Reklama

Niedziela Częstochowska

Kubek wody dla Sudanu

Niedziela częstochowska 8/2013, str. 6

[ TEMATY ]

misje

J. Matyjaszczyk/FZŚ

Stefania Kreczko

Stefania Kreczko

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

BEATA PIECZYKURA: - Co sprawiło, że zainteresowała się Pani akcją „Makulatura na misje - budujemy studnie w Sudanie Południowym”?

STEFANIA KRECZKO: - W październiku 2011 r. przeczytałam w „Niedzieli” o ogólnopolskiej akcji „Makulatura na misje - budujemy studnie w Sudanie Południowym”. Na moim sumieniu ekologicznym odbiło się to potężnym echem. Pomyślałam sobie wtedy, ładnie to wymyślili, nic takiego do roboty, a tyle może być pożytku.

- Jakie są to korzyści?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Przede wszystkim wyrobienie nawyku zbierania makulatury, a więc systematyczna pomoc misjom, mniej śmieci na wysypiskach, mniej wyciętych drzew w lesie, złotówki niewyciągnięte z kieszeni ludzi, tylko leżące na ulicy, właściwie na śmietniku; niezła gratka.

- Jak zaczęła się akcja w regionie częstochowskim?

- Na comiesięcznym spotkaniu Wspólnoty Franciszkańskiego Zakonu Świeckich przy parafii świętych Apostołów Piotra i Pawła w Częstochowie zaproponowałam włączenie się w akcję zbierania makulatury z przeznaczeniem na misje, przypominając informację z „Niedzieli”. Potem zapytaliśmy proboszcza ks. kan. Janusza Wojtylę, co o tym myśli i czy wyraża zgodę. Zgodził się i pobłogosławił. Zaczęliśmy modlić się w tej intencji przez wstawiennictwo naszej patronki bł. Anieli Salawy. I zaczęło się...

Reklama

- Jakie były kolejne kroki?

- Na początku trzeba było znaleźć firmę skupującą makulaturę, umówić kwestie podstawiania kontenera, transportu, kosztów, zapłaty, ustalić terminy do końca 2012 r., a później w 2013 r., wydrukować obrazki z podziękowaniami, bowiem każdy oddający makulaturę otrzymuje podziękowanie za włączenie w akcję i w ten sposób nadal dzieli się „kubkiem świeżej wody z tymi najmniejszymi”. Zainteresowałam tą sprawą radia katolickie: „Fiat” i Jasna Góra, które informują o akcji. Oczywiście, nie działam sama, lecz przy pomocy członków Franciszkańskiego Zakonu Świeckich nie tylko przy parafii świętych Apostołów Piotra i Pawła w Częstochowie. Chciałabym też zwrócić uwagę na zaplecze modlitewne, jako że modlitwa w intencji akcji towarzyszy mam od początku.

- Jakie są efekty zbiorki w 2012 r.?

- Od rozpoczęcia akcji w marcu do grudnia zeszłego roku zebrano ok. 95,5 tony makulatury i przekazano na konto budowy studni 27,5 tys. zł.

- Czy wiadomo, gdzie będzie ta studnia?

- Studnia będzie budowana w wiosce Tali (mieszkańcy tej wioski to lud z plemienia Mundarii) w diecezji Dżumba w Sudanie Południowym. Nasze marzenia spełniły się i już wiemy, że będzie nosiła imię bł. Anieli Salawy, patronki Franciszkańskiego Zakonu Świeckich w Polsce. To ona, w naszym imieniu, będzie tam podawała potrzebującym kubek świeżej wody!

Reklama

- Kto podjął trud pomocy misjom?

- W akcję włączyły m.in.: osoby indywidualne, parafie, szkoły i firmy; są to dzieci, młodzież i dorośli w tym też siostry zakonne, 6 parafii w Częstochowie i jedna w Skrzydlowie, Szkoła Podstawowa w Blachowni, Zespół Szkół im. Władysława Andresa w Częstochowie, tygodnik katolicki „Niedziela” oraz 2 firmy, które przekazują makulaturę bezpośrednio do „Sinomy” (oddział firmy, która przyjmuje surowce wtórne) z zaznaczeniem: „Na misje w Sudanie”.

- Jakie plany na 2013 r.?

- Akcja jest kontynuowana. W 2013 r. pierwsza zbiórka makulatury odbyła się w dniach 25-26 stycznia. Kolejna była w dniach 22-23 lutego w godz. od 8 do 17 na parkingu przy kościele świętych Apostołów Piotra i Pawła przy ul. Wręczyckiej 128/134 w Częstochowie-Lisińcu. Następnie terminy: 22-23 marca, 26-27 kwietnia, 24-24 maja, 28-29 czerwca, 26-27 lipca, 27-28 sierpnia, 27-28 września, 25-26 października, 29-30 listopada, 20-21 grudnia.
Bliższych informacji chętnie udzielę (nr tel. 34/362-92-23) i wszystkich pozdrawiam franciszkańskim zawołaniem: Pokój i dobro!

Więcej informacji na stronach: parafii pw. świętych Apostołów Piotra i Pawła Częstochowie: www. piotripawel.czest.pl, Kurii Metropolitalnej w Częstochowie: www.kuriaczestochowa.pl i łódzkiego oddziału Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy: www.katolickie.media.pl.

2013-02-20 12:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Raban we wsi

Niedziela wrocławska 41/2016, str. 5

[ TEMATY ]

misje

Paweł Siciński

Adoracja Najświętszego Sakramentu, modlitwa uwielbienia podczas misji św.

Adoracja Najświętszego Sakramentu, modlitwa uwielbienia podczas misji św.
9 wsi, 4 gminy i 2 powiaty obejmuje parafia w Bagnie, gdzie od 1930 r. duszpasterzują salwatorianie. Podczas kolędy zaprosili wszystkich, 3100 parafian, na tegoroczne misje św. Nie zmieściłby ich żaden z trzech kościółków parafii ani kaplica mszalna – za to w polu w Osolinie stanął ogromny namiot. Przez tydzień gromadził tysiące mieszkańców i gości na najbardziej nietypowych misjach parafialnych – Festiwalu Życia i Wiary, prowadzonym przez dwóch misjonarzy miłosierdzia i wspólnotę Tymoteusz.
CZYTAJ DALEJ

Panie! Ucz mnie wychodzić naprzeciw potrzebom bliźnich!

2025-03-27 09:40

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Prawdziwym grzechem jest żyć przekonaniem, że gdzie indziej żyje się lepiej, wygodniej, przyjemniej. Przekonanie, jakoby „wszędzie było dobrze tylko nie we własnym domu”.

W owym czasie przybliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie, mówiąc: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi». Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: «Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca: „Ojcze, daj mi część własności, która na mnie przypada”. Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swoją własność, żyjąc rozrzutnie. A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie, i on sam zaczął cierpieć niedostatek. Poszedł i przystał na służbę do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola, żeby pasł świnie. Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. Wtedy zastanowił się i rzekł: „Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu przymieram głodem. Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mnie choćby jednym z twoich najemników”. Zabrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. A syn rzekł do niego: „Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Niebu i wobec ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem”. Lecz ojciec powiedział do swoich sług: „Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i weselić się, ponieważ ten syn mój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się”. I zaczęli się weselić. Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. Ten mu rzekł: „Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego”. Rozgniewał się na to i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. Lecz on odpowiedział ojcu: „Oto tyle lat ci służę i nie przekroczyłem nigdy twojego nakazu; ale mnie nigdy nie dałeś koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę”. Lecz on mu odpowiedział: „Moje dziecko, ty zawsze jesteś ze mną i wszystko, co moje, do ciebie należy. A trzeba było weselić się i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się”».
CZYTAJ DALEJ

Lubelskie/ Dwóch 18-latków zginęło w wypadku w Chełmie; w aucie było 10 młodych osób

2025-03-30 09:25

[ TEMATY ]

wypadek

pixabay.com

Dwóch 18-latków zginęło po dachowaniu samochodu, do którego doszło nad ranem w Chełmie (Lubelskie). W środku było 10 młodych osób. Kierujący samochodem był pijany.

Podkom. Kamil Karbowniczek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie przekazał PAP, że ok. godz. 4 w niedzielę przy ul. Ogrodowej w Chełmie kierujący samochodem 19-latek zjechał z drogi, uderzył w słup latarni oświetleniowej i ogrodzenie posesji, po czym pojazd dachował.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję