Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Świadectwo egzorcysty

W ramach spotkań z ciekawymi ludźmi, odbywającymi się w Szczyrku pod szyldem „Świadectwa życia”, 23 listopada w sali kina „Beskid” gościł ks. Maciej Chmielewski, egzorcysta z diecezji bydgoskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W pewnym sensie nasza słabość w kapłaństwie polega na tym, że zlekceważyliśmy przeciwnika. Do tego stopnia, że gdy teraz zaczyna on atakować prowokowany naszym zachowaniem, no to oczy się nam szeroko otwierają. Zauważamy, że mamy do czynienia z problemem społecznym, a nie tylko problemem Kościoła, czy ludzi wierzących - mówi ks. Maciej Chmielewski.

Podczas swej prelekcji egzorcysta z diecezji bydgoskiej omówił kilka przypadków opętania i nękania demonicznego. Wszystkie wziął ze swej dotychczasowej, siedmioletniej praktyki duszpasterskiej. Z jego historii wyłania się przełamujący stereotypowe wyobrażenie obraz, z którego wynika, że opętania nie są domeną zbuntowanych nastolatek słuchających death-metalowej muzyki. Wśród osób, które szukały u niego pomocy była m.in. 80-letnia kobieta, która podczas egzorcyzmu wpadała w taki szał, że kopała wszystkich dookoła. Aby zminimalizować jej agresję, z początku wiązano jej nogi pasem. To zabezpieczenie na niewiele się jednak zdało. Babcia bez problemu z nadludzką siłą rozrywała krępujące ją więzy. Do podobnych irracjonalnych zdarzeń doszło, jak opowiadał ks. M. Chmielewski, podczas egzorcyzmu starszej kobiety, która przez 17 lat była pod demonicznym wpływem. Na widok Komunii Świętej z jej ust zaczęły wypadać gwoździe, a ona sama przestała kontrolować własne ciało, którym szatan rzucał we wszystkie strony.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Innym przypadkiem, który omówił kapłan był egzorcyzm niemal całej rodziny: niepełnosprawnego chłopca, jego matki i babci. Powodem duchowego zniewolenia całej trójki były wizyty u wróżki, które praktykowała najstarsza przedstawicielka rodu.

- Istnienia, z którymi mamy do czynienia są niezależne od naszej wiary. One po prostu są i trzeba na nie uważać - zaznaczył ks. M. Chmielewski. Wypowiedziane słowa opatrzył przykładem widzeń, które miała czteroletnia dziewczynka. Jej rodzice kupili dom w Anglii, w którym wcześniej mieszkał prawdopodobnie satanista. W pokoju, który przypadł w udziale dziewczynce, ta codziennie widziała zjawę. Nieproszony gość zaprzestał swych wizyt dopiero wówczas, gdy ściany domu zostały za radą księdza skropione wodą święconą.

Nie wszystkie egzorcyzmy, jak podsumował ten wątek kapłan z diecezji bydgoskiej, kończą się uwolnieniem człowieka z mocy złego ducha. Powodem takiego stanu rzeczy jest niechęć penitenta do wejścia na drogę nawrócenia. - Jeśli osoba opętana nie chce zmian to egzorcyzm nic nie pomoże - mówi ks. M. Chmielewski, który przy tej okazji opowiedział o egzorcyzmie młodej dziewczyny, którą przyprowadziła matka. Jako że nastolatka nie identyfikowała się z pragnieniem matki, modlitwa o uwolnienie była w jej przypadku bezowocna. Jak później dowiedział się ks. M. Chmielewski dziewczyna zaczęła się prostytuować i zerwała więzi ze swoją rodzicielką.

Po egrozrcyście z diecezji bydgoskiej kolejnym gościem cyklu „Świadectwa życia”, będzie raper Dobromir „Mak” Makowski. Spotkanie z nim odbędzie się 28 grudnia o godz. 18. W jego trackie z pewnością będzie można usłyszeć przejmującą opowieść o dorastaniu w patologicznej rodzinie, epizodzie w domu dziecka, narkomanii i nawróceniu.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Czaja: Niektóre praktyki egzorcystów niepokoją

[ TEMATY ]

egzorcysta

Eliza Bartkiewicz/episkopat.pl

Przedmiotem dzisiejszych obrad Komisji Nauki Wiary KEP były sprawy związane z funkcjonowaniem egzorcystów, mamy bowiem do czynienia z pewnymi praktykami, które niepokoją – powiedział KAI bp Andrzej Czaja stojący na czele tejże Komisji, która spotkała się dziś w Warszawie. Postanowiono, że egzorcyści powinni ściśle współpracować z zespołami psychologów, a rozpoczynaliby obrzęd egzorcyzmu dopiero po wcześniejszym wykluczeniu przez specjalistów zaburzeń osobowościowych bądź psychicznych u danej osoby.

Zdaniem bp. Czai jest to wciąż etap diagnozowania tych kwestii przez Komisję Nauki Wiary. Pojawiające się problemy dotyczą zarówno środowiska księży, którzy mają misję kanoniczną do egzorcyzmowania jak i w sytuacjach, że dany ksiądz nie ma misji, a podejmuje modlitwę o uwolnienie sam bądź z wiernymi świeckimi.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: ogromny napływ wiernych i próśb o akredytacje prasowe

2025-04-23 21:01

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Vatican Media

Blisko 20 tys. wiernych oddało już hołd Papieżowi Franciszkowi, modląc się w Bazylice Watykańskiej przy trumnie z jego ciałem. Z kolei do Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej napłynęło ok. 4 tys. wniosków o akredytację medialną.

Jak poinformowało watykańskie Biuro Prasowe, dziś między godz. 11.00 a 19.30 Bazylikę Watykańską nawiedziło już blisko 20. tys. osób, które pragnęły osobiście pożegnać Ojca Świętego Franciszka, modląc się przy trumnie z jego ciałem, wystawionej u stóp Ołtarza Katedry. Tłumy wciąż czekają w kolejce na Placu Świętego Piotra, w związku z czym rozważane jest przedłużenie godzin otwarcia świątyni, która pierwotnie miała pozostać otwarca do północy. Także ze strony mediów widoczne jest duże zainteresowanie – do tej pory do Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej wpłynęło ok. 4 tys. wniosków o akredytację dziennikarską.
CZYTAJ DALEJ

Najdłuższe w dziejach wybory papieża, czyli dlaczego powstała instytucja konklawe?

2025-04-24 10:29

[ TEMATY ]

konklawe

książki

śmierć Franciszka

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

„Przełom kardynalski” zrewolucjonizował wybory papieskie w kwestii tego, kto wybiera biskupa Rzymu. Jednak zreformowane przepisy wciąż nie nadążały za rzeczywistością. Nawet zawężone do kardynałów grono elektorskie nie było do końca odporne na ingerencje władzy świeckiej oraz na zabiegi wielkich rzymskich rodów. I jedni, i drudzy szybko odnaleźli się w nowej rzeczywistości. Ich reprezentantów było coraz więcej w gronie kardynałów i prawdę mówiąc, na tę chorobę jeszcze przez wieki będzie szukane lekarstwo.

Nie brakowało także podwójnych elekcji, a więc i antypapieży. Czas sede vacante wciąż się przedłużał, zanim po śmierci papieża zdołano wybrać nowego. Ale źródło tych problemów było już inne: o ile w pierwszym tysiącleciu był to raczej brak stałych reguł, o tyle później błędy wynikały z nieprzestrzegania przyjętych zasad. Potrzebne było coś jeszcze, co miało temu zaradzić. Tym pomysłem było cum clave, klauzura, zamknięcie na klucz. Z biegiem lat pomysł ten nadał wyborom papieskim niepowtarzalną nazwę: konklawe.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję