Reklama

Uprzedzenia do katolicyzmu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dlaczego konserwatyści narzekają bez przerwy na media głównego nurtu? - pyta na początku swego artykułu komentator „The Daily Telegraph”? Jedna z przyczyn jest taka: mainstreamowe media wzbudzają podejrzliwość w konserwatywnych kręgach, media te kierują się uprzedzeniami wobec religii. Katolicyzm np. jest w nich często przedstawiany jako mizoginiczny, odnoszący się wrogo do kobiet kult, z krwią milionów ofiar na rękach. Dla każdego, kto tylko okazjonalnie uczestniczy w spotkaniach wspólnoty, jakimi są Eucharystie, jest jasne, że to niedorzeczność.

Autor artykułu analizuje 3 informacje, które, odpowiednio podretuszowane, służyły w ostatnim czasie jako pałka do bicia Kościoła katolickiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pierwsza - to sprawa 31-letniej ciężarnej kobiety Savity Halappanavar, która zmarła w irlandzkim szpitalu z powodu zakażenia krwi. Media głównego nurtu zaraz zaczęły krzyczeć, że kobietę można było uratować, gdyby przeprowadzono aborcję, a ona sama stała się dla zwolenników tzw. prawa do wyboru męczennicą katolickiego okrucieństwa. Sprawa okazała się później bardziej skomplikowana, niż przedstawiano ją na początku, a prawdziwa przyczyna zgonu jest w rzeczywistości inna niż ta, którą przedstawiano. Tylko kto by się później silił na wyjaśnienia. Zresztą nawet wcześniej nie podawano informacji, że Irlandia „ze średniowiecznym prawem” ma jeden z najniższych wskaźników śmiertelności okołoporodowych na świecie. Poza tym kilka dni przed tym, gdy sprawa ujrzała światło dzienne, jedna z organizacji proaborcyjnych rozesłała do swoich członków e-maila, że taka informacja ma ujrzeć światło dzienne i że trzeba do niej przygotować grunt poprzez działania wyprzedzające. Okazało się, że indywidualna tragedia posłużyła jako oręż do walki ideologicznej.

Kolejną świeżą sprawą, która pokazuje uprzedzenia i niechęć do katolicyzmu ze strony mainstreamowych mediów, jest opisana przez „The New York Timesa” i cytowana przez wiele innych mediów sprawa kastracji w latach 50. XX wieku homoseksualisty w jednym z katolickich ośrodków terapeutycznych w Holandii. Dziennik przedstawił ją jako okrutną próbę uciszenia homoseksualisty, który twierdził, że był wykorzystywany seksualnie przez dwóch księży. Dziennikarz ani się zająknął o tym, że przeciw duchownym prowadzono sprawę prokuratorską. Nie wspomniał również, że kastracja była w tych czasach jedną z form terapii, stosowaną powszechnie we wszystkich ośrodkach. W tekście nie poinformowano wreszcie, że dochodzenie w sprawie duchownych umorzono z powodu braku stwierdzenia popełnienia zarzucanych czynów.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. dr Scąber o Helenie Kmieć: pokazuje, że internet nie przeszkadza w drodze do świętości

2024-05-12 08:33

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

BP Archidiecezji Krakowskiej

Helena Kmieć pokazuje, że internet, dobra współczesnego świata, kultura, rozrywka nie przeszkadzają w drodze do świętości – ocenił ks. dr Andrzej Scąber, referent ds. kanonizacyjnych archidiecezji krakowskiej, gdzie ruszył proces beatyfikacyjny młodej wolontariuszki.

Świecka misjonarka została zamordowana na tle rabunkowym w Boliwii ponad siedem lat temu. Miała 26 lat.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Św. Andrzej Bobola żył na początku XVII wieku. Ten jezuita-misjonarz przemierzał rozległe obszary znajdujące się dzisiaj na terytorium Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym. Uwieńczeniem jego gorliwego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim. Papież Pius XI kanonizował w Rzymie Andrzeja Bobolę 17 kwietnia 1938 roku.

CZYTAJ DALEJ

Katolicy na parkiecie

2024-05-12 17:18

Tomasz Lewandowski

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób na 4. Karmelitańskim balu dla singli i około 250 na Kato-party – młodzi „z wartościami” chcą się razem bawić.

– Okazuje się, że jest duże zapotrzebowanie na tego typu imprezy. Sporo osób przyjechało spoza Wrocławia, aby razem się bawić i poznać osoby żyjące tymi samymi wartościami. Wielu nie chce chodzić do klubów czy dyskotek i zastanawiać się, czy spotyka kogoś stanu wolnego, czy ta osoba myśli podobnie, czy żyje w podobnym stylu. Na takim balu nie muszą się martwić, czy ktoś jest już w poważnej relacji, czy wiara jest dla niego ważna. Tu można się przełamać – tłumaczy Maciej Romaniszyn, DJ i organizator Karmelitańskiego balu dla singli. I dodaje: – Mało jest wydarzeń o charakterze balu, w których możemy wziąć udział. Mamy sylwestra, może karnawał lub wesela, gdzie można pięknie się ubrać w strój wieczory i w konwencji balowej pobawić. My dajemy taką możliwość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję