił do zdrowia.

Wiadomość o aresztowaniu ks. Stanisława Ruta wywołała wielkie poruszenie wśród mieszkańców Gryfic. Już od godz. 13 następnego dnia przed kościołem parafialnym Wniebowzięcia NMP zaczęli się zbierać mieszkańcy miasta, którzy następnie w liczbie ok. 2 tys. ruszyli pod siedzibę Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego (obecnie siedziba Komendy Powiatowej Policji). Tłum krzyczał: „Wypuście nam księdza!”, a wezwania do rozejścia nie odnosiły skutku. Dopiero ściągnięte z całego powiatu gryfickiego większe siły milicyjne oraz fotografowanie demonstrantów zmusiły ich do rozejścia się. Jeszcze tego samego dnia rozpoczęły się trwające kilka dni aresztowania uczestników demonstracji przez gryficką bezpiekę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po kilkakrotnym przedłużaniu aresztu został decyzją prokuratora zwolniony z więzienia 21 lipca 1953 r., a 30 kwietnia 1954 r. na mocy amnestii umorzono sprawę. Po wyjściu na wolność powrócił na cztery miesiące do Gryfic, a od grudnia 1953 do marca 1956 r. był proboszczem w Pyrzycach. Według oceny władz wyznaniowych, ks. Rut zaprzestał publicznej krytyki, lecz swą „wrogą” działalność prowadził dalej w konspiracji.

W marcu 1957 r. powrócił do Gryfic, w których do czerwca 1969 r. pełnił różne funkcje kościelne. Był proboszczem parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gryficach i dziekanem dekanatu Gryfice. Ostatnie trzy lata (1 lipca 1969 - 24 czerwca 1972 r.) był proboszczem parafii Świętej Trójcy w Bożnowicach. W czerwcu 1972 r. uczestniczył w rekolekcjach kapłańskich w Domu Głównym Towarzystwa Chrystusowego. 23 czerwca doznał silnego wylewu krwi do mózgu. Zmarł w Szpitalu Miejskim w Poznaniu. Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się 27 czerwca w Domu Głównym Towarzystwa Chrystusowego w Poznaniu, a pogrzeb odbył się następnego dnia w Gryficach. Żegnały go tłumy parafian i mieszkańców Gryfic, wielu kapłanów i alumnów seminarium oraz liczne delegacje i orkiestra. Towarzyszyło bicie dzwonów.

Reklama

Gryfice nie zapomniały swojego proboszcza. Wystawiono mu piękny nagrobek, jedna z ulic nosi jego imię, a w kościele NSP Jezusa znajduje się pamiątkowa tablica. Pamięta się o rocznicach związanych z ks. Rutem. Także i w 2012 r., w 40. rocznicę śmierci, z inicjatywy oddziału gryfickiego Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa została odprawiona Msza św., złożono kwiaty na grobie kapłana i przed tablicą pamiątkową. Była też okazja do przypomnienia życia księdza Stanisława oraz wspomnień osobistych. Alicja Czerwińska przygotowała z tej okazji okolicznościowy wiersz: „Wspominamy Księdza Stanisława Ruta”.

Od samego początku starania o uwolnienie ks. Stanisława Ruta podjęła s. Maria Rynkowska, przełożona pracujących w Gryficach Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny. Imię zakonne Krystyna. Urodziła się 22 listopada 1909 r. w Gościszce k. Mławy. Mając 20 lat, wstąpiła do zgromadzenia, dopiero tam ukończyła szkołę podstawową, zdała małą maturę i uczestniczyła w kursach katechetycznych. Pierwszą profesję złożyła w 1932 r., a profesję wieczystą w 1935 r.

W 1932 r. rozpoczęła pracę katechetki na Kresach Wschodnich. Z klasztoru w Holszanach docierała pieszo do okolicznych miejscowości, by uczyć religii. Podczas II wojny światowej przebywając w Konwaliszkach, przygotowywała potajemnie dzieci do I Komunii św.

Po wojnie uczyła religii przez 6 lat w Legionowie. Pod koniec sierpnia 1951 r. przybyła do Gryfic, gdzie objęła funkcję przełożonej domu i w salce przy kościele parafialnym Najświętszego Serca Pana Jezusa rozpoczęła katechizację.

