Reklama

Moja rodzina - pismo dla całej rodziny!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Życie w małżeństwie katolika to w istocie trójkąt: mąż, żona i Bóg” - piszą Anna i Michał Koźlikowie. W doskonałej analizie krok po kroku objaśniają, jak małżonkowie mogą podobać się Bogu. „Pobożne i zarazem pełne rozkoszy korzystanie z piękna cielesności jest możliwe” - podkreślają autorzy tekstu.

„W świecie zabieganym, pędzącym niemal na oślep, jakże często zdarza się nam zapomnieć o tym, co najważniejsze - o naszych relacjach z drugim człowiekiem. To, co odróżnia nas od świata przyrody, to - poza świadomością niepowtarzalności swojego istnienia - zdolność do budowania więzi i organizowania życia w tak niepowtarzalny sposób w rodzinie” - pisze autor kolejnego tekstu prof. Jarosław Jagieła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W listopadowym numerze sporo miejsca poświęcamy także sprawom eschatologii. Jak nie bać się mówić o tych, którzy odeszli, jak kształtować w dziecku właściwe spojrzenie na śmierć? Dokładny instruktaż znajdziemy na łamach miesięcznika „Moja Rodzina”. Zamieszczamy także rozmowę z nowym ordynariuszem kaliskim bp. Edwardem Janiakiem. Cieszy nas, że w trwającej batalii o życie nienarodzonych pojawia się coraz więcej głosów przeciwnych zabijaniu dzieci nienarodzonych. Jeszcze większą radością dla nas, obrońców życia, jest wielkie wsparcie nowego Pasterza diecezji kaliskiej!

Nie mniej cieszy nas postawa niektórych posłów, którzy opowiadają się za życiem, tworząc ustawy zakazujące zabijania dzieci nienarodzonych z powodu orzeczenia choroby. Jak się okazuje, w Sejmie jest większość, która potrafi bronić najwyższych wartości. Szkoda tylko - i co z bólem należy zaznaczyć - że brakuje wciąż wielkiej odwagi, by przeciwstawić się partyjnym ideałom, wzorowanym niekiedy na zbrodniczych ideologiach. Nikogo niech nie dziwi i nie oburza porównywanie zwolenników tzw. aborcji do hitlerowców. Niech nikt nie sądzi, że w Polsce obowiązuje jakikolwiek „aborcyjny kompromis”, co wielokrotnie daje do zrozumienia część najwyższych rangą urzędników państwowych, na czele z prezydentem.

Reklama

Lektura „Mojej Rodziny” zapewne dla wielu naszych Czytelników stanie się okazją do pogłębienia swojej wiary. W Roku Wiary, ogłoszonym w zeszłym miesiącu przez Ojca Świętego Benedykta XVI, co miesiąc będziemy pisali o współczesnych zagrożeniach naszej wiary. W tym miesiącu m.in. o New Age oraz o sektach.

Warto także zainteresować się stanowiskiem dotyczącym spraw obrony życia prof. Piotra Glińskiego, który został wysunięty przez PiS jako kandydat na szefa „technicznego” rządu.

MOJA RODZINA do nabycia w Twojej parafii, w sieciach Empik oraz bezpośrednio w redakcji. Także w wersji elektronicznej. Szczegóły pod adresem: redakcja@mojarodzina.org albo na portalu: www.prawy.pl.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzymskie obchody setnej rocznicy narodzin dla nieba św. Józefa Sebastiana Pelczara

2024-04-19 16:24

[ TEMATY ]

Rzym

św. bp Józef Sebastian Pelczar

100. rocznica

Archiwum Kurii

Św. Józef Sebastian Pelczar

Św. Józef Sebastian Pelczar

Mszą św. w kaplicy Polskiego Papieskiego Instytutu Kościelnego w Rzymie wieczorem 18 kwietnia zainaugurowano jubileuszowe spotkanie poświęcone św. Józefowi Sebastianowi Pelczarowi.

Polski Papieski Instytut Kościelny w Rzymie oraz Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego (Siostry Sercanki) to dwie instytucje obecne w Rzymie, u początku których stoi były student rzymski, a potem profesor i rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz biskup przemyski, dziś święty Józef Sebastian Pelczar. To właśnie ks. prof. Pelczar wraz z s. Ludwiką, dziś błogosławioną Klarą Szczęsną, w 1894 r. założyli w Krakowie Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Austria: w archidiecezji wiedeńskiej pierwszy „Dzień otwartych drzwi kościołów”

2024-04-19 19:06

[ TEMATY ]

Wiedeń

kościoły

Joanna Łukaszuk-Ritter

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

W najbliższą niedzielę, 21 kwietnia, w ramach projektu „Otwarte kościoły” ponad 800 budynków kościelnych w archidiecezji wiedeńskiej będzie otwartych przez cały dzień. W pierwszym „Dniu otwartych drzwi kościołów” zainteresowani mogą z jednej strony odkryć piękno przestrzeni sakralnych, a z drugiej znaleźć przestrzeń do modlitwy i spotkań, podkreślił kierownik projektu Nikolaus Haselsteiner na stronie internetowej archidiecezji wiedeńskiej.

Chociaż prawie wszystkie kościoły w archidiecezji są otwarte każdego dnia w roku, około połowa z nich jest otwarta tylko na uroczystości liturgiczne. W "Dniu otwartych kościołów” będą również otwarte często mniej znane miejsca” - powiedział Haselsteiner.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję