Reklama

We wspólnocie wspólnot

Tworzą ją ludzie, którzy mają świadomość, że Kościół to nie tylko hierarchia duchownych, to nie tylko ksiądz stojący na czele parafii, ale wszyscy wierzący. Jej jakość i siła przejawia się w istnieniu licznych grup parafialnych, w wysokiej frekwencji na Mszach św. niedzielnych oraz w niespotykanym zaangażowaniu w życie wspólnotowe. Można więc śmiało powiedzieć, że parafia Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Chechle jest prawdziwą wspólnotą wspólnot, w której każdy czuje się odpowiedzialny za cząstkę Kościoła - parafialną rodzinę

Niedziela sosnowiecka 32/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chechło leży na skraju Pustyni Błędowskiej, na terenach podmokłych. Początki osady sięgają XI stulecia. Z nazwą miejscowości wiąże się legenda, która mówi, że miejscowe kobiety chodziły nad rzekę prać bieliznę. W języku staropolskim mówiło się, że chodzą „chechłać”, czyli prać. Parafia sięga czasów Bolesława Śmiałego, a za jej twórcę uznaje się Stanisława Szczepanowskiego. Istnieją ślady dowodzące, że parafia w Chechle istniała w latach 1242-66, gdyż odwiedzał ją bł. Prandoła z Białaczewa, herbu Odrowąż, biskup krakowski. Pierwszy kościół spłonął w 1241 r. podczas najazdu Tatarów. Odbudowany, ponownie przetrwał do XV wieku. W 1517 r. na jego miejscu wybudowano nowy, modrzewiowy. Parafia w tamtych czasach była bogato uposażona. Należało do niej 12 wsi. Już na początku 2 poł. XV stulecia funkcjonował tu folwark. Wizyta Kazimierskiego z 1595 r. świadczy, że kościół był drewniany, pokonsekrowany. Plebanem był Stefan a Siewior. Wizyta wylicza liczne pola plebańskie, a także dziesięciny z 11 wiosek. W 1802 r. nową parafię utworzyły Niegowonice, a w 1929 r. od Chechła odłączył się Błędów i Cieślin. W latach późniejszych także Rodaki.

Warto zobaczyć

Dzisiejszy kościół, murowany, pochodzi z 1895 r. Został wzniesiony nieopodal rynku. Budynek kościoła otoczony jest betonowym murem z czterema narożnymi basztami. W północno-zachodniej znajduje się mały ołtarzyk. Kościół w Chechle swoim wyglądem nawiązuje do baroku. W jego wnętrzu znajduje się m.in. ołtarz główny z cudownym obrazem Matki Bożej z Dzieciątkiem z XVI wieku, noszący tytuł Matki Bożej Ucieczki Grzeszników, cztery ołtarze boczne, przepiękne obrazy, witraże, barokowa ambona i chrzcielnica, jak również organy.
Kościół został konsekrowany przez bp. Augustyna Łosińskiego w 1912 r. Składa się z nawy i sklepionego prezbiterium zakończonego apsydą. Wokół świątyni znajdują się obiekty sakralne, wobec których nie sposób przejść obojętnie. Jest tutaj figura Matki Bożej z 1994 r., dzwonnica z 1830 r., drewniany krzyż misyjny, plebania z XIX stulecia, która w przyszłości ma być włączona do Małopolskiego Szlaku Architektury Drewnianej. Jest też cmentarz, na którym znajduje się kamienna kolumna Kmitów z roku 1789, a także zbiorowy grób poległych pod Błojcem żołnierzy batalionu partyzanckiego 23. Dywizji Piechoty AK „Surowiec”.
Na placu kościelnym uwagę zwraca lipa - okazały cud natury. Drzewo to jest wpisane do Rejestru Pomników Przyrody.
Warte zobaczenia są nawiązujące do tradycji ludowej przydrożne kapliczki. Bardzo często zawierają one tabliczkę z inskrypcją. Pomimo że większość z nich pochodzi z XIX wieku, to dzięki mieszkańcom Chechła ich stan jest bardzo dobry. Cały teren przykościelny jest dość rozległy i sprawia wrażenie obronnego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Chechło świeci przykładem

Parafia pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Chechle liczy blisko 1800 wiernych. Swym zasięgiem terytorialnym obejmuje nie tylko Chechło, ale także Skałbanię oraz Hutki-Kanki. Najstarsi mieszkańcy wspominają, że ich wspólnota zawsze miała szczęście do dobrych gospodarzy, do gorliwych kapłanów, którzy zabiegali o to, aby, i duch parafii, i materia świeciły przykładem. W bieżącym roku proboszcz ks. Marek Szeląg przeżywa nie tylko 30. rocznicę święceń kapłańskich, ale także 18. rok służby w tej wspólnocie. „Można powiedzieć, że w Chechle przyszło mi przeżyć swoją drugą osiemnastkę” - mówi żartobliwie ks. Marek. „Od samego początku doświadczyłem tutaj wielkiej życzliwości. Parafianie najpierw wyszli naprzeciw moim potrzebom w urządzaniu się na nowym miejscu. Pamiętam, jak na św. Mikołaja otrzymałem «niezwykły dar» wykonany przez parafianki. Zgodnie z myślą Ojców Kościoła, karmili mnie tym, czym sami żyli. Mijają lata, a oni są wciąż ci sami, stale otwierają swoje serca. Dzielą się tym, co mają, co są w stanie zaoferować, dać w postaci swoich rąk i dobrego serca. Tym od samego początku mnie ujęli i mile zaskoczyli” - wyznaje Ksiądz Proboszcz parafii.
Teren parafialny jest rozległy i wymaga regularnych porządków. Takie przeprowadzane są w parafii 4,5 razy w ciągu roku. I zawsze włącza się w nie grupa powyżej 100 osób. W ciągu 13 dni położony został 250-metrowy odcinek alejki na cmentarzu. Parafianie z zapałem zabrali się do dużej inwestycji - budowy nowej plebanii. Wykopanie fundamentów, postawienie murów oraz przykrycie dachu zajęło zaledwie 2,5 miesiąca. Codziennie przychodziło do pracy ponad 60 osób. To tylko niektóre przykłady świadczące o poczuciu odpowiedzialności i troski parafian za swoją rodzinę parafialną, bo „ich rzeczywiście nazwać można rodziną, której zależy na tym, by było dobrze, wszystko grało, nikomu nie działa się krzywda” - podkreśla ks. Szeląg. Pewnie niektórych zdziwi, że również osoby, które nie praktykują, których w kościele nie widać, również chętnie przyłączają się do pomocy, a ci, którzy z różnych względów, najczęściej zdrowotnych, przyjść nie mogą, najmują kogoś w swoim zastępstwie.

Reklama

Rozśpiewana wspólnota

„Postawa naszego Księdza Proboszcza zachęca do tego, byśmy byli przy Kościele - duchowym i materialnym. To człowiek wielkiego serca, otwarty na nas, na nasze problemy, na nasze życiowe sytuacje, pracowity, kochany, szanowany przez wszystkich, przyjaciel najmłodszych, dla których otwiera nie tylko drzwi swojego mieszkania, ale przede wszystkim siebie całego” - wyjaśniają mieszkańcy Chechła. W istocie ks. Marek w życie parafii wniósł nowego ducha, nowy styl i formę duszpasterzowania, które niezwykle ją ożywiły. „Gra na wszystkim oprócz nerwów i pięknie śpiewa” - mówią o swoim Księdzu Proboszczu parafianie. Dzięki tym muzycznym zamiłowaniom Księdza cały Kościół jest rozśpiewany. Najszybciej śpiewem zarazili się najmłodsi, potem nieco starsi, a w tej chwili wszyscy „cierpią” na to muzyczne schorzenie. „Dlaczego niektóre kościoły są smutne? Bo nie ma w nich dzieci, młodzieży, muzyki i śpiewu. «Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał»” - podkreśla Ksiądz Proboszcz. Wychodząc naprzeciw staremu porzekadłu, ks. Marek Szeląg utworzył Młodzieżowy i Dziecięcy Zespół Wokalno-Instrumentalny. Na muzyczny wizerunek parafii składa się też chór parafialny istniejący tutaj od ponad 100 lat. Chórzyści zaznaczają swoją obecność na każdej uroczystości parafialnej i rodzinnej.

Reklama

Laikat w gotowości

Parafia w Chechle to jednak nie tylko grupy śpiewacze, to także szereg innych wspólnot i organizacji. W tym miejscu należy wymienić Koło Przyjaciół Radia Maryja, 6 Kół Żywego Różańca, Podwórkowe Koła Różańcowe, Dzieci Maryi, Parafialny Zespół Charytatywny, III Zakon św. Franciszka, Grupę Artystyczną, Grupę Młodzieżową, Radę Gospodarczą, Liturgiczną Służbę Ołtarza. Na terenie parafii do września 2005 r. pracowały siostry jadwiżanki, które były wielkim wsparciem dla wspólnoty. Gdy odeszły, trzeba było przeorganizować życie religijne i wszystkie stanowiska zajmowane przez siostry obsadzić nowymi osobami. Brak tego zakonnego ogniwa udało się dość szybko zastąpić, z niezłym skutkiem, laikatem, co świadczy także o żywotności parafii. Znaleźli się ludzie, którzy podjęli się muzycznej oprawy wszelkich nabożeństw i uroczystości, którzy regularnie organizują niezbędne prace porządkowe na terenie kościelnym, a także ci, którzy wykonują przepiękne dekoracje kościoła na uroczystości religijno-patriotyczne oraz okazjonalne w czasie roku liturgicznego.

W nowej świetności i blasku

Z troską duszpasterską idzie w parze troska o zabytkowy kościół, w którym poczyniono wiele prac renowacyjno-remontowych, by przywrócić mu dawny splendor i blask. We wnętrzu zabytkowej świątyni wykonano nową polichromię. Przed tą inwestycją trzeba było jednak dokonać szeregu innych. Wymianie poddano cały strop, dokonano remontu wieży i dachu, wymieniono instalację elektryczną, konserwacji poddano zabytkowy obraz św. Cecylii i wszystkie stacje drogi krzyżowej, które wzbogaciły się ponadto o nowe ramy w stylu podobnym do istniejących w kościele ołtarzy, ozłocona została też ambona i chrzcielnica. Zakonserwowano także zabytkową posadzkę z piaskowca, a w oknach umieszczono piękne witraże, które przedstawiają sceny z życia Matki Bożej - Narodzenie, Zwiastowanie, Boże Narodzenie i Ukoronowanie. W przygotowaniu są także witraże, które zajmą dalsze okna świątyni. „Poszczególnym scenom na kolejnych witrażach postanowiliśmy nadać lokalny akcent i charakter. Dlatego też pojawią się na nich przedstawiciele różnych grup i stanów społecznych, które przychodzą do Matki, prosząc o wstawiennictwo i pomoc oraz dziękując za otrzymane łaski. Będą to m.in: górnicy, rolnicy, stolarze, dzieci i młodzież oraz siostry zakonne” - wyjaśnia ks. Marek. Wszystkie witraże powstają w Pracowni Artystycznej Jacka Białoskórskiego w Krakowie według projektu Zofii i Stanisława Wywiołów z Olkusza.
Remontowi poddana została zabytkowa plebania, odrestaurowano także znajdującą się przed kościołem figurę Matki Bożej, zaś dzwonnicę zaadaptowano na kaplicę przedpogrzebową. Na uwagę zasługują też nowe drzwi zewnętrzne do świątyni, które zostały wiernie odtworzone według dawnych drzwi prowadzących do kościoła. Dokonano też szeregu prac porządkowych wokół kościoła. Nie brakuje tu zieleni i kwiatów. W ostatnim czasie główny nacisk skierowany jest na wykończenie wnętrza budynku parafialnego, który niebawem przejmie funkcje starej plebanii. W nim swoje specjalne miejsce będzie miał młody Kościół - dzieci i młodzież, dla których przeznaczona zostanie specjalna sala.

Zaufać Bogu bez reszty

„Perłowy jubileusz kapłańskiej służby Bogu i ludziom skłania mnie do refleksji, że nadal pragnę dawać ludziom to, czego ode mnie oczekują - tyleż mądrości, co i serca. Doświadczając jednak poważnych trudności fizycznych związanych z chorobą oczu, mam świadomość, że kontynuacja zadań w dotychczasowym wymiarze jest koniecznym, ale niezwykle trudnym wyzwaniem. Ogromną nadzieję pokładam w Bogu, ufając, że pozwoli mi nadal być przewodnikiem ludzkich dusz. Wszystkie trudności osobiste i parafialne powierzam Jego i naszej Matce” - wyznaje ks. Marek Szeląg.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski: kto trwa w Jezusie, ten przynosi owoce

2024-05-02 17:36

[ TEMATY ]

Płock

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

O tym, że źródłem życia i działania człowieka wierzącego od momentu chrztu św. jest „trwanie” w Jezusie, powiedział bp Mirosław Milewski w Królewie w diecezji płockiej. Przewodniczył Mszy św. w dniu odpustu parafialnego ku czci św. Zygmunta, Króla i Męczennika: - Król Zygmunt surowo odpokutował za swoje grzechy, dlatego został świętym - powiedział biskup pomocniczy.

Bp Mirosław Milewski w czasie Mszy św. w Królewie przywołał Ewangelię o winnym krzewie i latoroślach (J 15,1-8). Przekazał, że przypowieść ta opisuje istotę relacji między ludźmi a Jezusem. Jezus, to prawdziwy krzew winny, złączony z Kościołem. U źródła życia i działania wiernych od momentu chrztu św. jest „trwanie” w Jezusie. To warunek przynoszenia owocu - miłości.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 3.): Sama tego chciała

2024-05-02 20:32

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Dlaczego Maryja jest Królową Polski? Kto to w ogóle wymyślił? Co to właściwie oznacza dla współczesnych Polaków i czy faktycznie jest to sprawa wyłącznie religijna? Zapraszamy na trzeci odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski przybliża fascynujące początki królowania Maryi w naszej Ojczyźnie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję