Po pracowitym dniu, po modlitwie wieczornej, jeszcze chwila poezji. Dusza potrzebuje pokarmu jak ziemia wody. Sięgam po niewielką książeczkę Marii Przybylskiej. Otwieram. Tak. Nie wystarczy mieć ręce czyste, nie wystarczy. Bóg patrzy w serce...
Zapewniam o modlitwie i pozdrawiam
Biskup Roman
"Mam czyste ręce
nie ma na nich krwi
ani brudu pieniędzy
- mam w miarę czyste stopy
nie chodzę już po błotnistych bezdrożach
- staram się też o czystość wzroku
Chociaż trudno nie dostrzegać zła...
Dlaczego mówisz że mnie nie znasz?
Patrzysz tylko w serce
i nie możesz dostrzec dna tak zamulone
nieprzezroczyste nie-czyste..."
Maria Przybylska, Karawana ze Wschodu, Biały Dunajec - Ostróg 2002, s. 48 (Faryzeim) (Biblioteka: "Wołania z Wołynia", t. 29).
Pomóż w rozwoju naszego portalu