W gronie zgromadzonych wiernych, wśród których byli także włodarze miasta, przedstawiciele władz i delegacje różnych środowisk, siostry zakonne, w gronie prawie 40 koncelebransów, uroczystości przewodniczył biskup legnicki Andrzej Siemieniewski.
Mszę św. pogrzebową, poprzedziły mowy pogrzebowe, w których przypominano w jaki sposób jego osoba zapisała się w pamięci osób, historii parafii i miasta.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Homilię wygłosił ks. dr Mariusz Majewski, który przez 2 lata był wikariuszem w tej parafii i współpracownikiem zmarłego. Jest też współautorem książki poświęconej proboszczom tej parafii po II wojnie światowej.
Długa droga życia
- „Pragnąłbym, na ile mi sił starczy, swoją pracą choć w części spłacić dług wdzięczności: Bogu – za życie i kapłaństwo, a przełożonym – za ich cierpliwość i życzliwość względem mnie” – tymi słowami zaczerpniętymi z życiorysu zmarłego, rozpoczął homilię ks. Mariusz.
Reklama
Przywołał w niej jego drogę życia, od rodzinnej wsi Komarowo (niedaleko Zamościa), przez lata nauki, i służbę Bogu i ludziom jako kapłan. Najpierw jako wikariusz w Niemczy (1955-57), potem w tej właśnie parafii w Jeleniej Górze (1957-58), następnie w Kudowie Zdroju (1958-61) i już jako administrator w Laskowicach Oławskich (1961-70) aby w 1970 r. ponownie przybyć do parafii św. Erazma i Pankracego w Jeleniej Górze, aby pełnić tu swoją służbę do 2005 r.
Wyzwania duszpasterskie
- W niełatwych czasach ks. Franciszek Krosman dał się poznać jako człowiek wielkiej odwagi, wierny wyznawanym wartościom, gotowy podjąć wszelkie ryzyko dla dobrej sprawy. Szacunek i autorytet miał wśród księży i wiernych, ale także u władz i jeleniogórskiej społeczności. Praca w Jeleniej Górze stawiała szczególne wymagania wobec miejscowych trudności. Ksiądz F. Krosman ratował świątynię i ludzkie sumienia. Wiele pragnął dokonać, zmienić, ulepszyć, ale niełatwa była sytuacja społeczna, ekonomiczna i polityczna ówczesnej Polski. Niestrudzenie pokazywał dobro, jakie płynie z prawdy, kształcił dobre moralne charaktery, prostował to, co było złe, błędne i nieświęte. Dbał o Kościół i jego piękno, dbał o piękną wizytówkę dla Jeleniej Góry. Dbał o piękną estetyczną formę celebracji Eucharystii i wszystkich nabożeństw paraliturgicznych. W modlitwie nie było pośpiechu. Zaprzyjaźniony z Bogiem, gorliwy. To co bardzo cenili sobie parafianie, to stała troska o spowiedź. Czekający zawsze w konfesjonale i służący Bożym przebaczeniem i rozgrzeszeniem. Imponował kulturą osobistą i erudycją – mówił o zmarłym kaznodzieja
.
Dusz-pasterz
Reklama
- Dla mnie to był po prostu: Proboszcz = Dusz Pasterz – wspominał ks. Mariusz - Dla mnie młodego księdza ważne było to, że umiał docenić pracę, duszpasterskie zaangażowanie. Nie był obojętny, nie gasił, ale wzmacniał. Doceniał dobrym słowem, ale i wspierał finansowo, zwłaszcza działania podejmowane z dziećmi i młodzieżą.
Jako senior
Ostatnie lata życia, ks. prałata spędził w Domu Księży Emerytów Legnicy, ale włączał się także jako pomoc w pracę duszpasterską, szczególnie w legnickiej parafii Podwyższenia Krzyża Świętego. Kiedy siły już zaczynały opuszczać, znalazł w gronie kapłańskim tego domu, swojego „Anioła stróża”, w osobie ks. Jana, któremu podczas tej uroczystości również złożono podziękowania.
Dzień odejścia do wieczności
Swoją ziemską wędrówkę ks. Krosman zakończył w święto Matki Bożej Wniebowziętej 15 sierpnia 2024 r. w 95 roku życia i 69 roku kapłaństwa.
- 15 VIII na Matki Bożej Zielnej, Kościół błogosławi zioła i kwiaty prosząc Boga: „pobłogosław przyniesione do Ciebie pierwociny zieleni tego roku… - i dalej dodając ufne błaganie - a gdy będziemy schodzić z tego świata, niech nas, niosących pełne naręcza dobrych czynów, przedstawi Tobie Najświętsza Dziewica Wniebowzięta, najdoskonalszy owoc tej ziemi, abyśmy zasłużyli na przyjęcie do Twojego domu”.
I stało się tak!
Dokonało się!
Reklama
15 sierpnia, przed południem w Domu Księży Emerytów w mieszkaniu ks. Prałata, w gronie kapłańskim z różańcem w ręku i z modlitwą Koronki do Bożego Miłosierdzia, ks. Prałat zasnął, kończąc swoją ziemską pielgrzymkę. Świadectwo tej chwili dał wczoraj wieczorem ks. Marcin Uryga - dyrektor tego Domu – mówił o dniu śmierci ks. Franciszka
Przemienienie
Kaznodzieja, nawiązał też do znajdującego się w głównym ołtarzu obrazu, ukazującym Przemienienie Pańskie. - I choć uczniowie nie wszystko rozumieją, tak jak słyszeliśmy o tym w odczytanej dzisiaj Ewangelii, nie znając drogi, którą idzie ich Pan i Mistrz, pomimo to mogą doświadczyć zapowiedzi zmartwychwstania - nieba, chwały Boga i Jego Świętych! Chrystus w białej szacie promieniujący światłem przemienia się i ukazuje im, że prawdziwie jest Bogiem, że: On jest Drogą i On jest Prawdą, i On jest Życiem! - mówił ks. Majewski - Drodzy! Ilekroć przyjdziecie do tej świątyni, patrzcie na ten ołtarz. Odczytujcie to co jest w nim zapisane. Wchodźcie w tajemnicę nieba, do którego jesteśmy powołani.
Podziękowania i pogrzeb
Po Mszy św. pogrzebowej, słowa podziękowania pod adresem wszystkich obecnych złożył aktualny proboszcz parafii ks. Bogdan Żygadło, zapowiadając także Mszę św. gregoriańską, która będzie odprawiona w tej parafii za zmarłego.
Po Obrzędach Ostatniego Pożegnania, trumna z ciałem ks. Krosmana została przewieziona na Jeleniogórski Stary Cmentarz Komunalny i złożona w grobowcu, wraz ze zmarłym poprzednikiem ks. prał. Dominikiem Kostialem.
Zmarłego kapłana polecamy pamięci modlitewnej.