Reklama

Po aresztowaniu 15 października 1952 r. przez Urząd Bezpieczeństwa miejscowego proboszcza ks. Stanisława Ruta siostry za pośrednictwem kółek Żywego Różańca rozpoczęły zbiórkę pieniędzy na wynajęcie adwokata, a s. Rynkowska rozpoczęła starania o jego uwolnienie. Podczas katechizacji informowała uczniów o aresztowaniu ks. Ruta, modliła się wspólnie z dziećmi o jego uwolnienie oraz zbierała w tym celu podpisy pod petycjami do władz. 16 października 1952 r. s. Rynkowska uczestniczyła w demonstracji przed gryfickim PUBP. 17 października 1952 r. została aresztowana i przewieziona do więzienia śledczego w Szczecinie, gdzie dzieliła niewielką celę wraz z trzema współwięźniarkami. Po 3 rozprawach sądowych i po 8 miesiącach aresztu śledczego została skazana na 4 lata więzienia. Dzięki apelacji i amnestii wyrok został skrócony. Na wolność wyszła 17 listopada 1953 r.

Do 1959 r. była przełożoną i katechetką w Olsztynku, po czym powróciła do Gryfic, gdzie do 3 września 1965 r. ponownie pełniła funkcję przełożonej i katechetki. Później pracowała w Głodzinie, Różanie, Kościelisku, Lidzbarku, Mrągowie i Reszlu. Organizowała teatrzyki młodzieżowe i wystawiała inscenizacje o tematyce religijnej, misteria i jasełka. Zmarła 28 września 1990 r. w Reszlu, gdzie została pochowana na miejscowym cmentarzu.

60 lat po tamtych wydarzeniach nieodparcie nasuwa się pytanie, czy państwo i czasy, w których przyszło działać ks. Stanisławowi Rutowi, nie są podobne do dzisiejszych? Bezspornym jest, że było to państwo wyznaniowe - religią panującą był materializm dialektyczny albo inaczej mówiąc - ateizm. Likwidowano własność prywatną, rodzinne gospodarstwa rolne, nakładano wysokie kontyngenty na rolników, usuwano krzyże ze szkół, zakazywano zgromadzeń publicznych związanych z praktykami religijnymi, za słowo zamykano do więzień, procesy księży jako szpiegów Watykanu były na porządku dziennym.

Reklama

A dziś? Ateiści różnej maści pozostają zjednoczeni w jednym: w nienawiści do ludzi wierzących, w szczególności do Kościoła katolickiego. Mówią o sobie, że są bezwyznaniowi. Głęboko wierzą w to, że Boga nie ma. Udowodnić tego nie potrafią. Wytworzyli własną tradycję, własna ideologię, która rozprzestrzenia się na różne dziedziny życia i różne kraje. Za nic mają tysiącletnie dziedzictwo naszego narodu. Niszczą wszystko, co polskie, wyprzedają polską ziemię. Likwidują lekcje historii i języka polskiego, próbują wyeliminować lekcje religii ze szkół.

Zawłaszczyli miejsca w strukturach ustawodawczych, sądowniczych, nie liczą się z opozycją. Walkę z Bogiem rozpoczęli od profanacji krzyża na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Usuwają go z wyższych uczelni, górskich szczytów, próbują usunąć z sali posiedzeń Sejmu RP. Posunęli się do bezczeszczenia Pisma Świętego i bezprecedensowego ataku na Obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Wypowiedziano walkę życiu, szerzy się cywilizacja śmierci. Dziś także toczą się procesy niepokornych dziennikarzy, kibiców. Katolicy są traktowani jak obywatele II kategorii, poza wszelkimi mniejszościami.

Dlatego trzeba przypominać historię i pamiętać o czasach wydawałoby się niedawno minionych. Trzeba pamiętać o męczennikach tamtych czasów, którzy cierpieli dla wiary, Boga i Ojczyzny. Takich kapłanów, jak ks. Stanisław Rut TChr czy s. Maria Rynkowska, którzy byli bezprawnie więzieni w kazamatach szczecińskiej bezpieki, było więcej. Często o nich zapomnieliśmy.

Apeluję do pracowników IPN, aby ustalić i przypomnieć te osoby z imienia i nazwiska. Apeluję do kapłanów i parafian, aby uczcić tych kapłanów i siostry zakonne tablicą pamiątkową na budynku dawnej szczecińskiej bezpieki przy ul. Małopolskiej. A może na budynku dawnego UB w Gryficach również? Ku pamięci i przestrodze!

Opracowano na podstawie „Leksykonu duchowieństwa represjonowanego w PRL w latach 1945-1989” t. 2, Wydawnictwo Księży Werbistów „VERBINUM”, Warszawa 2006, Adam Cieliński, „Ks. Stanisław Rut 1910-1972 chrystusowiec”, Gryfice 1999 oraz „WPiS Wiara, Patriotyzm i Sztuka” magazyn kulturalny, wyd. Biały Kruk, Kraków 2012.

2013-02-20 12:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gliński: Rosja nadal utajnia nazwiska sprawców zbrodni katyńskiej

[ TEMATY ]

historia

Katyń

Rosja

PAP/Marcin Obara

Władze rosyjskie uznają nadal, że w interesie rosyjskiej racji stanu nazwiska sprawców zbrodni katyńskiej lepiej trzymać za siedmioma pieczęciami - oświadczył wicepremier, szef MKiDN Piotr Gliński, który w czwartek w Warszawie wziął udział w konferencji "Katyń Pro Memoria".

W czwartek mija 80 lat od podjęcia przez władze Związku Sowieckiego uchwały o rozstrzelaniu polskich jeńców więzionych w obozach na terenie ZSRS oraz polskich więźniów przetrzymywanych przez NKWD na obszarze przedwojennych wschodnich województw II Rzeczypospolitej.

CZYTAJ DALEJ

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i orędowniczka Bożego Miłosierdzia

2024-04-18 06:42

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

Graziako

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia – sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia –
sanktuarium w
Krakowie-Łagiewnikach

Jan Paweł II kanonizował siostrę Faustynę Kowalską 30 kwietnia 2000 roku.

Św. Faustyna urodziła się 25 sierpnia 1905 r. jako trzecie z dziesięciorga dzieci w ubogiej wiejskiej rodzinie. Rodzice Heleny, bo takie imię święta otrzymał na chrzcie, mieszkali we wsi Głogowiec. I z trudem utrzymywali rodzinę z 3 hektarów posiadanej ziemi. Dzieci musiały ciężko pracować, by pomóc w gospodarstwie. Dopiero w wieku 12 lat Helena poszła do szkoły, w której mogła, z powodu biedy, uczyć się tylko trzy lata. W wieku 16 lat rozpoczęła pracę w mieście jako służąca. Jak ważne było dla niej życie duchowe pokazuje fakt, że w umowie zastrzegła sobie prawo odprawiania dorocznych rekolekcji, codzienne uczestnictwo we Mszy św. oraz możliwość odwiedzania chorych i potrzebujących pomocy.

CZYTAJ DALEJ

Edyta Stein doktorem Kościoła? Wniosek trafił do Papieża

2024-05-01 14:02

[ TEMATY ]

Edyta Stein

Towarzystwo im. Edyty Stein

Edyta Stein jako wykładowca, 1931 r.

Edyta Stein jako wykładowca, 1931 r.

Podjęto kolejne kroki w celu nadania św. Edycie Stein tytułu doktora Kościoła. Oficjalny wniosek w tej sprawie złożył Papieżowi generał karmelitów bosych o. Miguel Márquez Calle. Teraz Dykasteria Spraw Kanonizacyjnych będzie mogła zainicjować oficjalną procedurę.

O możliwości nadania Edycie Stein tego tytułu mówi się od kilku lat. W 2022 r. z okazji obchodów 80-lecia jej męczeńskiej śmierci o. Roberto Maria Pirastu, definitor generalny zakonu karmelitów ogłosił, że została powołana komisja naukowa, która opracowuje oficjalny wniosek w tej sprawie. Sugerowano wówczas, że św. Teresa Benedykta od Krzyża, bo tak brzmi jej zakonne imię, mogłaby uzyskać tytuł Doctor Veritatis - Doktora Prawdy, ponieważ w centrum jej dociekań zawsze stała prawda, którą po nawróceniu odkryła w osobie Jezusa Chrystusa. Jak informują włoscy karmelici, oficjalny wniosek o zaliczenie Edyty Stein w poczet doktorów Kościoła został przekazany Papieżowi 18 kwietnia na audiencji dla karmelitanek bosych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję