Reklama

Wiadomości

Aleksandra Kałucka z medalem IO. Po urodzeniu podejrzewano, że nie będzie widzieć i chodzić

Zarówno Aleksandra Kałucka, jak i jej siostra Natalia - również wspinaczka - od urodzenia praktycznie nie widzą na jedno oko. Po ich urodzeniu nie było pewne, czy bliźniaczki będą w ogóle chodzić. Ich historię opowiedziała niedawno ich mama Sylwia Kałucka na antenie TVP Sport. 

[ TEMATY ]

Igrzyska w Paryżu 2024

PAP/Adam Warżawa

Aleksandra Kałucka

Aleksandra Kałucka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Dziewczyny urodziły się na początku siódmego miesiąca. Były w bardzo ciężkim stanie. Po dwóch miesiącach podejrzewano, że nie będą widzieć i chodzić, nie będą sprawne fizycznie. Dzięki rehabilitacji wszystko poszło dobrze. Przez pierwsze trzy lata była ostra i bardzo żmudna - mówiła. - To był dni i noce ćwiczeń. Później, kiedy dziewczyny zaczęły same chodzić, było już łatwiej - dodawała Sylwia Kałucka w TVP Sport.

Reklama

Aleksandra Kałucka wywalczyła w Paryżu brązowy medal igrzysk olimpijskich, który zadedykowała siostrze bliźniaczce Natalii. "To jest medal sióstr Kałuckich" - przyznała Polka po ceremonii wręczenia medali.

Podziel się cytatem

Kałucka zdobyła brąz po tym, jak w małym finale wykazała się spokojem i była lepsza od 25-letniej Indonezyjki, od kilku lat będącej w światowej czołówce, Rajiah Sallsabillach. Polka miała 6,53 s, a rywalka po odpadnięciu od chwytu na początku drogi uzyskała 8,4.

Reklama

"Zdobyłam brązowy medal igrzysk olimpijskich! Jestem bardzo, bardzo dumna z siebie i całego zespołu. Moja siostra tutaj jest, co też wiele dla mnie znaczy, ponieważ bez niej by mnie tutaj nie było. Super, ekstra" - nie ukrywała szczęścia Kałucka.

Podziel się cytatem

W półfinale minimalnie przegrała z drugą z biało-czerwonych, późniejszą mistrzynią olimpijską Aleksandrą Mirosław.

"Starałam się skupiać na swoich biegach i nie myślałam o rywalce i jej wynikach. Olka (Aleksandra Mirosław - PAP) też mnie pociągnęła do góry, dzięki czemu zrobiłam życiówkę, trzecią podczas igrzysk olimpijskich. Forma była bardzo, bardzo dobra" - podkreśliła brązowa medalistka olimpijska. 22-letnia Kałucka w półfinale ustanowiła rekord życiowy 6,34 s, poprawiając wynik z eliminacji (6,38).

Polka przyznała, że w biegu o brąz popełniła mały błąd, który mało co nie kosztował jej tego sukcesu.

"W środkowej części ledwo, naprawdę ledwo złapałam chwyt i +pocisnęłam+ z opuszków palców, ale walczyłam do końca, bo wiedziałam, że to nie jest jeszcze aż tak duży błąd. Naprawdę było blisko. Miałam zawał trochę, ale biegłam dalej" - przyznała Kałucka.

"Mieliśmy krótką przerwę między półfinałem a biegiem o trzecie miejsce. Moja przeciwniczka jeszcze mniej, a to duży wysiłek. Starałam się nie skupiać na medalu, ale na swoim wykonaniu, ponieważ sport już mnie nauczył, że się nie myśli o krążkach, tylko o swoim występie i o chwili obecnej na ścianie" - dodała.

Na pytanie, komu zadedykuje krążek, odpowiedziała bez chwili wahania.

Reklama

"Chyba logiczne, że mojej siostrze. To jest medal sióstr Kałuckich" - zaznaczyła Polka.

Podziel się cytatem

Stając na najniższym stopniu podium nie ukrywała wzruszenia, chociaż największe było ono tuż po biegu o brąz, gdy zjeżdżając na linie zakrywała twarz rękoma.

"Czułam dumę, że to zrobiłam. Nie wiem, czułam wszystko" - przyznała Kałucka, dodając, że "chyba dalej nie wierzy".

2024-08-08 07:35

Oceń: +39 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Paryż/siatkówka - Leon: nie jestem bohaterem, jest nim cała drużyna!

[ TEMATY ]

Igrzyska w Paryżu 2024

PAP/Adam Warżawa

Wilfredo Leon został jednym z bohaterów wygranego przez polskich siatkarzy półfinału igrzysk olimpijskich z USA 3:2, chociaż sam podkreśla, że było to zwycięstwo zespołowe. "Nie jestem bohaterem, jest nim cała drużyna. Wielki szacunek dla niej" - powiedział przyjmujący.

Urodzony na Kubie Leon skończył najważniejszy atak środowego meczu przy stanie 14:13 dla Polski w piątym secie. Wcześniejsze dwie akcje zepsuł, mimo tego był przekonany, że w końcu mu się uda.
CZYTAJ DALEJ

Peru: karta do głosowania podczas konklawe trafi do diecezji Chiclayo

2025-06-02 14:28

[ TEMATY ]

karta

Peru

Papież Leon XIV

Vatican Media

Jedna z kart do głosowania podczas konklawe, które wybrało papieża Leona XIV, trafi do diecezji Chiclayo. Papież kierował nią w latach 2014-2023. Kartę przywiózł z Watykanu peruwiański kardynał Carlos Castillo Mattasoglio, arcybiskup Limy, za zgodą Stolicy Apostolskiej.

Karta z symbolem „Sede Vacante”, przeznaczona do wpisania nazwiska kardynała, na którego oddaje się głos w wyborach nowego papieża, została wystawiona najpierw w katedrze w stolicy Peru, w kaplicy św. Turybiusza z Mongrovejo, który był arcybiskupem Limy w latach 1579-1606.
CZYTAJ DALEJ

400-lecie obecności Obrazu Matki Bożej Pocieszenia

2025-06-03 09:00

[ TEMATY ]

bernardyni

archidiecezja łódzka

Archiwum bernardynów

- Oblicze Matki – Pani Piotrkowskiej, skupia dziś na sobie nasze spojrzenia i porusza nasze serca, wypełniając je radością i szczerą wdzięcznością. 400 lat bowiem mija od chwili, gdy Matka Boża została ponownie uroczyście wprowadzona do tego świętego miejsca - duchowego centrum tej ziemi, tej wspólnoty, a także naszej historii – powiedział bp Krzysztof Nykiel w Piotrkowie Trybunalskim.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję