Reklama

Droga do Bazyliki

Niedziela częstochowska 40/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Agnieszka Lorek: - Ile trzeba było czekać na wyniesienie zawierciańskiej Kolegiaty do godności bazyliki mniejszej?

Reklama

Ks. kan. Zenon Gajda: - Starania o nadanie tytułu bazyliki mniejszej zawierciańskiej Kolegiacie czynił już na początku lat 90. mój poprzednik, ks. prał. Piotr Miklasiński, jednak wówczas nie doszło do szczęśliwego sfinalizowania dzieła. Temat bazyliki odżył we wrześniu 2005 r. Znaleźli się ludzie, którzy temu pomogli.
Na początku tej drogi to ojciec archidiecezji, abp Stanisław Nowak musiał wyrazić zgodę, podpisać stosowne dokumenty. Bez tego nic byśmy nie zdziałali. Z tym nie mieliśmy żadnych problemów. Kolejnym krokiem było przedstawienie propozycji na Konferencji Episkopatu Polski i zyskanie tzw. nihil obstat, czyli pozytywnej opinii Krajowej Konferencji Biskupów. I ten etap przeszliśmy pozytywnie, żaden z biskupów nie był przeciwny. Potem rozpoczęliśmy dokładnie opracowywać historię kościoła oraz czynności liturgiczne, a także działalność duszpasterską i charytatywną. Wykonaliśmy szereg zdjęć zewnętrznego i wewnętrznego wyglądu świątyni, zwłaszcza urządzenia prezbiterium, a także innych miejsc celebracji. Potem jeszcze wypełniliśmy nadesłany z Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów 35-stronicowy „kwestionariusz”. Kilka miesięcy trwały prace nad skompletowaniem całości dokumentów. Duża w tym zasługa kanclerza Kurii, ks. inf. Mariana Mikołajczyka oraz kapłanów, którzy podjęli się tłumaczenia na języki obce - włoski i łacinę. Następnie Ksiądz Arcybiskup wydał pismo kierujące dokumenty do watykańskiej Kongregacji. W końcu kwietnia br. wraz z kilkoma osobami złożyłem je w Watykanie z myślą, że przyjdzie nam czekać na decyzję długie miesiące. Tymczasem już na uroczystość odpustową ku czci Patronów parafii, 29 czerwca br., ku naszej wielkiej radości został podpisany dekret wynoszący naszą Kolegiatę do godności bazyliki mniejszej. Niemała w tym zasługa naszego rodaka z ziemi zawierciańskiej, ks. prał. Ryszarda Selejdaka, pracującego w Watykanie, dla którego, jak to często podkreślał, punktem honoru było, aby świątynia w Zawierciu, jego małej ojczyźnie, stała się bazyliką.

- Jakie trzeba było spełnić warunki by uzyskać tak doniosły tytuł?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Kościół, dla którego podejmuje się starania o nadanie tytułu bazyliki, winien być Bogu poświęcony specjalnym obrzędem oraz stanowić żywy ośrodek życia liturgicznego i działalności duszpasterskiej. Powinien posiadać obszerne prezbiterium. Różne elementy wymagane do sprawowania liturgii winny być usytuowane zgodnie z wymogami odnowy liturgicznej. Kościół powinien się cieszyć w diecezji pewnym uznaniem, posiadać szczególne znaczenie historyczno-religijne. Musi być odpowiednia liczba prezbiterów przeznaczonych do posługi liturgiczno-pastoralnej w kościele, zwłaszcza do sprawowania Eucharystii i pokuty. Wymagany jest ponadto odpowiedni zespół ministrantów oraz dobrze przygotowana schola, chór, itp., która ożywiać będą uczestnictwo wiernych także przez muzykę i śpiew sakralny.

- Tytuł zobowiązuje - jakie nowe obowiązki i zadania czekają parafię?

Reklama

- W bazylice mniejszej ma być zapewniona stała liturgiczna formacja wiernych przez specjalne kursy dokształcające, serie konferencji i inne tego rodzaju inicjatywy. Do głównych zadań wspólnoty związanej z bazyliką należy studiowanie i upowszechnianie dokumentów Papieża i Stolicy Apostolskiej, zwłaszcza odnoszących się do liturgii. Z wielką starannością powinny być przygotowywane i sprawowane obrzędy związane z rokiem liturgicznym, zwłaszcza z okresem Adwentu, Narodzenia Pańskiego, Wielkiego Postu i Wielkanocy. Do dodatkowych zadań należy rozwijanie czynnego uczestnictwa wiernych tak w sprawowaniu Eucharystii, jak Liturgii Godzin, zwłaszcza jutrzni i nieszporów. Wypada, aby w bazylice, w której częściej gromadzą się wierni pochodzący z różnych narodów lub mówiący różnymi językami, mogli oni śpiewać razem w języku łacińskim i przy zastosowaniu łatwiejszych melodii gregoriańskich, właściwych dla liturgii rzymskiej. Ponadto celem uwydatnienia szczególnej więzi łączącej bazylikę mniejszą z rzymską stolicą św. Piotra, co roku w naszej bazylice będą szczególnie uroczyście obchodzone: święto katedry św. Piotra; uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła i rocznica wyboru Ojca Świętego.

- Ale nie same obowiązki dochodzą są też przywileje, powiedzmy i o nich...

- Wierni, którzy nabożnie nawiedzą bazylikę i będą uczestniczyć w jakimś obrzędzie lub przynajmniej pomodlą się słowami Modlitwy Pańskiej i odmówią wyznanie wiary, mogą pod zwykłymi warunkami dostąpić odpustu zupełnego w: rocznicę poświęcenia bazyliki; w dniu liturgicznego obchodu uroczystości jej tytułu; w uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła; w rocznicę nadania kościołowi tytułu bazyliki mniejszej; raz w roku, w dniu ustalonym przez miejscowego ordynariusza; raz w roku - w dniu dowolnie wybranym przez każdego z wiernych. Możemy też posługiwać się znakiem papieskim - „skrzyżowanymi kluczami” jako ornament na chorągwiach, sprzętach liturgicznych oraz na pieczęci zarządu bazyliki. A rektor bazyliki podczas sprawowanych przez siebie funkcji może nosić na sutannie lub na habicie zakonnym i na komży - czarny mucet przyozdobiony czerwonym obramowaniem oraz takiegoż koloru guzikami.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patron Dnia: Św. Andrzej Kim Taegon, pierwszy koreański kapłan

[ TEMATY ]

Św. Andrzej Kim Taegon

zdjęcie na licencji CC-0/materiał vaticannews.va/pl

Św. Andrzej Kim Taegon

Św. Andrzej Kim Taegon

Św. Andrzej Kim Taegon – pierwszy koreański kapłan, oraz towarzysze – pierwsi od czasów średniowiecza święci kanonizowani poza Rzymem – pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 20 września przypada wspomnienie męczenników koreańskich. Zostali kanonizowani 6 maja 1984 r. przez św. Jana Pawła II. Relikwie św. Andrzeja Kim Taegona znajdują się w sanktuarium Mirinae w diecezji Suwon, zaś pozostałych męczenników w innych miejscach. Św. Andrzej Kim Taegon jest patronem kleru koreańskiego.

Wszyscy należeli do jednego z najmłodszych Kościołów – Kościoła koreańskiego, którego historia zaczęła się dopiero u schyłku XVIII wieku, kiedy grupa młodych uczonych koreańskich po raz pierwszy spotkała się z chrześcijaństwem, studiując europejską literaturę. Ich zainteresowanie wynikające początkowo jedynie z ciekawości, przerodziło się z czasem, pod wpływem łaski, w wiarę. Kiedy odkryli znaczenie chrztu świętego, wysłali jednego spośród swego grona do Pekinu, aby tam właśnie przyjął ten sakrament. Dla izolowanych przez wieki Koreańczyków Pekin był jedynym miastem, do którego raz w roku mogli się udać, aby zapłacić podatek. To przy okazji tych wizyt dotarły do Korei chrześcijańskie księgi. Po powrocie do ojczyzny Piotr, bo takie imię otrzymał na chrzcie wysłaniec, udzielił tego sakramentu pozostałym uczonym, dając początek Kościołowi koreańskiemu. Był to bodajże jedyny przypadek w historii Kościoła, kiedy jakiś naród przyjął Ewangelię nie od zagranicznych misjonarzy, ale od własnych braci i to świeckich.
CZYTAJ DALEJ

Prof. Monika Przybysz: Kościół w social mediach to znak czasu

2025-09-20 16:03

[ TEMATY ]

media

Karol Porwich

prof. Monika Przybysz

prof. Monika Przybysz

- Kościół jest tam, gdzie są ludzie, i tak powinno być także w mediach społecznościowych - podkreśla prof. Monika Przybysz z UKSW. W rozmowie z KAI medioznawca wyjaśnia, jak Kościół coraz lepiej wykorzystuje nowe media, m.in. dzięki księżom i influencerom obecnym na Instagramie, TikToku i YouTubie. Okazją do rozmowy jest obchodzony w Kościele w Polsce w najbliższą niedzielę Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu.

Anna Rasińska (KAI): Jak powinna wyglądać profesjonalna komunikacja Kościoła w mediach? Co w tej kwestii jest najważniejsze?
CZYTAJ DALEJ

Nawrocki: pod nazwą przedmiotu „Edukacja Zdrowotna" próbuje się przemycać do polskich szkół ideologię i politykę

2025-09-20 20:37

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

Karol Porwich/Niedziela

Karol Nawrocki

Karol Nawrocki

Pod niewinnie brzmiącą nazwą przedmiotu „Edukacja Zdrowotna” próbuje się przemycać do polskich szkół ideologię i politykę – napisał w sobotę na platformie X prezydent Karol Nawrocki. Podkreślił, że szkoła to miejsce nauki oraz przestrzeń do budowania szacunku dla kultury, tradycji i wartości chrześcijańskich.

Podziel się cytatem W swoim wpisie podkreślił, że „szkoła to przede wszystkim miejsce nauki, ale także przestrzeń budowania szacunku dla kultury, tradycji i wartości chrześcijańskich, z których wyrasta nasza cywilizacja”. – W pierwszej kolejności to my, rodzice, mamy prawo do decyzji w sprawie edukacji naszych dzieci i to jest ten moment, kiedy z tego prawa warto skorzystać – zaznaczył Nawrocki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję