Reklama

Temat tygodnia

Co stało się z naszym sumieniem?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Są kraje w Europie, które już wprowadziły u siebie możliwość eutanazji, nazywając to pięknie „godną śmiercią”, jakby śmierć, która przychodzi na człowieka była niegodna i jakby nie można było jej bardziej godnie przeżywać. Nie do uwierzenia jest, że świat, który przez 2 tys. lat kierował się Dekalogiem, codziennie powtarzając m.in.: „Nie zabijaj!” szuka podstępnie możliwości zabijania. Rozchwiała się percepcja Dekalogu i w innych przykazaniach. Zauważmy, jak wygląda np. nasz stosunek do dnia świętego: mówimy, że jesteśmy wierzący, a jednocześnie nie szanujemy dnia świętego, nie chodzimy na niedzielne Msze św. Podobnie nie szanujemy tego, co święte, nie szanujemy Imienia Bożego, nie szanujemy rodziców zwłaszcza starszych, beztrosko niszczymy świętość małżeństwa i rodziny. Tak, niestety, czynią chrześcijanie - ludzie ochrzczeni i wierzący, którzy czasami mówią: Panie Boże, wierzę w Ciebie, ale...
Czyżby rozleciał się ludziom Dekalog w ich sercach, czyżby rozleciało się nasze sumienie?... Często politycy uważają, że są władcami ludzi. Polski król Zygmunt August umiał powiedzieć kiedyś: „Nie jestem władcą waszych sumień”. Dzisiaj wielu uzurpuje sobie władzę nad ludzkim sumieniem. Świadczą o tym choćby głosowania partyjne, w których obowiązuje tzw. dyscyplina klubowa. Nie sumienie, ale szefostwo partii dyktuje, jak wszyscy mają głosować, bo taki jest wymóg wyborczy. A co z naszą wiarą, co z moim katolicyzmem, z naszą - moją tożsamością? Mam być Europejczykiem, ale czy to znaczy, że już nie Polakiem? Zauważmy, co się dzieje z polską szkołą...
I co my na to? Ano, nic. Jesteśmy zamknięci, jakby nie było Akcji Katolickiej, Klubów Inteligencji Katolickiej czy innych organizacji i stowarzyszeń katolickich, jakby nie obchodziło to wszystkich wierzących. Złapały nas w swe sidła kręgi laickich gazet, nie czytamy już prasy katolickiej, bo daliśmy się uwieść ich złośliwym hasłom. Daliśmy się niemal całkowicie opanować liberalizmowi, który prowadzi nas na krótkim pasku z doskonale obmyślanych dyspozytorni, wiodąc ku całkowitemu zniewolniczeniu. Jak w tym wszystkim wygląda nasz sukces obalania komunizmu, skoro tak łatwo zostaliśmy złapani z cugle przez masonów - odebrano nam media, zostaliśmy odcięci od prawdy, od wartości podstawowych, od tego, co ten kraj stanowi. Jesteśmy zniewolniczeni gospodarczo i wszystko to, o czym mówili kard. Stefan Wyszyński i Jan Paweł II, zostało zaprzepaszczone.
Musimy zrobić coś z taką niepolską Polską, nie możemy pozwolić, żeby wszystko zostało zniszczone, żebyśmy przepadli. Nie możemy wartości najważniejszych przyjmować pod debatę publiczną - dyskutować nad Dekalogiem, nad tym, które przykazania przyjąć, a które odrzucić. Jeżeli ważni ludzie w Polsce tak stawiają problemy, a my na nich głosujemy, to najpierw zastanówmy się, co się z nami stało, a później jak bronić tego, co jest nasze i chrześcijańskie. Kościół ocalił nas z wojen i zaborów, ale w obliczu nowych zagrożeń ani rodzina nas nie uratuje, bo jej nie będzie, ani wiara, bo i jej może nie być.
Prośmy Pana Boga o cudowne oświetlenie naszych sumień i umysłów i łaskę nawrócenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zasłonięty krzyż - symbol żalu i pokuty grzesznika

Niedziela łowicka 11/2005

[ TEMATY ]

Niedziela

krzyż

Wielki Post

Karol Porwich/Niedziela

Wielki Post to czas, w którym Kościół szczególną uwagę zwraca na krzyż i dzieło zbawienia, jakiego na nim dokonał Jezus Chrystus. Krzyże z postacią Chrystusa znane są od średniowiecza (wcześniej były wysadzane drogimi kamieniami lub bez żadnych ozdób). Ukrzyżowanego pokazywano jednak inaczej niż obecnie. Jezus odziany był w szaty królewskie lub kapłańskie, posiadał koronę nie cierniową, ale królewską, i nie miał znamion śmierci i cierpień fizycznych (ta maniera zachowała się w tradycji Kościołów Wschodnich). W Wielkim Poście konieczne było zasłanianie takiego wizerunku (Chrystusa triumfującego), aby ułatwić wiernym skupienie na męce Zbawiciela. Do dzisiaj, mimo, iż Kościół zna figurę Chrystusa umęczonego, zachował się zwyczaj zasłaniania krzyży i obrazów. Współczesne przepisy kościelne z jednej strony postanawiają, aby na przyszłość nie stosować zasłaniania, z drugiej strony decyzję pozostawiają poszczególnym Konferencjom Episkopatu. Konferencja Episkopatu Polski postanowiła zachować ten zwyczaj od 5 Niedzieli Wielkiego Postu do uczczenia Krzyża w Wielki Piątek. Zwyczaj zasłaniania krzyża w Kościele w Wielkim Poście jest ściśle związany ze średniowiecznym zwyczajem zasłaniania ołtarza. Począwszy od XI wieku, wraz z rozpoczęciem okresu Wielkiego Postu, w kościołach zasłaniano ołtarze tzw. suknem postnym. Było to nawiązanie do wieków wcześniejszych, kiedy to nie pozwalano patrzeć na ołtarz i być blisko niego publicznym grzesznikom. Na początku Wielkiego Postu wszyscy uznawali prawdę o swojej grzeszności i podejmowali wysiłki pokutne, prowadzące do nawrócenia. Zasłonięte ołtarze, symbolizujące Chrystusa miały o tym ciągle przypominać i jednocześnie stanowiły post dla oczu. Można tu dopatrywać się pewnego rodzaju wykluczenia wiernych z wizualnego uczestnictwa we Mszy św. Zasłona zmuszała wiernych do przeżywania Mszy św. w atmosferze tajemniczości i ukrycia.
CZYTAJ DALEJ

W wieku 47 lat zmarł nagle ksiądz z archidiecezji częstochowskiej

2025-04-02 13:01

[ TEMATY ]

śmierć

śmierć kapłana

Karol Porwich/Niedziela

Kuria Metropolitalna w Częstochowie informuje, że 1 kwietnia 2025 r., w wieku 47 lat, w 22. roku kapłaństwa, odszedł nagle do Pana śp. ks. Jacek Drozdek.

Kuria Metropolitalna w Częstochowie informuje, że 1 kwietnia 2025 r., w wieku 47 lat, w 22. roku kapłaństwa, odszedł nagle do Pana śp. ks. Jacek Drozdek, wikariusz parafii pw. Św. Antoniego z Padwy w Częstochowie.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek i s. Francesca - nieoczekiwane spotkanie papieża z 94-letnią zakonnicą

2025-04-06 17:32

[ TEMATY ]

spotkanie

Watykan

papież Franciszek

Bazylika św. Piotra

s. Francesca

Włodzimierz Rędzioch

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Siostra Francesca Battiloro przeżyła największą niespodziankę swojego życia w wieku 94 lat, z których 75 lat spędziła jako wizytka za klauzurą. „Poprosiłam Boga: 'Chcę spotkać się z papieżem'. I tylko z Nim! Nikt inny... Myślałam, że to niemożliwe, ale to Papież przyszedł się ze mną spotkać. Wygląda na to, że kiedy Go o coś proszę, Pan zawsze mi to daje...”. Podczas pielgrzymki z grupą z Neapolu, s. Francesca Battiloro, siostra klauzurowa modliła się dzisiaj w Bazylice św. Piotra, gdy nagle spotkała papieża.

Zakonnica, która wstąpiła do klasztoru w wieku 8 lat, złożyła śluby w wieku 17 lat, w czasie, gdy jej życie było zagrożone z powodu niedrożności jelit. Dziś opuściła Neapol wczesnym rankiem z jednym pragnieniem: przeżyć Jubileusz Osób Chorych i Pracowników Służby Zdrowia w Watykanie. Wraz z nią przyjechała grupa przyjaciół i krewnych. Poruszająca się na wózku inwalidzkim i niedowidząca siostra Francesca - urodzona jako Rosaria, ale nosząca imię założyciela Zakonu Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny św. Franciszka Salezego, który, jak mówi, uzdrowił ją we śnie - chciała przejść przez Drzwi Święte Bazyliki św. Piotra. Biorąc pod uwagę jej słabą kondycję, pozwolono jej przeżyć ten moment całkowicie prywatnie, podczas gdy na Placu św. Piotra odprawiano Mszę św. z udziałem 20 000 wiernych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję