Reklama

Włochy

„Objawienia” w Trevignano nie są nadprzyrodzone

Stolica Apostolska wypowiedziała się ostatecznie nt. wydarzeń w podrzymskim Trevignano. Stwierdziła jednoznacznie, że nie mają one charakteru nadprzyrodzonego. Informuje o tym komunikat Dykasterii Nauki Wiary, zgodny z nowymi normami dotyczącymi rozeznawania domniemanych zjawisk nadprzyrodzonych. Decyzja ta oznacza, że do tego miejsca nie można pielgrzymować, sprawować tam sakramentów i prowadzić modlitwy, zarówno publicznej jak i prywatnej.

[ TEMATY ]

objawienia

Dykasteria Nauki Wiary

Trevignano

Wikipedia/Emo z włoskiej Wikipedii, Creative Common

Trevignano Romano

Trevignano Romano

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Constat de non supernaturalitate

Ordynariusz diecezji Civita Castellana, na terenie której leży Trevignano, już 6 marca 2024 roku zabronił wiernym udawać się do miejsca domniemanych objawień Maryi. Kapłanom zakazał sprawować tam sakramenty i prowadzić modlitwy. Bp Marco Salvi po wysłuchaniu świadectw napływających z okolicy i korzystając z ustaleń komisji ekspertów, wydał dekret. Komisja złożona była z mariologa, teologa, kanonisty, psychologa. Biskup wziął pod uwagę także ekspertyzy zewnętrzne. W dekrecie stwierdził jednoznacznie: „Constat de non supernaturalitate” („Nie ma nic nadprzyrodzonego”). Mimo to wiele osób, także spoza Włoch, wciąż przybywało do tego miejsca. Co więcej, rzekoma „wizjonerka” Gisella Cardia (wg danych Urzędu Stanu Cywilnego - Maria Giuseppa Scarpulla) nadal twierdziła, że otrzymuje przesłania od Matki Bożej. Dokonywała też kolejnych „cudów rozmnożenia gnocchów” (rodzaj włoskiego makaronu typu kopytka). Na swej posesji ustawiła też skrzynkę, a przybywający byli nakłaniani do wrzucania tam „ofiar” za otrzymane słowa Maryi.

Nowe normy o rozeznawaniu

Reklama

17 maja 2024 roku wszedł w życie nowy dokument Dykasterii Nauki Wiary nt. rozeznawania domniemanych zjawisk nadprzyrodzonych. Odnosząc tę sytuację do nowych norm kard. Victor Manuel Fernández stwierdził, że kierowana przez niego dykasteria pozostaje do dyspozycji biskupa, w którego gestii leży rozwiązanie obecnej sytuacji. Kard. Fernández podkreślił, że do nałożenia ekskomuniki na „wizjonerkę” droga jest daleka. Najpierw trzeba wykorzystać wszystkie pośrednie kroki. Wśród nich wskazał na rolę miejscowych kapłanów, którzy powinni rozmawiać z Gisellą Cardią i wiernymi. Powinni oni uświadomić ich, czym skutkuje udział w kulcie nieuznawanym przez Kościół. Odnosząc się do korzyści majątkowych czerpanych przez „wizjonerkę” stwierdził, że jest to w gestii policji, a nie kierowanej przez niego dykasterii. Przypomniał zarazem, że dążenie do zysku znajduje się wśród kryteriów negatywnie oceniających badane zjawisko, które zawierają nowe normy. Wydany 27 czerwca br. dekret Dykasterii Nauki Wiary ws. rzekomych objawień odnosi się do dwóch osób: Giselli Cardia i Gianniego Cardia. Jednoznacznie potwierdza osąd miejscowego biskupa, stwierdzając, że objawienia nie są nadprzyrodzone. Ta decyzja wpisuje się w nowe normy, które przewidują w dowolnym momencie interwencję Dykasterii Nauki Wiary. Mowa o przypadkach zjawisk, które są lokalne, to osiągają wymiar krajowy czy wręcz globalny, w celu zatwierdzenia ostatecznej decyzji biskupa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zakaz pielgrzymek do Trevignano

Zgodnie z nowymi wytycznymi podano również do wiadomości publicznej (wcześniej te informacje były przemilczane), że decyzje podjęte przez miejscowego biskupa zostały uzgodnione z Dykasterią. Jednocześnie w swoim komunikacie nie komentuje ona wyjaśnień ani powodów przedstawionych przez biskupa, tylko jedynie przedstawia jego decyzję. Watykański dekret cytuje dwa punkty z dokumentu wydanego przez ordynariusza miejsca. Pierwszy to zakaz dla kapłanów „sprawowania sakramentów lub prowadzenia aktów pobożności ludowej w taki sposób, aby łączyć je bezpośrednio, czy pośrednio z wydarzeniami w Trevignano Romano, zarówno na terenie należącym do Stowarzyszenia Madonna di Trevignano ETS (organizacja non-profit zajmująca się rozpowszechnianiem kultu maryjnego, na czele której stoi mąż Giselli Cardii, Gianni), jak i w innych miejscach prywatnych, publicznych i kościelnych”. Drugi punkt nakłada zakaz „udawania się na miejsce objawień, by podtrzymywać w wiernych przekonanie, że istnieje jakieś kościelne uznanie zjawiska”. Wraz z tym przedstawione jest również ostrzeżenie dla wiernych „dotyczące dyscyplinarnego i duchowego obowiązku wynikającego z orzeczenia kościelnego, aby powstrzymać się od organizowania i/lub uczestniczenia w spotkaniach prywatnych i/lub publicznych (modlitewnych i/lub katechetycznych), które przyjmują za pewne i nadprzyrodzone wydarzenia w Trevignano lub mają na celu wywarcie presji na biskupa diecezjalnego, aby zmienił swoje uzasadnione decyzji dotyczące samych wydarzeń”.

Fakty o Trevignano

„Wydarzenia z Trevignano” rozpoczęły się w 2016 r., kiedy Gisella Cardia zaczęła opowiadać o rzekomych objawieniach Maryi płaczącej krwawymi łzami. Sprawę podchwyciły szeroko włoskie media, na miejscu zaczęli się tłumnie gromadzić wierni. Do Trevignano jeździły pielgrzymki z Rzymu i nie tylko, organizowano wyjazdy wspólnot i ruchów religijnych. Objawienia miały mieć miejsce na polu, na którym od lat kobieta głosiła kazania i modliła się przy zakupionej w Medziugoriu figurce Matki Bożej. Twierdziła, że nieustannie otrzymuje przesłania od Maryi, a czasem od Jezusa lub Ojca Niebieskiego. Mówiła także, że była świadkiem cudów, takich jak rozmnażanie makaronu i pizzy podczas prywatnych kolacji w jej domu. Po skardze wiernych, którzy przekazali Cardii duże sumy pieniędzy, prokuratura w Civitavecchia wszczęła wobec niej postępowanie ws. popełnienia przestępstwa oszustwa. Mimo to kobieta nadal podtrzymuje swe teorie i ostatnio znów zakwestionowała dochodzenie diecezjalne. Dekret Dykasterii Nauki Wiary ostatecznie ucina wszelkie wątpliwości i daje jednoznaczne rozstrzygnięcie, że objawienia w Trevignano nie są nadprzyrodzone.

2024-06-27 18:22

Oceń: +13 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Echa wizji

Objawienia we włoskim Fiumicello zelektryzowały opinię publiczną. Ich śladem wyruszyli autorzy prezentowanej książki.

Fiumicello to niewielka miejscowość w północnych Włoszech, gdzie 7 lipca 2009 r. doszło do niezwykłych wydarzeń. Francesca Sgobbi, modląc się w pustym kościele, nagle zauważyła nieznanego księdza. Fiumicello leży z dala od szlaków turystycznych, a przybycie nowego kapłana do małej miejscowości na pewno nie uszłoby uwadze miejscowych. Nieznany ksiądz jeszcze kilkukrotnie pojawiał się w otoczeniu pani Sgobbi, by jej pomagać, aż po kolejnym takim spotkaniu poznała, kim on jest – był to nieżyjący od 25 lat kapłan z Polski ks. Jerzy Popiełuszko. Kobieta powiadomiła o wizjach miejscowego biskupa, wkrótce zaczęła też spisywać objawienia. Jakie przesłanie pozostawił jej bł. ks. Jerzy? Co o objawieniach w Fiumicello ma myśleć zwykły wierny? Na te pytania odpowiadają Milena Kindziuk i ks. Józef Naumowicz w książce Niezwykłe objawienia ks. Jerzego Popiełuszki we Włoszech.
CZYTAJ DALEJ

Święty, który uprawiał Europę

Niedziela Ogólnopolska 27/2014, str. 24

[ TEMATY ]

święty

błogosławiony

Fresk Fra Angelico przedstawiający św. Benedykta z Nursji

Św. Benedykt z Nursji, jak przypomniał Benedykt XVI, jest zasadniczym punktem odniesienia dla jedności Europy

Św. Benedykt z Nursji, jak przypomniał Benedykt XVI, jest zasadniczym
punktem odniesienia dla jedności Europy

Żył 67 lat. Należy do świętych o ogromnej popularności. Został ogłoszony patronem Europy, ponieważ dobrze przysłużył się nie tylko chrześcijaństwu, ale też szeroko rozumianej kulturze

Świat chrześcijański po śmierci Jana Pawła II z pewnym napięciem oczekiwał decyzji nowego Papieża odnośnie do wyboru swego imienia. Niektórzy spodziewali się, że kard. Joseph Ratzinger, podobnie jak jego poprzednik, nawiąże do tradycji św. Jana i św. Pawła. Okazało się, że nowy Namiestnik Chrystusowy nawiązał do odleglejszej tradycji, która – wbrew pozorom – okazała się szalenie bliska Europie.
CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV bije rekordy popularności w mediach społecznościowych!

2025-07-12 12:44

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Papież Leon XIV

Red

Oficjalny profil papieski @Pontifex na platformie X (dawny Twitter) ma ponad 53 miliony followersów, natomiast @Pontifex – Pope Leo XIV na Instagramie - 14 milionów. Te dane zaskakują i wskazują, że wybór kardynała Prevosta na papieża stał się także wydarzeniem komunikacyjnym.

Pierwszy post w social mediach Leon XIV zamieścił już w piątym dniu pontyfikatu. Było to przesłanie pokoju: „Niech pokój będzie z wami wszystkimi!”, wypowiedziane z Loggii Błogosławieństw Bazyliki św. Piotra tuż po wyborze. Od tej pory papieskie wpisy (na X) opatrzone zdjęciami lub filmikami (na Instagramie) pojawiają się codziennie, niekiedy po kilka jednego dnia. Wprawdzie obecność Stolicy Apostolskiej na platformach takich jak X (dawniej Twitter) oraz Instagram była zapoczątkowana za pontyfikatu Benedykta XVI, a później kontynuowana przez papieża Franciszka, to jednak Leon XIV zdobył – zaledwie po dwóch miesiącach pontyfikatu! - rekordową, większą niż jego poprzednicy, liczbę obserwujących: na Instagramie jest to 12,6 mln, a na platformie X ponad 53 mln.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję