To kolejny raport, który alarmuje światową opinię publiczną o prześladowaniu chrześcijan. Tym razem opracował go brytyjski Think Tank Civitas. Oskarża on zachodnich polityków, że pozostają głusi na wołanie cierpiących chrześcijan w Afryce, Azji czy na Bliskim Wschodzie, mimo że chrześcijanie są najbardziej prześladowaną grupą religijną na świecie.
Eksperci Civitas oceniają, że 200 mln chrześcijan, czyli 10 proc. całej grupy, cierpi każdego dnia prześladowania z powodu wyznawanej wiary. Ostrzegają również, że tylko na Bliskim Wschodzie populacja chrześcijan zmniejszyła się w ciągu ostatnich 100 lat o połowę lub nawet o dwie trzecie. Wyznawcy Chrystusa albo wyemigrowali, albo zostali zabici.
Za obecną bliskowschodnią sytuację przedstawiciele Civitas winią polityków, którzy rzucają niepotrzebne słowa, jak choćby pamiętane do dziś słowa prezydenta USA George’a Busha, który wojnę z Irakiem nazwał krucjatą. Podobnie jest w Chinach, gdzie reżim patrzy bardzo podejrzliwie na chrześcijan, zamykając ich w więzieniach. Chińscy komuniści traktują chrześcijan jako nasłaną przez USA piątą kolumnę, której zadaniem jest zmiękczyć system i w ten sposób podważyć ich władzę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu